Trump, Putin i Obama wspólnie śpiewają "Imagine". "To, co zobaczysz, nie jest prawdziwe"

"To, co zobaczysz, nie jest prawdziwe". Ale niestety mogłoby byćYouTube/Dan

Dziesięciu światowych przywódców, w tym Donald Trump, Władimir Putin i Kim Dzong Un, śpiewa przebój Johna Lennona "Imagine" na filmie, który rozpoczyna się od komunikatu: "to, co zobaczysz, nie jest prawdziwe". Twórcy wideo chcieli pokazać świat idealny, ale w rzeczywistości ostrzegli przed jednym z jego rosnących w siłę zagrożeń.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Rozpoczyna Donald Trump siedzący w Białym Domu i ruszający ustami zgodnie ze słowami piosenki Johna Lennona: "wyobraź sobie, że nie ma nieba". Następne wersy utworu dokładają Władimir Putin, Theresa May i Barack Obama. Z ust prezydenta Chin Xi Jinpinga słyszymy: "wyobraź sobie, że nie ma państw", a premier Izraela Benjamin Netanjahu wraz z prezydentem Iranu Hasanem Rouhanim dodają do tego zgodnie: "i religii również".

Łącznie na filmie można zobaczyć dziesięciu światowych liderów, którzy z podziałem na części zaśpiewali przebój Johna Lennona "Imagine". Wideo rozpoczyna się jednak od krótkiego komunikatu: "To, co zobaczysz, nie jest prawdziwe. Ale może być".

Materiał stworzony przez izraelski start-up Canny AI (AI - artificial intelligence = sztuczna inteligencja) ma pełnić kilka funkcji. Najbardziej prozaiczną jest reklama własnego narzędzia internetowego. Bardziej patetyczną jest apel do rządzących, aby zgodnie z ideałami utworu, dążyli do pełnej zgody.

Zmontowane wideo to także ostrzeżenie, że współczesny świat zamiast szukać porozumienia wytwarza narzędzia, które mogą doprowadzić do jego destabilizacji. Jednym z takich zagrożeń jest deep fake - technologia, która ciągle rośnie w siłę.

Spot typu deepfake przygotowany przez belgijską partię sp.a
Spot typu deepfake przygotowany przez belgijską partię sp.asp.a

"Mamy naprawdę przerąbane"

W przypadku zjawiska tzw. "deep fake" (z ang. "głębokiej fałszywki") występuje zależność - im mniejsza jest jego świadomość wśród użytkowników internetu, tym bardziej jest niebezpieczne i potencjalnie skuteczne. Opiera się na wykorzystaniu technologii, która na podstawie zdjęć, nagrań czy wystąpień danej osoby "uczy się" jej mimiki czy ruchu ust. Jeśli dostanie do przeanalizowania także nagrania dźwiękowe, będzie w stanie "zapamiętać" intonację, styl mówienia czy sposób wypowiadania konkretnych słów.

Dzięki tym połączonym i przeanalizowanym informacjom specjalne oprogramowanie jest w stanie "stworzyć" wideo, na którym dana osoba będzie mówić dokładnie to, co chce twórca filmu, a w dodatku ruch jej ust będzie odwzorowywał wypowiadane przez bohatera "nagrania" słowa. To połączenie powoduje, że zwykły odbiorca materiału może nawet nie pomyśleć o tym, że danych kwestii tak naprawdę nie wypowiedział Donald Trump czy Władimir Putin, a anonimowy użytkownik internetu, który skorzystał ze specjalnego oprogramowania.

O jednym z głośniejszych przykładów deep fake, który został stworzony w celu skompromitowania znanej osoby, pisaliśmy już w zeszłym roku dla Magazynu TVN24. Wtedy ofiarą padła znana z roli Wonder Woman aktorka Gal Gadot.

