"Czy szczepienie dzieci i młodzieży jest konieczne? Szukam argumentów". Lekarze podają

Kolejne roczniki wracają do szkoły w systemie hybrydowymtvn24

Ponieważ wśród dzieci i młodzieży zgonów z COVID-19 jest bardzo mało w porównaniu do innych grup wiekowych i mniej też stwierdzono zakażeń SARS-CoV-2, nie wszyscy rozumieją, dlaczego najmłodszych należy szczepić przeciwko COVID-19. Eksperci argumentują: dzieci są częścią populacji, mają udział w łańcuchu transmisji zakażenia, a jak już chorują - skutki bywają poważne.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Statystyki zachorowań i zgonów z COVID-19 wśród dzieci i młodzieży są niższe niż w przypadku dorosłych. Czy zatem szczepienie dzieci ma sens? Odpowiedzi na to pytanie szukał Grzegorz Płaczek, aktywny w sieci mieszkaniec Kobióra. Na opublikowany przez niego 7 maja wpis na Facebooku dotyczący szczepienia nastolatków zareagowało 4,4 tys. użytkowników portalu, a 4 tys. podało go dalej.

Płaczek cytował dane dostępne w Bazie Analiz Systemowych i Wdrożeniowych Ministerstwa Zdrowia o liczbie zgonów w grupie wiekowej 0-17 lat. Napisał, że w 2021 roku zmarło sześć osób, a według GUS grupa wiekowa 0-17 lat w 2019 roku w Polsce liczyła 6,9 mln osób. Następnie podał liczbę pozytywnych testów na COVID-19 w grupie wiekowej 15-18 lat w dniach 2-8 kwietnia - 2133. I na koniec, że wśród wszystkich zgonów na COVID-19 osoby w wieku 10-19 lat stanowią w Polsce 0,03 proc. Po czym na koniec zapytał, "czy naprawdę szczepienie dzieci i młodzieży (czyli ponad 6,9 mln obywateli) jest konieczne?". "Wiele decyzji staram się rozumieć. Słucham wielu polityków. Nie zacietrzewiam się w swoich poglądach i nie pluję jadem. Szukam argumentów" - napisał. Postanowiliśmy pomóc.

Przypomnijmy: od 17 maja osoby w wieku 16-17 lat mogą się rejestrować na szczepienie przeciw COVID-19 preparatem firmy Pfizer/BioNTech. Młode osoby mogą również przyjąć szczepionki tej firmy, wobec których istnieje ryzyko zmarnowania. Przy rejestracji wymagana jest zgoda rodzica lub opiekuna. Lekarze popierają szczepienia i namawiają do nich. Bo mimo niskiej liczby stwierdzonych przypadków zachorowań na COVID-19 (a przecież nie o wszystkich wiadomo), u dzieci powikłania po tej chorobie są poważne. Poza tym ważna jest konieczność zapewnienia odporności populacyjnej - w czym swój udział mają też najmłodsi.

Zgony nie pokazują wszystkiego; rzeczywistej liczby zakażonych nie znamy

Statystyki zgonów w najniższej grupie wiekowej są rzeczywiście niższe niż w innych. Według danych z Bazy Analiz Systemowych i Wdrożeniowych w okresie od 1 stycznia do 16 maja tego roku z powodu COVID-19 zmarło w Polsce 15 osób w wieku do 18 lat. 13 były to zgony z chorobami współistniejącymi, dwa tylko w wyniku zakażenia SARS-CoV-2.

Umieralność na COVID-19 jest skorelowana z wiekiem. W analizowanym okresie w grupie wiekowej 19-30 lat zmarły 104 osoby; w grupie 31-40 lat - 361 osób; w grupie 41-50 lat - 1032 osoby; w grupie 59-60 lat - 2705 osób; w grupie 61-70 lat - 10 649 osób; w grupie 71-80 lat - 13 296 osób; w grupie 81-90 lat - 11 934 osoby; w grupie powyżej 90 lat - 3011 osób.

"Nie będzie zaskoczeniem, że po powrocie do szkół będzie więcej zakażeń"
"Nie będzie zaskoczeniem, że po powrocie do szkół będzie więcej zakażeń"Fakty po południu

Natomiast jeśli chodzi o zachorowania na COVID-19, trudno oszacować ich faktyczną liczbę wśród dzieci. Z powodu tego, że wiele dzieci przechodzi zakażenie SARS-CoV-2 bezobjawowo, a według przyjętych przez Ministerstwo Zdrowia wytycznych od września 2020 roku w Polsce testuje się tylko osoby wykazujące podstawowe objawy koronawirusa. Dlatego nie znamy rzeczywistej liczby zakażonych w kraju - i to nie tylko wśród najmłodszych. Lekarze od dawna zwracają na to uwagę.

