Czy niemieccy nauczyciele mogą strajkować? W większości nie

Shutterstock/TwitterCzy niemieccy nauczyciele mogą strajkować?

Na Twitterze rozgorzała dyskusja o prawie do strajku nauczycieli w Niemczech. Zdaniem Romualda Szeremietiewa, o zakazie strajku pedagogów orzekł niemiecki Sąd Konstytucyjny. W odpowiedzi internauci sugerowali, że zakaz wynika z przysługującego nauczycielom statusu urzędnika. Sprawdzamy fakty, które pomogą uporządkować tę dyskusję.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W Europie prawa i wolności związkowe, w tym prawo do strajku, podlegają ograniczeniom - napisała na Twitterze prof. Genowefa Grabowska, prawniczka z Wyższej Szkoły Menedżerskiej w Warszawie. - I tak, w czerwcu 2018 niemiecki Trybunał Konstytucyjny orzekł, że urzędnicy państwowi (w tym także nauczyciele) nie mają prawa do strajku - dodała Grabowska.

Dzień później o sprawie napisał również były wiceminister obrony narodowej Romuald Szeremietiew. - Nauczycieli w Niemczech obowiązuje zakaz strajkowania - stwierdził.

Według Szeremietiewa o zakazie zdecydował niemiecki Trybunał Konstytucyjny. - Wyobraźmy sobie, że polski Trybunał Konstytucyjny ogłosiłby taki zakaz - co by powiedziała "Bruksela" i opozycja w Polsce? – pytał Szeremietiew.

W dyskusji, która rozgorzała pod wpisami Grabowskiej i Szeremietiewa pojawiło się wiele informacji o statusie niemieckich nauczycieli, w tym o przysługującym im statusie urzędnika. - Zakaz obowiązuje tylko urzędników państwowych. Nie wszyscy mają ten status, dlatego reszta strajkować może. Kilka lat wstecz było to notoryczne (zgroza) i ze szkodą dla uczniów – napisał jeden z internautów.

Status urzędnika

Niemieccy nauczyciele są zatrudnieni według dwóch modeli – urzędnika państwowego lub zatrudnionego, nieposiadającego tego statusu. Uprawnienia i obowiązki urzędników określa Beamtenstatusgesetz, czyli ustawa o statusie urzędników.

Według danych dBB Beamtenbund und Tarifunion (niemieckiego związku zawodowego zrzeszającego urzędników i pracowników administracji) z czerwca 2017 r., w Niemczech jest ponad 1,8 mln urzędników i blisko 2,9 mln osób zatrudnionych w służbie publicznej. W szkołach ogólnokształcących i zawodowych zatrudnionych jest ponad 600 tys. urzędników i 310 tys. nieposiadających tego statusu.

Nauczyciele, którzy uzyskali status urzędnika otrzymują wyższe pensje, mają gwarancję zatrudnienia, mogą liczyć na dodatkowe świadczenia socjalne, mogą również liczyć na wyższą emeryturę. Nie mogą jednak strajkować. - Żeby zapewnić porządek publiczny, im nie wolno strajkować – tłumaczy dr Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych. - To jest grupa, która ma specjalne przywileje, ale w związku z tym również obowiązki i zakazy, żeby zapewnić sprawne funkcjonowanie państwu – dodaje Łada.

Istotne różnice w systemie pracy nauczycieli występują w poszczególnych niemieckich landach. Każdy kraj związkowy odpowiada za kwestie edukacyjne. - Land Berlin od 2004 roku nie nadaje nowo zatrudnianym nauczycielom statusu urzędnika – mówi Konkret24 Urszula Ptak, nauczycielka języka niemieckiego ze stolicy Niemiec. Jej zdaniem taka decyzja to skutek odpływu nauczycieli do innych landów i olbrzymie braki kadrowe. - Urzędnicy to stara gwardia po 50. – mówi Ptak. - Reszta zatrudniona przez Senat, czyli władze landowe, ma umowy o pracę, najczęściej na czas nieokreślony.

