"Aktywny front" Kremla: siedem fałszywych narracji o Ukrainie

"Aktywny front" Kremla: siedem fałszywych narracji o Ukrainiemil.ru

Ukraina jest agresorem wobec Rosji, Zachód pcha Ukrainę do konfliktu, NATO unika dyplomacji - takie między innymi fałszywe kremlowskie narracje wyszczególnił Departament Stanu USA, obserwując rosyjskie działania informacyjne. Bo ekosystem informacji to jeden z "aktywnych frontów" w konflikcie rosyjsko-ukraińskim.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dezinformacja i propaganda to część działań Rosji skierowanych przeciwko Ukrainie. Departament Stanu USA opublikował 20 stycznia komunikat "Fakt vs. Fikcja: Rosyjska dezinformacja na Ukrainie", w którym punktuje fałszywe narracje przedstawiające Ukrainę i ukraiński rząd jako agresorów. To siedem głównych fałszywych przekazów o przyczynach obecnego napięcia w stosunkach ukraińsko-rosyjskich.

Przypomnijmy: na początku listopada 2021 roku pojawiły się informacje, że Rosja gromadzi żołnierzy przy granicy z Ukrainą - a pod koniec miesiąca źródła ukraińskie informowały już o zgromadzonych u granic blisko 100 tys. rosyjskich żołnierzy i o możliwych scenariuszach inwazji. Rosja odpowiadała, że nie ma zamiaru nikogo napadać, oskarżając jednocześnie Ukrainę i NATO o eskalowanie napięcia. Ale 17 grudnia przedstawiła żądania "gwarancji bezpieczeństwa" od Zachodu. Chodziło m.in. o gwarancję, że sojusz nie będzie rozszerzał się na wschód.

Departament Stanu USA uważa, że rosyjskie działania dezinformacyjne mają dwa cele: wpłynąć na państwa zachodnie, by uwierzyły, że zachowanie Ukrainy może wywołać globalny konflikt oraz przekonać samych Rosjan o konieczności podjęcia działań zbrojnych na Ukrainie.

Rzecznik Departamentu USA ostrzega przed rosyjską dezinformacją
Rzecznik Departamentu USA ostrzega przed rosyjską dezinformacjąReuters

Siedem fałszywych narracji o relacjach ukraińsko-rosyjskich

Pierwsza z wyszczególnionych przez Departament Stanu narracji ma przekonywać, że to nie Rosja, tylko Ukraina stoi za eskalacją konfliktu, zaś kolejne odpowiedzialnością za konflikt obarczają Zachód, a nawet Stany Zjednoczone. Oto jak Departament Stanu wyjaśnia te fałszywe narracje Kremla.

Fałsz 1: Ukraina i ukraińscy urzędnicy państwowi są agresorem w relacjach Rosja-Ukraina

"Fałszywe oświadczenia reżimu Putina obwiniają ofiarę, Ukrainę, za agresję Rosji" - informuje Departamentu Stanu. Krótko przypomina wydarzenia ostatnich lat: że to Rosja najechała Ukrainę w 2014 roku, że Rosja okupuje Krym i kontroluje siły zbrojne w Donbasie. Teraz na granicy z Ukrainą Rosjanie zgromadzili ponad 100 tys. żołnierzy, a prezydent Putin grozi "odwetowymi środkami wojskowo-technicznymi", jeśli jego żądania nie zostaną spełnione.

Fałsz 2: To Zachód pcha Ukrainę w kierunku konfliktu

"Rząd rosyjski próbuje oszukać świat, aby uwierzył, że zachowanie Ukrainy może sprowokować globalny konflikt i przekonać obywateli rosyjskich o potrzebie rosyjskiej akcji militarnej na Ukrainie" - pisze Departamentu Stanu. Tłumaczy, że Rosja obwinia innych za własną agresję, podczas gdy to na Moskwie spoczywa odpowiedzialność za pokojowe zakończenie tego kryzysu: poprzez deeskalację i dyplomację. Amerykanie zwracają uwagę, że działania Rosji wobec Ukrainy powielają znane, stosowane już przez Rosjan schematy podważania suwerenności i integralności terytorialnej krajów. Przypominają najechanie i okupację części Gruzji w 2008 roku, a także niedotrzymanie zobowiązania z 1999 roku do wycofania swoich wojsk i amunicji z Mołdawii, gdzie Rosjanie pozostają bez zgody rządu.