Na opublikowanym w sieci filmie można było zobaczyć, jak uprawia seks z przyrodnim bratem. W rzeczywistości całe nagranie było filmem pornograficznym, na którym oryginalnie wystąpiła inna kobieta. Za pomocą technologii do tworzenia deep fake jej twarz została zamieniona z twarzą gwiazdy izraelskiego kina. Gdy redakcja Motherboard, portalu poświęconego technologii i nauce, jako pierwsza opisywała sytuację z fałszywką, swój tekst zatytułowała: "Mamy naprawdę przerąbane".

Pozytywne zastosowania

Filmik z przywódcami państw śpiewającymi "Imagine" to także przykład deep fake. W przeciwieństwie do fałszywego porno z Gal Gadot nie miał on jednak na celu skompromitować, zdyskredytować czy ośmieszyć jego bohaterów. Wręcz przeciwnie. Jego twórcy - dwóch Izraelczyków, którzy założyli i prowadzą start-up Canny AI - podkreślali, że przy pomocy tego nagrania chcą udowodnić, że technologia deep learning (ang. głębokiego uczenia), która pozwala na tworzenie takich materiałów, nie musi być używana wyłącznie w złych celach.

Jeden z autorów, Omer Ben-Ami, mówił w wywiadzie dla branżowego portalu fxguide.com, że

Pojawiło się wiele szumu wokół fake newsów tworzonych przy użyciu tej technologii, a my chcieliśmy zrobić coś z silnie jednoczącą myślą pokazania jej pozytywnych zastosowań. Omer Ben-Ami

Właściciele Canny AI poprzez realizację alternatywnego wideo do piosenki "Imagine", nie tylko pokazują potencjał deep learningu, ale także promują stworzone przez siebie narzędzia, które umożliwiają właśnie "wkładanie" własnych wypowiedzi w usta innych ludzi w materiałach wideo.

Jak podkreślają sami twórcy, takie rozwiązanie może okazać się niezwykle przydatne np. przy tworzeniu dubbingu w filmach. Obecnie problemem jest niezgranie ruchów ust aktorów z wypowiedziami dubbingujących je w innych językach osób. Zniwelowanie tego efektu jest możliwe właśnie przy użyciu technologii, która obecnie kojarzy się głównie z "nagrywaniem" potencjalnie szkodliwych deep fake.

Niebezpieczeństwo stoi za rogiem

Mimo podniosłych idei, które przyświecały Izraelczykom z Canny AI przy tworzeniu filmiku ze śpiewającymi liderami, oglądanie go może nasuwać poważne obawy o potencjalne sposoby wykorzystywania takich materiałów w nawet niedalekiej przyszłości. Jeśli zamiast słów piosenki Lennona politykom podłożono by inne kwestie wypowiadane ich głosem, narzędzie do deep learningu stałoby się poważnym politycznym zagrożeniem.

Sprzyja temu fakt, że w ostatnim czasie potrzebna do tego technologia tak się udoskonaliła, że rozpoznanie deep fake staje się coraz trudniejsze, a dla niezbyt uważnego widza wręcz niemożliwe. O ile w przypadku fałszywego porno głowa Gal Gadot nie zawsze poruszała się w tym samym kierunku, co doszyte do niej ciało oryginalnej aktorki, o tyle ruchy ust prezydentów i premierów z klipu Canny AI są odwzorowane niemal idealnie. Jedynie nienaturalny wygląd górnej wargi Benjamina Netanjahu może sugerować, że izraelski premier wcale nie śpiewał o wyobrażaniu sobie braku religii.

Z tego powodu potencjalne sfałszowane nagrania najważniejszych politycznych decydentów, przykładowo ogłaszających kontrowersyjne decyzje czy nawet wypowiadających wojnę innym krajom, mogą momentalnie zdestabilizować zarówno sytuację wewnętrzną danego państwa, jak i zagrozić globalnemu ładowi. Tym bardziej, że do stworzenia deep fake nie potrzeba ogromnych funduszy i oszałamiającego zaplecza technologicznego.

