Trump, Putin i Obama wspólnie śpiewają "Imagine". "To, co zobaczysz, nie jest prawdziwe"

"To, co zobaczysz, nie jest prawdziwe". Ale niestety mogłoby byćYouTube/Dan

Dziesięciu światowych przywódców, w tym Donald Trump, Władimir Putin i Kim Dzong Un, śpiewa przebój Johna Lennona "Imagine" na filmie, który rozpoczyna się od komunikatu: "to, co zobaczysz, nie jest prawdziwe". Twórcy wideo chcieli pokazać świat idealny, ale w rzeczywistości ostrzegli przed jednym z jego rosnących w siłę zagrożeń.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Rozpoczyna Donald Trump siedzący w Białym Domu i ruszający ustami zgodnie ze słowami piosenki Johna Lennona: "wyobraź sobie, że nie ma nieba". Następne wersy utworu dokładają Władimir Putin, Theresa May i Barack Obama. Z ust prezydenta Chin Xi Jinpinga słyszymy: "wyobraź sobie, że nie ma państw", a premier Izraela Benjamin Netanjahu wraz z prezydentem Iranu Hasanem Rouhanim dodają do tego zgodnie: "i religii również".

Łącznie na filmie można zobaczyć dziesięciu światowych liderów, którzy z podziałem na części zaśpiewali przebój Johna Lennona "Imagine". Wideo rozpoczyna się jednak od krótkiego komunikatu: "To, co zobaczysz, nie jest prawdziwe. Ale może być".

Materiał stworzony przez izraelski start-up Canny AI (AI - artificial intelligence = sztuczna inteligencja) ma pełnić kilka funkcji. Najbardziej prozaiczną jest reklama własnego narzędzia internetowego. Bardziej patetyczną jest apel do rządzących, aby zgodnie z ideałami utworu, dążyli do pełnej zgody.

Zmontowane wideo to także ostrzeżenie, że współczesny świat zamiast szukać porozumienia wytwarza narzędzia, które mogą doprowadzić do jego destabilizacji. Jednym z takich zagrożeń jest deep fake - technologia, która ciągle rośnie w siłę.

Spot typu deepfake przygotowany przez belgijską partię sp.a
Spot typu deepfake przygotowany przez belgijską partię sp.asp.a

"Mamy naprawdę przerąbane"

W przypadku zjawiska tzw. "deep fake" (z ang. "głębokiej fałszywki") występuje zależność - im mniejsza jest jego świadomość wśród użytkowników internetu, tym bardziej jest niebezpieczne i potencjalnie skuteczne. Opiera się na wykorzystaniu technologii, która na podstawie zdjęć, nagrań czy wystąpień danej osoby "uczy się" jej mimiki czy ruchu ust. Jeśli dostanie do przeanalizowania także nagrania dźwiękowe, będzie w stanie "zapamiętać" intonację, styl mówienia czy sposób wypowiadania konkretnych słów.

Dzięki tym połączonym i przeanalizowanym informacjom specjalne oprogramowanie jest w stanie "stworzyć" wideo, na którym dana osoba będzie mówić dokładnie to, co chce twórca filmu, a w dodatku ruch jej ust będzie odwzorowywał wypowiadane przez bohatera "nagrania" słowa. To połączenie powoduje, że zwykły odbiorca materiału może nawet nie pomyśleć o tym, że danych kwestii tak naprawdę nie wypowiedział Donald Trump czy Władimir Putin, a anonimowy użytkownik internetu, który skorzystał ze specjalnego oprogramowania.

O jednym z głośniejszych przykładów deep fake, który został stworzony w celu skompromitowania znanej osoby, pisaliśmy już w zeszłym roku dla Magazynu TVN24. Wtedy ofiarą padła znana z roli Wonder Woman aktorka Gal Gadot.

Na opublikowanym w sieci filmie można było zobaczyć, jak uprawia seks z przyrodnim bratem. W rzeczywistości całe nagranie było filmem pornograficznym, na którym oryginalnie wystąpiła inna kobieta. Za pomocą technologii do tworzenia deep fake jej twarz została zamieniona z twarzą gwiazdy izraelskiego kina. Gdy redakcja Motherboard, portalu poświęconego technologii i nauce, jako pierwsza opisywała sytuację z fałszywką, swój tekst zatytułowała: "Mamy naprawdę przerąbane".

Pozytywne zastosowania

Filmik z przywódcami państw śpiewającymi "Imagine" to także przykład deep fake. W przeciwieństwie do fałszywego porno z Gal Gadot nie miał on jednak na celu skompromitować, zdyskredytować czy ośmieszyć jego bohaterów. Wręcz przeciwnie. Jego twórcy - dwóch Izraelczyków, którzy założyli i prowadzą start-up Canny AI - podkreślali, że przy pomocy tego nagrania chcą udowodnić, że technologia deep learning (ang. głębokiego uczenia), która pozwala na tworzenie takich materiałów, nie musi być używana wyłącznie w złych celach.

Jeden z autorów, Omer Ben-Ami, mówił w wywiadzie dla branżowego portalu fxguide.com, że

Pojawiło się wiele szumu wokół fake newsów tworzonych przy użyciu tej technologii, a my chcieliśmy zrobić coś z silnie jednoczącą myślą pokazania jej pozytywnych zastosowań. Omer Ben-Ami

Właściciele Canny AI poprzez realizację alternatywnego wideo do piosenki "Imagine", nie tylko pokazują potencjał deep learningu, ale także promują stworzone przez siebie narzędzia, które umożliwiają właśnie "wkładanie" własnych wypowiedzi w usta innych ludzi w materiałach wideo.

