"Początek polskiej okupacji Ukrainy" - fałszywe tezy Kremla po wizycie prezydenta Dudy w Kijowie

"Początek polskiej okupacji Ukrainy" - fałszywe tezy Kremla po wizycie prezydenta Dudy w KijowieJakub Szymczuk/KPRP

"Warszawa szykuje aneksję Galicji", "Ukraina zostanie przekazana pod polski protektorat" - takie między innymi tezy prokremlowskiej dezinformacji nagłaśniają prorosyjskie kanały po ostatniej wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie 22 maja, który jako pierwsza głowa obcego państwa od początku wojny przemawiał w ukraińskim parlamencie - Radzie Najwyższej - uruchomiła akcję dezinformacyjną w prorosyjskich kanałach. Podczas wystąpienia Andrzej Duda mówił dużo o przyjaźni i współpracy polsko-ukraińskiej. "Wierzę, że to dobro, te nawiązane przyjaźnie między milionami Polaków i Ukraińców sprawią, że będziemy dobrymi sąsiadami już na zawsze" - stwierdził. "Moment dziejowy na nowo kształtuje nasze relacje. (...) Nadszedł dzisiaj czas, w moim głębokim przekonaniu, na nowy, polsko-ukraiński traktat o dobrym sąsiedztwie" - dodał.

Wiele o jedności mówił także Wołodymyr Zełenski, który przemawiał w obecności polskiego prezydenta. "Chciałbym podziękować polskiemu Sejmowi za niedawno uchwaloną ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy. To bezprecedensowa decyzja, zgodnie z którą nasi obywatele, którzy zostali zmuszeni do przeniesienia się do Polski z powodu rosyjskiej agresji, otrzymają niemal takie same prawa i możliwości jak obywatele polscy: legalny pobyt, zatrudnienie, szkolenia, opieka medyczna i ubezpieczenie społeczne" - powiedział Zełenski, dodając: "I ten krok nie pozostanie jednostronny. W najbliższej przyszłości przedstawię Radzie Najwyższej Ukrainy podobny projekt, projekt lustrzany".

Między innymi ta złożona przez prezydenta Ukrainy obietnica projektu ustawy o Polakach stała się pożywką dla prokremlowskich mediów. Dodając do niej nieprawdziwe informacje, stworzono narrację, według której wizyta Dudy w Kijowie była "początkiem legalnej, polskiej okupacji Ukrainy".

"Zełeński przekazał Ukrainę polskiej administracji"

Taki właśnie tytuł: "Wizyta Dudy w Kijowie: zaczyna się legalna, polska okupacja Ukrainy?" miał tekst z 23 maja na rosyjskim portalu Politnavigator.net. W leadzie napisano: "niedzielna wizyta prezydenta RP Andrzeja Dudy w Kijowie przekształciła się w ogłoszenie sensacyjnej ustawy, która przyznaje bezprecedensowe prawa obywatelom polskim na Ukrainie". A dalej: "Niektórzy obserwatorzy uznali to za potwierdzenie informacji, że Warszawa szykuje aneksję Galicji. Zwłaszcza w kontekście niedawnej wypowiedzi polskiego prezydenta, że wkrótce nie będzie granic z Ukrainą".

Andrzej Duda rzeczywiście 2 maja podczas obchodów Dnia Polonii i Polaków za Granicą powiedział, że "teraz nie ma granicy między Polską a Ukrainą" - ale był to cytat z prezydenta Zełenskiego, który 5 marca w nagraniu na Facebooku skierowanym do Polaków stwierdził: "Tak naprawdę nie mamy już granicy z przyjazną Polską. Ponieważ razem jesteśmy po stronie dobra". Ta metafora odnosiła się oczywiście do pomocy, jakiej Polacy udzielili ukraińskim uchodźcom.