Federalny Trybunał Konstytucyjny o nauczycielach

12 czerwca 2018 r. niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł w sprawie skargi czterech nauczycieli. Trybunał potwierdził zakaz strajku obowiązujący wszystkich nauczycieli o statusie urzędnika. Zdaniem sędziów, przyznanie prawa do strajku postawiłoby pod znakiem zapytania sens przyznawania urzędnikom dodatkowych przywilejów. Państwo powinno mieć gwarancję lojalności osób, którym przyznaje specjalny status.

Pedagodzy domagali się prawa do strajku, argumentując, że w myśl praw człowieka przysługuje ono każdemu. Stwierdzali także, że zakaz strajkowania powinien obejmować tylko niektórych urzędników, pełniących szczególne funkcje związane z ochroną państwa.

W opinii Trybunału, zakaz strajku dla nauczycieli-urzędników jest zgodny z zapisami Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i wynika ze specyfiki niemieckiego systemu prawnego. Trybunał podkreślił, że urzędnicy mają możliwość skorzystania z prawa do zrzeszania się, prawo to jednak nie zakłada możliwości strajkowania.

Sądy Administracyjne o strajkach nauczycieli

Wyrok z 2018 r. stanowił potwierdzenie obowiązującej interpretacji przepisów zakazujących strajkowania niemieckim urzędnikom. W ostatnich latach podobne sprawy były rozstrzygane w sądach administracyjnych.

12 grudnia 2010 r. Sąd Administracyjny w Duesseldorfie wydał wyrok w sprawie nauczycielki szkoły realnej, która wzięła udział w strajku w godzinach pracy. Kobieta została ukarana sądową grzywną w wysokości 1500 euro.

Sędziowie z Duesseldorfu zwrócili uwagę, że Europejska Konwencja Praw Człowieka w artykule 11, ust. 2 zakłada możliwość wprowadzenia ograniczeń zgromadzeń i stowarzyszania się dla członków sił zbrojnych, policji lub administracji państwowej. Przepis ten nie odnosi się jednak do takich grup urzędniczych jak nauczyciele. W opinii Sądu Administracyjnego, nałożona na nauczycielkę kara finansowa była naruszeniem jej prawa do zrzeszania się i była "niedopuszczalna".

Sprawa w kolejnych instancjach

7 marca 2012 r. Wyższy Sąd Administracyjny w Muenster odniósł się do wyroku Sądu Administracyjnego w Duesseldorfie. W wyroku podkreślono obowiązujący w Niemczech zakaz strajku urzędników. Sędziowie uznali, że z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i orzecznictwa europejskiego Trybunału Sprawiedliwości nie można wywodzić prawa do strajku dla nauczycieli.

Zdaniem Wyższego Sądu Administracyjnego w Muenster, niemieckich urzędników obowiązuje zakaz strajku niezależnie od charakteru sprawowanej przez nich funkcji urzędniczej. Sąd podkreślał obowiązek lojalności urzędników wobec swojego państwa.

27 lutego 2014 r. podobny wyrok wydał niemiecki sąd administracyjny najwyższej instancji - Federalny Sąd Administracyjny w Lipsku.

Strajki nauczycieli – niemiecka specyfika

Zakaz prawa do strajku dla nauczycieli urzędników i gwarantowana możliwość strajkowania dla pedagogów bez tego statusu decyduje o specyfice niemieckich protestów.

- Zazwyczaj nie są to takie strajki jak w Polsce, które paraliżują proces edukacyjny - mówi Konkret24 prof. dr hab. Waldemar Czachur z Instytutu Germanistyki Uniwersytetu Warszawskiego. - Liczba nauczycieli uprawnionych do strajku jest mniejsza – dodaje Czachur. - Nauczyciele przychodzą do szkoły, są robione zastępstwa i dzięki temu jest zachowana ciągłość procesu edukacyjnego - tłumaczy.

Prof. Czachur podkreśla, że do rzadkości należą protesty, w których uczestniczą wyłącznie nauczyciele. - Zazwyczaj dołączają oni do strajku, jeśli związki zawodowe negocjują podwyżkę taryf, widełek płac. Uczestniczą w demonstracjach, nie pojawiają się w pracy, stosują znane w Europie formy protestu – wyjaśnia ekspert.

