FAŁSZ

"Chałupa" Ursuli von der Leyen? Nie, choć pewien związek istnieje

Źródło:
Konkret24
Ursula von der Leyen ponownie szefową Komisji Europejskiej
Ursula von der Leyen ponownie szefową Komisji Europejskiej
TVN24
Ursula von der Leyen ponownie szefową Komisji EuropejskiejTVN24

"Stać ją", "bogaci będą żyli po staremu" – komentują internauci rozpowszechnianą w sieci informację, jakoby Ursula von der Leyen była właścicielką zamku w Niemczech. Budowla rzeczywiście ma w nazwie "von der Leyen", lecz nie należy do szefowej Komisji Europejskiej.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Według autorów popularnych postów na platformie X przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen jest właścicielką pochodzącego z XII wieku zamku w zachodnich Niemczech. "Chałupa pani von der Leyen. Ciekawe kiedy wchodzi ekipa do dociepleń i jak będą mocować styropian na klei czy na kołki?" - ironizował internauta w poście z 21 lipca (pisownia postów oryginalna). Do komentarza załączył zdjęcie, na którym widać fragment zamku i wieży z białej cegły. Ten wpis wygenerował ponad 162 tys. wyświetleń, tysiąc razy podano go dalej. Dzień wcześniej tę samą fotografię, w nieco szerszym kadrze, opublikował inny użytkownik X, komentując: "To podobno dom pani von der Leyen. Jak ona to ogrzeje?". Jego post ma niemal 90 tys. wyświetleń.

FAŁSZ
Posty z wprowadzającą w błąd informacją generowały tysiące wyświetleńx.com

Ponieważ Ursula von der Leyen ma wielu przeciwników - m.in. z racji forsowania Zielonego Ładu w UE - informacje o rzekomym zamku, który posiada, i kosztach związanych z jego utrzymaniem były szeroko komentowane. "Nie zdziwiłbym się gdyby grzała prądem. Stać ją. Zielony Ład to nie mechanizm wprowadzający wspólnotę w ubóstwie, tylko nowy feudalizm. Bogaci będą żyli po staremu"; "Jak zawsze. Za pana podatki"; "Ruskim gazem. Juz Niemcy o to zadbają" - odpowiadali złośliwie internauci na pytanie z drugiego wyżej cytowanego posta.

Nie wszyscy jednak uwierzyli w prawdziwość informacji. "To zamek arystokratycznej rodziny von der Leyen z której pochodzi pani komisarz. Nie jest jego właścicielką. Obecnie to muzeum wina i archiwum"- napisał jeden z komentujących.

Bo tak właśnie jest, a informacja z cytowanych tu postów jest fake newsem.

Co to za budynek

Zamek widoczny na zdjęciach udostępnianych w ostatnich dniach w polskich mediach społecznościowych to Zamek von der Leyen, zwany też zamkiem Gondorf. Znajduje się w miasteczku Kobern-Gondorf w landzie Nadrenia-Palatynat. Informacje o tej budowli można znaleźć na stronie internetowej gminy.

Zamek von der Leyen zwany jest też zamkiem Gondorf. Znajduje się w miasteczku Kobern-Gondorf w landzie Nadrenia-Palatynakoberngondorf.de

Zabytek leżący nad rzeką Mozela otoczony jest fosą. Kompleks składa się z trzykondygnacyjnego budynku, przedzamcza, bramy i okrągłej wieży, która obecnie pełni funkcję dzwonnicy katolickiego kościoła parafialnego pod wezwaniem św. Jana Ewangelisty. To, co zaskakuje wielu przybyszy, to droga krajowa 416 i tory kolejowe, które przechodzą… przez środek zamku. Tory powstały w XIX, a droga w XX wieku. W opisie na blogu podróżniczym Women of Poland czytamy: "Podczas rozbudowy linii kolejowej w 1876 r. rozcięto na dwie części zespół pałacowy. Na koszt dewelopera, Pruskiej Kolei Państwowej, wybudowano w innym miejscu budynek zastępczy. Prawie 100 lat później, w 1971 roku, między linią kolejową a Mozelą położono autostradę federalną 416. W tym celu parterowe części zamku musiały zostać otwarte lub przebudowane. Główna droga biegnie teraz przez zamek nad dawnym dziedzińcem zamkowym". 

