Przekaz o polio i Ukraińcach: "w dużej mierze to robota rosyjskich botów"

Przekaz o polio i Ukraińcach: "w dużej mierze to robota rosyjskich botów"Shutterstock

Mocno antyukraiński charakter mają rozpowszechniane w polskim internecie przekazy o tym, że Ukraina to "skupisko chorób zakaźnych", a uchodźcy mogą zarażać polio. Eksperci wyjaśniają, że w Polsce ryzyko zachorowania na polio jest małe dzięki wysokiemu poziomowi zaszczepienia i przestrzegają przed poddawaniem się fałszywej narracji budowanej na strachu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

"Dzieci z Ukrainy, które będą przebywać w Polsce co najmniej trzy miesiące, zostały objęte obowiązkiem szczepień na odrę, błonicę, gruźlicę i polio" - poinformował 18 marca rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. W przypadku pobytów krótszych niż trzy miesiące szczepienia są dobrowolne. "My zalecamy, rekomendujemy, by [rodzice] szczepili dzieci" - mówił Andrusiewicz w Polsat News, przypominając, że poziom zaszczepienia przeciw chorobom zakaźnym zarówno wśród dzieci, jak i dorosłych, jest w Ukrainie niższy niż w Polsce.

Już 10 marca Ministerstwo Zdrowia wydało wytyczne, zgodnie z którymi uchodźcy z Ukrainy do 19. roku życia niezaszczepieni przeciwko chorobom zakaźnym mają otrzymywać szczepionki według indywidualnego kalendarza szczepień. Będzie on ustalany przez lekarza kwalifikującego na podstawie programu szczepień ochronnych (PSO) na 2022 rok. Resort podkreśla, że w razie braku szczepień u dziecka jego rodzice lub opiekunowie "powinni być zachęcani do poddania dziecka szczepieniom ochronnym". W wytycznych za priorytetowe wskazano: szczepienie przeciw odrze szczepionką MMR (przeciw odrze, śwince i różyczce) w grupie najmłodszych dzieci w drugim roku życia; szczepienia przeciw błonicy, tężcowi, krztuścowi i poliomyelitis, wirusowemu zapaleniu wątroby typu B; szczepienie przeciw COVID-19.

Ministerstwo Zdrowia informuje, że na okoliczność pojawienia się ewentualnych ognisk zakażeń wirusowych sytuacja jest stale monitorowana.

Uchodźcy z Ukrainy a szczepienia
Uchodźcy z Ukrainy a szczepieniatvn24

Zapewnienia resortu są m.in. odpowiedzią na nasilającą się w ostatnich dniach w polskich mediach społecznościowych i na niektórych stronach internetowych antyukraińską narrację dotyczącą roznoszonych przez Ukraińców chorób zakaźnych, które mają zagrażać Polakom. Przekazy te pełne są manipulacji, przekłamań - ale przede wszystkim bazują na strachu odbiorców. Ich autorzy przedstawiają Ukrainę jako siedlisko chorób zakaźnych; szczególnie dużo pisze się o polio. Przypadki tej choroby u dzieci pojawiały się w Ukrainie w ostatnich miesiącach, co wykorzystuje się teraz do budowania atmosfery strachu.

Ostrzeżenia WHO, których nie było

"Ostrzega", "alarmuje", "szok" - takich słów używają autorzy postów informujących o domniemanym zagrożeniu ze strony ukraińskich uchodźców. Tak np. 17 marca jeden z internautów tweetował: "WHO alarmuje, że Ukraina jest obecnie ogromnym skupiskiem chorób zakaźnych (polio, gruźlica, odra, Covid-19). Polska, której służba zdrowia ledwo dawała radę tylko z Covid-19, udaje, że problemu nie ma" (pisownia wszystkich postów oryginalna). Jego wpis polubiło ponad 200 osób, a ponad 150 podało dalej. Podobne sfomułowania pojawiły się w innych postach, które znaleźliśmy na Twitterze.

fałsz

Do posta dołączono blisko dwuminutowe nagranie, na którym oglądamy mężczyznę przemawiającego w języku angielskim na tle ściany z logiem WHO. Mówi on, że warunki konfliktu zbrojnego, który jest w Ukrainie, "są najgorszym z możliwych czynników sprzyjających wzrostowi i rozprzestrzenianiu się chorób zakaźnych". Nie mówi jednak o Ukrainie jako "ogromnym skupisku chorób zakaźnych".

Rozsyłając ten sam fragment nagrania, użytkowniczka Facebooka komentowała 17 marca: "Do kolejnej PlanDemii3...2...1... WHO alarmuje, że Ukraina jest obecnie ogromnym skupiskiem chorób zakaźnych (polio, gruźlica, odra, Covid-19). Czy ściągnęliśmy konia trojańskiego?". Tego typu posty wzbudziły oczywiście emocje wśród internautów.