Testy mimo braku objawów wykonywane są tylko czterem grupom obciążonym szczególnym ryzykiem. Są to: osoby udające się do sanatorium, skierowani do zakładu opiekuńczo-leczniczego, skierowani do hospicjum oraz umieszczeni (decyzją administracyjną) w domu pomocy społecznej. Okresowo testy wykonuje się także pracownikom służby zdrowia. W tych grupach raczej nie ma najmłodszych.

- Dzieci i młodzież warto szczepić - mówi dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. Przypomina, że dzieci też chorują na koronawirusa. - Mogą też mieć zespół PIMS, tak charakterystyczny dla drugiej fali pandemii - zauważa dr Sutkowski (PISM z ang. pediatric inflammatory multisystem syndrome; zespół pocovidowy u dzieci - red.). Kolejnym argumentem doktora jest udział dzieci w przenoszeniu koronawirusa w populacji. - Jeżeli zaszczepimy dzieci, koronawirus w grupie bardzo aktywnej i mobilnej nie będzie tak się rozprzestrzeniał - mówi.

Jak odpowiedziałby na argument o niższej liczbie zgonów wśród dzieci niż w starszych grupach wiekowych? - Są zgony wśród osób starszych, wśród rodziców czy dziadków. Zgony nauczycieli to też jest argument - odpowiada dr Sutkowski. - Chodzi o osoby, które mają kontakt z dziećmi: trenerów, wychowawców aktywności pozaszkolnych. Poza tym nie zawsze chodzi o to, czy jest zgon, tylko o samą chorobę. Z PIMS można żyć, ale jakie są jego konsekwencje? Szczepieniami chronimy się przed ciężkim przebiegiem choroby, nie tylko przed zgonem - podkreśla.

Szkoły a zachorowania na COVID-19. Bardziej narażone starsze dzieci

Polskie doświadczenia pozwalają przypuszczać, że SARS-CoV-2 jest transmitowany przez młodzież. Po tym jak we wrześniu 2020 roku dzieci wróciły do szkoły, nastąpił znaczny wzrost zachorowań. 1 września 2020 roku średnia siedmiodniowa nowych zakażeń wyniosła 693, a 23 października - w dniu ogłoszenia decyzji rządu o przejściu uczniów klas 4-8 szkół podstawowych w tryb nauki zdalnej - średnia siedmiodniowa zachorowań wynosiła już 10 101.

"Szkoły są bardzo ważnym elementem utrzymania ciągłości życia gospodarczego, ale one są rozsadnikiem epidemii" - przyznał w "Rzeczpospolitej" 22 października minister zdrowia Adam Niedzielski. "Dzieci przechodzą to bezobjawowo, przynoszą do domów. To nie jest tylko hipoteza. Wraz z pójściem do szkoły znacznie rośnie liczba interakcji społecznych" - tłumaczył.

Z drugiej strony, amerykańskie badania pokazują, że zakażenia SARS-CoV-2 u dzieci w wieku szkolnym, zwłaszcza w szkole podstawowej, są rzadsze niż w innych grupach wiekowych. "Dane z Florydy, Utah, Missouri i innych miejsc wskazują, że mniej niż 1 proc. dzieci w wieku szkolnym zachorowało na COVID-19, mimo że większość z nich przebywała w szkole osobiście" - napisał w The Coversation dr Brandon Guthrie, epidemiolog związany z Uniwersytetem Waszyngtońskim.

Przytoczył artykuł południowokoreańskich badaczy opublikowany na stronie CDC (Centers for Disease Control and Prevention) - Centrów Kontroli i Prewencji Chorób, agencji rządu federalnego USA wchodzącej w skład Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej - w którym naukowcy opisują, że do zakażeń o wiele częściej może dochodzić w gospodarstwach domowych niż poza nimi oraz że wśród młodszych dzieci jest mniejsze ryzyko zachorowania. W grupie wiekowej 0-9 lat stwierdzono mniej zakażeń w domu niż w grupie 10-19 lat. "Chociaż nie zostało to ostatecznie udowodnione w badaniach naukowych, istnieją przesłanki, że dzieci [chodzące do] szkoły podstawowej są mniej narażone na przenoszenie wirusa COVID-19 na inne osoby niż starsze dzieci i dorośli" - napisał Brandon Guthrie.

Choroba dzieci: PIMS i nieznane konsekwencje zdrowotne

16 maja w rozmowie z TVN24 pediatra doktor Elżbieta Lipska podkreślała, że także dzięki organizmom młodych ludzi SARS-CoV-2 może się przenosić na innych. "Każdy chory, również młody człowiek, może przenosić to zakażenie dalej, czyli rozprzestrzeniać wirusa" - wyjaśniała dr Lipska. I zauważyła: "Nie wszystkie dzieci przechodziły i nie wszyscy młodzi ludzie przechodzą zakażenie koronawirusem łagodnie. Zdarzają się też tak zwane zespoły PIMS. To są dzieci, które trafią do szpitala, czasami w ciężkim stanie na długoterminowe pobyty. Troszeczkę nie wiemy też, jakie będą odległe konsekwencje zdrowotne przejścia takiego zespołu przez dziecko".

