"Czy szczepienie dzieci i młodzieży jest konieczne? Szukam argumentów". Lekarze podają

Kolejne roczniki wracają do szkoły w systemie hybrydowymtvn24

Ponieważ wśród dzieci i młodzieży zgonów z COVID-19 jest bardzo mało w porównaniu do innych grup wiekowych i mniej też stwierdzono zakażeń SARS-CoV-2, nie wszyscy rozumieją, dlaczego najmłodszych należy szczepić przeciwko COVID-19. Eksperci argumentują: dzieci są częścią populacji, mają udział w łańcuchu transmisji zakażenia, a jak już chorują - skutki bywają poważne.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Statystyki zachorowań i zgonów z COVID-19 wśród dzieci i młodzieży są niższe niż w przypadku dorosłych. Czy zatem szczepienie dzieci ma sens? Odpowiedzi na to pytanie szukał Grzegorz Płaczek, aktywny w sieci mieszkaniec Kobióra. Na opublikowany przez niego 7 maja wpis na Facebooku dotyczący szczepienia nastolatków zareagowało 4,4 tys. użytkowników portalu, a 4 tys. podało go dalej.

Płaczek cytował dane dostępne w Bazie Analiz Systemowych i Wdrożeniowych Ministerstwa Zdrowia o liczbie zgonów w grupie wiekowej 0-17 lat. Napisał, że w 2021 roku zmarło sześć osób, a według GUS grupa wiekowa 0-17 lat w 2019 roku w Polsce liczyła 6,9 mln osób. Następnie podał liczbę pozytywnych testów na COVID-19 w grupie wiekowej 15-18 lat w dniach 2-8 kwietnia - 2133. I na koniec, że wśród wszystkich zgonów na COVID-19 osoby w wieku 10-19 lat stanowią w Polsce 0,03 proc. Po czym na koniec zapytał, "czy naprawdę szczepienie dzieci i młodzieży (czyli ponad 6,9 mln obywateli) jest konieczne?". "Wiele decyzji staram się rozumieć. Słucham wielu polityków. Nie zacietrzewiam się w swoich poglądach i nie pluję jadem. Szukam argumentów" - napisał. Postanowiliśmy pomóc.

Przypomnijmy: od 17 maja osoby w wieku 16-17 lat mogą się rejestrować na szczepienie przeciw COVID-19 preparatem firmy Pfizer/BioNTech. Młode osoby mogą również przyjąć szczepionki tej firmy, wobec których istnieje ryzyko zmarnowania. Przy rejestracji wymagana jest zgoda rodzica lub opiekuna. Lekarze popierają szczepienia i namawiają do nich. Bo mimo niskiej liczby stwierdzonych przypadków zachorowań na COVID-19 (a przecież nie o wszystkich wiadomo), u dzieci powikłania po tej chorobie są poważne. Poza tym ważna jest konieczność zapewnienia odporności populacyjnej - w czym swój udział mają też najmłodsi.

Zgony nie pokazują wszystkiego; rzeczywistej liczby zakażonych nie znamy

Statystyki zgonów w najniższej grupie wiekowej są rzeczywiście niższe niż w innych. Według danych z Bazy Analiz Systemowych i Wdrożeniowych w okresie od 1 stycznia do 16 maja tego roku z powodu COVID-19 zmarło w Polsce 15 osób w wieku do 18 lat. 13 były to zgony z chorobami współistniejącymi, dwa tylko w wyniku zakażenia SARS-CoV-2.

Umieralność na COVID-19 jest skorelowana z wiekiem. W analizowanym okresie w grupie wiekowej 19-30 lat zmarły 104 osoby; w grupie 31-40 lat - 361 osób; w grupie 41-50 lat - 1032 osoby; w grupie 59-60 lat - 2705 osób; w grupie 61-70 lat - 10 649 osób; w grupie 71-80 lat - 13 296 osób; w grupie 81-90 lat - 11 934 osoby; w grupie powyżej 90 lat - 3011 osób.

"Nie będzie zaskoczeniem, że po powrocie do szkół będzie więcej zakażeń"
"Nie będzie zaskoczeniem, że po powrocie do szkół będzie więcej zakażeń"Fakty po południu

Natomiast jeśli chodzi o zachorowania na COVID-19, trudno oszacować ich faktyczną liczbę wśród dzieci. Z powodu tego, że wiele dzieci przechodzi zakażenie SARS-CoV-2 bezobjawowo, a według przyjętych przez Ministerstwo Zdrowia wytycznych od września 2020 roku w Polsce testuje się tylko osoby wykazujące podstawowe objawy koronawirusa. Dlatego nie znamy rzeczywistej liczby zakażonych w kraju - i to nie tylko wśród najmłodszych. Lekarze od dawna zwracają na to uwagę.

