Rosja jako dzielny książę ratujący świat przed smokami, czyli kremlowskie narracje dezinformacyjne

konkret-flaga.jpg

Opowiadanie historii (ang. storytelling) to skuteczna metoda dezinformacji. Bardziej niż faktom wierzymy bowiem opowieściom. Ze znanymi historiami łatwiej się identyfikować niż z suchymi faktami. Rosyjska propaganda wykorzystuje te mechanizmy do forsowania własnej wizji świata - często niemającej wiele wspólnego z rzeczywistością.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Portal EUvsDisinfo prowadzony przez unijny zespół zadaniowy East StratCom Task Force, opisujący przykłady rosyjskiej propagandy, publikuje cykl artykułów dotyczących kremlowskich narracji dezinformacyjnych. Brzmi poważnie, lecz w rzeczywistości chodzi o umiejętne prowadzenie opowieści, w których Rosja przedstawiana jest pozytywnie, a jej wrogowie – wręcz przeciwnie. Tak jak w bajce.

Czy storytelling, czyli właśnie opowiadanie historii, rzeczywiście może być skutecznym narzędziem dezinformacji? Jak przekonywał amerykański teoretyk komunikacji Walter Fisher, zasłyszane opowieści są dla ludzi po prostu ciekawsze od faktów. Koncepcja storytellingu bazuje na przekonaniu, że w historie łatwiej jest uwierzyć i się z nimi identyfikować. Przykładowo – ludzie znają fakty o szkodliwości palenia papierosów. Decydują się jednak palić ze względu na to, co o paleniu słyszeli, bądź ze względu na obrazy, które zostały w ich pamięci.

Wraz z EUvsDidinfo prześledźmy kilka podstawowych narracji wykorzystywanych przez rosyjską propagandę.

1. Podstawowe założenie: Rosja ostatnią nadzieją ludzkości

Niszczycielskie siły kontrolujące rząd, przepływy pieniężne i media zagrażają naturalnemu porządkowi i wartościom świata. Siły zniszczenia stłumiły narody, Rosja została kilkakrotnie zaatakowana i doprowadzona prawie do upadku. Mądrzy i silni przywódcy zawsze jednak potrafili poprowadzić kraj do podniesienia się i walki. Teraz Rosja jest ostatnią nadzieją ludzkości na porządek i przyzwoitość, bastionem chrześcijańskich wartości i stabilności. EUvsDisinfo

Podstawowa narracja prokremlowskiej dezinformacji zaczyna się od prostego założenia, zaskakująco podobnego do tego, które znamy z bajek o rywalizacji dobra ze złem – przekonuje EUvsDisinfo. Zgodnie z nią na przykład to Rosja (dobro) uratowała przed złem (nieudzielający w pandemii pomocy sąsiedzi) bezbronne Włochy. Brzmi znajomo? Nie jest to oczywiście konstrukt nowy: kiedyś to Rosja (dobro) pokonała zło (nazizm) i uratowała bezbronną i nieporadną Europę.

Przedstawienie Rosji jako ostatniego sprawiedliwego współczesnego świata funkcjonuje jako szablon dla sprzyjających rosyjskiej władzy dziennikarzy, komentatorów, polityków i spin doktorów, który pozwala komunikować się w sposób, który przyciąga publiczność.

Różne elementy założenia mogą być podkreślone w celu przykucia uwagi odbiorców krajowych, a inne – międzynarodowych – przekonuje portal. Inne elementy akcentuje się w celu zwrócenia się do odbiorców o sympatiach lewicowych, a inne o sympatiach prawicowych.

2. Zagrożone królestwo

Kryzys, opowiadany przez prokremlowskie ośrodki dezinformacyjne, zawsze ma w sobie element apokaliptyczny. Kryzys migracyjny, bezrobocie, pandemia koronawirusa, ćwiczenia wojskowe NATO - wszystko to wpisuje się w narrację o zbliżającym się upadku. EUvsDisinfo

"Tworzenie obrazu społeczeństwa w płomieniach, przestępczości wymykającej się spod kontroli i niekompetentnych polityków to skuteczny sposób na tworzenie relacji z publicznością" – przekonują autorzy EUvsDisinfo. Jak piszą, prokremlowskie media podkopują zaufanie do oficjalnych władz w innych krajach i namawiają do poszukiwania alternatywnych źródeł bezpieczeństwa i dobrobytu. Źródło zagrożenia jest według tych doniesień zazwyczaj odległe, ale może dotrzeć i na rodzime podwórko jeśli nie napotka oporu.

Przykładem jest tu rosyjska narracja o epidemii COVID-19, która ma być problemem nie do uniesienia dla Unii Europejskiej. Choroba, która nawiedziła kontynent jest opisywana jako koniec strefy Schengen, upadek Unii Europejskiej, a nawet upadek demokracji. Kremlowska propaganda forsuje tezę, że demokratyczne społeczeństwa nie są w stanie poradzić sobie z problemem.

EUvsDisinfo pisze również o rosyjskiej narracji o Szwecji jako kraju, który zdestabilizował się przez napływ imigrantów. W optyce Kremla Szwecja jest państwem upadłym, nad którym kontrolę powoli przejmują wprowadzający swoje zwyczaje przybysze. Jak przekonuje autor artykułu na EUvsDisinfo, opowieść o Europie pogrążonej w chaosie jest pocieszająca dla rosyjskiego czytelnika, który może pomyśleć: "u nas przynajmniej nie jest aż tak źle".

