Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24
Wirus HPV może wywołać raka szyi i głowy. "Powinniśmy zrobić wszystko, żeby zaszczepić wszystkich"
Wirus HPV może wywołać raka szyi i głowy. "Powinniśmy zrobić wszystko, żeby zaszczepić wszystkich"Marek Nowicki/Fakty TVN
wideo 2/6
Wirus HPV może wywołać raka szyi i głowy. "Powinniśmy zrobić wszystko, żeby zaszczepić wszystkich"Marek Nowicki/Fakty TVN

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Od 1 września rodzice dzieci i młodzież między 9. a 14. rokiem życia mogą zapisywać je na darmowe szczepienie przeciwko HPV, które odbędzie się w szkole. O takich szczepieniach mówiły na konferencji 4 września ministra zdrowia Izabela Leszczyna wraz z ministrą edukacji Barbarą Nowacką. "Od teraz można szczepić dziewczynki i chłopców po ukończeniu 9. roku życia aż do ukończenia 14. roku życia, jednak będziemy chcieli ten program dalej rozszerzać. Szczepienie jest dobrowolne i bezpłatne, ale ostateczna decyzja należy do rodziców" - ogłosiła Leszczyna.

Akcja szybko znalazła odzew wśród przeciwników szczepień. W reakcji na ogłoszenie resortu edukacji o rozpoczęciu programu szczepień przeciw HPV w szkołach poseł Konfederacji Roman Fritz opublikował w serwisie X pismo w sprawie wyrażenia "sprzeciwu wobec objęcia ucznia profilaktyczną opieką zdrowotną". "Odpowiedzialni rodzice wiedzą, co czynić" - sugerował wprost polityk.

Krytycy tych szczepień uaktywnili się już wcześniej. Kilka dni przed rozpoczęciem roku szkolnego, 27 sierpnia, ministra Leszczyna wzięła udział w panelu "Rak to nie wyrok! - onkopłodność w in vitro" na Campusie Polska Przyszłości. Podkreślała wagę profilaktyki, zachęcała młodzież do samobadań, cytologii, USG czy mammografii. I mówiła o szczepieniach przeciwko wirusowi HPV.

"Za tydzień, we wtorek, z panią minister Barbarą Nowacką mamy webinar dla wszystkich dyrektorów szkół podstawowych w całej Polsce, na którym będziemy zachęcać dyrektorów do tego, żeby umożliwili szczepienia dzieci od 9. do 13. roku [to przejęzyczenie, oficjalne komunikaty mówią o 14. roku życia - red.] życia w szkole. Jesteśmy w kontakcie z wszystkim POZ, czyli przychodniami. Ci lekarze wiedzą, jak to zrobić. Co więcej, znieśliśmy przeróżne biurokratyczne konieczności raportowania, żeby to było łatwe i proste. Dzwoni dyrektor szkoły do POZ, umawia się z lekarzem. My pokrywamy to, płacimy i dzieciaki są zaszczepione" - zapowiadała. Uczestników panelu pytała: "Czy wiecie, że młodzi lekarze przyjeżdżają do Polski, żeby zobaczyć raka szyjki macicy. Młodzi lekarze z innych państw. Bo nigdzie już nie ma raka szyjki macicy. Jest tylko w Polsce. Bo nie szczepiliśmy się przeciwko HPV". Nagranie m.in. z tym fragmentem wypowiedzi Leszczyna opublikowała na swoim profilu w serwisie X.

Komentujący wpis ministry są podzieleni. Jedni podkreślają wagę szczepień, inni oskarżają Leszczynę o wspieranie koncernów farmaceutycznych. Jeszcze inni podważają, co powiedziała ministra. "Co za perfidne kłamstwa. W Australii po latach programu szczepień HPV współczynnik zachorowalności na raka szyjki macicy to 7,1 na 100 000 kobiet (przed wprowadzeniem szczepień w 2005 wynosił 6,7 na 100 000 kobiet)" - brzmi post jednego z komentujących (pisownia wszystkich postów oryginalna). Głos pod wpisem ministry zabrał także Piotr Witczak, aktywny w sieci przeciwnik szczepień, który wspomniał o podobnych danych: "W Australii szacowany na 2022 r (po 16 latach programu szczepień anty-HPV) współczynnik zachorowalności na raka szyjki macicy wyniesie 7,1/1000 kobiet. Przed wprowadzeniem [szczepień - red.] (2006): 6,8/1000 kobiet". Jego wpis wyświetlono już ponad 83 tys. razy.