Czyli autor artykułu w Politnavigator.net, wyciągając tę wypowiedź z kontekstu, nadał jej nowy: potwierdzenie przyszłej aneksji Ukrainy przez Polskę, której kluczowym elementem ma być ustawa o specjalnym statusie Polaków w Ukrainie zapowiedziana przez Zełenskiego. Wprawdzie autor napisał, że "Zełenski nie ujawnił szczegółów projektu, który planuje przedłożyć Radzie" - ale jej "sensacyjne punkty" przytoczył za cytowanym w tym samym tekście prezenterem rosyjskiej telewizji państwowej Rusłanem Ostaszko.

Zdaniem tego rosyjskiego propagandzisty dzięki nowej ustawie Polacy w Ukrainie będą mogli sprawować urzędy pochodzące z wyborów; być powoływani do władz publicznych, na sędziów oraz na wyższe stanowiska w przedsiębiorstwach obronnych; uzyskiwać dostęp do tajnych informacji; natomiast polska policja będzie miała prawo pilnować porządku na terytorium Ukrainy. "W rzeczywistości Zełenski przekazał Ukrainę polskiej administracji" - stwierdził Ostaszko.

W tekście cytowani są jeszcze inni Rosjanie, którzy mają już wiedzieć, co będzie w ustawie Zełenskiego. Publicysta Jurij Wasiljew uważa, że ustawa "daje polskiemu wojsku prawo do udziału w konflikcie w imieniu Ukrainy, bez wciągania do konfliktu Polski i NATO". Co więcej: do ustawy zostaną rzekomo dołączone "tajne protokoły" dotyczące ukraińskich terytoriów. To jasne odwołanie do tajnych protokołów dołączonych do paktu Ribbentrop-Mołotow z 1939 roku, w których III Rzesza i ZSRR podzieliły Polskę.

Teza o zezwoleniu na udział polskiego wojska w konflikcie w imieniu Ukrainy pozwoliła płynnie przejść autorowi tekstu w Politnavigator.net do opisania ustaleń dowódcy wojskowego Siemiona Piegowa - otóż "powołując się na swoje źródła", poinformował on o przybyciu polskich posiłków w sile dwóch batalionów piechoty na Ukrainę. Ten fejk został opublikowany w sieci już w dzień wizyty prezydenta Dudy w Kijowie 22 maja - polskie Ministerstwo Obrony Narodowej określiło go "oczywistym propagandowym działaniem Federacji Rosyjskiej". Jak widać, mógł być elementem szerszej kampanii.

Kampania ta oparta jest na fałszywych tezach: nie wiadomo bowiem, co znajdzie się w projekcie ustawy o specjalnym statusie Polaków. Według prezydenta Zełenskiego ma być podobna do tej uchwalonej przez polski Sejm w stosunku do Ukraińców.

Michał Marek, doktorant z Uniwersytetu Jagiellońskiego i założyciel Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa, zwrócił uwagę na artykuł Politnavigator.net. W komentarzu na Twitterze ocenił, że przekaz o planach okupacji Ukrainy przez Polskę bardziej niż na Ukraińców może oddziaływać na Rosjan, na "osoby znajdujące się pod wieloletnim wpływem rosyjskiej propagandy".

"Poważny krok w kierunku przekazania kraju pod polski protektorat"

Te same tezy pojawiły się 24 maja w tekście "Kontyngent wojskowy Polski sprawi, że likwidacja Ukrainy stanie się nieodwracalna" opublikowanym w portalu Rubaltic.ru. To szerzący rosyjską dezinformację portal o krajach bałtyckich i Polsce należący do Research Center on Societal/Political Issues "Russian Baltics" w Kaliningradzie. Na nowe logo nałożono literę "Z" kojarzoną z poparciem rosyjskiej agresji na Ukrainę.