Dzieje zamku i jego sprzedaż

Pierwsza wzmianka o nim pochodzi z 1272 roku, zbudowany został jednak najprawdopodobniej w XII wieku. Od 1560 roku mieszkał w nim ród von der Leyen. Ta niemiecka arystokratyczna rodzina dorobiła się fortuny na produkcji i handlu jedwabiem, posiadała też winnice. Hrabia Philipp von der Leyen odrestaurował w XIX wieku część zamku swoich przodków, lecz po jego śmierci syn Erwein I sprzedał kompleks, ziemię i winiarnię, która znajdowała się na terenie zamku gminie Gondorf. Turyści mogą tam zwiedzać wystawę Archiwum Państwowego i Muzeum Wina. Oferta muzeum zawiera wycieczki z przewodnikiem i degustację winnych wyrobów.

Tak więc fake news, jakoby przewodnicząca KE miałaby być właścicielką zamku, powstał z powiązania jej nazwiska z nazwą budowli. Mąż członkini Parlamentu Europejskiego - Heiko von der Leyen - jest lekarzem i przedsiębiorcą. Ślub wzięli w 1986 roku. Ród, z którego on się wywodzi, to ten sam, który od XVI wieku mieszkał w zamku Gondorf. Panieńskie nazwisko Ursuli von der Leyen to Albrecht. Przewodnicząca KE jest córką niemieckiego polityka Ernsta Albrechta. Nie ma żadnego związku z zamkiem w Kobern-Gondorf, który jest obecnie chronionym zabytkiem kultury wpisanym na listę zabytków kraju związkowego Nadrenia-Palatynat.

Zapytaliśmy Biuro Turystyki i Kultury Kobern-Gondorf, czy w ostatnim czasie zmieniła się w jakiś sposób własność tej budowli, lecz do publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Autorka/Autor:Zuzanna Karczewska

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: RONALD WITTEK/PAP/EPA/x.com

Pozostałe wiadomości

Wśród publikowanych teraz w sieci obrazów pokazujących pożary trawiące Kalifornię nie wszystkie są prawdziwe. Szczególnie jedno wideo i kadr z niego stały się popularne - chodzi o płomienie zbliżające się już rzekomo do słynnego znaku "Hollywood" na wzgórzach Los Angeles.

Słynny znak "Hollywood" w płomieniach? Tak, ale nierzeczywistych

Słynny znak "Hollywood" w płomieniach? Tak, ale nierzeczywistych

Źródło:
Konkret24

Według posła PiS Marcina Horały działający od lat program Ministerstwa Spraw Zagranicznych "co do istoty, to się niczym nie różni z aferą willa plus". Poseł się myli i wprowadza w błąd.

Horała: willa plus "niczym się nie różni" od konkursu MSZ. Różnica jest zasadnicza

Horała: willa plus "niczym się nie różni" od konkursu MSZ. Różnica jest zasadnicza

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki przy każdej okazji powtarza, że nie jest kandydatem partyjnym na prezydenta, tylko obywatelskim. A teraz nawet twierdzi, że jest jedynym bezpartyjnym. To nieprawda.

Nawrocki: "jestem jedynym kandydatem bezpartyjnym". Nieprawda

Nawrocki: "jestem jedynym kandydatem bezpartyjnym". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS - a za nimi wielu internautów - rozpowszechniają informację, jakoby od początku 2025 roku wędkarz musiał płacić ponad pięć tysięcy złotych rocznie za możliwość łowienia w rzece czy jeziorze. Sprawdziliśmy więc.

