"Zatopiony" - siedem technik rosyjskiej dezinformacji. Dotyczą też Polski

"Zatopiony" - siedem technik rosyjskiej dezinformacji. Dotyczą też Polski

Kremlowskie trolle chcą doprowadzić do tego, by dyskurs publiczny ugrzązł w bagnie dezinformacji - przestrzega unijny zespół EUvsDisinfo. Eksperci wyszczególnili siedem metod stosowanych w tym celu głównie przez podmioty rosyjskie i białoruskie. Widać je też w akcjach wymierzonych w Polskę.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Siedem sztuczek retoryki dezinformacji, których celem jest "zatopienie" demokracji, wyszczególnił unijny zespół East StratCom Task Force, zajmujący się identyfikacją dezinformacji spoza granic Unii Europejskiej. W cyklu artykułów publikowanych na portalu EUvsDisinfo wyjaśnia, jak prorosyjskie trolle utrudniają wymianę idei, stosując zestaw podręcznych narzędzi. "Kremlowskie trolle zapewniają, że dyskurs publiczny ugrzęźnie w bagnie bezsensownej kontestacji" - przestrzega zespół EUvsDisinfo publikujący swoje analizy na portalu EUvsDisinfo.

Nazwa-akronim owej analizy: "SWAMPED" powstała od pierwszych liter angielskich nazw poszczególnych sztuczek/metod. Po polsku słowo "swamped" można przetłumaczyć jako "zalany", "zatopiony", "zawalony".

Prokremlowskie podmioty - w tym przypadku głównie z Rosji i Białorusi - wykorzystują wyróżnione siedem metod do dezinformowania i rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, a przede wszystkim do zrzucania na innych podejrzeń, które dotyczą obu tych krajów, np. o zestrzelenie malezyjskiego samolotu MH-17 w 2014 roku (to dotyczy Rosji) czy sprowadzania imigrantów na polsko-białoruską granicę (to dotyczy Białorusi). Ustalenia zespołu EUvsDisinfo pokazują, jakich prostych metod używają dezinformatorzy, by wpływać na opinię publiczną - także w Polsce.

Materiał "Disinformation Matters" ("Dezinformacja ma znaczenie")
Materiał "Disinformation Matters" ("Dezinformacja ma znaczenie")EUvsDisinfo

S: straw man (strach na wróble)

Technika stracha na wróble polega na atakowaniu, wyśmiewaniu lub podważaniu poglądów przeciwnika, których tak naprawdę on nigdy nie wyraził. W takim działu są dwie fazy: najpierw przekonuje się opinię publiczną, że dany człowiek, instytucja czy kraj ma ugruntowane zdanie na jakiś temat - np. publikując sfałszowane wypowiedzi czy stanowiska - a następnie atakuje się owe zmyślone poglądy i tym samym dyskredytuje ich domniemanego autora.

Tej metody użyto na przykład wobec Polski oskarżanej przez rosyjską propagandę o rusofobię. W czasie trwających na Białorusi protestów w 2020 roku rosyjskie i rosyjskojęzyczne media informowały odbiorców o niepodważalnej rusofobii Polaków - żeby potem przekonywać ich, że nasz kraj pomaga białoruskiej opozycji w celu przeprowadzenia zamachu stanu i przejęcia władzy na Białorusi. Jedynym dążeniem polskiego rządu miało być więc wyprowadzenie Białorusi z rosyjskiej strefy wpływów, a motywacją do takich rzekomych działań miała być właśnie domniemana polska rusofobia.

W: whataboutism (za to ty...)

Ta technika polega na odrzuceniu od siebie oskarżenia poprzez wskazanie pozornie analogicznej sytuacji po stronie oskarżającego. Czyli coś w stylu odwracania kota ogonem czy używania argumentów zaczynających się od: "ale za to u was…", "ale za to ty...". Ma to dowodzić hipokryzji oskarżającego i pokazać, że on robi to samo i to jeszcze bardziej.

