"Zatopiony" - siedem technik rosyjskiej dezinformacji. Dotyczą też Polski

"Zatopiony" - siedem technik rosyjskiej dezinformacji. Dotyczą też Polski

Kremlowskie trolle chcą doprowadzić do tego, by dyskurs publiczny ugrzązł w bagnie dezinformacji - przestrzega unijny zespół EUvsDisinfo. Eksperci wyszczególnili siedem metod stosowanych w tym celu głównie przez podmioty rosyjskie i białoruskie. Widać je też w akcjach wymierzonych w Polskę.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Siedem sztuczek retoryki dezinformacji, których celem jest "zatopienie" demokracji, wyszczególnił unijny zespół East StratCom Task Force, zajmujący się identyfikacją dezinformacji spoza granic Unii Europejskiej. W cyklu artykułów publikowanych na portalu EUvsDisinfo wyjaśnia, jak prorosyjskie trolle utrudniają wymianę idei, stosując zestaw podręcznych narzędzi. "Kremlowskie trolle zapewniają, że dyskurs publiczny ugrzęźnie w bagnie bezsensownej kontestacji" - przestrzega zespół EUvsDisinfo publikujący swoje analizy na portalu EUvsDisinfo.

Nazwa-akronim owej analizy: "SWAMPED" powstała od pierwszych liter angielskich nazw poszczególnych sztuczek/metod. Po polsku słowo "swamped" można przetłumaczyć jako "zalany", "zatopiony", "zawalony".

Prokremlowskie podmioty - w tym przypadku głównie z Rosji i Białorusi - wykorzystują wyróżnione siedem metod do dezinformowania i rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, a przede wszystkim do zrzucania na innych podejrzeń, które dotyczą obu tych krajów, np. o zestrzelenie malezyjskiego samolotu MH-17 w 2014 roku (to dotyczy Rosji) czy sprowadzania imigrantów na polsko-białoruską granicę (to dotyczy Białorusi). Ustalenia zespołu EUvsDisinfo pokazują, jakich prostych metod używają dezinformatorzy, by wpływać na opinię publiczną - także w Polsce.

Materiał "Disinformation Matters" ("Dezinformacja ma znaczenie")
Materiał "Disinformation Matters" ("Dezinformacja ma znaczenie")EUvsDisinfo

S: straw man (strach na wróble)

Technika stracha na wróble polega na atakowaniu, wyśmiewaniu lub podważaniu poglądów przeciwnika, których tak naprawdę on nigdy nie wyraził. W takim działu są dwie fazy: najpierw przekonuje się opinię publiczną, że dany człowiek, instytucja czy kraj ma ugruntowane zdanie na jakiś temat - np. publikując sfałszowane wypowiedzi czy stanowiska - a następnie atakuje się owe zmyślone poglądy i tym samym dyskredytuje ich domniemanego autora.

Tej metody użyto na przykład wobec Polski oskarżanej przez rosyjską propagandę o rusofobię. W czasie trwających na Białorusi protestów w 2020 roku rosyjskie i rosyjskojęzyczne media informowały odbiorców o niepodważalnej rusofobii Polaków - żeby potem przekonywać ich, że nasz kraj pomaga białoruskiej opozycji w celu przeprowadzenia zamachu stanu i przejęcia władzy na Białorusi. Jedynym dążeniem polskiego rządu miało być więc wyprowadzenie Białorusi z rosyjskiej strefy wpływów, a motywacją do takich rzekomych działań miała być właśnie domniemana polska rusofobia.

W: whataboutism (za to ty...)

Ta technika polega na odrzuceniu od siebie oskarżenia poprzez wskazanie pozornie analogicznej sytuacji po stronie oskarżającego. Czyli coś w stylu odwracania kota ogonem czy używania argumentów zaczynających się od: "ale za to u was…", "ale za to ty...". Ma to dowodzić hipokryzji oskarżającego i pokazać, że on robi to samo i to jeszcze bardziej.

Rosjanie stosują tę technikę za każdym razem, gdy społeczność międzynarodowa upomina się o nielegalnie zajęty Krym. Przedstawiciele Kremla pytają w takich sytuacjach, dlaczego rozmawia się o Krymie, a nie o państwach "zajętych przez Stany Zjednoczone" - chodzi o wschodnią flankę NATO, w tym o Polskę, gdzie stacjonują amerykańscy żołnierze. Ostatnio technikę tę wykorzystują media białoruskie, by odeprzeć oskarżenia o zwożenie migrantów na granicę z Polską i Litwą. W odpowiedzi na takie zarzuty publikują nagrania mające udowodnić, że to polskie służby są odpowiedzialne za kryzys na granicy, a do tego Polacy gorzej opiekują się migrantami niż strona białoruska.

