"Początek polskiej okupacji Ukrainy" - fałszywe tezy Kremla po wizycie prezydenta Dudy w Kijowie

"Początek polskiej okupacji Ukrainy" - fałszywe tezy Kremla po wizycie prezydenta Dudy w KijowieJakub Szymczuk/KPRP

"Warszawa szykuje aneksję Galicji", "Ukraina zostanie przekazana pod polski protektorat" - takie między innymi tezy prokremlowskiej dezinformacji nagłaśniają prorosyjskie kanały po ostatniej wizycie prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie 22 maja, który jako pierwsza głowa obcego państwa od początku wojny przemawiał w ukraińskim parlamencie - Radzie Najwyższej - uruchomiła akcję dezinformacyjną w prorosyjskich kanałach. Podczas wystąpienia Andrzej Duda mówił dużo o przyjaźni i współpracy polsko-ukraińskiej. "Wierzę, że to dobro, te nawiązane przyjaźnie między milionami Polaków i Ukraińców sprawią, że będziemy dobrymi sąsiadami już na zawsze" - stwierdził. "Moment dziejowy na nowo kształtuje nasze relacje. (...) Nadszedł dzisiaj czas, w moim głębokim przekonaniu, na nowy, polsko-ukraiński traktat o dobrym sąsiedztwie" - dodał.

Wiele o jedności mówił także Wołodymyr Zełenski, który przemawiał w obecności polskiego prezydenta. "Chciałbym podziękować polskiemu Sejmowi za niedawno uchwaloną ustawę o pomocy obywatelom Ukrainy. To bezprecedensowa decyzja, zgodnie z którą nasi obywatele, którzy zostali zmuszeni do przeniesienia się do Polski z powodu rosyjskiej agresji, otrzymają niemal takie same prawa i możliwości jak obywatele polscy: legalny pobyt, zatrudnienie, szkolenia, opieka medyczna i ubezpieczenie społeczne" - powiedział Zełenski, dodając: "I ten krok nie pozostanie jednostronny. W najbliższej przyszłości przedstawię Radzie Najwyższej Ukrainy podobny projekt, projekt lustrzany".

Między innymi ta złożona przez prezydenta Ukrainy obietnica projektu ustawy o Polakach stała się pożywką dla prokremlowskich mediów. Dodając do niej nieprawdziwe informacje, stworzono narrację, według której wizyta Dudy w Kijowie była "początkiem legalnej, polskiej okupacji Ukrainy".

"Zełeński przekazał Ukrainę polskiej administracji"

Taki właśnie tytuł: "Wizyta Dudy w Kijowie: zaczyna się legalna, polska okupacja Ukrainy?" miał tekst z 23 maja na rosyjskim portalu Politnavigator.net. W leadzie napisano: "niedzielna wizyta prezydenta RP Andrzeja Dudy w Kijowie przekształciła się w ogłoszenie sensacyjnej ustawy, która przyznaje bezprecedensowe prawa obywatelom polskim na Ukrainie". A dalej: "Niektórzy obserwatorzy uznali to za potwierdzenie informacji, że Warszawa szykuje aneksję Galicji. Zwłaszcza w kontekście niedawnej wypowiedzi polskiego prezydenta, że wkrótce nie będzie granic z Ukrainą".

Andrzej Duda rzeczywiście 2 maja podczas obchodów Dnia Polonii i Polaków za Granicą powiedział, że "teraz nie ma granicy między Polską a Ukrainą" - ale był to cytat z prezydenta Zełenskiego, który 5 marca w nagraniu na Facebooku skierowanym do Polaków stwierdził: "Tak naprawdę nie mamy już granicy z przyjazną Polską. Ponieważ razem jesteśmy po stronie dobra". Ta metafora odnosiła się oczywiście do pomocy, jakiej Polacy udzielili ukraińskim uchodźcom.

