FAŁSZ

Amisze nie szczepią się, więc nie ma u nich przypadków autyzmu – potrójny fejk powraca


Przykład społeczności amiszów, wśród której ma nie występować autyzm, gdyż rzekomo nie poddają się szczepieniom, jest często wykorzystywany jako argument w dyskusji przez antyszczepionkowców. Jak pokazują jednak wyniki badań, ta teoria nie ma pokrycia w rzeczywistości. Brak jest bezpośredniej zależności między występowaniem autyzmu a szczepieniami, amisze w większości się szczepią, a zaburzenie wśród nich występuje. Mimo to fejk powołujący się na te argumenty wraca i co kilka miesięcy żyje nowym życiem.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Informacja o braku autyzmu wśród nieszczepiących się członków społeczności amiszów intensywnie pojawiać się zaczęła wśród polskich użytkowników mediów społecznościowych w lipcu. To jednak nie pierwszy raz, gdy teoria ta pojawia się w sieci. Fact-checkingowy portal Snopes obalił ją już w 2016 roku.

Początki tego fake newsa sięgają lat dwutysięcznych, a popularność zyskał dzięki publikacjom dziennikarza Dana Olmsteda, który w 2005 roku w hrabstwie Lancaster w Pensylwanii - miejscu z jedną z największych populacji amiszów w Stanach Zjednoczonych - szukał przypadków autyzmu. Twierdził, że w całym hrabstwie znalazł tylko troje dzieci z tym zaburzeniem, a dwoje z nich było szczepionych. Jak pisze Snopes, ustalenia Olmsteda zostały przytoczone w kilku opracowaniach naukowych w sposób, który wskazywałby, że jego twierdzenia są poparte naukowymi badaniami. Tak jednak nie było.

Od tego czasu argumentacja przeciwników szczepień, oparta na jego artykule, co jakiś czas powraca jednak w internecie.

05.07.2019 | Nie ma szczepień, nie ma miejsca w żłobku. "To jest warunek, który musi być spełniony"
05.07.2019 | Nie ma szczepień, nie ma miejsca w żłobku. "To jest warunek, który musi być spełniony"Robert Jałocha | Fakty TVN

Polskie życie fake newsa

W połowie lipca 2019 r. na przestrzeni trzech dni na różnych stronach i grupach na Facebooku publikowano tekst "Przyczyną autyzmu są szczepienia. Dowód: u nieszczepiących się amiszów nie ma autyzmu". Zmieszczony w sieci po raz pierwszy w 2015 roku, powołuje się na ustalenia Dana Olmsteda.

"Przyczyną autyzmu są szczepienia. Dowód: u nieszczepiących się amiszów nie ma autyzmu" tytuł artykułu

W publikacji na stronie "Tajne Archiwum Watykańskie" (wg narzędzia Similarweb, zanotowała ona w czerwcu ponad 172 tys. odwiedzin) można przeczytać m.in. że "korelacja pomiędzy odrzuceniem przez amiszów szczepionek wszelkiej maści (w większości) rzuca nowe światło na problem ich związku z autyzmem, trudno wobec tego problemu przejść obojętnie".

Jak pokazuje narzędzie Crowdtangle, link do tekstu pojawił się przede wszystkim na otwartych facebookowych stronach i grupach (dziewięć z 11 udostępnień) o łącznym zasięgu 235 tys. użytkowników. Tylko w tym okresie podali go dalej ponad 700 razy. Najpopularniejszy był na stronie "Globalna świadomość", na której 15 lipca opublikowano go dwukrotnie.

CrowdTangle ułatwia sprawdzenie, kto udostępniał daną treść na FacebookuCrowdtangle

Wpisy internautów na facebookowych grupach pokazują, że wielu komentujących wierzy w zależność między szczepieniami a występowaniem autyzmu.

"Szczepienia mogą być przyczyną autyzmu, podobnie jak w latach dawniejszych przyczyną mogły być inne czynniki", "Szczepienia są dla słabeuszy, jak by naprawde działały to proszczepionkowcy nie mieli by się czego bać", twierdzą (pisownia oryginalna - red.).

Część z internautów odnosi się także do konkretnej społeczności.

"U amiszów autyzm nie występuje w ogóle. Zresztą, o czym my tu w ogóle mówimy? Dr Andrew Wakefield udowodnił ponad wszelką wątpliwość (publikacja w „The Lancet” – najbardziej prestiżowym czasopiśmie naukowym na świecie), że przyczyną autyzmu są szczepionki. I doskonale wie o tym każda matka autystycznego dziecka", pisze jeden z komentujących.