Fałsz 3: Ruchy rosyjskich wojsk to zwykła rotacja jednostek na terytorium kraju

Departament Stanu zauważa, że wśród zgromadzonych przy granicy ok. 100 tys. wojskowych są zaprawione w bojach jednostki. Poza tym przemieszczana jest broń ofensywna, na co nie ma żadnego wiarygodnego wytłumaczenia. Nie mamy zatem do czynienia ze zwykłą rotacją wojsk. Tym bardziej, że działania są prowadzone przy granicy kraju, który Rosja wcześniej najechała i nadal miejscami okupuje. "Jest to wyraźne, ponowne zagrożenie ze strony Rosji dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy" - podsumowuje Departament Stanu.

Fałsz 4: Stany Zjednoczone zaplanowały ataki z użyciem broni chemicznej w Donbasie

"Stany Zjednoczone nie używają broni chemicznej" - podkreśla Departamentu Stanu. Przypomina, że zarówno USA, jak i Rosja są stronami Konwencji o zakazie broni chemicznej. "Jednak rosyjski rząd w ostatnich latach dwukrotnie użył broni chemicznej do ataków i prób zabójstw przeciwników, w tym na obcej ziemi" - przypominają Amerykanie.

Fałsz 5: Rosja broni etniczną ludność rosyjską na Ukrainie

"Nie ma żadnych wiarygodnych doniesień o tym, że jacykolwiek etniczni Rosjanie lub osoby rosyjskojęzyczne są zagrożone ze strony ukraińskiego rządu" - informuje Departament Stanu. Taki przekaz jest odwróceniem prawdziwego stanu rzeczy. Są bowiem wiarygodne doniesienia o tym, że na okupowanym przez Rosję Krymie i w Donbasie Ukraińcy żyją w warunkach silnych represji i strachu. "Na Krymie Rosja zmusza Ukraińców do przyjęcia rosyjskiego obywatelstwa lub utraty własności, dostępu do opieki zdrowotnej i pracy" - czytamy w komunikacie. Głosy sprzeciwu spotykają się z bezpodstawnym uwięzieniem, policyjnymi nalotami, a w niektórych przypadkach z torturami. Mniejszości religijne i etniczne są ścigane jako "ekstremiści" i "terroryści".

Fałsz 6: NATO spiskowało przeciwko Rosji od końca zimnej wojny, okrążyło Rosję siłami, złamało obietnice o nierozszerzaniu się i zagroziło bezpieczeństwu Rosji perspektywą członkostwa Ukrainy w sojuszu

NATO jest sojuszem defensywnym. Na szczycie w Brukseli w czerwcu 2021 roku wszyscy członkowie potwierdzili, że sojusz nie dąży do konfrontacji i nie stanowi zagrożenia dla Rosji. Departament Stanu zaznacza, że rozmieszczenie w 2016 roku czterech wielonarodowych grup bojowych w krajach bałtyckich i Polsce było odpowiedzią na użycie przez Rosję siły militarnej przeciwko swoim sąsiadom. "Siły te są rotacyjne, defensywne, proporcjonalne i wnioskowane przez narody goszczące" - czytamy w komunikacie. Przed nielegalnym zagarnięciem Krymu przez Rosję nie było planów rozmieszczenia wojsk we wschodniej części sojuszu. Poza tym NATO nigdy nie obiecywało, że nie przyjmie nowych członków.

Departament Stanu wyjaśnia, że narracja o okrążaniu Rosji jest nieprawdziwa. Granica lądowa tego kraju ma nieco ponad 20 tys. kilometrów długości, z czego tylko 1215 to granica z członkami NATO. Spośród 14 krajów, z którymi graniczy Rosja, tylko pięć jest członkami NATO. Kraje te zaznaczono na niebiesko na dołączonej do komunikatu mapie.