29 sierpnia na temat szczepień przeciwko HPV mówił główny inspektor sanitarny Paweł Grzesiowski na II Kongresie Zdrowia Dzieci i Młodzieży. Gdy napisano o tym na profilu Głównego Inspektoratu Sanitarnego, również pod tym postem były komentarze o Australii: "W Australii jak widać program szczepień przeciw HPV już odniósł największy sukces w historii szczepień zalecanych. Polega on na tym, że liczba zachorowań na raka szyjki macicy nie zmalała ani trochę od 2007 roku, gdy wprowadzono te szczepienia".

O co chodzi z programem szczepień przeciw HPV (i jego rezultatach) w Australii?

Dane dobre, lecz manipulacyjne zinterpretowane

Na dyskusję sceptyków szczepień i podawany przez nich przykład programu w Australii zwróciła uwagę prof. dr hab. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. W serii postów na profilu w serwisie X odniosła się o rozpowszechnianych informacji.

Najpierw skomentowała przekaz Witczaka, jakoby wprowadzenie szczepień przeciw HPV zwiększyło w Australii zapadalność na raka szyjki macicy. Udostępniła raport Australian Institute of Health and Welfare (AIHW) z 2022 roku, w którym opisano monitoring krajowego programu badań przesiewowych szyjki macicy. Przypomniała, że w 2006 roku - do tej daty odnosili się internauci - wprowadzono w Australii szczepienia przeciw HPV. Wówczas rzeczywiście notowano 6,8 przypadków diagnozy raka szyjki macicy na 100 tys. kobiet, a w 2018 roku - 7,3 przypadków na 100 tys., co zaznaczono w raporcie AIHW.

Australia. Zachorowalność na raka szyjki macicy w latach 1982-2018. Raport Australian Institute of Health and Welfareaihw.gov.au

Profesor Szuster-Ciesielska wyjaśniła, że w raporcie cytowanym przez internautów "nie uwzględniono podziału na kobiety zaszczepione i niezaszczepione". I udostępniła wcześniejszy raport z 2019 roku, który opisywał m.in. wpływ badań przesiewowych i szczepień przeciwko HPV na profilaktykę raka szyjka macicy, a w którym stworzono już podział na osoby zaszczepione w pełni, zaszczepione w części i niezaszczepione. Z przedstawionej tam tabeli dowiadujemy się, że w latach 2007-2012 odsetek występowania raka szyjki macicy był niższy w grupie zaszczepionych niż niezaszczepionych kobiet.

Zachorowalność na raka szyjki macicy, raka piersi i raka tarczycy u kobiet urodzonych w latach 1981-2000 według statusu szczepienia przeciwko HPV (2007-2012). Raport Australian Institute of Health and Welfareaihw.gov.au

Na czym więc polega manipulacja internautów piszących o wynikach programu szczepień w Australii? Otóż na tym, że cytują oni dane pokazujące skalę zachorowań na raka szyjki macicy wśród wszystkich kobiet, czyli także tych niezaszczepionych na HPV. A jeśli chorujących w tej grupie przybywało, no to ich liczba musiała podnieść wynik dla całej grupy. Gdy natomiast spojrzeć tylko na grupę kobiet zaszczepionych, to odsetek chorujących był już niższy niż w grupie niezaszczepionych.

Profesor Szuster-Ciesielska odniosła się także do twierdzeń Witczaka, jakoby "zachorowalność na raka szyjki macicy w UK (Wielkiej Brytanii - red.) właściwie nie uległa zmianie od momentu wprowadzenia szczepień anty-HPV". Przypomniała badania angielskich ekspertów opublikowane na stronie brytyjskiego prestiżowego pisma naukowego "The Lancet". W badaniu z 2021 roku opisano wpływ programu szczepień przeciwko HPV w Anglii na częstotliwość występowania raka szyjki macicy i śródnabłonkowej neoplazji szyjki macicy trzeciego stopnia. W podsumowaniu wyników badania - jak zauważyła profesor - "wskazano m.in., że wskaźniki zachorowań na raka szyjki macicy są o 87 proc. niższe u kobiet, które zaszczepiono przeciwko HPV w wieku 12–13 lat niż w poprzednich pokoleniach".