3. Zagrożone wartości

Społeczeństwo zachodnie utraciło związek z rzeczywistymi wartościami i ukierunkowało się na dekadencję i konsumpcjonizm. Zachód porzucił ideały chrześcijaństwa, rodziny i patriotyzmu - prawdziwe wartości europejskie. Jeden z rosyjskich nacjonalistycznych filozofów, Aleksandr Dugin, sugeruje, że znajdujemy się w środku kosmicznej bitwy pomiędzy dwoma cywilizacjami. Rosja, Sparta i Rzym reprezentują heroiczną naturę ludzkości, podczas gdy Stany Zjednoczone, Kartagina i Ateny są przykładami cywilizacji opartej na liberalizmie, perwersji i dzieciobójstwie. EUvsDisinfo

W skrócie, z narracji tych wynika, że w krajach Zachodu królują rozpad, dekadencja i zniszczenie. Akcentuje się destrukcyjną rolę feministek i słabość mężczyzn.

Jak można przeczytać na białoruskim "portalu informacyjno-analitycznym" Teleskop (opisu za stroną; liczba dzienna odsłon: ok. 70 tys.) Unia Europejska zastąpiła fundamenty Europy koktajlem liberalizmu, feminizmu i aktywizmu LGBT. "Tradycjonaliści, identytaryści (opowiadają się za zachowaniem i rozwojem etnicznej i kulturowej tożsamości jako centralnej ideologicznej zasady; w Niemczech uznani za skrajną prawicę - red.) i eurosceptycy patrzą na Rosję z nadzieją, a na Putina jak na niemalże Mesjasza" – twierdzi autor tekstu. "To Moskwa, a nie Paryż, broni tradycyjnych wartości europejskich i wysokiego poziomu kultury europejskiej. To właśnie Rosja jest mistrzem pluralizmu geopolitycznego, który czyni Europę prawdziwą Europą" – dodaje.

W rosyjskich kręgach nacjonalistycznych można napotkać narrację o Rosji jako "Katehonie" - "Tym, który wstrzymuje". To nawiązanie do biblijnych listów św. Pawła o sile powstrzymującej Antychrysta.

4. Siły zniszczenia

NATO jest znanym straszakiem, wygodnym "smokiem" dla opowieści Kremla. Pokolenia byłych obywateli radzieckich dorastały w czasie zimnej wojny i znają tę historię. Prokremlowskie ośrodki dezinformacyjne chętnie wykorzystują również teorie spiskowe do wspierania swoich narracji. Kiedy nie można wykorzystać istniejących grup jako złoczyńców, równie dobrze działają wymyśleni złoczyńcy. Jednym z bardzo popularnych złoczyńców jest Deep State. EUvsDisinfo

Według EUvsDisinfo najczęściej w negatywnej roli bajkowego smoka obsadzane jest NATO. Portal zwraca uwagę na pierwsze doniesienia rosyjskiej propagandy o koronawirusie. W białoruskiej wersji rosyjskiego Sputnika już 22 stycznia pojawił się artykuł, w którym zasugerowano, że śmiertelnie groźny wirus został stworzony w laboratoriach NATO.

NATO jest kozłem ofiarnym w około 10 proc. dezinformujących treści zidentyfikowanych przez EUvsDisinfo. To przedstawiciele sojuszu mieli rzekomo płacić Białorusinom za rozprzestrzenianie wirusa, czy czynić przygotowania do wzniecenia potężnego konfliktu militarnego w rejonie Morza Czarnego.

Rosyjska propaganda forsuje koncepcję Deep State - tajnej organizacji pociągającej za sznurki światowej polityki. Politycy wybierani w wyborach w państwach demokratycznych nie mają prawdziwej władzy, a najważniejsze decyzje podejmują osoby pozostające w cieniu. Wykorzystanie różnych teorii spiskowych jest wygodne ze względu na możliwość dotarcia do różnych grup odbiorców. Różne grupy reagują w różny sposób na osoby lub organizacje obsadzone w roli czarnej owcy - Watykan, liberałów czy Georga Sorosa.

5. Bezradni ludzie

W kremlowskim postrzeganiu świata ludzie są bierną masą potrzebującą przewodnika. Wyrazy powszechnego niezadowolenia nigdy nie są autentyczne, są zawsze prowokowane, inscenizowane i kierowane przez siły zewnętrzne, skłonne do destrukcji. Euromajdan na Ukrainie, protesty w Wenezueli i Hong Kongu czy nawet protesty Black Lives Matter w Stanach Zjednoczonych - wszystkie są niczym innym jak przejawami destrukcyjnych technologii. EUvsDisinfo

EUvsDisinfo odsyła w tym miejscu m.in. do starszych tekstów z portalu, poświęconych Euromaidanowi – w tym o rzekomych próbach wzniecenia kontrolowanej z zewnątrz rewolucji z zagranicy. Według rosyjskiego "Pierwyj Kanalu" wystąpienia Białorusinów przeciwko opresyjnej władzy Aleksandra Łukaszenki i sfałszowaniu wyborów prezydenckich są inspirowane przez Zachód.

Według narracji powielanej przez niektórych rosyjskich dziennikarzy, obce państwa rzekomo obrały cel oderwania Białorusi od Rosji. Zamierzają przygotować Majdan, podburzyć ludzi do protestów, obalić prezydenta Łukaszenkę i ograniczyć wpływy Rosji.

Występujący przeciwko Łukaszence Białorusini nie zasłużyli w tej narracji na jakąkolwiek istotną rolę.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, EUvsDisinfo; zdj. tytułowe: Konkret24/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24