Szczepionka na COVID-19 manipuluje ludzkim DNA? Odpowiada "Koronawirus Konkret24"

Doktor Paweł Grzesiowski w programie Koronawirus Konkret24tvn24 | tvn24

Nie możemy uważać, że szczepionki na COVID-19 są wynalezione "na kolanie". To jest ukoronowanie wielu lat pracy wielu naukowców. Przeszły badania kliniczne wszystkich trzech faz – zapewnił w programie "Koronawirus Konkret24" doktor Paweł Grzesiowski. Ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej odniósł się także do fałszywych mitów wokół szczepionki przeciwko koronawirusowi, w tym że manipuluje ona ludzkim DNA.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Wraz z falą koronawirusa uderzyła jeszcze jedna - fala dezinformacji. W programie "Koronawirus Konkret24" zaproszeni eksperci obalają mity i rozwiewają wątpliwości związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa, wpływem epidemii na nasze codzienne funkcjonowanie oraz szczepionkami na COVID-19. Kwestie i tematy poruszane w programie przekazała redakcja Konkret24.

W kolejnym programie do części z nich ustosunkowali się specjalista w dziedzinie terapii zakażeń doktor Paweł Grzesiowski, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej oraz redaktorka serwisu Konkret24 Gabriela Sieczkowska.

Teza: "Szczepionka na COVID-19 manipuluje ludzkim DNA za pomocą kodowania RNA"

Doktor Paweł Grzesiowski: Obawy przed nowymi szczepionkami są zrozumiałe. Są to nowe szczepionki jeżeli chodzi też o technologię. Jest to nowa szczepionka dlatego, że wcześniej nie było tej choroby, ale jest to też nowa szczepionka pod względem technologii, którą musimy wszystkim wytłumaczyć. Na czym polega ta technologia? Do naszego organizmu wprowadzamy pewną informację, na podstawie której nasz organizm wytwarza białko wirusowe i pokazuje to białko komórkom odpornościowym. Przeciwko temu białku one zaczynają produkować odporność, czyli przeciwciała i pamięć immunologiczną. Inaczej mówiąc, my nie manipulujemy DNA, nie manipulujemy materiałem genetycznym komórek ludzkich, tylko podajemy informację. To tak, jakbyśmy pewien kod wczytali do naszego organizmu, a nasz organizm podejmuje produkcję zakładanego białka. Tak, że nie ma możliwości zachorować na COVID ani mieć kłopotu z naszym genomem - szczepionki pod tym względem są całkowicie bezpieczne.

To nieprawda, że nie było testów szczepionki na osobach starszych
To nieprawda, że nie było testów szczepionki na osobach starszychtvn24

Teza: "Nie było testów szczepionki na osobach starszych. Dlatego przyspiesza ona wystąpienie i nasila chorobę Alzheimera i Parkinsona"

Paweł Grzesiowski: Teza jest całkowicie niepotwierdzona naukowo i już jej uzasadnienie jest błędne. Znów powinniśmy zacząć od początku. Technologia szczepionki RNA nie jest niczym nowym. Myśmy jako naukowcy i lekarze testowali podobne szczepionki w kilku innych chorobach, jak choćby dla wirusa zika, czy dla wirusa ebola. Pierwsze szczepionki tej technologii powstały jeszcze przed 15 laty, przeciw wirusowi SARS-1. Oczywiście prace zostały zawieszone na pewien czas, bo wirus zniknął, ale co do doświadczeń i technologii, to ona ma ponad piętnaście lat. Nie możemy uważać, że te szczepionki są nieprzemyślane, wynalezione na kolanie. To jest ukoronowanie wielu lat pracy wielu naukowców, i te szczepionki przeszły badania kliniczne wszystkich trzech faz, które mają mieć przed rejestracją. W jednej ze szczepionek, bo głównie mówimy tutaj o produkcie firmy Pfizer, przeprowadzono również badania u osób starszych i nie stwierdzono żadnych poważnych działań niepożądanych. Nie ma niebezpieczeństwa nasilania choroby Alzheimera czy Parkinsona.

"Szczepionki nie mogą być skuteczne, bo powstały w zbyt krótkim czasie"? Dr Grzesiowski tłumaczy
"Szczepionki nie mogą być skuteczne, bo powstały w zbyt krótkim czasie"? Dr Grzesiowski tłumaczytvn24

Teza: "Szczepionki nie mogą być skuteczne, bo powstały w zbyt krótkim czasie. Faza testowania miała zakończyć się dopiero w grudniu 2022"