Polityczne deep fake nie są zresztą niczym nowym. Rozwijaniem tej technologii i jej badaniem w odniesieniu do rządzących od kilku lat zajmują się m.in. uniwersytety w Stanfordzie czy Waszyngtonie. Przez długi czas głównych bohaterem tworzonych przez nich nagrań był prezydent Barack Obama. Długotrwała analiza jego zachowań i stylu mówienia przez odpowiednie narzędzia powodowała, że "nagrania" z rzekomym udziałem eksprezydenta były coraz trudniejsze do oceny pod względem autentyczności.

Oczywiście momentami można było odnotować rozmazane usta lub oczy wyrażające coś innego niż to, o czym polityk opowiadał, ale takie szczegóły były bardzo trudne do wychwycenia przy pobieżnym kontakcie z materiałem. W przypadku Obamy śpiewającego jeden z wersów "Imagine" - "ponad nami tylko niebo" - wyłącznie głos Johna Lennona wskazuje, że to nie jest autentyczne nagranie eksprezydenta.

Które nagranie wypowiedzi Obamy jest prawdziwe?
Które nagranie wypowiedzi Obamy jest prawdziwe?University of Washington

Wykonanie tak wiarygodnego filmiku z udziałem wiodących polityków było możliwe także z innego, bardziej technicznego, powodu. Ich oficjalne wystąpienia zwykle realizowane w statycznych ujęciach, a jedynymi ruchomymi elementami są oni sami i ich twarz. Znacznie ułatwia to pracę programów do analizy. Nie tylko więc polityczny kontekst, ale także techniczne ułatwienia czynią z polityków "dobrą" grupę do wykorzystywania w materiałach typu deep fake.

Kim Dzong Un na telefonie, Mun Dze In pod kątem

Zarówno filmik ze światowymi przywódcami, jak i kilka innych materiałów stworzonych przez Canny AI pokazuje też, że wykorzystywanie technologii deep learning oferuje coraz to nowsze i lepsze możliwości. Do tej pory większość materiałów deep fake opierała się na statycznych ujęcia polityków lub innych znanych osób, zwykle filmowanych od klatki piersiowej w górę, którym animowano głównie okolice ust. Na filmie z prezydentami i premierami w pewnym momencie jednak ten schemat zostaje zaburzony.

Wszystko za sprawą przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, który nie tylko został nagrany pod pewnym kątem, ale przede wszystkim wideo z jego udziałem zostaje odtworzone na ekranie smartfona. Mimo takiego odejścia od schematu tworzenia deep fake rozpoznanie fałszywki ciagle pozostaje dużą sztuką.

Jeszcze ciekawsze i bardziej zaawansowane technologicznie rozwiązanie specjaliści z Canny AI zaprezentowali w innym swoim materiale. Do stworzenia przykładowego wideo z użyciem deep learning wykorzystali przemówienie prezydenta Korei Południowej Mun Dze Ina. Po analizie jego wypowiedzi stworzyli drugie nagranie, na którym jeden z pracowników Canny AI został zanimowany tak, jakby mówił po koreańsku.

Innowacja polega na tym, że ujęcia Mun Dze Ina wykonane są z różnych perspektyw i różnych kątów. Mimo tego ruch jego ust został skopiowany naprawdę dobrze. A nawet, jak w przypadku wszystkich deep fake, niepokojąco dobrze.

Ruchy ust i mimika zostały pobrane z oryginalnego nagrania prezydenta Korei Płd.
Ruchy ust i mimika zostały pobrane z oryginalnego nagrania prezydenta Korei Płd.fxguide.com

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: YouTube/Dan

Źródło zdjęcia głównego: YouTube/Dan

Pozostałe wiadomości

Przywódców innych państw nie zapraszano nigdy dotychczas na inaugurację prezydentury w Stanach Zjednoczonych, ale Donald Trump zmienia ten obyczaj. Na zaprzysiężenie zaprosił wybranych, wśród których nie ma polskiego prezydenta i premiera. Ekspert tłumaczy, dlaczego "nie jest to aż takie ważne".