Przekaz o polio "pochodzenia szczepionkowego"

Użytkownicy Twittera i Facebooka rozsyłają również pismo powiatowego inspektora sanitarnego z Rzeszowa. Napisano w nim m.in.: "Trwająca epidemia cVDPV2 w Ukrainie ma potencjał dalszego międzynarodowego rozprzestrzeniania się na sąsiednie państwa ze względu na luki w poziomach zaszczepienia na szczeblu lokalnym". Oceniono, że w sytuacji masowego przemieszczania się ludności należy się liczyć ze wzrostem ryzyka przeniesienia polio do naszego kraju. Zaapelowano o wzmożoną czujność personelu medycznego. Również to pismo powodowało komentarze internautów budujące atmosferę strachu.

"Po tym jak Morawiecki pozwolił się rozejść po Polsce półtora milionowi Ukraińców, Niedzielski twierdzi, jest potencjał rozprzestrzeniania się #polio. Paradne" - komentowała 13 marca użytkowniczka Twittera, która opublikowała skan dokumentu.

Pismo rzeszowskiego sanepidu przytoczono w artykule na stronie Kancelaria Lega Artis, na której od wybuchu wojny pojawiają się antyukraińskie przekazy, a wcześniej był tam treści na temat pandemii COVID-19 i szczepień wprowadzające w błąd. Tym razem autor tekstu komentował: "Sytuacja, w jakiej się obecnie znajdujemy szybko, doprowadziła do zapomnienia ostatnich dwóch lat, jakie zafundowała nam władza. Niestety z dokumentów, jakie do nas docierają, wynika, że globaliści nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa". Tytuł tekstu był mocnym przekazem: "Sanepid ostrzega przed możliwością rozpowszechniania się epidemii polio z Ukrainy".

fałsz

Link do artykułu podawali na swoich profilach użytkownicy Twittera. "Pilne Sanepid ostrzega przed możliwością rozpowszechnienia się epidemii polio z Ukrainy" - alarmowała 13 marca jedna z internautek. "Rozpoczyna się straszenie nową epidemią. Co ciekawe, jak podaje rzeszowski sanepid, jest to zagrożenie epidemią polio 'pochodzenia szczepionkowego'. Zaleceniami będą zapewne kolejne szczepionki p/polio" - pisała dziennikarka Ewa Zajączkowska-Hernik. Linki do tekstu rozsyłali również użytkownicy Facebooka.

Co naprawdę powiedział dyrektor WHO?

Na stronach WHO jest zapis całej konferencji "COVID-19 i Ukraina", która odbyła się 9 marca. To właśnie fragment z niej krąży teraz w mediach społecznościowych. Mężczyzna z nagrania to dr Mike Ryan, dyrektor wykonawczy programu WHO ds. sytuacji kryzysowych w dziedzinie zdrowia. Wbrew komentarzom internautów podczas całej konferencji nie padły słowa o tym, jakoby Ukraina była teraz "ogromnym skupiskiem chorób zakaźnych". Uczestnicy konferencji mówili o obserwowanych w Ukrainie zachorowaniach na choroby zakaźne takie jak polio czy odra i o konieczności monitorowania sytuacji ze względu na ryzyko ich rozprzestrzeniania. Nie padły żadne ostrzeżenia przed uchodźcami z Ukrainy.

We fragmencie rozsyłanym w mediach społecznościowych dr Mike Ryan wyjaśniał, że sytuacja konfliktu zbrojnego sprzyja rozwojowi różnych chorób zakaźnych. "Jeśli zgromadzi się tylu zdesperowanych ludzi w ciągłym ruchu, kobiety i dzieci zebrane razem, ludzi w piwnicach, ludzi zestresowanych, niejedzących i niewyspanych - to w takich warunkach system odpornościowy jest słaby, odporność ludzi niska, a choroby zakaźne mogą rozprzestrzeniać się w takich populacjach" - tłumaczył dr Ryan.

GIS: "na poziomie krajowym i regionalnym poziom ryzyka dla rozprzestrzenienia się wirusa polio jest niski"

Autentyczność rozsyłanego w sieci pisma rzeszowskiego sanepidu potwierdził Konkret24 Jaromir Ślączka, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Rzeszowie. Wyjaśnia, że służby sanitarne oczekują od kadry medycznej "wzmożenia nadzoru w zakresie podejrzeń i rozpoznania wszystkich chorób zakaźnych, a także poprawy wykonawstwa szczepień ochronnych". Pytany, czy istnieje obecnie ryzyko rozprzestrzeniania się polio w Polsce, Ślączka napisał: "Prowadzony na bieżąco monitoring sytuacji epidemicznej w zakresie polio w mieście Rzeszowie i powiecie rzeszowskim, jak również wysoki poziom zaszczepienia przeciw polio ryzyko takie zdecydowanie obniża".