Mapa przedstawiająca granice NATO z Rosją
Mapa przedstawiająca granice NATO z RosjąMapa przedstawiająca granice NATO z Rosjąwww.state.gov

Fałsz 7: Zachód stroni od dyplomacji i przechodzi od razu do takich środków jak sankcje

Departament Stanu informuje o dyplomatycznym zaangażowaniu USA i krajów sojuszniczych w działania na rzecz rozwiązania kryzysu. Przypomina dwie rozmowy prezydenta Joe Bidena z prezydentem Władimirem Putinem i dziesiątki spotkań urzędników wysokiego szczebla "w ramach kompleksowych działań dyplomatycznych mających na celu pokojowe rozwiązanie tej sytuacji".

Obieg informacji to dziś "aktywny front"

Nina Jankowicz i Ross Burley, eksperci zajmujący się dezinformacją, przypominają w "The Washington Post", że od 2017 roku w ramach Departamentu Stanu działa Centrum Globalnego Zaangażowania (Global Engagement Center), które ma identyfikować dezinformację i koordynować rządową politykę reagowania na nią. "Dziś zachodni decydenci zdają się wreszcie dostrzegać nie tylko to, że Kreml wywołał i kontynuuje wojnę na Ukrainie, ale że traktuje on ekosystem informacyjny jako aktywny front w każdym konflikcie" - piszą Jankowicz i Burley. Komunikat Departamentu Stanu wskazują jako dowód na sprawniejsze działanie administracji za prezydentury Joe Bidena. Według nich wczesna reakcja na rozpowszechnianie fałszywych narracji może ograniczyć wrogie działania.

I choć z jednej strony Jankowicz i Burley podają przykłady skutecznych działań w obronie przed dezinformacyjnymi atakami, to przypominają też niewystarczające reakcje USA i ich sojuszników na kampanię dezinformacyjną wokół aneksji Krymu. Oceniają, że w 2014 roku nie było scenariuszy działań wobec aktywności "zielonych ludzików" na Ukrainie. Rosja zaprzeczała, że to rosyjskie jednostki, a armia kremlowskich trolli wprowadzała do informacyjnego obiegu setki narracji i teorii spiskowych. Trudno było rozróżnić, co jest prawdą, a co fałszem. "Zachodni dziennikarze, nieświadomi jeszcze taktyki Kremla, opisywali 'obie strony' tej historii, dając wiarę kremlowskim narracjom" - piszą Jankowicz i Burley.

EUvsDisinfo: Rosja przedstawia UE jako słabą i niepotrzebną

Własną listę siedmiu mitów wokół ostatnich wydarzeń w stosunkach ukraińsko-rosyjskich opublikował też unijny zespół East StratCom Task Force, który zajmuje się identyfikacją dezinformacji prowadzonej poza granicami Unii Europejskiej. W tekście z 24 stycznia na portalu EUvsDisinfo - gdzie od kilku lat opisuje przykłady prokremlowskiej dezinformacji - zespół przypomina, że od nielegalnej aneksji Półwyspu Krymskiego w 2014 roku Rosja prowadzi kontrolowaną przez państwo, trwałą i skoordynowaną kampanię dezinformacyjną. Część z wyszczególnionych przez EUvsDisinfo mitów wokół wydarzeń na Ukrainie pokrywa się z tymi wymienionymi przez Departament Stanu - ale eksperci unijni wskazują też np. antyunijne rosyjskie przekazy.

W rosyjskich mediach Unia Europejska jest bowiem przedstawiana jako słaba i niepotrzebna. "Rosyjscy urzędnicy i państwowe media rutynowo przedstawiają UE jako nieistotną i niezdolną do radzenia sobie z kryzysami" - komentuje EUvsDisinfo. Zespół przypomina, że UE jest największym partnerem handlowym Ukrainy, a układ stowarzyszeniowy UE-Ukraina sprzyja reformom, otwiera Ukrainę na jednolity unijny rynek i sprzyja harmonizacji przepisów w różnych sektorach.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: mil.ru

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru

Pozostałe wiadomości

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+