Wpis o porwaniu dziecka sposobem na wyłudzanie danych. Nie daj się wciągnąć

Phishingu dotyczyło prawie 45 proc. incydentów bezpieczeństwa, którymi w 2018 roku zajął się CERT Polska.Shutterstock

Artykuł o rzekomym porwaniu ośmioletniej dziewczynki wykorzystano jako metodę phishingu, czyli wyłudzania poufnych danych internautów. Zilustrowano go zdjęciem polskiego aktora Cezarego Pazury z córką. Post z podejrzanym linkiem pojawił się w niemieckojęzycznych grupach na Facebooku.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

W wielu niemieckojęzycznych grupach na Facebooku w nocy z 11 na 12 lutego pojawiły posty z linkiem do artykułu informującego o rzekomym porwaniu dziecka. Tytuł tekstu brzmiał: "Porwano ośmioletnią dziewczynkę. Trwają poszukiwania. Rozpoznajesz porywacza?". Jako ilustrację zamieszczono zdjęcie polskiego aktora Cezarego Pazury z córką, które zestawiono z fotografią grupy niemieckich policjantów. Wpisy szybko zyskały popularność, jeden z nich podało dalej ponad 470 użytkowników Facebooka.

Ekspertka fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń o oszustwach
Ekspertka fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń o oszustwach TVN24 BiS

"Szybko. Rozpoznajesz porywacza?" - brzmiał natomiast tytuł artykułu w języku niemieckim, który widać na zrzucie ekranu przesłanym przez czytelnika na Kontakt 24. Tekst ukazał się na innej stronie niż artykuł z wpisów na Facebooku (strona ta jest już nieaktywna).

"Proszę Interpol o pomoc w poszukiwaniach - Richard Sorg - policja. Dziewczyna wraz z rodziną - ojcem, matką i bratem - zwiedzała okolice centrum miasta" - czytamy w dalszej części ekranowego zrzutu. Również w tym tekście pojawiają się zdjęcia Pazury z córką oraz niemieckich policjantów.

fałsz

Przesłane do Kontakt24 przez czytelnika.
Zrzut ekranu artykułu informującego o rzekomym porwaniu dziewczynki. Przesłane do Kontakt24 przez czytelnika. Kontakt24

Cezary Pazura pozuje do zdjęcia z córką Amelią. Opublikował tę fotografię na swoim oficjalnym koncie na Instagramie w czerwcu 2019 roku. Nie udało nam się uzyskać komentarza aktora w sprawie wykorzystania wizerunku jego i córki.

Popularny, ale podejrzany link

Wątpliwości użytkowników Facebooka wzbudzał adres strony, na której znajdował się artykuł. Jej nazwa w języku niemieckim została zarejestrowana w polskiej darmowej domenie .vot.pl, podobnie jak adres widoczny na zrzucie ekranu od czytelnika. Obecnie próba wejścia na obie strony przez przeglądarkę Chrome skutkuje wyświetleniem komunikatu "Wchodzisz na stronę wprowadzającą w błąd".

Zrzut ekranu internauty, który otworzył link z artykułem o rzekomym porwaniu. Komunikat ostrzega, że strona internetowa nie jest bezpiecznafacebook

Strona wyłudza hasła do Facebooka

Austriacki portal Mimikama zajmujący się edukacją na temat nadużyć w sieci ustalił, że informacja o porwanej dziewczynce nie jest prawdziwa - artykuł był przynętą, by pozyskać dane logowania nieświadomych oszustwa użytkowników Facebooka.

Na podejrzanej stronie udostępniono wideo z rzekomego porwania. Po kliknięciu w przycisk odtwarzania użytkownik miał zostać przekierowany do kolejnej witryny, by potwierdził tam swoją pełnoletność poprzez logowanie do Facebooka.

Po kliknięciu na wideo w artykule pojawiał się komunikat o potrzebie potwierdzenia pełnoletności użytkownika mimikama.at | mimikama.at

Jak pokazują screeny zaprezentowane przez Mimikama, witryna do złudzenia przypominała stronę logowania do Facebooka. Jedynie jej adres wskazywał na oszustwo: był inny niż oficjalna domena tego portalu społecznościowego.

fałsz

Fałszywa strona logowania Mimikama | mimikama.at

Ten sam schemat oszustwa

Metoda phishingu, czyli "łowienia" danych, to jeden z najbardziej popularnych sposobów na wyłudzanie poufnych informacji od internautów. Oszustwo polega na tworzeniu fałszywych stron zaufanych portali i skłonieniu użytkowników do podania tam swoich loginów i haseł, danych osobowych, numerów kart kredytowych czy PIN-ów.

