Odtworzyli głos szefa firmy. Wyłudzili 243 tys. dolarów

Oszuści przez telefon udawali szefa firmyUnsplash | Clint Patterson

Korzystając ze sztucznie wygenerowanego głosu prezesa dużej firmy, przestępcy zadzwonili do dyrektora jednej z jej spółek zależnych i poprosili o wykonanie przelewu. Udało im się wyłudzić w ten sposób 243 tys. dolarów. To prawdopodobnie pierwszy opisany przykład oszustwa z wykorzystaniem dźwięku stworzonego w technologii deepfake.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Dyrektor brytyjskiej firmy z branży energetycznej był przekonany, że odebrał telefon od prezesa spółki-matki. Głos mężczyzny nie wzbudzał podejrzeń, rozpoznał nawet charakterystyczny niemiecki akcent swojego zwierzchnika.

Jak relacjonuje "The Wall Street Journal", rozmówca poprosił o pilny przelew 243 tys. dolarów na konto węgierskiego partnera. Naciskał na pośpiech. Prosił, by pieniądze zostały przelane w ciągu godziny. Obiecywał, że firma szybko dostanie zwrot przelanych pieniędzy.

Podrobiony głos

Gdy dyrektor zrobił przelew, odebrał kolejny telefon z zapewnieniem, że spółka-matka przetransferowała na konto jego firmy pieniądze, wyrównanie za przekazane środki.

Tego samego dnia dyrektor odebrał jeszcze trzeci telefon. Przestępcy podszywający się pod prezesa poprosili o kolejny przelew. Dyrektor nabrał w końcu podejrzeń, ponieważ zapowiedziany transfer ze zwrotem pieniędzy nie dotarł, a telefon został wykonany z austriackiego numeru.

Według ustaleń WSJ, wydarzenie może być pierwszym opisanym cyberprzestępstwem, w którym zastosowano oprogramowanie wykorzystujące sztuczną inteligencję i technologię deepfake.

Pierwszym opisanym, ale prawdopodobnie nie pierwszym w ogóle. Według firmy technologicznej Symantec, w tym roku już trzy duże firmy stały się ofiarami oszustów, wykorzystujących technologię deepfake do manipulacji dźwiękiem. W jednym z przypadków, jak podaje "Financial Times", firma przelała 10 mln dolarów przestępcom, którzy wykorzystując sztuczną inteligencję, udawali przez telefon jednego z dyrektorów firmy.

Olbrzymie możliwości technologii deepfake
Olbrzymie możliwości technologii deepfakeTVN24 BiS

Deepfake to w największym skrócie fałszywka, do stworzenia której wykorzystano sztuczną inteligencję. W bardziej skomplikowanym tłumaczeniu to rozwiązanie opierające się na algorytmach tzw. generative adversarial networks (GAN), bazujących na dwóch sieciach. Jedna identyfikuje, analizuje i uczy się schematów w zbiorach danych. Na przykład cech powtarzających się w nagraniach dźwiękowych - intonacji, wady wymowy - tak, by móc odtworzyć np. wypowiedź celebryty brzmiącą jak autentyczna. Drugi element GAN porównuje prawdziwe i fałszywe materiały i sprawdza, czy efekt brzmi realistycznie. Jeśli nie, model robiony jest tak długo, aż zostanie uznany za realistyczny. O technologiach deepfake mówiło się dotychczas głównie w odniesieniu do materiałów wideo.

Podejrzanych brak

Według relacji Ruedigera Kirscha, eksperta firmy ubezpieczeniowej, która wypłaciła odszkodowanie poszkodowanemu przedsiębiorstwu, pieniądze, które trafiły na węgierskie konto zostały później przelane na rachunek w Meksyku. - Służby zajmujące się sprawą nie zidentyfikowały żadnych podejrzanych - mówi Kirsch, cytowany przez WSJ.

Według eksperta, przestępcy wykorzystali oprogramowanie sztucznie generujące głos. Nie jest jasne, w jaki sposób przeprowadzili atak - czy korzystali z przygotowanych wcześniej nagrań, czy stosowali narzędzie zmieniające głos "na żywo".

WSJ zwraca uwagę, że przestępcy mogli zmontować fragmenty autentycznych nagrań głosu prezesa firmy. Wykorzystanie tej techniki zostało zaprezentowane m.in. na ubiegłorocznej konferencji Black Hat. Naukowcy pokazali wówczas, że już dostępne narzędzia dają możliwość zrekonstruowania głosu dowolnej osoby, by przełamać zabezpieczenie identyfikacji głosowej wykorzystywanej np. przez banki. Ich zdaniem, dla takich zabezpieczeń, jakość dźwięku nie musi być idealna, by je oszukać. Udowodnili, że są w stanie takiego oszustwa dokonać w 10 minut.

