"Niemcy mają czelność pouczać Polaków w PE" - brzmiał jeden z komentarzy do popularnego teraz w sieci filmu, na którym ma być widać 10-letnią dziewczynkę pobitą do nieprzytomności przez niemieckich policjantów. Oburzeni internauci w komentarzach do nagrania nawiązują do debaty w Parlamencie Europejskim, podczas której niemieccy politycy krytykowali polski rząd. Sprawdziliśmy, co faktycznie pokazuje rozpowszechniany film.
"Berlin Pobili 10 letnią dziewczynkę do nieprzytomności bo ugryzła policjanta w palec" - komentarz tej treści pojawił się 19 października na jednym z anonimowych, polskojęzycznych kont na Twitterze. (pisownia oryginalna). Do wpisu dołączono 88-sekundowe wideo. Zostało odtworzone już ponad 30 tys. razy. Widzimy na nim, jak funkcjonariusze policji ciągną po jezdni dziewczynę bądź kobietę, która się nie broni, nie porusza. Nie widać jej wyraźnie, głowę ma spuszczoną, twarz zakrywają długie włosy. Policjanci sadzają ją na chodniku, a po kilku chwilach ciągną dalej do policyjnej furgonetki.
"Berlin chce uczyć Polskę praworządności i demokracji"
"Europejskie standardy"; "Faszystowska milicja biję 10 latkę"; "Ale tam jest demokracja i kwitnie empatia"; "Nawet dzieci już tłuką pałami"; "Tego nie idzie skomentować" - piszą pod wideo wzburzeni internauci. Spora część z nich w komentarzach nawiązuje do bieżącej sytuacji politycznej, sądząc, że wideo jest aktualne, a do zdarzenia doszło niedawno. W postach odnoszą się do debaty w Parlamencie Europejskim dotyczącej praworządności w Polsce, bo nagranie opublikowano 19 października. Tego dnia na forum PE o działaniach polskiego rządu krytycznie wypowiadali się m.in. szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i Manfred Weber, niemiecki eurodeputowany.
Internauci na polskim Twitterze, komentując popularne w sieci wideo, oznaczali właśnie tę parę polityków, zwracając się do nich wprost. Kpili z ich ocen na temat polskiego rządu. "Dziękujemy pani @vonderleyeni panu @ManfredWeber"; "Ula @vonderleyen, ci praworządni demokraci to byli naziści, faszyści, czy Niemcy? Jak ich nazywać? A może @ManfredWeber wie?"; "@vonderleyen wolność, demokracja i rządy prawa w Niemczech"; "Niemcy mają czelność pouczać Polaków w PE. To są zwyrodnialcy"; "Berlin chce uczyć Polskę praworządności i demokracji" - pisali.
Sprawdziliśmy, kiedy powstało wideo, które tak wzburzyło polskich internautów, i co przedstawia.
Nagranie z 2020 roku. Berlińska policja: to 47-latka
Nagranie nie jest nowe. Na początku listopada 2020 roku szczegółowo omówiła je na swojej stronie internetowej niemiecka organizacja dziennikarzy śledczych Correctiv. Już wtedy bowiem było popularne - m.in. na Telegramie i Facebooku. Zdaniem części internautów miało przedstawiać nieprzytomną 10-latkę, która była ciągnięta przez niemieckich policjantów.
Correctiv ustalił, że scenę nagrano w pobliżu berlińskiego Alexanderplatz. Potwierdził to organizacji rzecznik berlińskiej policji Martin Dams. Poinformował, że do widocznego na filmie incydentu doszło 25 października 2020 roku. Tego dnia trwał tam protest przeciwko pandemicznym obostrzeniom. Dams dodał, że na nagraniu widać nie 10-latkę, lecz 47-latkę, która została aresztowana, ponieważ wcześniej miała ugryźć jednego z funkcjonariuszy w rękę. Informacja o tym ugryzieniu pojawiła się w komunikacie prasowym berlińskiej policji wydanym dzień po protestach, 26 października.
Według Correctiv nie wiadomo, czy kobieta na nagraniu jest nieprzytomna - jak twierdzili internauci. Zapytany o to rzecznik berlińskiej policji zaprzeczył. "Kobieta w żadnym momencie nie była nieprzytomna, choć funkcjonariusze musieli użyć siły fizycznej, by się z nią przemieścić" - odpisał redakcji. Kobieta została przez policję zatrzymana, a po ustaleniu tożsamości wypuszczona. Wszczęto przeciwko niej śledztwo w sprawie napaści na funkcjonariuszy, stawiania oporu, uszkodzenia ciała i podania fałszywych danych.
Correctiv pisał, że na jednej z grup na Telegramie (już usuniętej) była również rozpowszechniana dłuższa - ale cięta - wersja tego nagrania. Widać na nim było, co się działo wcześniej: że kobieta popychała policjanta, a potem uciekała. Funkcjonariusze ją złapali. Nie było widać jednak momentu ugryzienia.
Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, Correctiv; zdjęcie: Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Twitter