A: attack (atak)

Może przybrać różną formę: kampanii dezinformacyjnej, obraźliwych wpisów trolli lub botów w mediach społecznościowych, werbalnych ataków w internecie czy przestrzeni publicznej. Specjaliści od dezinformacji podkreślają jednak, że w tym wypadku chodzi im o agresywny, wręcz dehumanizujący język, jakim posługują się dezinformujący wobec atakowanego.

Przykładem jest regularne pokazywanie pochodów na cześć Stepana Bandery w ukraińskich miastach i jednoczesne nazywanie wszystkich Ukraińców "banderowcami" lub "faszystami". EUvsDisinfo zauważa, że w czasie, gdy celem ataków ze strony rosyjskich mediów stała się aktywistka Greta Thunberg, w publicznym radiu Westi nazwano ją "ofiarą politycznej pedofilii". Kremlowskie media mają skłonność do nazywania dysydentów "faszystami", "ekstremistami", a nawet "pedofilami". Jak pisze EUvsDisinfo, według rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej Rosja działa nienagannie, pragmatycznie i jest bez zarzutu – a krytyka rosyjskich działań to nic innego jak zboczenie umysłowe, choroba.

Przy okazji premiery polskiego wydania "Mein Kampf" Adolfa Hitlera z zamieszczonym w nim krytycznym komentarzem portal Sputnik Polska cytował przewodniczącego stowarzyszenia "Kursk" Jerzego Tyca, który oskarżył Polaków o "wybielanie zbrodni hitlerowców". Podobnie jak w przypadku techniki stracha na wróble ważne jest więc, by używane porównania i frazy były jak najmocniejsze i budziły emocje. Wzbudzanie skrajnych uczuć, zwłaszcza negatywnych, jest kluczowe w prowadzeniu akcji dezinformacyjnych.

Martyna Bildziukiewicz: staramy się pokazywać nie tylko pojedyncze kłamstwa, ale też całe kampanie dezinformacyjne
Martyna Bildziukiewicz: staramy się pokazywać nie tylko pojedyncze kłamstwa, ale też całe kampanie dezinformacyjnetvn24

M: mockery (wyśmianie)

Ponieważ wywołanie emocji u odbiorców jest tak ważne, do jednej z taktyk należy wyśmiewanie. Kpienie czy szydzenie może przybierać różne formy, choć zwykle jest to manipulacja: dezinformatorzy wybierają pasujący im element lub fragment większej całości i pokazują go odbiorcom jako ośmieszający kogoś/coś lub godny pożałowania.

Tej techniki użyto przy okazji konferencji Men Having Babies, o której pisaliśmy w grudniu 2020 roku w Konkret24. Impreza odbywa się cyklicznie w Belgii, jej celem jest zapoznanie gejowskich par z ofertami klinik i agencji, które świadczą usługi surogacji. W programie "Czas pokaże" nadawanym w publicznej rosyjskiej stacji Pierwyj Kanał konferencja ta stała się okazją do wyśmiania Unii Europejskiej i szerzej pojętego Zachodu. Posłużono się jednak nieprawdziwymi informacjami: że na targach sprzedaje się żywe dzieci. "Wy przychodzicie na jarmark i wybieracie, czy chcecie brązowookie dziecko, czy niebieskookie dziecko, taki kolor skóry czy inny" – kpiła z konferencji współprowadząca program Jekatierina Striżenowa. Po takim wyśmianiu podkreślono dodatkowo, że jest to "handel żywym towarem" odbywający się "kilka kilometrów od głównych budynków Unii Europejskiej".

P: provocations (prowokacje)

W rozumieniu EUvsDisinfo prowokacja oznacza wprowadzanie do dyskusji na dany temat prowokacyjnych tez i opinii, które nie mają nic wspólnego z faktami, tylko zasiewają niepewność. Ma to podważyć oficjalnie obowiązujący pogląd, nawet jeśli opiera się on na twardych danych i faktach.

Ta technika, mimo że kojarzona przez EUvsDisinfo z działaniami Federacji Rosyjskiej, w ostatnich latach jest widoczna również w działalności ruchów antyszczepionkowych. Wprowadzają oni do dyskusji o fakcie medycznym lub naukowym swoje własne twierdzenie, które nie jest oparte na jakichkolwiek danych i ma tylko wprowadzić niepewność. Przykładem są teorie o tym, że szczepionki na COVID-19 mogą zmieniać ludzkie DNA. Nie jest to prawdą - ale celem tej narracji jest wywołanie wątpliwości mogących zniechęcić do szczepień.