Jak podkreślają sami twórcy, takie rozwiązanie może okazać się niezwykle przydatne np. przy tworzeniu dubbingu w filmach. Obecnie problemem jest niezgranie ruchów ust aktorów z wypowiedziami dubbingujących je w innych językach osób. Zniwelowanie tego efektu jest możliwe właśnie przy użyciu technologii, która obecnie kojarzy się głównie z "nagrywaniem" potencjalnie szkodliwych deep fake.

Niebezpieczeństwo stoi za rogiem

Mimo podniosłych idei, które przyświecały Izraelczykom z Canny AI przy tworzeniu filmiku ze śpiewającymi liderami, oglądanie go może nasuwać poważne obawy o potencjalne sposoby wykorzystywania takich materiałów w nawet niedalekiej przyszłości. Jeśli zamiast słów piosenki Lennona politykom podłożono by inne kwestie wypowiadane ich głosem, narzędzie do deep learningu stałoby się poważnym politycznym zagrożeniem.

Sprzyja temu fakt, że w ostatnim czasie potrzebna do tego technologia tak się udoskonaliła, że rozpoznanie deep fake staje się coraz trudniejsze, a dla niezbyt uważnego widza wręcz niemożliwe. O ile w przypadku fałszywego porno głowa Gal Gadot nie zawsze poruszała się w tym samym kierunku, co doszyte do niej ciało oryginalnej aktorki, o tyle ruchy ust prezydentów i premierów z klipu Canny AI są odwzorowane niemal idealnie. Jedynie nienaturalny wygląd górnej wargi Benjamina Netanjahu może sugerować, że izraelski premier wcale nie śpiewał o wyobrażaniu sobie braku religii.

Z tego powodu potencjalne sfałszowane nagrania najważniejszych politycznych decydentów, przykładowo ogłaszających kontrowersyjne decyzje czy nawet wypowiadających wojnę innym krajom, mogą momentalnie zdestabilizować zarówno sytuację wewnętrzną danego państwa, jak i zagrozić globalnemu ładowi. Tym bardziej, że do stworzenia deep fake nie potrzeba ogromnych funduszy i oszałamiającego zaplecza technologicznego.

Polityczne deep fake nie są zresztą niczym nowym. Rozwijaniem tej technologii i jej badaniem w odniesieniu do rządzących od kilku lat zajmują się m.in. uniwersytety w Stanfordzie czy Waszyngtonie. Przez długi czas głównych bohaterem tworzonych przez nich nagrań był prezydent Barack Obama. Długotrwała analiza jego zachowań i stylu mówienia przez odpowiednie narzędzia powodowała, że "nagrania" z rzekomym udziałem eksprezydenta były coraz trudniejsze do oceny pod względem autentyczności.

Oczywiście momentami można było odnotować rozmazane usta lub oczy wyrażające coś innego niż to, o czym polityk opowiadał, ale takie szczegóły były bardzo trudne do wychwycenia przy pobieżnym kontakcie z materiałem. W przypadku Obamy śpiewającego jeden z wersów "Imagine" - "ponad nami tylko niebo" - wyłącznie głos Johna Lennona wskazuje, że to nie jest autentyczne nagranie eksprezydenta.

Które nagranie wypowiedzi Obamy jest prawdziwe?
Które nagranie wypowiedzi Obamy jest prawdziwe?University of Washington

Wykonanie tak wiarygodnego filmiku z udziałem wiodących polityków było możliwe także z innego, bardziej technicznego, powodu. Ich oficjalne wystąpienia zwykle realizowane w statycznych ujęciach, a jedynymi ruchomymi elementami są oni sami i ich twarz. Znacznie ułatwia to pracę programów do analizy. Nie tylko więc polityczny kontekst, ale także techniczne ułatwienia czynią z polityków "dobrą" grupę do wykorzystywania w materiałach typu deep fake.

Kim Dzong Un na telefonie, Mun Dze In pod kątem

Zarówno filmik ze światowymi przywódcami, jak i kilka innych materiałów stworzonych przez Canny AI pokazuje też, że wykorzystywanie technologii deep learning oferuje coraz to nowsze i lepsze możliwości. Do tej pory większość materiałów deep fake opierała się na statycznych ujęcia polityków lub innych znanych osób, zwykle filmowanych od klatki piersiowej w górę, którym animowano głównie okolice ust. Na filmie z prezydentami i premierami w pewnym momencie jednak ten schemat zostaje zaburzony.

Wszystko za sprawą przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una, który nie tylko został nagrany pod pewnym kątem, ale przede wszystkim wideo z jego udziałem zostaje odtworzone na ekranie smartfona. Mimo takiego odejścia od schematu tworzenia deep fake rozpoznanie fałszywki ciagle pozostaje dużą sztuką.

Jeszcze ciekawsze i bardziej zaawansowane technologicznie rozwiązanie specjaliści z Canny AI zaprezentowali w innym swoim materiale. Do stworzenia przykładowego wideo z użyciem deep learning wykorzystali przemówienie prezydenta Korei Południowej Mun Dze Ina. Po analizie jego wypowiedzi stworzyli drugie nagranie, na którym jeden z pracowników Canny AI został zanimowany tak, jakby mówił po koreańsku.

Innowacja polega na tym, że ujęcia Mun Dze Ina wykonane są z różnych perspektyw i różnych kątów. Mimo tego ruch jego ust został skopiowany naprawdę dobrze. A nawet, jak w przypadku wszystkich deep fake, niepokojąco dobrze.

Ruchy ust i mimika zostały pobrane z oryginalnego nagrania prezydenta Korei Płd.
Ruchy ust i mimika zostały pobrane z oryginalnego nagrania prezydenta Korei Płd.fxguide.com

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: YouTube/Dan

Źródło zdjęcia głównego: YouTube/Dan

Pozostałe wiadomości

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24