Dlaczego tak jest? Dlatego, że 15-20 lat to okres, po którym przyjęto, że nieprawidłowe komórki przekształcają się w raka szyjki macicy (u kobiet z osłabionym układem odpornościowym okres ten skraca się i może zająć od 5 do 10 lat).

Takie same dane przedstawia Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Należy o tym pamiętać również w wypadku kolejnego przekazu Witczaka: "Szczepienie przeciw HPV jest zalecane w Szwajcarii od 2007 kobietom w wieku 11-26 lat. Wyniki nie wykazują żadnego spadku od 2007 r., co sugeruje, że jak dotąd szczepienie nie miało wpływu na liczbę raków szyjki macicy". Jako dowód dołączył on badania dotyczące występowania w Szwajcarii przypadków raka szyjki macicy w latach 1992-2012 - choć we wpisie nie wspomniał o tym przedziale dat. A to kluczowe, bo z podanego okresu 20 lat obejmują zaledwie sześć lat szczepień (od 2006 roku), czyli czas wiele krótszy niż ten, w którym może się rozwinąć rak. Przez to bazując na takich danych niemożliwa jest realna ocena wpływu szczepień na zachorowalność na ten typ raka.

Co o skuteczności szczepień mówią badania

Pisząc o skuteczności szczepionki przeciwko HPV, prof. Szuster-Ciesielska przytacza nowe badania ze Szkocji (ze stycznia 2024 roku), które opublikowano w piśmie "Journal of the National Cancer Institute". Wynika z nich, że w kraju tym nie odnotowano żadnych przypadków raka szyjki macicy u kobiet urodzonych między 1988 a 1996 rokiem, które zostały w pełni zaszczepione przeciwko wirusowi HPV w wieku 12-13 lat.

Badacze monitorowali dane ok. 450 tys. kobiet, które kwalifikowały się do badań przesiewowych w kierunku raka. Z tej grupy 40 tys. zaszczepiono w wieku od 12 do 13 lat, a 124 tys. otrzymało szczepionki w wieku 14 lat lub później. Pozostałe prawie 300 tys. kobiet nie zaszczepiono przeciw HPV. Wyniki badań pokazują, że wśród kobiet zaszczepionych przed 14. rokiem życia nie stwierdzono przypadków raka szyjki macicy. Profesor Szuster-Ciesielska zaznacza, że przez ten czas wciąż jeszcze rozszerzano i udoskonalano szczepionki, stąd nadal istnieje możliwość, że nawet u zaszczepionych kobiet rak szyjki macicy będzie wywoływany przez inne szczepy HPV, które nie były celem wcześniejszych szczepionek.

O skuteczności szczepień przeciwko HPV informują również wyspecjalizowane medyczne agencje i organizacje. Na przykład na stronie agencji Amerykańskie Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (Centers for Disease Control and Prevention, CDC) opisano, że szczepionka przeciw HPV jest wysoce immunogenna (co oznacza, że dany antygen silnie aktywuje układ odpornościowy) i że "ponad 98 proc. biorców rozwija odpowiedź przeciwciał na każdy objęty badaniem typ HPV w ciągu jednego miesiąca od zakończenia serii szczepień".

Z badania z 2018 roku opublikowanego w czasopiśmie "Clinical Infectious Diseases" możemy się dowiedzieć, jak przebiegała 12-letnia obserwacja (w Danii, Islandii, Norwegii i Szwecji) dotycząca długoterminowej skuteczności 4-walentnej (przeciw czterem typom) szczepionki na HPV. Naukowcy oszacowali w nim skuteczność szczepionki na poziomie większym lub równym 90 proc. Z kolei w kwietniu 2022 roku dr Alejandro Cravioto, przewodniczący Strategicznej Grupy Doradczej Ekspertów ds. Szczepień przy Światowej Organizacji Zdrowia, przekazał, że "szczepionka przeciw HPV jest wysoce skuteczna w zapobieganiu typom HPV16 i HPV18, które powodują 70 procent przypadków raka szyjki macicy".