"Jeśli chodzi o Polskę, to na poziomie krajowym i regionalnym poziom ryzyka dla rozprzestrzenienia się wirusa polio jest niski" - ocenia z kolei Joanna Stańczak z Głównego Inspektoratu Sanitarnego w odpowiedzi na pytania Konkret24. Ryzyko jest umiarkowane tylko na poziomie lokalnych społeczności, w których odsetek osób zaszczepionych przeciw polio jest niski.

Stańczak przyznaje, że wobec agresji Rosji na Ukrainę i masowego przemieszczania się ludności ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa na sąsiednie kraje wzrasta. "Warto jednak mieć na uwadze, że w Polsce panuje wysoki poziom warunków sanitarnych, które w znacznym stopniu ograniczają ryzyko szczerzenia się wirusa drogą fekalno-oralną" - uspokaja przedstawicielka GIS. Dodaje, że nie bez znaczenia jest wysoki poziom zaszczepienia Polek i Polaków przeciw polio.

Nie ustają akcje pomocowe dla uchodźców z Ukrainy. Wolontariusze pracują dzień i noc
Nie ustają akcje pomocowe dla uchodźców z Ukrainy. Wolontariusze pracują dzień i nocFakty po południu TVN24

Poliomyelitis (inaczej: nagminne porażenie dziecięce, wirusowe zapalenie rogów przednich rdzenia kręgowego lub choroba Heinego-Medina) to ostra choroba zakaźna wywoływana przez poliowirusy. Jak czytamy na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego, zakazić można się głównie drogą pokarmową poprzez kontakt z wydzielinami z gardła lub kałem, a także drogą kropelkową. Jeśli wirusy dostaną się do ośrodkowego układu nerwowego, mogą wywoływać uszkodzenie nerwów i w konsekwencji niedowład lub porażenie mięśni.

PZH informuje, że w terminowo realizowanym schemacie szczepień obowiązkowych przeciw polio w Polsce podaje się cztery dawki szczepionki: dwie podstawowe w pierwszym roku życia, dawkę uzupełniającą w drugim roku życia i dawkę przypominającą w szóstym roku życia. Według danych instytutu w 2020 roku odsetek dzieci w trzecim roku życia zaszczepionych na polio wyniósł 85,5 proc. U dzieci w siódmym roku życia - 84,5 proc., w ósmym - 91,6 proc., w dziewiątym - 94,4 proc. W ostatnich latach odsetek dzieci zaszczepionych spadał. W 2015 roku zaszczepionych było 92,5 proc. dzieci w trzecim roku życia, a w 2010 - 95,6 proc. Pożądane jest utrzymanie w kraju zaszczepienia na poziomie co najmniej 90 proc., a spadek w ostatnich latach to skutek działań ruchów antyszczepionkowych.

Ekspert: w Polsce zagrożenie polio jest minimalne

W rozmowie z Konkret24 dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, podkreśla kluczową rolę szczepień w zapobieganiu zachorowaniom na polio. Jego zdaniem wirus stanowi teraz dla Polaków minimalne zagrożenie. Wyjaśnia, że wykrywane w ostatnich latach przypadki polio w Ukrainie dotyczyły tzw. polio odszczepiennego VDPV (vaccine-derived poliovirus). - Było to związane przede wszystkim z używaniem w Ukrainie szczepionki doustnej oraz z niskim odsetkiem zaszczepienia ludności i z niskim standardem higieniczno-sanitarnym - tłumaczy dr Dzieciątkowski. Zaznacza, że nazywanie polio odszczepiennego "poszczepiennym" jest błędem, bo sugeruje, że to szczepienia wywołują chorobę, co nie jest prawdą.

Jak tłumaczy dr Dzieciątkowski, Ukraińcy szczepili i przynajmniej częściowo wciąż szczepią przeciwko polio preparatem doustnym atenuowanym OPV (wirus atenuowany to wirus sztucznie pozbawiony zjadliwości stosowany do wytwarzania szczepionek). Ta szczepionka naśladuje naturalny cykl zakaźny wirusa polio. Wirus namnaża się w jelitach i ulega wydaleniu razem z kałem. - O ile w warunkach wojennych, przy utrudnionym dostępie do higieny, przy uszkodzonej kanalizacji, istnieje pewna możliwość spożycia wody zakażonej fekaliami, to w warunkach pokoju i przy zachowaniu warunków sanitarnych takie zagrożenie jest minimalne - wyjaśnia dr Dzieciątkowski. - Zresztą nawet gdyby taka skażona woda została spożyta przez osobę zaszczepioną, i tak nic się nie stanie, bo mamy odporność - dodaje. Od 2015 roku szczepienia przeciw polio w Polsce wykonuje się tylko podawaną domięśniowo inaktywowaną szczepionką IPV.