Trump zmienia historię. Duda i Tusk nie dostali zaproszenia. Kto dostał

Trump zmienia historię. Duda i Tusk nie dostali zaproszenia. Kto dostał

Źródło:
Konkret24

"Cała UE i pseudoekologia", "to jest masakra" - tak internauci komentowali zdjęcie, które miało przedstawiać, jak łopaty wiatraka są odmrażane "helikopterem i wodą z olejem napędowym". Zdjęcie udostępnił też poseł PiS Michał Woś. Przypominamy, gdzie powstała fotografia i co przedstawia.

Wiatrak odmrażany "helikopterem i wodą z olejem napędowym"? Uwaga na powracające zdjęcie

Wiatrak odmrażany "helikopterem i wodą z olejem napędowym"? Uwaga na powracające zdjęcie

Źródło:
Konkret24

"Wysokość tego mandatu to absurd" - piszą internauci, komentując nagranie, którego autor twierdzi, że od nowego roku kara za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h jest wyższa niż minimalne wynagrodzenie. Informacja o podwyżkach mandatów została już jednak zdementowana w zeszłym roku.

Mandat za przekroczenie prędkości wyższy niż najniższa krajowa? Wyjaśniamy

Mandat za przekroczenie prędkości wyższy niż najniższa krajowa? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk, broniąc uchwały rządu o bezpieczeństwie izraelskiej delegacji w Polsce, tłumaczył, że bez wpisania premiera Netanjahu na listę Interpolu i tak nie można go aresztować. Sprawdziliśmy.

Putin i Netanjahu: ścigani przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Co ma do tego Interpol

Putin i Netanjahu: ścigani przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Co ma do tego Interpol

Źródło:
Konkret24

"Zaczęła się inwigilacja chrześcijan", "nawet komuna tego nie wymagała" - oburzają się internauci, komentując pismo, które miała rozwiesić w swoich budynkach spółdzielnia mieszkaniowa w Mrągowie. Mieszkańcy chcący przyjąć księdza po kolędzie mają być wpisywani do Spółdzielczego Elektronicznego Rejestru Rodzin Katolickich. Taka informacja rzeczywiście pojawiła się na klatkach schodowych. Wyjaśniamy.

Przyjmiesz kolędę, będziesz w "Elektronicznym Rejestrze Rodzin Katolickich". Co się stało w Mrągowie

Przyjmiesz kolędę, będziesz w "Elektronicznym Rejestrze Rodzin Katolickich". Co się stało w Mrągowie

Źródło:
Konkret24

Od początku 2025 roku internet zalewa fala doniesień o tym, że Unia Europejska chce zakazać bawełnianych ubrań lub bawełny jako tkaniny. Jako podstawę informacji wymienia się dwie europejskie dyrektywy. Tylko że one żadnych zakazów nie wprowadzają, a cały ten przekaz jest fake newsem zbudowanym na insynuacjach.

Unia Europejska "chce zakazać" bawełny? Czego dotyczą nowe dyrektywy

Unia Europejska "chce zakazać" bawełny? Czego dotyczą nowe dyrektywy

Źródło:
Konkret24

"Robi się specjalne drogi dla Ukraińców"; "wymalowali 'buspasy' tylko dla nich" - oburzają się internauci, komentując informację, że na obwodnicy Wrocławia oznaczono jeden z pasów literami "UA". Tak właśnie powstaje fake news.

"Ukraiński pas" na obwodnicy Wrocławia. Jak powstał fałszywy przekaz

"Ukraiński pas" na obwodnicy Wrocławia. Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak rosyjski tankowiec przewożący ropę naftową uległ awarii i przez jakiś czas dryfował po wodach Bałtyku, poseł PiS Marek Gróbarczyk straszy "katastrofą polskiego wybrzeża". Według ostatnich informacji żadnego zagrożenia jednak nie ma. Wyjaśniamy.