"Bzdura. Autyzm występuje u nich z taką samą częstotliwością", stwierdza jednak inna osoba.

Fałsz nr 1: przyczyną autyzmu są szczepienia

Zgadza się, że wymieniony przez jedną z komentatorek doktor Andrew Wakefield w 1998 roku wraz z 12 współautorami opublikował w "The Lancet" - jednym z najstarszych i najbardziej prestiżowych czasopism naukowych - artykuł wskazujący na rzekomy związek między podawaniem dzieciom szczepionki MMR (szczepionka skojarzona przeciwko odrze, śwince i różyczce) a wystąpieniem u nich autyzmu. Publikacja była istotnym argumentem przeciwko szczepieniom, dlatego też zdecydowano się powtórzyć badanie. Jego wyniki opublikowane w 2008 r. wskazały na brak zależności między szczepionką MMR a występowaniem autyzmu.

W 2010 r. oryginalny artykuł z 1998 r. został wycofany z zasobów "The Lancet". Tego samego roku brytyjska Generalna Rada Lekarska (GMC) pozbawiła Wakefielda prawa wykonywania zawodu oraz uznała go za winnego rażących błędów i łamania etyki zawodowej. GMC stwierdziła, że podczas prowadzenia badań nad związkiem między szczepionką MMR a autyzmem działał w sposób nieuczciwy, wprowadzający w błąd i nieodpowiedzialny oraz że nadużył zaufania. Śledztwo GMC wykazało, że Wakefielda m.in. poddał 11 dzieci inwazyjnym zabiegom, takim jak nakłucia lędźwiowe i kolonoskopie, których nie potrzebowały, a także że robił to bez odpowiedniej zgody. Prawo wykonywania zawodu nie zostało mu przywrócone.

W 2011 "British Medical Journal" opublikował artykuł podsumowujący dziennikarskie śledztwo Briana Deera, które pokazuje, że wyniki uzyskane w latach 90. przez Wakefielda zostały sfałszowane przez lekarza.

Jak podkreśla na swojej stronie polski Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego- Państwowy Zakład Higieny, "szczepionki nie wywołują autyzmu. Potwierdzają to dziesiątki niezależnych badań naukowych, których wyniki opublikowano w renomowanych czasopismach". Ich listę można znaleźć na stronie PZH.

Fałsz nr 2: amisze nie szczepią się

Amisze to protestancka wspólnota religijna, wywodząca się ze Szwajcarii. W XVIII w. duża część wspólnoty wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych i to właśnie tam do dziś można spotkać ich najliczniejsze społeczności.

Amisze zazwyczaj nie prowadzą samochodów Randy Fath | Unsplash

Żyją w izolacji od współczesnego świata i odrzucają jego udogodnienia, przede wszystkim nowoczesną technikę. Chociaż religia nie zabrania amiszom szczepień, to ich przekonania dotyczące zdrowia sprawiają, że często nie korzystają z opieki zdrowotnej. To skutkuje niskimi wskaźnikami szczepień w tej wspólnocie, jak i zwiększonym ryzykiem chorób, którym szczepienia zapobiegają.

Wbrew jednak temu, co twierdzi tekst podawany w połowie lipca na kilku popularnych facebookowych grupach i liczne komentarze internautów, amisze szczepią się, choć jak pokazują statystyki, robią to znacznie rzadziej niż ogół amerykańskiej populacji.

W 2011 r. w hrabstwie Holmes (stan Ohio) przeprowadzono badanie ankietowe, w którym pytano lokalną społeczność amiszów o szczepienia. 68 proc. respondentów twierdziło, że wszystkie ich dzieci otrzymały co najmniej jedno szczepienie, a 17 proc., że niektóre z ich dzieci otrzymały co najmniej jedno szczepienie. Tylko 14 proc. rodziców odpowiedziało, że żadne z ich dzieci nie było szczepione, przede wszystkim z obawy przed niepożądanymi skutkami.

To odsetek odmów wyższy niż średnia dla całych Stanów Zjednoczonych. National Center for Health Statistics podaje m.in., że w USA 83,4 proc. dzieci między 19. a 35. miesiącem życia jest zaszczepionych przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi, 91,9 proc. przeciw polio, a 91,1 proc. przyjęło szczepionkę MMR (dane za 2016 r.).