Szczepienia na HPV nieskuteczne? Eksperci przeczą, prostują i tłumaczą

A co o skuteczności szczepień przeciw HPV mówią eksperci? Zapytaliśmy prof. dr hab. n. med. Pawła Knappa, kierownika Uniwersyteckiego Centrum Onkologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku oraz prof. dr hab. n. med. Marzenę Dębską, specjalistka ginekologii, położnictwa i perinatologii.

Profesor Knapp przypomina badanie FUTURE II, które rozpoczęło pracę nad szczepionkami i które było prowadzone przez Amerykanów równolegle w dwóch niezależnych koncernach. "Jeden z nich badał szczepionkę czterowalentną, drugi szczepionkę dwuwalentną. W tym czasie, gdy doszliśmy do badań trzeciej fazy i została ona ukończona, a uczestniczyły w tym między innymi cztery ośrodki w Polsce, w tym nasz ośrodek białostocki, już były ostateczne badania, które spowodowały, że FDA (Agencja Żywności i Leków u USA - red.) dopuściło szczepionkę do obrotu. Potwierdzono fakt, że jest zdolność zabezpieczenia pacjentki nie przeciwko rakowi szyjki macicy, tylko zdecydowanie wcześniej, przed stanem przednowotworowym - czyli to, co chcemy w populacji monitorować. Bo nie jest nam potrzebny rak, nam jest potrzebny stan przednowotworowy, nie chcemy dopuścić do raka. Wartość szczepionki została tam określona na 99,6 proc. Jest to jedna z lepiej broniących naszego organizmu szczepionka" – wyjaśnia.

"W tym czasie działania niepożądane, które miały miejsce, były sklasyfikowane jako typowe działania niepożądane związane z podawaniem szczepionki. Co więcej, szczepionka czterowalenta miała zabezpieczyć przeciwko czterem najbardziej charakterystycznym typom wirusa - T16, T11, T18 i T16. Co się okazało? Że szczepionka daje reakcję krzyżową, czyli dodatkowo broni organizm człowieka przeciwko typom, które nie były w szczepionce zawarte. A okazało się, że powinowactwo do aminokwasów, czyli do cząsteczek, które budują strukturę wirusa, jest tak duże, że dodatkowo jeszcze mamy reakcję krzyżową i w tych badaniach wyszło, że szczepionka działa jeszcze na inne typy wirusa. Więc absolutnie nie jest prawdą, że szczepionka jest nieskuteczna" – podkreśla prof. Knapp.

Profesor Dębska przypomina: "Dotychczas podano ponad 200 milionów dawek szczepionek przeciwko HPV w ponad 120 krajach na całym świecie i opublikowano wiele badań oceniających zarówno skuteczność, jak i bezpieczeństwo szczepień". I tłumaczy: "Ze względu na długi czas rozwoju zmian przedrakowych do raka szyjki macicy pełne efekty szczepień są rozłożone w czasie. Początkowym efektem szczepień jest zmniejszenie ilości zakażeń wirusem HPV, następnie spadek liczby zmian przedrakowych, a dopiero w konsekwencji raka szyjki macicy i innych nowotworów".

Profesor Knapp zwraca też uwagę na fakt, że szczepionka przeciw HPV "ma zdecydowanie szersze spektrum działania, bo działa przeciwko wirusom, które mogą powodować raka szyjki macicy, raka pochwy, raka sromu, raka odbytu, raka krtani i nosogardzieli". "Okazało się, że w 15 procent raków płaskonabłonkowych płuca również stwierdzony jest wirus HPV. Wynika z tego, że nie tylko górne, ale również częściowo i dolne drogi oddechowe będą chronione szczepionką" – dodaje.

Działania niepożądane, zgony? Reakcje podobne jak przy wielu innych szczepionkach

Co z działaniami niepożądanymi szczepionek przeciw HPV - na co często zwracają uwagę przeciwnicy szczepień? W sieci rozpowszechniany jest nawet przekaz, że szczepienia na HPV powodują dodatkowe zgony.

Jak informuje prof. Knapp, w badaniach epidemiologicznych wystąpiły reakcje poszczepienne pod postacią zaczerwienienia, rumienia czy bolesności. "Po szczepionce przeciw grypie również mamy takie reakcje poszczepienne i to jest dokładnie w kilku procentach przypadków" – zauważa.