Rosjanie stosują tę technikę za każdym razem, gdy społeczność międzynarodowa upomina się o nielegalnie zajęty Krym. Przedstawiciele Kremla pytają w takich sytuacjach, dlaczego rozmawia się o Krymie, a nie o państwach "zajętych przez Stany Zjednoczone" - chodzi o wschodnią flankę NATO, w tym o Polskę, gdzie stacjonują amerykańscy żołnierze. Ostatnio technikę tę wykorzystują media białoruskie, by odeprzeć oskarżenia o zwożenie migrantów na granicę z Polską i Litwą. W odpowiedzi na takie zarzuty publikują nagrania mające udowodnić, że to polskie służby są odpowiedzialne za kryzys na granicy, a do tego Polacy gorzej opiekują się migrantami niż strona białoruska.

A: attack (atak)

Może przybrać różną formę: kampanii dezinformacyjnej, obraźliwych wpisów trolli lub botów w mediach społecznościowych, werbalnych ataków w internecie czy przestrzeni publicznej. Specjaliści od dezinformacji podkreślają jednak, że w tym wypadku chodzi im o agresywny, wręcz dehumanizujący język, jakim posługują się dezinformujący wobec atakowanego.

Przykładem jest regularne pokazywanie pochodów na cześć Stepana Bandery w ukraińskich miastach i jednoczesne nazywanie wszystkich Ukraińców "banderowcami" lub "faszystami". EUvsDisinfo zauważa, że w czasie, gdy celem ataków ze strony rosyjskich mediów stała się aktywistka Greta Thunberg, w publicznym radiu Westi nazwano ją "ofiarą politycznej pedofilii". Kremlowskie media mają skłonność do nazywania dysydentów "faszystami", "ekstremistami", a nawet "pedofilami". Jak pisze EUvsDisinfo, według rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej Rosja działa nienagannie, pragmatycznie i jest bez zarzutu – a krytyka rosyjskich działań to nic innego jak zboczenie umysłowe, choroba.

Przy okazji premiery polskiego wydania "Mein Kampf" Adolfa Hitlera z zamieszczonym w nim krytycznym komentarzem portal Sputnik Polska cytował przewodniczącego stowarzyszenia "Kursk" Jerzego Tyca, który oskarżył Polaków o "wybielanie zbrodni hitlerowców". Podobnie jak w przypadku techniki stracha na wróble ważne jest więc, by używane porównania i frazy były jak najmocniejsze i budziły emocje. Wzbudzanie skrajnych uczuć, zwłaszcza negatywnych, jest kluczowe w prowadzeniu akcji dezinformacyjnych.

Martyna Bildziukiewicz: staramy się pokazywać nie tylko pojedyncze kłamstwa, ale też całe kampanie dezinformacyjne
Martyna Bildziukiewicz: staramy się pokazywać nie tylko pojedyncze kłamstwa, ale też całe kampanie dezinformacyjnetvn24

M: mockery (wyśmianie)

Ponieważ wywołanie emocji u odbiorców jest tak ważne, do jednej z taktyk należy wyśmiewanie. Kpienie czy szydzenie może przybierać różne formy, choć zwykle jest to manipulacja: dezinformatorzy wybierają pasujący im element lub fragment większej całości i pokazują go odbiorcom jako ośmieszający kogoś/coś lub godny pożałowania.

Tej techniki użyto przy okazji konferencji Men Having Babies, o której pisaliśmy w grudniu 2020 roku w Konkret24. Impreza odbywa się cyklicznie w Belgii, jej celem jest zapoznanie gejowskich par z ofertami klinik i agencji, które świadczą usługi surogacji. W programie "Czas pokaże" nadawanym w publicznej rosyjskiej stacji Pierwyj Kanał konferencja ta stała się okazją do wyśmiania Unii Europejskiej i szerzej pojętego Zachodu. Posłużono się jednak nieprawdziwymi informacjami: że na targach sprzedaje się żywe dzieci. "Wy przychodzicie na jarmark i wybieracie, czy chcecie brązowookie dziecko, czy niebieskookie dziecko, taki kolor skóry czy inny" – kpiła z konferencji współprowadząca program Jekatierina Striżenowa. Po takim wyśmianiu podkreślono dodatkowo, że jest to "handel żywym towarem" odbywający się "kilka kilometrów od głównych budynków Unii Europejskiej".