- Historie o rzekomych porwaniach dzieci są popularnym rodzajem phishingu. Strony, które je publikują, można liczyć w tysiącach - mówi Konkret24 Adam Haertle z portalu Zaufana Trzecia Strona poświęconego bezpieczeństwu w sieci. Portal ten rejestruje 20-30 takich stron dziennie. Jak zaznacza Haertle, oszuści pasożytują na emocjach ludzi, którzy chcą w jakiś sposób pomóc, udostępniając post. - To zajmuje pół sekundy, ale weryfikacja takiego wpisu trwa znacznie dłużej - podkreśla.

Ten sposób wyłudzania poufnych danych internautów opisywaliśmy w Konkret24 w kwietniu 2019 roku. Wtedy oszuści stworzyli stronę przypominającą portal Fakt. Umieścili na niej artykuł o rzekomym porwaniu dziecka w jednej z warszawskich galerii handlowych. W nim również miało się znajdować wideo przedstawiające zdarzenie. Jeśli internauta chciał je obejrzeć, strona wymagała od niego potwierdzenia pełnoletności przez logowanie na Facebooku.

Podejrzana strona - co robić?

- Prawidłową reakcją internauty, który natrafi i zidentyfikuje tego typu phishing, jest zgłoszenie wpisu Facebookowi jako fałszywą informację. Facebook daje użytkownikom opcję zgłaszania podejrzanych postów - radzi Adam Haertle z portalu Zaufana Trzecia Strona. Samo wejście na stronę stworzoną, by wyłudzić nasze poufne dane, nie jest według niego niebezpieczne. - Oszuści z reguły ignorują użytkowników, którzy weszli na stronę i nie podali tam swoich danych - mówi Haertle.

Każdy, kto zauważył lub padł ofiarą wyłudzeń danych, oszustw internetowych, złośliwego oprogramowania czy prób włamań na konta, może zgłosić takie zdarzenie do CERT Polska przez formularz zgłoszeniowy. To polski zespół reagowania na incydenty związane z bezpieczeństwem w sieci. Działa w ramach państwowej Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK).

Cała rozmowa z Beatą Biel we "Wstajesz i wiesz" w TVN24
Cała rozmowa z Beatą Biel we "Wstajesz i wiesz" w TVN24tvn24

Gdy oszust ma twoje hasło i login

- Gdy użytkownik zorientował się, że padł ofiarą phishingu i podał swoje dane do logowania, powinien jak najszybciej wejść na swoje konto na Facebooku i zmienić hasło. Jeśli oszust zdążył je zmienić wcześniej, trzeba przejść proces odzyskiwania dostępu do konta - tłumaczy Adam Haertle.

Oprócz zmiany hasła lub po odzyskaniu dostępu do konta Haertle zaleca sprawdzenie, czy nie wykonano na nim nieautoryzowanych czynności jak np. uruchomienia nowych aplikacji, polubienia stron, kupna reklam na portalu. - Warto ręcznie przejrzeć ustawienia konta. W większości nic tam się nie pojawia, ale oszust ma techniczną możliwość ich zmiany - zwraca uwagę ekspert z Zaufanej Trzeciej Strony. - Po takim ataku, jak również w celu ustrzeżenia się przed kolejnymi, dobrze jest aktywować uwierzytelnienie dwuskładnikowe do logowania na Facebooku. Przy kolejnych logowaniach otrzymamy SMS-em lub przez aplikację dodatkowy kod weryfikacyjny - radzi Haertle.

Jak nie dać się złowić?

By nie paść ofiarą phishingu, należy zawsze sprawdzać, co widnieje w pasku adresu strony. - Nie ma żadnego powodu ani scenariusza, który uzasadniałby logowanie się do Facebooka przez inną stronę niż facebook.com albo aplikację inną niż Facebook - mówi Adam Haertle.

Ekspert pytany, co dzieje się ze skradzionymi hasłami i kontami użytkowników Facebooka, odpowiada: - Oszust, który pozyskał nasze poufne dane, może sam z nich skorzystać albo odsprzedać je innym oszustom. Skradzione konta są używane do publikowania kolejnych wprowadzających w błąd wpisów, które zwabią na stronę internautów. Oszuści wysyłają z nich wiadomości do znajomych użytkownika z prośbą o przeprowadzenie transakcji BLIKiem czy kliknięcie w podejrzane linki oferujące rzekome bony zakupowe do popularnych sklepów.

CERT Polska: coraz więcej przypadków phishingu

CERT Polska podaje, że w 2018 roku zarejestrował 3739 incydentów dotyczących zagrożenia bezpieczeństwa. To średnio ponad 10 dziennie i 17,5 proc. więcej w porównaniu do 2017 roku. Prawie 45 proc. obsłużonych przez CERT incydentów w 2018 roku dotyczyło właśnie phishingu. Najczęściej zgłaszane zdarzenia dotyczyły złośliwego oprogramowania (23,05 proc.) i spamu (11,21 proc.).

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24