Czyli autor artykułu w Politnavigator.net, wyciągając tę wypowiedź z kontekstu, nadał jej nowy: potwierdzenie przyszłej aneksji Ukrainy przez Polskę, której kluczowym elementem ma być ustawa o specjalnym statusie Polaków w Ukrainie zapowiedziana przez Zełenskiego. Wprawdzie autor napisał, że "Zełenski nie ujawnił szczegółów projektu, który planuje przedłożyć Radzie" - ale jej "sensacyjne punkty" przytoczył za cytowanym w tym samym tekście prezenterem rosyjskiej telewizji państwowej Rusłanem Ostaszko.

Zdaniem tego rosyjskiego propagandzisty dzięki nowej ustawie Polacy w Ukrainie będą mogli sprawować urzędy pochodzące z wyborów; być powoływani do władz publicznych, na sędziów oraz na wyższe stanowiska w przedsiębiorstwach obronnych; uzyskiwać dostęp do tajnych informacji; natomiast polska policja będzie miała prawo pilnować porządku na terytorium Ukrainy. "W rzeczywistości Zełenski przekazał Ukrainę polskiej administracji" - stwierdził Ostaszko.

W tekście cytowani są jeszcze inni Rosjanie, którzy mają już wiedzieć, co będzie w ustawie Zełenskiego. Publicysta Jurij Wasiljew uważa, że ustawa "daje polskiemu wojsku prawo do udziału w konflikcie w imieniu Ukrainy, bez wciągania do konfliktu Polski i NATO". Co więcej: do ustawy zostaną rzekomo dołączone "tajne protokoły" dotyczące ukraińskich terytoriów. To jasne odwołanie do tajnych protokołów dołączonych do paktu Ribbentrop-Mołotow z 1939 roku, w których III Rzesza i ZSRR podzieliły Polskę.

Teza o zezwoleniu na udział polskiego wojska w konflikcie w imieniu Ukrainy pozwoliła płynnie przejść autorowi tekstu w Politnavigator.net do opisania ustaleń dowódcy wojskowego Siemiona Piegowa - otóż "powołując się na swoje źródła", poinformował on o przybyciu polskich posiłków w sile dwóch batalionów piechoty na Ukrainę. Ten fejk został opublikowany w sieci już w dzień wizyty prezydenta Dudy w Kijowie 22 maja - polskie Ministerstwo Obrony Narodowej określiło go "oczywistym propagandowym działaniem Federacji Rosyjskiej". Jak widać, mógł być elementem szerszej kampanii.

Kampania ta oparta jest na fałszywych tezach: nie wiadomo bowiem, co znajdzie się w projekcie ustawy o specjalnym statusie Polaków. Według prezydenta Zełenskiego ma być podobna do tej uchwalonej przez polski Sejm w stosunku do Ukraińców.

Michał Marek, doktorant z Uniwersytetu Jagiellońskiego i założyciel Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa, zwrócił uwagę na artykuł Politnavigator.net. W komentarzu na Twitterze ocenił, że przekaz o planach okupacji Ukrainy przez Polskę bardziej niż na Ukraińców może oddziaływać na Rosjan, na "osoby znajdujące się pod wieloletnim wpływem rosyjskiej propagandy".

"Poważny krok w kierunku przekazania kraju pod polski protektorat"

Te same tezy pojawiły się 24 maja w tekście "Kontyngent wojskowy Polski sprawi, że likwidacja Ukrainy stanie się nieodwracalna" opublikowanym w portalu Rubaltic.ru. To szerzący rosyjską dezinformację portal o krajach bałtyckich i Polsce należący do Research Center on Societal/Political Issues "Russian Baltics" w Kaliningradzie. Na nowe logo nałożono literę "Z" kojarzoną z poparciem rosyjskiej agresji na Ukrainę.