P: provocations (prowokacje)

W rozumieniu EUvsDisinfo prowokacja oznacza wprowadzanie do dyskusji na dany temat prowokacyjnych tez i opinii, które nie mają nic wspólnego z faktami, tylko zasiewają niepewność. Ma to podważyć oficjalnie obowiązujący pogląd, nawet jeśli opiera się on na twardych danych i faktach.

Ta technika, mimo że kojarzona przez EUvsDisinfo z działaniami Federacji Rosyjskiej, w ostatnich latach jest widoczna również w działalności ruchów antyszczepionkowych. Wprowadzają oni do dyskusji o fakcie medycznym lub naukowym swoje własne twierdzenie, które nie jest oparte na jakichkolwiek danych i ma tylko wprowadzić niepewność. Przykładem są teorie o tym, że szczepionki na COVID-19 mogą zmieniać ludzkie DNA. Nie jest to prawdą - ale celem tej narracji jest wywołanie wątpliwości mogących zniechęcić do szczepień.

Wykorzystują ją także prokremlowskie media w tzw. dyplomacji szczepionkowej. W Rosji, promując własną szczepionkę, krytykowało się zagraniczne preparaty. EUvsDisinfo opisywał np. teorię dezinformacyjną nazywającą szczepionkę AstraZeneki i Uniwersytetu Oksfordzkiego "małpią" i powiązaną z tym tezę, że będzie ona zmieniała ludzi w małpy. Teoria ta miała początek w fakcie, że w procesie produkcji szczepionki tzw. wektorowej wykorzystuje się inne wirusy, żeby pobudzić reakcję immunologiczną organizmu. W przypadku preparatu AstraZeneca w tym celu używa się adenowirusów pozyskanych właśnie od małp, konkretnie od szympansów. Nie wywołuje on choroby u ludzi, a dodatkowo został tak zmodyfikowany, by nie replikował się w ludzkich komórkach. Ale rosyjskie media pominęły te naukowe wyjaśnienia, pokazując np. w wiadomościach kanału Rossija 1 grafiki z komunikatami: "chcę, żebyś zaszczepił się małpią szczepionką"; "bez obaw, małpia szczepionka jest w porządku".

E: exhaust (zalanie szczegółami)

Unijni eksperci ds. dezinformacji opisują tę technikę jako "zatopienie przeciwnika w szczegółach i technikaliach". Podawanie olbrzymiej liczby danych statystycznych, porównań i szczegółów - często zarazem i prawdziwych, i fałszywych - ma odciągnąć uwagę od sedna sprawy i skierować dyskusję w oczekiwaną przez dezinformujących stronę.

Jednym z bardziej znanych przykładów użycia tej techniki jest historia zestrzelenia malezyjskiego samolotu MH-17 nad terytorium wschodniej Ukrainy w 2014 roku. Rosjanie usilnie starali się udowodnić, że maszynę zestrzelili Ukraińcy, a nie wspierani przez nich prorosyjscy separatyści. W tym celu rosyjskie ministerstwo obrony zorganizowało nawet konferencję prasową, na której przedstawiało skomplikowane wykresy, mapy i odczyty z maszyn pokładowych, twierdząc, że są to niezbite dowody na brak udziału separatystów. Odbiorcy niemający wiedzy lotniczej nie mogli zweryfikować prawdziwości takich doniesień. Wyręczył ich portal dziennikarzy śledczych Bellingcat, który wykazał, że przedstawione dowody zostały sfałszowane. U wielu odbiorców rosyjskich treści cel Kremla został jednak zapewne osiągnięty. Jest to więc przykład nie tylko na technikę wykończenia szczegółami, ale i prowokację.