Wykorzystują ją także prokremlowskie media w tzw. dyplomacji szczepionkowej. W Rosji, promując własną szczepionkę, krytykowało się zagraniczne preparaty. EUvsDisinfo opisywał np. teorię dezinformacyjną nazywającą szczepionkę AstraZeneki i Uniwersytetu Oksfordzkiego "małpią" i powiązaną z tym tezę, że będzie ona zmieniała ludzi w małpy. Teoria ta miała początek w fakcie, że w procesie produkcji szczepionki tzw. wektorowej wykorzystuje się inne wirusy, żeby pobudzić reakcję immunologiczną organizmu. W przypadku preparatu AstraZeneca w tym celu używa się adenowirusów pozyskanych właśnie od małp, konkretnie od szympansów. Nie wywołuje on choroby u ludzi, a dodatkowo został tak zmodyfikowany, by nie replikował się w ludzkich komórkach. Ale rosyjskie media pominęły te naukowe wyjaśnienia, pokazując np. w wiadomościach kanału Rossija 1 grafiki z komunikatami: "chcę, żebyś zaszczepił się małpią szczepionką"; "bez obaw, małpia szczepionka jest w porządku".

E: exhaust (zalanie szczegółami)

Unijni eksperci ds. dezinformacji opisują tę technikę jako "zatopienie przeciwnika w szczegółach i technikaliach". Podawanie olbrzymiej liczby danych statystycznych, porównań i szczegółów - często zarazem i prawdziwych, i fałszywych - ma odciągnąć uwagę od sedna sprawy i skierować dyskusję w oczekiwaną przez dezinformujących stronę.

Jednym z bardziej znanych przykładów użycia tej techniki jest historia zestrzelenia malezyjskiego samolotu MH-17 nad terytorium wschodniej Ukrainy w 2014 roku. Rosjanie usilnie starali się udowodnić, że maszynę zestrzelili Ukraińcy, a nie wspierani przez nich prorosyjscy separatyści. W tym celu rosyjskie ministerstwo obrony zorganizowało nawet konferencję prasową, na której przedstawiało skomplikowane wykresy, mapy i odczyty z maszyn pokładowych, twierdząc, że są to niezbite dowody na brak udziału separatystów. Odbiorcy niemający wiedzy lotniczej nie mogli zweryfikować prawdziwości takich doniesień. Wyręczył ich portal dziennikarzy śledczych Bellingcat, który wykazał, że przedstawione dowody zostały sfałszowane. U wielu odbiorców rosyjskich treści cel Kremla został jednak zapewne osiągnięty. Jest to więc przykład nie tylko na technikę wykończenia szczegółami, ale i prowokację.

D: denial (zaprzeczanie)

Według EUvsDisinfo negowanie czy zaprzeczanie to "prawdopodobnie ulubiona defensywna metoda prokremlowskiej dezinformacji". W swojej bazie z przypadkami dezinformacji portal ma ponad 500 oświadczeń i stanowisk prokremlowskich podmiotów zawierających frazę "nie ma dowodu". "W prokremlowskim środowisku 'nie ma dowodu' oznacza 'nie ma dowodu, który akceptujemy'" – wyjaśniają autorzy analizy.

EUvsDisinfo pisze wręcz o kulcie zaprzeczania. Przykłady można znaleźć praktycznie w każdej odpowiedzi na poważne oskarżenia dotyczące Rosji czy Białorusi w ostatnich latach. Zaprzeczano więc:

zestrzeleniu malezyjskiego samolotu przez prorosyjskich separatystów

obecności nieoznakowanych żołnierzy rosyjskich, tzw. zielonych ludzików na Krymie

otruciu Siergieja Skripala

próbie otrucia Aleksieja Nawalnego

zwożeniu imigrantów na granicę polsko-białoruską.

Co roku we wrześniu na profilach rosyjskich placówek dyplomatycznych można przeczytać zaprzeczenia, jakoby wojska radzieckie najechały Polskę 17 września 1939 roku.

Zaprzeczeniom towarzyszą najczęściej inne wyżej wymienione techniki. Padają więc jednocześnie argumenty typu "za to u was…"; podaje się ogromną ilość danych, często sfałszowanych; do dyskusji wprowadza się prowokacyjne tezy. To wszystko powinno nam uświadamiać, że dezinformacja nie jest zjawiskiem prostym - do zrozumienia i przeciwdziałania jej trzeba stale monitorować techniki dodawane do repertuaru dezinformujących.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, EUvsDisinfo; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24