Gróbarczyk straszy ''ruskim tankowcem''. A statek jest gdzie indziej

Gróbarczyk straszy ''ruskim tankowcem''. A statek jest gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Nagranie pokazujące dostojnika kościelnego niesionego w pozłacanej lektyce wywołało ostatnio dyskusję wśród internautów - i stało się pretekstem do krytyki przepychu Kościoła katolickiego. Tylko że ten film wcale nie pokazuje duchowych katolickich. Wyjaśniamy.

"Powiedzcie mi katolicy...". Tylko że to inny kościół

"Powiedzcie mi katolicy...". Tylko że to inny kościół

Źródło:
Konkret24

Popularny naturopata w kolejnym materiale szerzy tezę, jakoby strofantyna hamowała zawał serca, bo "wystarczy ją włożyć pod język i nagle zawał ustępuje" - a wielu internautów w to wierzy. Jednak to nieprawda. Lekarze tłumaczą, jak działa strofantyna i przestrzegają przed korzystaniem z porad Oskara Dorosza. Rzecznik Praw Pacjenta również.

Strofantyna na zawał serca? Uwaga na porady "pseudoedukatora"

Strofantyna na zawał serca? Uwaga na porady "pseudoedukatora"

Źródło:
Konkret24

Europoseł Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński stwierdził, że prezydent Andrzej Duda utrudnia pracę obecnemu rządowi, bo "żadnej ustawy nie podpisał". Co do pierwszej tezy, jest to ocena polityka, lecz w sprawie niepodpisywania w ogóle ustaw Joński nie ma racji.

Joński: prezydent "żadnej ustawy nie podpisał". Podpisał

Joński: prezydent "żadnej ustawy nie podpisał". Podpisał

Źródło:
Konkret24

Według posła PSL Marka Sawickiego rozliczenia nadużyć polityków Zjednoczonej Prawicy z okresu rządów tego ugrupowania postępują za wolno, a prokuratura nie przygotowała i nie złożyła żadnego aktu oskarżenia wobec nich. Sprawdziliśmy.

"Ani jednego aktu oskarżenia" dla polityków PiS? Pierwsze już są

"Ani jednego aktu oskarżenia" dla polityków PiS? Pierwsze już są

Źródło:
Konkret24

Jedni piszą o rzekomym "doliczaniu" 1 procenta płaconej kwoty na WOŚP, inni o "dopisywaniu bez pytania 5 zł" na rzecz WOŚP do każdego rachunku - co ma się rzekomo dziać w sklepach sieci Biedronka. Nie jest to prawda. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego fake newsa.

"Doliczają 1 procent na WOŚP"? To nieprawda

"Doliczają 1 procent na WOŚP"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wśród publikowanych teraz w sieci obrazów pokazujących pożary trawiące Kalifornię nie wszystkie są prawdziwe. Szczególnie jedno wideo i kadr z niego stały się popularne - chodzi o płomienie zbliżające się już rzekomo do słynnego znaku "Hollywood" na wzgórzach Los Angeles.

Słynny znak "Hollywood" w płomieniach? Tak, ale nierzeczywistych

Słynny znak "Hollywood" w płomieniach? Tak, ale nierzeczywistych

Źródło:
Konkret24

Według posła PiS Marcina Horały działający od lat program Ministerstwa Spraw Zagranicznych "co do istoty, to się niczym nie różni z aferą willa plus". Poseł się myli i wprowadza w błąd.

Horała: willa plus "niczym się nie różni" od konkursu MSZ. Różnica jest zasadnicza

Horała: willa plus "niczym się nie różni" od konkursu MSZ. Różnica jest zasadnicza

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki przy każdej okazji powtarza, że nie jest kandydatem partyjnym na prezydenta, tylko obywatelskim. A teraz nawet twierdzi, że jest jedynym bezpartyjnym. To nieprawda.