W 2014 r. w Ohio zanotowano 368 przypadków zachorowań (w tym jeden śmiertelny) na odrę przede wszystkim wśród niezaszczepionych amiszów żyjących w centrum stanu. Jak informowało amerykańskie radio publiczne NPR, dopiero w wyniku działań służb medycznych i sanitarnych, wiele rodzin zdecydowało się zaszczepić swoje dzieci po raz pierwszy. W sumie szczepieniom poddano 10 tys. osób, co pozwoliło zatrzymać rozwój epidemii. Późniejsze badania wykazały, że odmowy szczepienia nie miały podłożona religijnego, a głównie wynikały z obawy przed koniecznością zbyt dużej liczby szczepień.

Badania z 2017 r. dotyczące hospitalizacji dzieci z powodu chorób, którym można zapobiegać szczepieniami, potwierdziły, że dzieci ze społeczności amiszów były w grupie podwyższonego ryzyka. Większość z hospitalizowanych nie była wcześniej poddana szczepieniom.

Fałsz nr 3: wśród amiszów nie ma autyzmu

Publikowane w sieci komentarze sugerują, że wśród amiszów nie ma autyzmu. Związany z ruchem antyszczepionkowym dr Jan Jaśkowski (od 2017 r. zawieszony w prawie wykonywania zawodu lekarza), twierdzi, że we wspólnocie tej "autyzm jest praktycznie nieznany, występuje 1 na 10 000 porodów".

Jak wynika z opublikowanych w 2010 r., przeprowadzonych przez International Society for Autism Research, w społecznościach amiszów średnio jedno dziecko na 271 znajduje się w spektrum autyzmu. Jest to znacznie mniejszy odsetek niż wyliczenia dla ogółu USA.

Zgodnie z szacunkami The Centers for Disease Control and Prevention, przeprowadzonymi w 2014 roku, wśród ośmiolatków w USA, jedno dziecko na 59 ma zaburzenia ze spektrum autyzmu. Jest to 15-procentowy wzrost w stosunku do roku 2012.

W Polsce coraz więcej odmów szczepień

W Polsce co roku wykonuje się kilka milionów szczepień obowiązkowych. Odsetek osób zaszczepionych nadal jest wysoki, ale w ostatnich latach coraz więcej rodziców nie zgadza się na nie. Z informacji Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wynika, że w 2017 roku zanotowano 30 089 odmów, rok później - ponad 40 tys. Do marca 2019 roku było ich już ponad 42 tys. Z kolei w 2010 roku niezaszczepionych dzieci było tylko niecałe 3,5 tysiąca.

Wpływ na wzrost odmów ma m.in. rosnąca popularność teorii i ruchów antyszczepionkowych - przypisują one szczepieniom m. in. powodowanie autyzmu.

9 listopada 2018 r. Sejm odrzucił obywatelski projekt nowelizacji ustawy, która miała znieść obowiązek szczepień. Autorem projektu było Ogólnopolskie Stowarzyszenie Wiedzy o Szczepieniach "STOP NOP". Projekt zakładał likwidację obowiązku szczepień, wprowadzając ich dobrowolność.

W Polsce obowiązkowe szczepienia są bezpłatne. Są to szczepienia m.in. przeciwko gruźlicy, błonicy, krztuścowi, polio, odrze, śwince, różyczce, tężcowi oraz wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Szczepienia zalecane to m.in. przeciwko ospie wietrznej, kleszczowemu zapaleniu mózgu i zakażeniu rotawirusowemu.

"Ty będziesz szczepionkowcem, ja antyszczepionkowcem". Powstała "przewrotna" gra karciana
"Ty będziesz szczepionkowcem, ja antyszczepionkowcem". Powstała "przewrotna" gra karcianaMarta Balukiewicz | Fakty w Południe

Szczepionka przeciw odrze występuje w postaci połączonej (skoniugowanej) jako szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce (tzw. MMR) - informuje Główny Inspektorat Sanitarny. Szczepienie jest obowiązkowe i bezpłatne. Wykonuje się je w 13-14 miesiącu życia, ponownie w 10. roku życia. Szczepionka typu MMR jest szczepionką bezpieczną.

"Przed wprowadzeniem szczepień przeciw odrze w dzieciństwie chorowała prawie każda osoba. W Polsce zanim wprowadzono obowiązkowe szczepienia przeciwko tej chorobie (lata 1965-1974), liczba rejestrowanych przypadków kształtowała się od 70 000 do 130 000 w latach pomiędzy epidemiami oraz od 135 000 do 200 000 w latach epidemicznych. Umierało 200-300 dzieci, a tysiące miało ciężkie powikłania wymagające długotrwałej hospitalizacji. Obecnie w Polsce każdego roku występuje od 60 do 130 zachorowań" - podaje WSSE.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24, TVN24; zdjęcie: AA/ABACA/EAST NEWS

Pozostałe wiadomości

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24