Doktor Paweł Grzesiowski: Ta informacja zawiera niewielką ilość prawdy. Prawdziwą informacją w tym komunikacie jest, że zakończenie obserwacji pełnej jeżeli chodzi o długość utrzymywania się odporności zaplanowano na termin dwóch lat. Dwa lata będzie prowadzona obserwacja osób zaszczepionych pod kątem utrzymywania się pamięci immunologicznej. To znaczy, że co pewien czas osoby, które zostały zaszczepione w ramach tej fazy badań, będą miały pobieraną krew i będzie oceniany poziom przeciwciał poszczepiennych. W tym zakresie ten sąd ma prawdziwe przesłanki. Nie ma natomiast mowy o tym, że szczepionki są nieprzebadane w tym momencie pod kątem bezpieczeństwa i skuteczności bezpośredniej. Te dane już mamy i one świadczą o tym, że szczepionki są skuteczne i bezpieczne w tym zakresie, że nie wywołują poważnych działań niepożądanych w ciągu tego pierwszego miesiąca od podania pierwszej, jak i później drugiej dawki.Teza: "Uwaga na zespół pocovidowy. Dzieci łatwo się nim zarażają"Doktor Paweł Grzesiowski: Jeżeli chodzi o zakażenia COVID-19 u dzieci, to jest to zjawisko jeszcze nie do końca poznane. Wiemy już, że dzieci chorują rzadziej niż dorośli, czyli można powiedzieć, że trudniej się zarażają. Po drugie, absolutna większość dzieci choruje bezobjawowo, czyli wirus nie wykazuje w ich organizmie nasilonej aktywności, co powoduje, że te dzieci w mniejszym stopniu przenoszą wirusa. Nie potwierdzam tej tezy (postawionej w pytaniu internauty - red.). Dzieci mogą zachorować, ale tak jak widzimy to z tej fali, tych dzieci jest znacznie mniej niż osób dorosłych. Dzieci chorują skąpoobjawowo, więc zostaje nam tylko martwienie się o wieloukładowy zespół zapalny, który rozwija się około 2-4 tygodni po infekcji i może być poważnym zagrożeniem dla zdrowia, bo jest to już reakcja autoimmunologiczna. To już nie jest problem wywołany bezpośrednio zakażeniem koronawirusem, ale nieprawidłowa reakcja dziecka, które przechorowało COVID-19.Dziecko, które ma zespół pocovidowy, to jest dziecko, które już przechorowało COVID, poznajemy zresztą po tym ten zespół, że dziecko ma już przeciwciała we krwi, a więc jest nieaktywne zakażenie i nie może zarazić.

Uwaga na zespół pocovidowy. Dzieci łatwo się nim zarażają
Uwaga na zespół pocovidowy. Dzieci łatwo się nim zarażajątvn24
Wirus powodujący COVID-19 wcale nie został wyizolowany, dlatego testy PCR i ich wykorzystywanie do jago wykrycia to totalna bujda
Wirus powodujący COVID-19 wcale nie został wyizolowany, dlatego testy PCR i ich wykorzystywanie do jago wykrycia to totalna bujdatvn24

Teza: "Wirus powodujący COVID-19 wcale nie został wyizolowany, dlatego testy PCR i ich wykorzystywanie do jego wykrycia to totalna bujda"

Doktor Paweł Grzesiowski: Nie mogę się zgodzić z taką tezą. Nie wiem, czy nie chodzi czasem o pomyłkę w ogóle w ustalaniu nazwy testów. Mamy dwa rodzaje testów wykrywających obecność wirusa w organizmie. Jeden to jest PCR, czyli test genetyczny, który wykrywa fragmenty genów wirusa, a więc jest bardzo dokładny. On może wykrywać zarówno fazę choroby, jak i fazę wyzdrowienia. My po wyzdrowieniu jeszcze możemy wydzielać wirusa i wtedy ten test nie świadczy ani o ostrej chorobie, ani o zakażeniu, czyli zakaźności.

Drugi rodzaj to są testy antygenowe. Te testy są szybkie. One w ciągu 15 minut są w stanie ustalić, czy w naszych drogach oddechowych są białka wirusa. To jest zupełnie inna struktura. Białko wirusa to jest już produkt gotowy, który może być związany z zakaźnością. Jeżeli te testy są dodatnie, to one potwierdzają najczęściej aktywną chorobę i zakaźność takiego chorego. Te testy stają się szybko ujemne, ponieważ wirus nie jest kompletny po 5-7 dniach. Jeżeli dochodzi do wyzdrowienia, to my już testy antygenowe widzimy ujemne, mimo że test genetyczny może jeszcze przez kilka dni, czy nawet kilka tygodni być dodatni.

Żołnierze WOT będą przymusowo testować i szczepić na COVID-19
Żołnierze WOT będą przymusowo testować i szczepić na COVID-19tvn24

Teza: "Żołnierze WOT będą przymusowo testować i szczepić na COVID-19"

Gabriela Sieczkowska: O tym, że Wojska Obrony Terytorialnej zostały rzekomo powołane do wykonania na społeczności przymusowych testów i szczepień na COVID-19, informowała ulotka, którą część mieszkańców Koszalina i nie tylko znalazła w swoich skrzynkach pocztowych. "Prawdziwy informator społecznościowy", bo tak zatytułowana jest ta ulotka, to materiał pełen nieprawdziwych twierdzeń o pandemii. Jej anonimowy autor bądź autorzy przekonują o nieskuteczności testów na koronawirusa i noszenia maseczek. Nieprawdziwe jest też twierdzenie, że żołnierze WOT będą prowadzić przymusowe testy i szczepienia. Takiej informacji zaprzeczył rzecznik prasowy dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej. Jego zdaniem ulotka to przykład działania destabilizującego, która ma wpłynąć na podziały w społeczeństwie. Co więcej, z zapowiedzi rządu wynika, że szczepienia na COVID-19 będą w Polsce dobrowolne. Dlaczego powstał taki fake news? To może wynikać z faktu, że żołnierze WOT, podobnie jak żołnierze innych rodzajów sił zbrojnych, są od miesięcy zaangażowani w zwalczanie pandemii w Polsce. Są między innymi przeszkoleni do pobierania wymazów, które posłużą do przeprowadzenia testów na koronawirusa.

CAŁY ODCINEK W INTERNECIE

Autor: gabs / Źródło: TVN24, Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | tvn24

Pozostałe wiadomości

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24