Odnosząc się do narracji o rzekomych zgonach, prof. stwierdza: "Tu znowu jest pewna niespójność, pewna manipulacja, że po szczepionce przeciwko wirusowi HPV obserwowano zgony. W latach 2000 w mojej grupie było ponad 100 pacjentek zaszczepionych przeciwko wirusowi HPV i wystąpiły tam dwa zgony. Jeden zgon był na autostradzie w Stanach Zjednoczonych, bo pacjentka zginęła w wypadku samochodowym. Drugi zgon był w Danii, kiedy pacjentka, młoda osoba, wyjechała z rodzicami na stałe i przyjęła środki antykoncepcyjne, które były przepisane przez lekarza, natomiast miała ona nieoznaczoną mutację i dostała zakrzepicy. I takie przypadki muszą być raportowane, bo badanie było w toku. Każde działanie związane ze śmiercią pacjentki w badaniu klinicznym - czy dotyczy chemioterapii, szczepionek, leków na nadciśnienie czy witamin - musi być zaraportowane. Nie może taki przypadek pójść w zapomnienie, bo każdy przypadek jakichkolwiek działań niepożądanych, tak zwanych serious adverse event, czyli tych wysokogatunkowych działań niepożądanych, czy zgonów, musi być raportowany. Czy jest on związany z badaniem, czy nie".

Profesor Dębska: "Szczepionki przeciwko HPV nie zawierają żywych wirusów, a jedynie składniki otoczki wirusów, które ulegają rozpadowi w komórkach osoby zaszczepionej w krótkim czasie po szczepieniu. Dlatego szczepionki nie mogą spowodować zachorowania. Bezpieczeństwo szczepionek przeciw HPV jest w sposób ciągły monitorowane na całym świecie. Dotychczas zaszczepiono setki milionów osób, głównie młodzieży i stwierdzono, że potencjalne działania niepożądane szczepionek, jeśli występują, pojawiają się zwykle od razu lub w ciągu kilku pierwszych dni szczepieniu. Mogą to być reakcje takie, jak ból i zaczerwienienie w miejscu wkłucia, uczucie zmęczenia, bóle głowy, bóle mięśni, bóle brzucha, nudności i wymioty. Działaniem niepożądanym, które może wystąpić zwłaszcza u nastolatków jest omdlenie, które jest związane ze stresem i emocjami wynikającymi z podania zastrzyku. Dlatego zaleca się, aby u bardzo młodej osoby szczepienie było wykonywane w pozycji siedzącej lub leżącej. Ciężkie działania niepożądane pod postacią reakcji uczuleniowej (anafilaktycznej) występują bardzo rzadko. Częstość występowania ciężkiej reakcji alergicznej po szczepieniu przeciw HPV ocenia się na 1,7 przypadków na 1 000 000 i jest ona podobna jak przy podawaniu innych szczepionek. Zwykle może się ona pojawić się w ciągu pierwszych minut po szczepieniu, dlatego zaleca się, aby po szczepieniu przez kilkanaście minut pozostać pod obserwacją".

Ekspertka podkreśla, że u osób szczepionych nie stwierdzono występowania zwiększonej częstości odległych działań niepożądanych. "W internecie krąży wiele nieprawdziwych informacji, jakoby dziewczęta i kobiety, które otrzymały szczepionki przeciwko HPV, były bardziej narażone na różnego rodzaju groźne powikłania odległe takie jak zespół Guillain-Barré, stwardnienie rozsiane, zespół przewlekłego zmęczenia, udary, zakrzepy, drgawki, a nawet przedwczesne wygasanie czynności jajników czy niepłodność w porównaniu do kobiet, które nie były szczepione. Informacje te nie znajdują potwierdzenia w badaniach naukowych, obejmujących bardzo duże grupy kobiet" – zaznacza ekspertka.

I jednocześnie przestrzega: "W internecie można natknąć się na różnego rodzaju niezweryfikowane treści, z których niestety część stanowi przejaskrawione, czy wręcz z gruntu fałszywe ostrzeżenia przed szczepieniami. Dotyczy to nie tylko szczepień przeciwko HPV, ale również szczepień przeciwko innym wirusom czy bakteriom".