Dlaczego warto, by młodzież szczepiła się przeciw COVID-19? Pediatra odpowiada
Dlaczego warto, by młodzież szczepiła się przeciw COVID-19? Pediatra odpowiadatvn24

Zespół pocovidowy PISM występujący u dzieci to pediatryczny wieloukładowy zespół zapalny. Jest następstwem przebytego zakażenia koronawirusem, często bezobjawowego. Ta choroba przypomina infekcję, objawia się m.in. gorączką, bólem brzucha, wymiotami, wysypką, zapaleniem spojówek, zmianami na języku. Może przebiegać łagodnie, ale może też mieć ciężki przebieg. U części dzieci PISM może powodować powikłania kardiologiczne czy niewydolność wielonarządową. Na całym świecie jest coraz więcej przypadków PIMS.

Choroba ta występuje również u dorosłych - nosi nazwę wieloukładowego zespołu zapalnego dorosłych (ang. multisystem inflammatory syndrome in adults, w skrócie MIS-A).

"Dzieci są częścią populacji i ważnym transmiterem"

O transmisji COVID-19 przez nastolatków mówił w "Faktach po Faktach" dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, pediatra i immunolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Podkreślił, że szczególnie wśród nastolatków wirus efektywnie się rozprzestrzenia. "Z perspektywy pediatrii i naszych oddziałów dziecięcych w Warszawie najciężej chore dzieci na ostry COVID, jakie mieliśmy, to były właśnie nastolatki, nawet dwunastolatki czy czternastolatki, które chorowały dokładnie tak jak dorośli: na pograniczu oddziałów intensywnej opieki medycznej" – opowiadał.

Z kolei dr n. med. Grażyna Cholewińska-Szymańska, specjalistka chorób zakaźnych i ordynator w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym w Warszawie podkreślała: "Dzieci, obojętnie w jakim wieku, odgrywają niezmiernie ważną rolę w łańcuchu transmisji zakażenia". Tłumaczyła: "Jeżeli my w społeczeństwie dążymy do wytworzenia odporności stadnej, to dzieci również powinny być szczepione, bo są częścią tej populacji i ważnym transmiterem".

Doktor Cholewińska-Szymańska mówiła, że "trzeba przekonać rodziców do tego, że dzieci transmitują zakażenie na nich, nauczycieli, nianie i dziadków". Uczulała, że same dzieci mogą ciężko zachorować. "Ten zespół wielonarządowy u dziecka to jest zespół śmiertelny" – ostrzegała.

"Najciężej chore dzieci na ostry COVID, jakie mieliśmy, to były nastolatki"
"Najciężej chore dzieci na ostry COVID, jakie mieliśmy, to były nastolatki"tvn24

Jaki jest sens szczepień nastolatków? Powrót do normalnego życia i aktywności

Doktor Debbie-Ann Shirley, profesor pediatrii na Uniwersytecie w Wirginii specjalizująca się w pediatrycznych chorobach zakaźnych, na łamach The Conversation odniosła się do niektórych pytań i obaw rodziców w związku z podaniem szczepionki COVID-19 nastolatkom. Jedno z pytań było podobne do tego, który zadał cytowany na wstępie internauta: jaki jest sens szczepienia nastolatków? Doktor Shirley wyjaśniła, że szczepienie w tej grupie wiekowej może się okazać ważnym elementem bezpiecznego powrotu do normalnych czynności życiowych, w tym osobistego uczęszczania do szkoły, uprawiania sportów zespołowych i spędzania czasu z przyjaciółmi.

Powołała się na wyniki jednego z badań opublikowanych na stronie CDC. "Dzieci uczące się w całości lub częściowo zdalnie wykazywały niższy poziom aktywności fizycznej, spędzały mniej czasu na osobistych spotkaniach towarzyskich z przyjaciółmi oraz wykazywały gorsze zdrowie psychiczne i emocjonalne w porównaniu z dziećmi uczęszczającymi do szkoły stacjonarnej" - napisała lekarka. "Dzieci doświadczają bezprecedensowego wzrostu pośrednich negatywnych konsekwencji zdrowotnych i edukacyjnych związanych z pandemią, a my musimy znaleźć sposoby, by pomóc im szybko i bezpiecznie wrócić do normalnego życia. Jednym z nich są szczepienia" - stwierdziła dr Shirley.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, The Conversation; zdjęcie: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24