Sztuczna inteligencja

Nad możliwością tworzenia wypowiedzi, które nie padły, pracowała m.in. firma Adobe. Na jednej z konferencji w 2016 r. zaprezentowała VoCo, oprogramowanie, któremu wystarczy 20 minut nagrania głosu, by stworzyć jakąkolwiek nową wypowiedź danej osoby na dowolny temat, jakiejkolwiek długości. Prezentacja wzbudziła zachwyt możliwościami, ale i obawy o etyczność takich rozwiązań. Do sierpnia 2019 r. nie ma informacji, by zostało ono wprowadzone na rynek.

Siedem zasad dla sztucznej inteligencji. Bruksela chce cyberregulacji
Siedem zasad dla sztucznej inteligencji. Bruksela chce cyberregulacjiTVN24 BiS

W maju tego roku o opracowaniu podobnej technologii poinformowała Dessa, firma tworząca rozwiązania wykorzystujące sztuczną inteligencję. System RealTalk pozwala na wygenerowanie głosu na podstawie wpisanego tekstu. By pokazać możliwości technologii, firma zaprezentowała nagranie sfabrykowanego głosu popularnego autora podcastów Joe Rogana. Większość wypowiedzi brzmi płynnie i niezwykle wiarygodnie. Fałszywy ton pojawia się, gdy Rogan rzekomo wypowiada angielskie łamańce językowe.

W artykule opublikowanym na stronie Medium, Dessa chwali się możliwościami stworzonego narzędzia, podkreślając możliwość jego wykorzystania w systemach asystenta głosowego czy w dubbingu.

Autor artykułu zwraca jednak uwagę na ryzyko wykorzystania technologii przez przestępców. Wśród potencjalnych metod wymieniono podszywanie się pod bliskie osoby w celu wyłudzenia informacji, czy stworzenie sfabrykowanego nagrania głosu polityka.

Jak się chronić? Tradycyjnie - sprawdzać

Opisując sprawę wyłudzenia 243 tys. dolarów od brytyjskiej firmy, portal The Next Web przypomina wydane w lipcu ostrzeżenie Israel National Cyber Directorate (Izraelski Narodowy Zarząd ds. Cyberbezpieczeństwa). Wskazano w nim na możliwe wykorzystanie sztucznej inteligencji w celu podszycia się pod kadrę zarządzającą przedsiębiorstwami.

Wśród zaleceń, które mają na celu ochronę przed przestępstwami, wymieniono m.in. szkolenie pracowników, weryfikowanie przez nich przekazywanych im instrukcji przekazywanych i stosowanie technologii zabezpieczających.

Jak radzić sobie z deepfake'ami? "Do dziennikarzy należałoby ustalenie, co jest prawdą, a co jest fejkiem"
Jak radzić sobie z deepfake'ami? "Do dziennikarzy należałoby ustalenie, co jest prawdą, a co jest fejkiem"Fakty o Świecie TVN24 BiS

W wypowiedzi dla portalu Cyber Security Hub, dr Rebecca Wynn, szefowa działu bezpieczeństwa informacji i ochrony danych w firmie Matrix Medical Network, także zaleca weryfikowanie poleceń służbowych związanych z obrotem dużymi kwotami. "Sam fakt, że wiadomość pochodzi od kogoś z tytułem dyrektorskim, nie powinien wywoływać pośpiesznych reakcji pracowników w kwestii naruszania firmowych procedur" - powiedziała Wynn.

"Weryfikujcie, jeśli odbierzecie e-mail lub telefon z określonymi żądaniami, natychmiast zadzwońcie na wyznaczony numer telefonu w celu zweryfikowania polecenia i poproszenia o potwierdzenie mailem, lub cokolwiek innego, co zakłada polityka bezpieczeństwa waszej firmy" - podkreśla Wynn, cytowana przez CSHub. Podkreśla również, że osoby, które naciskają na weryfikację, nie powinny być w firmach z tego powodu dyskryminowane.

Autor: kjab / Źródło: Konkret24, wsj.com, cshub.com; zdjęcie tytułowe: Clint Patterson, Unsplash

Źródło zdjęcia głównego: Unsplash | Clint Patterson

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24