Urzędnicy punktem odniesienia strajkujących

Dr Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych podkreśla, że niemiecka specyfika strajków w dużej mierze uzależniona jest od sytuacji w poszczególnych landach. - Są landy, w których wszyscy nauczyciele są urzędnikami: Bawaria, Hamburg, Hesja, Kraj Saary. Z kolei we wschodnich Niemczech część nauczycieli nie ma statusu urzędnika – mówi Łada.

Ekspertka Instytutu Spraw Publicznych podkreśla również, że niemieccy nauczyciele nie porównują się do kolegów w Europie, tylko do kolegów ze statusem urzędnika. - Podkreślają, że mają te same obowiązki, a mniejsze przywileje i zarobki – mówi dr Agnieszka Łada. - Niemcy generalnie uważają, że ich koszty życia są bardzo wysokie, to powoduje, że uznają, że powinni więcej zarabiać – tłumaczy powody ewentualnych strajków.

Dr Agnieszka Łada zwraca również uwagę na problemy związane z integracją imigrantów, przed którymi stają nauczyciele i które mogą wpłynąć na chęć organizacji strajków. - Część uczniów nie mówi dobrze po niemiecku, trudno jest też porozumieć się z rodzicami, to są problemy społeczne, a dla nauczycieli dodatkowy wysiłek i więcej obowiązków – mówi Łada i podkreśla, że nauczyciele domagają się odpowiedniego traktowania za przyjmowanie na barki większej ilości obowiązków.

Silne związki zawodowe

- Zatrudnieni na umowę o pracę strajkują i to dość często – mówi nauczycielka z Berlina Urszula Ptak. Ptak wyjaśnia, że powodem strajków nauczycielskich w stolicy Niemiec był postulat podwyższenia płac nauczycieli z wieloletnim doświadczeniem zawodowym, ale z niższymi kwalifikacjami. - Strajki odniosły skutek i miasto się ugięło, również dlatego, że land ościenny Brandenburia ugiął się wcześniej i bano się odpływu kadr – tłumaczy Ptak.

Urszula Ptak podkreśla, że wielu nauczycieli należy do związku zawodowego GEW Gewerkschaft Erziehung und Wissenschaft (niem. Związek Zawodowy Wychowanie i Nauka). - Związek jest silny i walczy mocno – mówi nauczycielka. - Jeśli strajk jest w godzinach lekcyjnych, to związek płaci za nie swoim członkom - dodaje.

Niemcy skłonni do podejmowania strajków

W Niemczech coraz częściej pracownicy wyrażają swój sprzeciw i żądają podwyższenia płac. W 2017 roku strajkowało za Odrą 131 tys. osób, podczas gdy w 2018 r. liczba ta urosła do 1,2 miliona.

Piąty rok z rzędu Niemcy miały nadwyżkę budżetową, która w 2018 roku wyniosła rekordowe 58 mld euro. Według ekspertów to efekt rosnących wpływów z podatków i składek na ubezpieczenia społeczne, a także dobrej sytuacji na rynku pracy.

Okazuje się jednak, że tylko na pierwszy rzut oka obraz niemieckiej gospodarki jest tak pozytywny. Z obejmującej lata 1995-2017 analizy Markusa Grabki oraz Carstena Schroedera z Niemieckiego Instytutu Badań Ekonomicznych (DIW) wynika, że odsetek pracujących za niskie stawki w Niemczech jest jednym z największych w Europie. W połowie lat 90. wynosił on 16 proc. i rósł do 2008 roku - od tego czasu utrzymuje się na poziomie około 24 proc. Liczba zatrudnionych w niemieckiej gospodarce rosła przez lata, więc od 1995 r. do 2017 r. liczba zarabiających niskie pensje zwiększyła się o 2,9 mln osób.

Niemcy krajem niskich płac
Niemcy krajem niskich płacTVN24 BiS

Zbyt niskie emerytury

Badacze podkreślają, że "Płaca minimalna, którą przyjęto w 2015 roku (9,19 euro za godzinę - red.), wciąż znajduje się poniżej granicy niskiej płacy i nie zmniejszyła odsetka osób, które otrzymują niskie pensje".