D: denial (zaprzeczanie)

Według EUvsDisinfo negowanie czy zaprzeczanie to "prawdopodobnie ulubiona defensywna metoda prokremlowskiej dezinformacji". W swojej bazie z przypadkami dezinformacji portal ma ponad 500 oświadczeń i stanowisk prokremlowskich podmiotów zawierających frazę "nie ma dowodu". "W prokremlowskim środowisku 'nie ma dowodu' oznacza 'nie ma dowodu, który akceptujemy'" – wyjaśniają autorzy analizy.

EUvsDisinfo pisze wręcz o kulcie zaprzeczania. Przykłady można znaleźć praktycznie w każdej odpowiedzi na poważne oskarżenia dotyczące Rosji czy Białorusi w ostatnich latach. Zaprzeczano więc:

zestrzeleniu malezyjskiego samolotu przez prorosyjskich separatystów

obecności nieoznakowanych żołnierzy rosyjskich, tzw. zielonych ludzików na Krymie

otruciu Siergieja Skripala

próbie otrucia Aleksieja Nawalnego

zwożeniu imigrantów na granicę polsko-białoruską.

Co roku we wrześniu na profilach rosyjskich placówek dyplomatycznych można przeczytać zaprzeczenia, jakoby wojska radzieckie najechały Polskę 17 września 1939 roku.

Zaprzeczeniom towarzyszą najczęściej inne wyżej wymienione techniki. Padają więc jednocześnie argumenty typu "za to u was…"; podaje się ogromną ilość danych, często sfałszowanych; do dyskusji wprowadza się prowokacyjne tezy. To wszystko powinno nam uświadamiać, że dezinformacja nie jest zjawiskiem prostym - do zrozumienia i przeciwdziałania jej trzeba stale monitorować techniki dodawane do repertuaru dezinformujących.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, EUvsDisinfo; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Coraz szersze kręgi w mediach społecznościowych zatacza informacja, jakoby wiceprezes Wód Polskich był synem słynnego ekonomisty prof. Leszka Balcerowicza. To fake news.

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

"Syn Balcerowicza jakąś figurą w Wodach Polskich?". To nie ten Balcerowicz

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

"A czy Jelcz wie o tym, że upada?" - pytał jeden z internautów, komentując post Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS oświadczył, że spółka "dziś stoi na skraju upadku". Lecz nie tylko on - przekaz o rzekomym bankructwie Jelcza, który "zostanie sprzedany Niemcom", rozchodzi się w sieci. Władze firmy, a także związki zawodowe dementują.

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dużo niejasności powstało wokół rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Politycy koalicji rządowej twierdzą, że Duda "zajmie miejsce" Mai Włoszczowskiej. Trzej ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP przekonują, że tak nie będzie i podają swoje argumenty. Jednak wprowadzają w błąd.

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opowiadał w wywiadzie, że jego rząd tak skutecznie blokował Zielony Ład, iż "nic nie zostało przyjęte", a z kolei rząd Donalda Tuska "natychmiast wszystko poprzyjmował". Tyle że to nieprawda.

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta donoszą, że w Kijowie otwarto kryty stok narciarski. Do swoich wpisów dołączają krótkie wideo, na którym widać zjeżdżających narciarzy. Nagranie powstało w zupełnie w innym miejscu.

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w sieci generuje film pokazujący pisuary rzekomo zainstalowane w niemieckiej komunikacji miejskiej. Nagranie wzbudza dużo emocjonalnych komentarzy, ale też niedowierzanie, że w Niemczech coś takiego jest możliwe. Otóż nie jest.

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu syn Dmytra Kułeby miał kupić sobie serialowy gadżet za 1,5 mln dolarów. A to wszystko za ''pieniądze amerykańskich podatników''. To kolejna prokremlowska narracja, której zadaniem jest zniechęcenie do pomocy finansowej Ukrainie.

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

Wprowadzenie nowego kryterium do corocznego popularnego rankingu szkół średnich wywołuje komentarze. Niektórzy internauci i politycy twierdzą, że za zmiany odpowiada resort nauki i Barbara Nowacka. Jednak ministra nie ma z tym pomysłem nic wspólnego.

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

Źródło:
Konkret24

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24