Nawrocki: "jestem jedynym kandydatem bezpartyjnym". Nieprawda

Nawrocki: "jestem jedynym kandydatem bezpartyjnym". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS - a za nimi wielu internautów - rozpowszechniają informację, jakoby od początku 2025 roku wędkarz musiał płacić ponad pięć tysięcy złotych rocznie za możliwość łowienia w rzece czy jeziorze. Sprawdziliśmy więc.

Pięć tysięcy złotych "opłaty za wędkowanie?" Policzyliśmy

Pięć tysięcy złotych "opłaty za wędkowanie?" Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Przed każdym finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy uaktywniają się przeciwnicy tej wielkiej akcji pomocowej. Powracają nieudokumentowane zarzuty zarówno wobec Jerzego Owsiaka, jak i finansów WOŚP. W tym roku jednak pojawił się kolejny temat: pieniądze przeznaczone dla powodzian. Wyjaśniamy, ile z tych środków i na co już wydano.

WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana

WOŚP i "kasa dla powodzian". Jak jest wydawana

Źródło:
Konkret24

Czy przewodnicząca Komisji Europejskiej użyła choroby jako wymówki, by nie wziąć udziału w inauguracji polskiej prezydencji w UE? Tak twierdzą internauci rozsyłający informację i zdjęcie, jakoby w tym samym czasie Ursula von der Leyen odwiedziła Grenlandię. Oto ile jest prawdy w tym przekazie.

Von der Leyen na Grenlandii, gdy w Warszawie "szopka Tuska"? Spotkania nie było

Von der Leyen na Grenlandii, gdy w Warszawie "szopka Tuska"? Spotkania nie było

Źródło:
Konkret24

Zbliża się 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, co aktywizuje krytyków tej wielkiej charytatywnej akcji do szerzenia kolejnych fałszywych tez na jej temat. Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz oświadczył, że Fundacja WOŚP tylko dzierżawi szpitalom zakupiony sprzęt, zarabiając na tym. To nie jest prawda.

Berkowicz: WOŚP "sprzęt dzierżawi i zarabia na tym". Nieprawda

Berkowicz: WOŚP "sprzęt dzierżawi i zarabia na tym". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Nagranie, na którym kot strąca lecącego w jego kierunku rzekomego drona kamikadze, zdobywa dużą popularność w sieci, także wśród polskich internautów. Jak twierdzi autor zagranicznego wpisu - ma to być dron o przeznaczeniu wojskowym. Prawda jest jednak nieco inna.

"Kot w Ukrainie zneutralizował drona kamikadze"? Co widać na nagraniu

"Kot w Ukrainie zneutralizował drona kamikadze"? Co widać na nagraniu

Źródło:
Konkret24

Viktor Orban rozpoczyna procedurę wyprowadzenia Węgier z Unii Europejskiej - tak przynajmniej twierdzą polscy internauci. Dowodem ma być nagranie, na którym węgierski premier w towarzystwie innego polityka składa podpis na jakimś dokumencie. Wyjaśniamy, co przedstawia film.

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

"Pierwszy krok" Orbana do wyjścia z UE? Oto, co podpisał premier Węgier

Źródło:
Konkret24

Dla Polski ma to być "finisz wyjścia z okołorosyjskiej organizacji". Chodzi o obecność naszego kraju w Intersputniku. Historia ta sięga lat 70. ubiegłego wieku.

Ta umowa sięgała czasów PRL. Dopiero teraz została wypowiedziana

Ta umowa sięgała czasów PRL. Dopiero teraz została wypowiedziana

Źródło:
Konkret24

Rozmowa znanego dziennikarza Bogdana Romanowskiego z doktorem Piotrem Witczakiem oburzyła niektórych naukowców. Dlaczego? Bo Witczak wygłaszał w programie tezy niezgodne z aktualną wiedzą naukową. Co więcej, jego działalność Rzecznik Praw Pacjenta już dawno zgłosił do prokuratury.

Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Autyzm, polio i zawiadomienie do prokuratury o leczeniu bez uprawnień. Witczak u Rymanowskiego

Źródło:
Konkret24