Większość osób znajdujących się w grupie najmniej zarabiających było na początku swojej ścieżki kariery. Naukowcy zwracają jednak uwagę, że coraz częściej zdarzają się pracownicy przez dłuższy czas pobierający niskie pensje. To wiąże się nie tylko z problemami z utrzymaniem się, ale później również z niskimi, niewystarczającymi na życie emeryturami. Problem jest bardziej widoczny wśród imigrantów oraz w landach wschodnich, należących w przeszłości do NRD.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; TVN24BiS, Bloomberg, zdjęcie tytułowe: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter

Pozostałe wiadomości

Pod względem wartości zgromadzonego majątku żaden z senatorów, którzy pierwszy raz w życiu pełnią ten mandat, nie może równać się z szefem lewicowej Unii Pracy Waldemarem Witkowskim. Kilka milionów złotych oszczędności i nieruchomości za ponad 27 mln złotych czynią tego polityka najbogatszym wśród senackich debiutantów.

Najbogatsi debiutanci w Senacie. Prześwietlamy majątki nowych senatorów

Najbogatsi debiutanci w Senacie. Prześwietlamy majątki nowych senatorów

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
współpr.
Bartosz Chyż
Źródło:
Konkret24

Rewelacje pseudoautorytetów, sensacyjne informacje sygnalisty z Nowej Zelandii, niepokojące doniesienia z Islandii. W internecie roi się od fake newsów i manipulacji wokół szczepień na COVID-19. Przeciwnicy szczepień zmobilizowali się wraz z rozpoczęciem akcji szczepień w Polsce.

Nowe doniesienia o "zabójczych" szczepionkach na COVID-19. To fake newsy

Nowe doniesienia o "zabójczych" szczepionkach na COVID-19. To fake newsy

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Oficjalne dane o zakażeniach COVID-19 raportowane przez Ministerstwo Zdrowia pokazują tylko fragment rzeczywistości. Chorych jest dużo więcej, a dynamiczny wzrost widać w danych o sprzedawanych w aptekach testach.

"Codziennie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na COVID-19". Co mówią dane o sprzedaży testów

"Codziennie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na COVID-19". Co mówią dane o sprzedaży testów

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Rosyjska propaganda powiela kolejny fałszywy przekaz o masakrze w Buczy. Tym razem chodzi o wywiad z ukraińskim politykiem, który miał dostarczyć dowodów, że zbrodnia z 2022 roku została "sfingowana". To fake news nagłaśniany m.in. przez rzeczniczkę rosyjskiego MSZ Marię Zacharową.

Brytyjczycy sfingowali masakrę w Buczy? Fake news nagłaśniany przez Kreml

Brytyjczycy sfingowali masakrę w Buczy? Fake news nagłaśniany przez Kreml

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24, Tvn24.pl

Badacze sprawdzili i porównali wskaźniki nadmiarowych zgonów w Polsce i UE w czasie pandemii COVID-19. Liczni Polacy zmarli, bo rozwiązania wprowadzone przez rządzących się nie sprawdziły. "Wielu zgonów w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji opartej na nauce i poprzez wyższe wskaźniki szczepień" - czytamy w opracowaniu.

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Nieruchomości za ponad 20 mln zł zgromadził Robert Dowhan z Koalicji Obywatelskiej, po raz pierwszy wybrany do Sejmu. Inny debiutant, Krzysztof Hetman z PSL, ma prawie 3 mln zł oszczędności, prawie milion złotych zarobiła Elżbieta Burkiewicz z Polski 2050. Przyglądamy się oświadczeniom majątkowym posłów debiutantów.

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki i inni politycy PiS chcą powołania komisji śledczej, która miałaby zbadać "aferę wiatrakową". Chodzi o ustawę autorstwa posłów Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej o wsparciu odbiorców prądu, która zdaniem polityków odchodzącej władzy zawiera "lobbystyczną wrzutkę". W swojej krytyce tego projektu politycy PiS zapomnieli, że to ich rządy słynęły z wielu wrzutek do uchwalanych ustaw. Przypominamy je poniżej.

Wrzutka za wrzutką. Z nieoczekiwanych zmian w projektach ustaw PiS słynął przez ostatnie lata

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że "wtedy kiedy wybuchła afera wiatrakowa, 'Fakty' TVN w ogóle jej nie zauważyły". Sprawdziliśmy. Zarówno w "Faktach" TVN, TVN24, jak i w portalu tvn24.pl informowaliśmy o kontrowersjach wokół ustawy.