W tekście autor pisze: "Decyzja Prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o przyznaniu obywatelom Polski specjalnych praw jest poważnym krokiem w kierunku wkroczenia polskiego kontyngentu wojskowego na Ukrainę i przekazania kraju pod polski protektorat. Jeśli tak się stanie, Polska faktycznie usankcjonuje podział Ukrainy i ustanie jej istnienia w obecnym kształcie". I dalej: "I nie, nie do tego dążyła Rosja. Moskwa od samego początku uznawała upadek ZSRR i granice byłych republik radzieckich za obiektywną rzeczywistość. Nowoczesna Rosja nigdy nie miała roszczeń do swoich sąsiadów, w tym Ukrainy".

Zacharowa o "zajęciu kraju", Łukaszenka o "rozczłonkowaniu Ukrainy"

Po wizycie Andrzeja Dudy w Kijowie obszerny wpis na jej temat opublikowała na Telegramie 23 maja rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. "To, co się wydarzyło, jest czymś naprawdę rzadkim w historii: Zełeński na poziomie legislacyjnym formalizuje specjalny status obcokrajowców – Polski – na Ukrainie" - napisała. Stwierdziła, że ukraiński prezydent przyznaje Polakom "de facto wszystko": "według przecieków medialnych chodzi o zrównanie praw Polaków z prawami Ukraińców, z wyjątkiem prawa do głosowania".

"Nie separatyści, ale sam prezydent przenosi na obywateli innego państwa prawa na terytorium swojego państwa, nie nadając im obywatelstwa Ukrainy. Jeśli reżim kijowski tak aktywnie rozdaje swoją niezależność, to jakie jeszcze roszczenia może mieć administracja ukraińska wobec narodu krymskiego?" - napisała Zacharowa. Na koniec stwierdziła, że "kijowski reżim (...) tworzy coś bezprecedensowego – legalizuje de facto zajęcie kraju".

Tego samego dnia - 23 maja - z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem spotkał się białoruski prezydent Alaksandr Łukaszenka. Jak relacjonowała białoruska agencja BelTA, w rozmowie z Putinem mówił, że "my i wy powinniście się martwić o kroki, które oni [politycy] podejmują w celu rozczłonkowania Ukrainy. Niepokoi nas to, że są gotowi – Polacy, państwa NATO – wyjść i pomóc zagarnąć Ukrainę Zachodnią".

Do tej narracji Łukaszenka dodał nowy element - otóż stwierdził: "Niepokoi nas to nie tylko z punktu widzenia dzisiejszego bezpieczeństwa. Ich strategia dotyczy również zachodniej Białorusi. Dlatego jesteśmy w pogotowiu. Jak już mówiłem, Ukraińcy będą musieli nas prosić, abyśmy nie dopuścili do oddzielenia tej zachodniej części i innych części od Ukrainy".

Rzecznik służb specjalnych ostrzega

6 maja rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn ostrzegał przed rosyjską operacją informacyjną wymierzoną w Polskę, której osią miały być twierdzenia o agresywnych planach Polski wobec Ukrainy. W swoim artykule na ten temat wymienił potencjalne cele takiej operacji.

"Kłamstwa dotyczące planów aneksji zachodniej Ukrainy są wykorzystywane przez rosyjską propagandę do zastraszania Polaków. Kolejne teksty propagandowe wskazują, że Polska, rozpoczynając atak na Ukrainę, narazi się na odwet Rosji" - pisał Żaryn. "Takie działania są obliczone na wywołanie wrogości między Polską a Ukrainą, a także deprecjonowanie wizerunku Polski w oczach opinii międzynarodowej. Różnorodne wątki wykorzystywane do oczerniania Polski sugerują, że mamy do czynienia ze skoordynowaną kampanią wymierzoną w Polskę" - podsumował.

Korespondent agencji Unkrinform: dziennikarze to są żołnierze na froncie informacyjnym
Korespondent agencji Unkrinform: dziennikarze to są żołnierze na froncie informacyjnymtvn24

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, zdjęcie: Jakub Szymczuk/KPRP

Źródło zdjęcia głównego: Jakub Szymczuk/KPRP

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24