Testy mimo braku objawów wykonywane są tylko czterem grupom obciążonym szczególnym ryzykiem. Są to: osoby udające się do sanatorium, skierowani do zakładu opiekuńczo-leczniczego, skierowani do hospicjum oraz umieszczeni (decyzją administracyjną) w domu pomocy społecznej. Okresowo testy wykonuje się także pracownikom służby zdrowia. W tych grupach raczej nie ma najmłodszych.

- Dzieci i młodzież warto szczepić - mówi dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Przypomina, że dzieci też chorują na koronawirusa. - Mogą też mieć zespół PIMS, tak charakterystyczny dla drugiej fali pandemii - zauważa dr Sutkowski (PISM z ang. pediatric inflammatory multisystem syndrome; zespół pocovidowy u dzieci - red.). Kolejnym argumentem doktora jest udział dzieci w przenoszeniu koronawirusa w populacji. - Jeżeli zaszczepimy dzieci, koronawirus w grupie bardzo aktywnej i mobilnej nie będzie tak się rozprzestrzeniał - mówi.

Jak odpowiedziałby na argument o niższej liczbie zgonów wśród dzieci niż w starszych grupach wiekowych? - Są zgony wśród osób starszych, wśród rodziców czy dziadków. Zgony nauczycieli to też jest argument - odpowiada dr Sutkowski. - Chodzi o osoby, które mają kontakt z dziećmi: trenerów, wychowawców aktywności pozaszkolnych. Poza tym nie zawsze chodzi o to, czy jest zgon, tylko o samą chorobę. Z PIMS można żyć, ale jakie są jego konsekwencje? Szczepieniami chronimy się przed ciężkim przebiegiem choroby, nie tylko przed zgonem - podkreśla.

Szkoły a zachorowania na COVID-19. Bardziej narażone starsze dzieci

Polskie doświadczenia pozwalają przypuszczać, że SARS-CoV-2 jest transmitowany przez młodzież. Po tym jak we wrześniu 2020 roku dzieci wróciły do szkoły, nastąpił znaczny wzrost zachorowań. 1 września 2020 roku średnia siedmiodniowa nowych zakażeń wyniosła 693, a 23 października - w dniu ogłoszenia decyzji rządu o przejściu uczniów klas 4-8 szkół podstawowych w tryb nauki zdalnej - średnia siedmiodniowa zachorowań wynosiła już 10 101.

"Szkoły są bardzo ważnym elementem utrzymania ciągłości życia gospodarczego, ale one są rozsadnikiem epidemii" - przyznał w "Rzeczpospolitej" 22 października minister zdrowia Adam Niedzielski. "Dzieci przechodzą to bezobjawowo, przynoszą do domów. To nie jest tylko hipoteza. Wraz z pójściem do szkoły znacznie rośnie liczba interakcji społecznych" - tłumaczył.

Z drugiej strony, amerykańskie badania pokazują, że zakażenia SARS-CoV-2 u dzieci w wieku szkolnym, zwłaszcza w szkole podstawowej, są rzadsze niż w innych grupach wiekowych. "Dane z Florydy, Utah, Missouri i innych miejsc wskazują, że mniej niż 1 proc. dzieci w wieku szkolnym zachorowało na COVID-19, mimo że większość z nich przebywała w szkole osobiście" - napisał w The Coversation dr Brandon Guthrie, epidemiolog związany z Uniwersytetem Waszyngtońskim.

Przytoczył artykuł południowokoreańskich badaczy opublikowany na stronie CDC (Centers for Disease Control and Prevention) - Centrów Kontroli i Prewencji Chorób, agencji rządu federalnego USA wchodzącej w skład Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej - w którym naukowcy opisują, że do zakażeń o wiele częściej może dochodzić w gospodarstwach domowych niż poza nimi oraz że wśród młodszych dzieci jest mniejsze ryzyko zachorowania. W grupie wiekowej 0-9 lat stwierdzono mniej zakażeń w domu niż w grupie 10-19 lat. "Chociaż nie zostało to ostatecznie udowodnione w badaniach naukowych, istnieją przesłanki, że dzieci [chodzące do] szkoły podstawowej są mniej narażone na przenoszenie wirusa COVID-19 na inne osoby niż starsze dzieci i dorośli" - napisał Brandon Guthrie.

Choroba dzieci: PIMS i nieznane konsekwencje zdrowotne

16 maja w rozmowie z TVN24 pediatra doktor Elżbieta Lipska podkreślała, że także dzięki organizmom młodych ludzi SARS-CoV-2 może się przenosić na innych. "Każdy chory, również młody człowiek, może przenosić to zakażenie dalej, czyli rozprzestrzeniać wirusa" - wyjaśniała dr Lipska. I zauważyła: "Nie wszystkie dzieci przechodziły i nie wszyscy młodzi ludzie przechodzą zakażenie koronawirusem łagodnie. Zdarzają się też tak zwane zespoły PIMS. To są dzieci, które trafią do szpitala, czasami w ciężkim stanie na długoterminowe pobyty. Troszeczkę nie wiemy też, jakie będą odległe konsekwencje zdrowotne przejścia takiego zespołu przez dziecko".