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusję wokół projektu ustawy

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusję wokół projektu ustawy

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli projekt ustawy, który zakłada jawność odrębnych majątków małżonków najważniejszych osób w państwie jak i przedstawicieli władz samorządowych. Poprzednią próbę uregulowania tej kwestii, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, zakwestionował Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej.

Trudna droga do jawności majątków polityków i ich rodzin. Dlaczego to się nikomu nie udało?

Trudna droga do jawności majątków polityków i ich rodzin. Dlaczego to się nikomu nie udało?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia i premier Mateusz Morawiecki starli się w kwestii ustawy budżetowej na 2024 rok. Premier twierdzi, że projekt budżetu jest, marszałek – że go nie ma. Kto ma rację?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Użytkownicy platformy X i Facebooka rozsyłali film, na którym widać, jak na ośnieżonej drodze kierowca zatrzymuje się, widząc idące z naprzeciwka poboczem niedźwiedzie. Nagranie ma rzekomo pokazywać scenę ze Szczyrku - ale to nieprawda.

Niedźwiedzie na drodze w Szczyrku? "Na pewno nie w Polsce"

Niedźwiedzie na drodze w Szczyrku? "Na pewno nie w Polsce"

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

"Nowotwory, których dotąd medycyna nie widziała" - taki fałszywy przekaz o "turbo raku" wywołanym rzekomo przez szczepionki na COVID-19 przebił się do mediów. Wyjaśniamy, skąd pochodzi i dlaczego jest nieprawdziwy.

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Trzy miliony, pięć milionów złotych czy jednak więcej? Kancelaria premiera nie ujawnia, ile z publicznych środków zapłacono za "profrekwencyjną akcję informacyjną" związaną z referendum zorganizowanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Z szacunkowych danych wynika, że koszty promocji mogły wynieść sporo ponad pięć milionów.

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie, które według internautów pokazuje moment zniszczenia budynku parlamentu w Gazie. Jednak choć do tej eksplozji doszło na tamtym terenie, przekaz rozsyłany z filmem jest fake newsem.

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Obywatelski projekt ustawy "Tak dla in vitro" budzi duże dyskusje. Poseł PiS Henryk Kowalczyk przekonuje, że naprotechnologia jest skuteczniejszą metodą niż in vitro. Eksperci pytani przez Konkret24 wyjaśniają: tych dwóch metod nie można porównywać. - Za wypowiedzą pana posła stoi niewiedza - stwierdza profesor Rafał Kurzawa.

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w dyskusji o przyszłych komisjach śledczych przekonywała, że politycy Trzeciej Drogi szli do wyborów pod hasłem "Zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu" i nie planowali rozliczać rządu poprzedników. To nieprawda.

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W pierwszym wystąpieniu w Sejmie nowej kadencji prezydent Andrzej Duda podkreślał swoje konstytucyjne uprawnienia i przestrzegał, że "porządek konstytucyjny musi zostać zachowany". Te słowa zaprzeczają decyzjom, które wcześniej sam podejmował, a które według ekspertów prawa naruszały Konstytucję RP. Przypominamy.

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości powtarzają, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia blokuje rozpatrywanie projektów uchwał i ustaw, mimo że obiecał zlikwidować tak zwaną sejmową zamrażarkę. Mówią nieprawdę, używając tego potocznego określenia pewnego etapu procesu legislacyjnego niezgodnie z tym, co ono oznacza. Wyjaśniamy.

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Cztery razy więcej protestów wyborczych niż w 2019 roku wpłynęło do Sądu Najwyższego w związku z wyborami parlamentarnymi. To najwięcej w ciągu ostatnich 30 lat. Protestów w sprawie referendum wpłynęło ponad dwa tysiące. O ważności referendum Sąd Najwyższy zdecyduje już 7 grudnia. 

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Suski prezentuje listę zarzutów wobec nowych władz Sejmu. Mówi o "łamaniu demokracji" i "PRL-u". A pytany o niezrealizowaną przez PiS obietnicę wprowadzenia pakietu demokratycznego, przekonuje, że takiej nie było. Przypominamy, dlaczego nie ma racji.

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski,
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24