Pięć tysięcy złotych "opłaty za wędkowanie?" Policzyliśmy

Pięć tysięcy złotych "opłaty za wędkowanie?" Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Przed każdym finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy uaktywniają się przeciwnicy tej wielkiej akcji pomocowej. Powracają nieudokumentowane zarzuty zarówno wobec Jerzego Owsiaka, jak i finansów WOŚP. W tym roku jednak pojawił się kolejny temat: pieniądze przeznaczone dla powodzian. Wyjaśniamy, ile z tych środków i na co już wydano.

WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana

WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana

Źródło:
Konkret24

Zbliża się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, co aktywizuje krytyków tej wielkiej charytatywnej akcji do szerzenia kolejnych fałszywych tez na jej temat. Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz oświadczył, że Fundacja WOŚP tylko dzierżawi szpitalom zakupiony sprzęt, zarabiając na tym. To nie jest prawda.

Berkowicz: WOŚP "sprzęt dzierżawi i zarabia na tym". Nieprawda

Berkowicz: WOŚP "sprzęt dzierżawi i zarabia na tym". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy przewodnicząca Komisji Europejskiej użyła choroby jako wymówki, by nie wziąć udziału w inauguracji polskiej prezydencji w UE? Tak twierdzą internauci rozsyłający informację i zdjęcie, jakoby w tym samym czasie Ursula von der Leyen odwiedziła Grenlandię. Oto ile jest prawdy w tym przekazie.

Von der Leyen na Grenlandii, gdy w Warszawie "szopka Tuska"? Spotkania nie było

Von der Leyen na Grenlandii, gdy w Warszawie "szopka Tuska"? Spotkania nie było

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym kot strąca lecącego w jego kierunku rzekomego drona kamikadze, zdobywa dużą popularność w sieci, także wśród polskich internautów. Jak twierdzi autor zagranicznego wpisu - ma to być dron o przeznaczeniu wojskowym. Prawda jest jednak nieco inna.

"Kot w Ukrainie zneutralizował drona kamikadze"? Co widać na nagraniu

"Kot w Ukrainie zneutralizował drona kamikadze"? Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24

Viktor Orban rozpoczyna procedurę wyprowadzenia Węgier z Unii Europejskiej - tak przynajmniej twierdzą polscy internauci. Dowodem ma być nagranie, na którym węgierski premier w towarzystwie innego polityka składa podpis na jakimś dokumencie. Wyjaśniamy, co przedstawia film.

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

Źródło:
Konkret24

Dla Polski ma to być "finisz wyjścia z okołorosyjskiej organizacji". Chodzi o obecność naszego kraju w Intersputniku. Historia ta sięga lat 70. ubiegłego wieku.

Ta umowa sięgała czasów PRL. Dopiero teraz została wypowiedziana

Ta umowa sięgała czasów PRL. Dopiero teraz została wypowiedziana

Źródło:
Konkret24

Rozmowa znanego dziennikarza Bogdana Romanowskiego z doktorem Piotrem Witczakiem oburzyła niektórych naukowców. Dlaczego? Bo Witczak wygłaszał w programie tezy niezgodne z aktualną wiedzą naukową. Co więcej, jego działalność Rzecznik Praw Pacjenta już dawno zgłosił do prokuratury.

Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Źródło:
Konkret24

"Serio jest taki przepis?" - pytają internauci, komentując popularne w sieci zdjęcie z informacją o rzekomym nowym obowiązku dla kierowców. Chodzi o wożenie zapasu płynu do spryskiwaczy. Tłumaczymy więc, czy i kiedy jego brak może skutkować mandatem.

Mandat za brak płynu do spryskiwaczy? Wyjaśniamy

Mandat za brak płynu do spryskiwaczy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Strzelali do siebie z balkonów przy użyciu fajerwerków - tak rzekomo miała wyglądać noc sylwestrowa w jednej z miejscowości w Niemczech. Ma tego dowodzić rozpowszechniane teraz w sieci wideo. Rzeczywiście, to jest "wojna na fajerwerki", ale nie ma nic wspólnego ani z sylwestrem, ani z Niemcami.