Dlaczego trzeba się szczepić? Teoria "białej kartki"

Jak przekonać młodzież o potrzebie szczepień przeciwko HPV? Profesor Paweł Knapp tłumaczy obrazowo: "Młoda osoba to osoba, która jest białą kartką. Biała kartka nie wie, czy zostanie powieścią fantastyczną, powieścią szpiegowską, czy zostanie artykułem i dostanie nagrodę Pulitzera. Tak działa nasz system immunologiczny: w momencie kontaktu z jakimkolwiek antygenem, który jest nowy dla naszego organizmu, on jest wpisany na tę białą kartkę i staje się ona informacją, która jest niesiona po naszym organizmie i przez nasz system immunologiczny jest rozpoznawana - dobra/zła. Zwykle wszystkie antygeny są 'złe', więc nasz organizm uczy się tych złych agresorów. Ma bowiem pewną informację, którą dostaje przez łożysko i przez mleko matki w pierwszym etapie swojego życia. To jest ta podstawowa informacja. Później, w ramach coraz większego kontaktu z różnymi antygenami, organizm zaczyna się tych antygenów uczyć. Dlaczego dzieci chorują w żłobkach czy w przedszkolach? Bo nie są przygotowane, nie mają pewnej odporności, więc tej odporności się uczą - czyli ta biała kartka zaczyna być zapisywana informacją. Biała kartka to najlepsza grupa do zaoferowania tego typu postępowania. Uczymy wtedy układ immunologiczny perfekcyjnego działania: zobaczysz wroga, zniszcz go".

Tak więc zdaniem eksperta grupa, która nie miała kontaktu z wirusem, gdzie są osoby młode, które nie miały jeszcze kontaktów seksualnych, stanowią grupę będącą taką "białą kartką".

Wróćmy do przekazu o Australii, który stał się tak popularny w sieci. "Zorganizowane działania profilaktyczne, które miały miejsce w krajach skandynawskich i zorganizowane szczepienia, które miały miejsce od 2006 roku w Australii, spowodowały, że w krajach skandynawskich i w Australii nie ma epidemiologicznej postaci wirusa HPV, nie ma raka szyjki macicy" - oświadcza prof. Knapp. "Studenci medycyny, żeby nauczyć się jak wygląda kliniczna postać raka szyjki macicy, ze Skandynawii wyjeżdżają na przykład do krajów nadbałtyckich, Łotwy, Estonii, bo tam te działania nie są takie fantastyczne, a studenci z Australii wyjeżdżają na przykład do Bangkoku, żeby poznać, jak wygląda kliniczna postać raka szyjki macicy. Byłem w Australii, gdzie mówili: my tutaj nie mamy raka szyjki macicy, my nie wiemy jak wygląda rak szyjki macicy, zdarzają się pojedyncze stany przednowotworowe, ale epidemiologicznego raka szyjki macicy nie mamy. To nie są opinie, tylko namacalny dowód, który pojawiał się w pracach naukowych, na przykład w "The New England Journal of Medicine" – dodaje.

"Analizując potencjalne ryzyka związane ze szczepieniami, trzeba mieć zawsze na uwadze niezaprzeczalne, ogromne korzyści, jakie odnosimy ze szczepień nie tylko jako jednostki, ale również jako całe społeczeństwo" - zauważa prof. Dębska. "Dzięki szczepieniom nie pamiętamy już prawie o epidemiach czarnej ospy, nie umieramy z powodu polio czy gruźlicy. Szczepienia przeciwko HPV są wyjątkowymi szczepieniami, ponieważ służą profilaktyce chorób nowotworowych. Medycyna po raz pierwszy dała nam możliwość zaszczepienia się przeciwko nowotworom. Jest to bezcenne osiągnięcie, zwłaszcza w obecnych czasach, kiedy choroby nowotworowe stanowią jedną z głównych przyczyn zgonu i ich częstość nieustannie się zwiększa" – konkluduje ekspertka.

Podsumowując: tezy, jakoby szczepienia przeciwko HPV nie zmniejszały liczby zachorowań na raka szyjki macicy, nie mają żadnego poparcia w tych "dowodach", które przytaczają internauci. Podają wyjęte z kontekstu dane - jak np. o Australii - wyciągając z nich błędne wnioski.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Walka z rakiem szyjki macicy i szczepienie chłopców przeciwko HPV? Nie ma powodu do żartów

Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV)PAP/Mateusz Krymski

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24