W tekście autor pisze: "Decyzja Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o przyznaniu obywatelom Polski specjalnych praw jest poważnym krokiem w kierunku wkroczenia polskiego kontyngentu wojskowego na Ukrainę i przekazania kraju pod polski protektorat. Jeśli tak się stanie, Polska faktycznie usankcjonuje podział Ukrainy i ustanie jej istnienia w obecnym kształcie". I dalej: "I nie, nie do tego dążyła Rosja. Moskwa od samego początku uznawała upadek ZSRR i granice byłych republik radzieckich za obiektywną rzeczywistość. Nowoczesna Rosja nigdy nie miała roszczeń do swoich sąsiadów, w tym Ukrainy".

Zacharowa o "zajęciu kraju", Łukaszenka o "rozczłonkowaniu Ukrainy"

Po wizycie Andrzeja Dudy w Kijowie obszerny wpis na jej temat opublikowała na Telegramie 23 maja rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. "To, co się wydarzyło, jest czymś naprawdę rzadkim w historii: Zełeński na poziomie legislacyjnym formalizuje specjalny status obcokrajowców – Polski – na Ukrainie" - napisała. Stwierdziła, że ukraiński prezydent przyznaje Polakom "de facto wszystko": "według przecieków medialnych chodzi o zrównanie praw Polaków z prawami Ukraińców, z wyjątkiem prawa do głosowania".

"Nie separatyści, ale sam prezydent przenosi na obywateli innego państwa prawa na terytorium swojego państwa, nie nadając im obywatelstwa Ukrainy. Jeśli reżim kijowski tak aktywnie rozdaje swoją niezależność, to jakie jeszcze roszczenia może mieć administracja ukraińska wobec narodu krymskiego?" - napisała Zacharowa. Na koniec stwierdziła, że "kijowski reżim (...) tworzy coś bezprecedensowego – legalizuje de facto zajęcie kraju".

Tego samego dnia - 23 maja - z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem spotkał się białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka. Jak relacjonowała białoruska agencja BelTA, w rozmowie z Putinem mówił, że "my i wy powinniście się martwić o kroki, które oni [politycy] podejmują w celu rozczłonkowania Ukrainy. Niepokoi nas to, że są gotowi – Polacy, państwa NATO – wyjść i pomóc zagarnąć Ukrainę Zachodnią".

Do tej narracji Łukaszenka dodał nowy element - otóż stwierdził: "Niepokoi nas to nie tylko z punktu widzenia dzisiejszego bezpieczeństwa. Ich strategia dotyczy również zachodniej Białorusi. Dlatego jesteśmy w pogotowiu. Jak już mówiłem, Ukraińcy będą musieli nas prosić, abyśmy nie dopuścili do oddzielenia tej zachodniej części i innych części od Ukrainy".

Rzecznik służb specjalnych ostrzega

6 maja rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn ostrzegał przed rosyjską operacją informacyjną wymierzoną w Polskę, której osią miały być twierdzenia o agresywnych planach Polski wobec Ukrainy. W swoim artykule na ten temat wymienił potencjalne cele takiej operacji.

"Kłamstwa dotyczące planów aneksji zachodniej Ukrainy są wykorzystywane przez rosyjską propagandę do zastraszania Polaków. Kolejne teksty propagandowe wskazują, że Polska, rozpoczynając atak na Ukrainę, narazi się na odwet Rosji" - pisał Żaryn. "Takie działania są obliczone na wywołanie wrogości między Polską a Ukrainą, a także deprecjonowanie wizerunku Polski w oczach opinii międzynarodowej. Różnorodne wątki wykorzystywane do oczerniania Polski sugerują, że mamy do czynienia ze skoordynowaną kampanią wymierzoną w Polskę" - podsumował.

Korespondent agencji Unkrinform: dziennikarze to są żołnierze na froncie informacyjnym
Korespondent agencji Unkrinform: dziennikarze to są żołnierze na froncie informacyjnymtvn24

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Jakub Szymczuk/KPRP

Źródło zdjęcia głównego: Jakub Szymczuk/KPRP

Pozostałe wiadomości

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24