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Sylwester "w nowoczesnych Niemczech"? Gdzie była ta bitwa na fajerwerki

Źródło:
Konkret24

"Dwoje Niemców i jeden Francuz" - ironizują internauci, komentując rozpowszechniane w sieci zdjęcie Donalda Tuska z Angelą Merkel i Emanuelem Macronem. A wszystko z powodu - ich zdaniem - braku polskiej flagi na stole. Tylko że jej tam nie powinno być.

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

"Czego brakuje na tym zdjęciu?". Niczego

Źródło:
Konkret24

Rosja doprowadziła do perfekcji mechanizmy dezinformacji, a tanie narzędzia wyzwoliły potęgę sztucznej inteligencji. Ofiarami tych zjawisk w 2024 roku stali się zarówno poszczególni obywatele, jak i całe demokracje. Na nowego, aktywnego gracza, jeśli chodzi o dezinformację wymierzoną w Polskę, wyrósł Mińsk.

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz

Źródło:
Konkret24

Według popularnego przekazu "norwescy marynarze odmówili ratowania Rosjan" po zatonięciu rosyjskiego statku na Morzu Śródziemnym. Sprawdziliśmy, skąd wziął się ten przekaz, jak wyglądała akcja ratunkowa i jak na oskarżenia odpowiada właściciel norweskiego statku.

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Norwescy marynarze "odmówili ratowania Rosjan"? Jak było z tą akcją

Źródło:
Konkret24

W polskich miastach rzekomo pojawiły się przy drogach billboardy z wizerunkiem Stepana Bandery i "życzeniami od Polaków". Internauci alarmują, że to ''skandal'' i ''poniżenie'' dla naszego kraju. W rzeczywistości takie billboardy zawisły w innym kraju, a rozpowszechniane w sieci zdjęcia to fotomontaż.

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

"Polska składa życzenia Banderze"? Te plakaty są inne, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Można dziś stworzyć nieprawdopodobną informację związaną z polityką i podać ją w wiarygodnej formie, a odbiorcy uwierzą. Dlaczego tak się dzieje? - To mały piksel skomplikowanego obrazu - wyjaśnia ekspert.

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

"Tusk wydał dekret". Dlaczego wierzymy? "Twórcy fejków zauważyli zależność"

Źródło:
Konkret24

Doradca prezydenta Łukasz Rzepecki zaprzeczył, że skrytykował inicjatywę marszałka Sejmu w sprawie stwierdzenia przez Sąd Najwyższy ważności wyboru prezydenta w 2025 roku. Przypominamy więc, co o niej mówił.

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Rzepecki twierdzi, że nie skrytykował ''ustawy incydentalnej''. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - podobnie jak politycy tej partii - utrzymuje, że Polska może jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny. Lecz eksperci prawa europejskiego przypominają, że "jednostronne działanie państwa członkowskiego nie ma żadnej skuteczności". Z kolei niestosowanie przepisów paktu może wywołać konsekwencje. Wyjaśniamy.

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Nawrocki: "jednostronnie wypowiedzieć pakt migracyjny". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń wygenerowało nagranie, na którym rzekomo widać interwencję niemieckiej policji w polskim mieście przygranicznym. Do takiej akcji rzeczywiście doszło w ostatnich dniach, jednak nie w Polsce.

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Akcja niemieckiej policji w "przygranicznym mieście" w Polsce? Skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Do polskiej sieci społecznościowej przeniknął pod koniec roku przekaz, jakoby kraje NATO celowo miały przekazać Ukrainie krew zakażoną HIV i wirusem zapalenia wątroby. Narrację tę suflują dwie siatki propagandowe Kremla, które mają pomocników wśród polskich internautów. Historia jest zmyślona.

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

NATO, skażona krew i Ukraina. Siatki kont Kremla znowu aktywne

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz zaapelował do prezydenta, by ten nie podpisywał ustawy budżetowej i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Następnie poseł przedstawił, jak wtedy "doprowadzić do zerwania Sejmu" i przyspieszonych wyborów. Tylko że polskie prawo takiego scenariusza nie przewiduje.

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Berkowicz: "to doprowadzi do zerwania Sejmu". Eksperci studzą emocje

Źródło:
Konkret24