W całej Ukrainie poziom zaszczepienia na polio oscyluje wokół 50-60 proc., ale np. w regionach Dniepropietrowskim czy Ługańskim jest w granicach 20 proc. Według doktora Dzieciątkowskiego teoretycznie możliwa jest zatem sytuacja, że nieszczepione dziecko napije się skażonej wody i zachoruje. W warunkach zachowanego reżimu sanitarnego takie ryzyko spada do minimum. Doktor Dzieciątkowski zauważa, że w punktach przebywania uchodźców w Polsce warunki sanitarne są zachowywane i jest mało prawdopodobne, by jakieś nieszczepione dziecko skaziło źródła wody pitnej.

"W dużej mierze to robota rosyjskich botów"; "popularność postów sztucznie pompowana przez anonimowe konta"

O wykrywanych w ostatnich latach przypadkach polio w Ukrainie informował 9 marca portal amerykańskiego tygodnika "Time". Autor tekstu pisał o ryzyku pojawienia się kolejnych przypadków po zahamowaniu kampanii szczepień w wyniku wybuchu wojny.

- W obecnej sytuacji trzeba zachować szczególną uwagę, ostrzegać przed potencjalnym zagrożeniem, nadzorować – i to nie tylko w przypadku polio, lecz również odry czy gruźlicy - podkreśla dr Tomasz Dzieciątkowski. Zachęca do prowadzenia akcji edukacyjnej wśród rodziców dzieci ukraińskich, by szczepili dzieci.

Zaś wobec internetowych przekazów o Ukraińcach przenoszących choroby zakaźne ekspert zaleca szczególną ostrożność. - One mają wyraźnie charakter antyukraiński i jest ich wiele. Sądzę, że w dużej mierze to robota rosyjskich botów rozsyłających fake newsy - podsumowuje.

- Przekazy pokazujące Ukraińców jako osoby stanowiące zagrożenie z punktu widzenia epidemicznego są widoczne od rozpoczęcia ofensywy na Ukrainie - mówi Michał Marek, doktorant z Uniwersytetu Jagiellońskiego i założyciel Centrum Badań nad Współczesnym Środowiskiem Bezpieczeństwa. Zauważa, że te przekazy są zbieżne z rosyjską propagandą i są rozprowadzane w tych samych kanałach mediów społecznościowych, które wcześniej kolportowały teorie spiskowe czy antycovidowe. - Ukraińcy są przedstawiani jako grupa osób przenoszących choroby i będąca zagrożeniem pod względem biologiczno-bakteriologicznym. Szczególnie eksponowany jest wątek zagrożenia HIV i AIDS - relacjonuje swoje obserwacje ekspert.

Według Michała Marka takie wpisy mogą się pojawiać zarówno na kontach prowadzonych przez osoby kooperujące z rosyjskim aparatem propagandowym, jak i na profilach osób niezwiązanych z Kremlem - użytkowników mediów społecznościowych, którzy głoszą różne niepotwierdzone kontrowersyjne teorie, licząc na wzrost swojej popularności w sieci. A popularność wszystkich podobnych postów jest później sztucznie pompowana przez anonimowe konta.

- Możemy zakładać, że poważna część z anonimowych kont prowadzona jest przez stronę rosyjską - mówi Michał Marek. W postach z niektórych kont pojawiają się błędy językowe czy stylistyczne, które są przesłanką, że za ich prowadzenie odpowiadają osoby rosyjskojęzyczne. Według eksperta takie konta prowadzone są raczej ręcznie przez konkretne osoby, a narracje do nagłośnienia są wybierane w zależności od tego, jak dany temat "chwyci". - Wydaje się, że przekazy o zagrożeniu epidemicznym to ledwie ułamek antyukraińskich przekazów zauważalnych w sieci - ocenia Michał Marek.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej wygłosił tezę o "wielkim wmawianiu": ma ona polegać na tym, że obecny rząd niesłusznie oskarża poprzednie - te z czasów Zjednoczonej Prawicy - o sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy w imię partyjnych interesów. Niesłusznie, bo - według prezesa - tylko "zdarzały się incydenty". Fakty temu przeczą.

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozpowszechniany jest filmik, na którym widzimy, jak prezenterka amerykańskiej telewizji MSNBC rozpłakała się podczas transmisji na żywo. Powodem miały być rzekomo plany Elona Muska dotyczące kupna tej stacji. Historia efektowna, ale nieprawdziwa, zaś film jest montażem.

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24