Dlaczego warto, by młodzież szczepiła się przeciw COVID-19? Pediatra odpowiada
Dlaczego warto, by młodzież szczepiła się przeciw COVID-19? Pediatra odpowiadatvn24

Zespół pocovidowy PISM występujący u dzieci to pediatryczny wieloukładowy zespół zapalny. Jest następstwem przebytego zakażenia koronawirusem, często bezobjawowego. Ta choroba przypomina infekcję, objawia się m.in. gorączką, bólem brzucha, wymiotami, wysypką, zapaleniem spojówek, zmianami na języku. Może przebiegać łagodnie, ale może też mieć ciężki przebieg. U części dzieci PISM może powodować powikłania kardiologiczne czy niewydolność wielonarządową. Na całym świecie jest coraz więcej przypadków PIMS.

Choroba ta występuje również u dorosłych - nosi nazwę wieloukładowego zespołu zapalnego dorosłych (ang. multisystem inflammatory syndrome in adults, w skrócie MIS-A).

"Dzieci są częścią populacji i ważnym transmiterem"

O transmisji COVID-19 przez nastolatków mówił w "Faktach po Faktach" dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, pediatra i immunolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Podkreślił, że szczególnie wśród nastolatków wirus efektywnie się rozprzestrzenia. "Z perspektywy pediatrii i naszych oddziałów dziecięcych w Warszawie najciężej chore dzieci na ostry COVID, jakie mieliśmy, to były właśnie nastolatki, nawet dwunastolatki czy czternastolatki, które chorowały dokładnie tak jak dorośli: na pograniczu oddziałów intensywnej opieki medycznej" – opowiadał.

Z kolei dr n. med. Grażyna Cholewińska-Szymańska, specjalistka chorób zakaźnych i ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie podkreślała: "Dzieci, obojętnie w jakim wieku, odgrywają niezmiernie ważną rolę w łańcuchu transmisji zakażenia". Tłumaczyła: "Jeżeli my w społeczeństwie dążymy do wytworzenia odporności stadnej, to dzieci również powinny być szczepione, bo są częścią tej populacji i ważnym transmiterem".

Doktor Cholewińska-Szymańska mówiła, że "trzeba przekonać rodziców do tego, że dzieci transmitują zakażenie na nich, nauczycieli, nianie i dziadków". Uczulała, że same dzieci mogą ciężko zachorować. "Ten zespół wielonarządowy u dziecka to jest zespół śmiertelny" – ostrzegała.

"Najciężej chore dzieci na ostry COVID, jakie mieliśmy, to były nastolatki"
"Najciężej chore dzieci na ostry COVID, jakie mieliśmy, to były nastolatki"tvn24

Jaki jest sens szczepień nastolatków? Powrót do normalnego życia i aktywności

Doktor Debbie-Ann Shirley, profesor pediatrii na Uniwersytecie w Wirginii specjalizująca się w pediatrycznych chorobach zakaźnych, na łamach The Conversation odniosła się do niektórych pytań i obaw rodziców w związku z podaniem szczepionki COVID-19 nastolatkom. Jedno z pytań było podobne do tego, który zadał cytowany na wstępie internauta: jaki jest sens szczepienia nastolatków? Doktor Shirley wyjaśniła, że szczepienie w tej grupie wiekowej może się okazać ważnym elementem bezpiecznego powrotu do normalnych czynności życiowych, w tym osobistego uczęszczania do szkoły, uprawiania sportów zespołowych i spędzania czasu z przyjaciółmi.

Powołała się na wyniki jednego z badań opublikowanych na stronie CDC. "Dzieci uczące się w całości lub częściowo zdalnie wykazywały niższy poziom aktywności fizycznej, spędzały mniej czasu na osobistych spotkaniach towarzyskich z przyjaciółmi oraz wykazywały gorsze zdrowie psychiczne i emocjonalne w porównaniu z dziećmi uczęszczającymi do szkoły stacjonarnej" - napisała lekarka. "Dzieci doświadczają bezprecedensowego wzrostu pośrednich negatywnych konsekwencji zdrowotnych i edukacyjnych związanych z pandemią, a my musimy znaleźć sposoby, by pomóc im szybko i bezpiecznie wrócić do normalnego życia. Jednym z nich są szczepienia" - stwierdziła dr Shirley.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, The Conversation; zdjęcie: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Cisza wyborcza nie spowodowała, że dezinformacja w mediach społecznościowych na temat prezydenckich wyborów ustała. Fake newsy dotyczyły zarówno samego głosowania, jak i niektórych polityków.

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Obcięta karta, kserowanie zaświadczeń, fałszywe zdjęcia. Wyborcza dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Komentarze w sieci wywołuje informacja, jakoby we Włoszech miały zostać zakazane małżeństwa osób tej samej płci. Trudno jednak zakazać czegoś, co i tak nie jest dozwolone. Wyjaśniamy, na co pozwala włoskie prawo.

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Włochy "zakazały małżeństw homoseksualnych"? Duża nieścisłość

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+