Co zapowiedziane, a co zrealizowane - rozliczamy prezydenturę Roberta Biedronia

biedron.jpeg

Słupski poseł PiS, wiceminister nauki Piotr Mueller zarzucił byłemu prezydentowi Słupska Robertowi Biedroniowi, że nie zrealizował żadnej z 10 wymienionych przez wiceministra wyborczych obietnic. Szef Wiosny chwali się wygrywanymi rankingami na najlepszego samorządowca, a Konkret24 podsumowuje jego słupską prezydenturę.

Poseł Mueller w internetowym wpisie wyliczał, że jako prezydent Słupska, Biedroń nie spełnił następujących obietnic: obniżenie cen biletów komunikacji, zapewnienie miejsc w żłobkach, likwidacja Straży Miejskiej, program rowerów miejskich, dokończenie budowy Parku Wodnego, powołanie Instytutu Zielonej Energii, sieć darmowego internetu, karta słupszczanina, ściągnięcie dużych inwestorów, budowa systemu ścieżek rowerowych. Internetowy wpis Piotra Muellera miał sugerować niską wiarygodność Roberta Biedronia, który wystartował z nową inicjatywą polityczną.

Konkret24 sprawdził, co dokładnie Robert Biedroń obiecywał w programie wyborczym z jesieni 2014 r., a także w innych wypowiedziach publicznych, i o której z obietnic można mówić, że została spełniona.

Biedroń startuje w wyborach samorządowych (2014)
Biedroń startuje w wyborach samorządowych (2014)tvn24

Kilka pomysłów Biedronia

Obietnice wyborcze, z jakimi Robert Biedroń szedł do wyborów w 2014 można znaleźć za pomocą internetowej strony do wyszukiwania treści archiwalnych. Program Komitetu Wyborczego Wyborców Roberta Biedronia nosił nazwę "Nareszcie zmiana" - to także jedno z haseł, które dziś wykorzystuje jego nowa partia polityczna Wiosna.

W 2014 r. propozycje dla Słupska podzielone zostały na kilka dziedzin:

* energia mieszkańców: partycypacja w decyzjach, utworzenie rad dzielnic, konsultujących decyzje dotyczące miasta

* skromny prezydent, oszczędny urząd - ograniczenie miejskich wydatków i odchudzenie rad nadzorczych miejskich spółek, większa aktywność straży miejskiej

* darmowy internet w całym mieście

* tańsza, ekologiczna komunikacja miejska - obniżenie cen biletów, rozbudowa tras rowerowych,

* utworzenie oddziału położniczego i szpitalnego centrum dla seniorów

* powołanie Instytutu Zielonej Energii - rozwój technologii wiatrowych i nowoczesnych technologii;

* edukacja, kultura i sport - przywrócenie stołówek w szkołach, uruchomienie miejskiego dentobusu, budowa hali sportowej, wprowadzenie karty słupskiej, nowa siedziba filharmonii, stworzenie alternatywnego centrum kultury.

Podsumowując, Robert Biedroń obiecywał znacznie więcej niż tylko to, co znalazło się w zestawieniu posła Muellera.

Na pewno nie, częściowo nie

4 lutego redakcja Konkret24 zwróciła się do biura prasowego słupskiego ratusza z pytaniami, które pozwoliłyby zweryfikować wpis posła Muellera i poziom realizacji obietnic byłego już prezydenta miasta Roberta Biedronia. Odpowiedź otrzymaliśmy 18 lutego. W międzyczasie realizację wyborczych zapowiedzi Roberta Biedronia z kampanii 2014 r. weryfikowaliśmy w ogólnie dostępnych źródłach.

Na pewno nie została zrealizowana zapowiedź tańszej komunikacji. W 2014 podstawowy bilet jednoprzejazdowy kosztował w Słupsku 2,5 zł (1,25 zł ulgowy). I taka jest obecnie cena biletów. Nie zmieniła się także cena biletu całodziennego (7 zł) czy miesięcznego imiennego, ważnego każdego dnia (74 zł). Więcej płacą osoby kupujące bilety miesięczne codzienne, na okaziciela (bez ulgi w 2014 r. - 90 zł, obecnie - 110 zł).

Nie powstał Instytut Zielonej Energii, mający promować nowoczesne i ekologiczne technologie. Jak tłumaczył Robert Biedroń, ze względu na brak zainteresowania ze strony rządu. - Instytut Zielonej Energii był (budowany - red.) w partnerstwie z Ministerstwem Środowiska. Ministerstwo Środowiska po zmianie rządów trzy lata temu zdecydowało, że wycofuje się z tego projektu i nie będziemy w Słupsku realizowali tego instytutu. "Dobra zmiana" sprawiła, że OZE nie powstało w Słupsku, instytut nie powstał" - mówił Biedroń podczas konferencji prasowej zaraz po ogłoszeniu powstania Wiosny.

Jak stwierdza w odpowiedzi Natalia Rybak z urzędu miejskiego w Słupsku, Zielony Instytut Energii został zastąpiony projektem"Słupski Klaster Bioenergetyczny", mającym na celu stworzenie lokalnej, samowystarczalnej sieci energetyczno-ciepłowniczej, którą mają realizować słupskie wodociągi.

Podobnie stało się z halą sportową - w 2017 r. Ministerstwo sportu nie przyznało Słupskowi dotacji na jej budowę.

Mimo zakończonej prezydentury Biedronia i wbrew jego obietnicom, nie ma w Słupsku sieci darmowego internetu. Jak tłumaczy słupski urząd miejski, "nie zrealizowano założenia darmowego internetu, dzięki czemu nie są generowane obecnie koszta zw. z utrzymaniem odpowiedniej, wymaganej do tego infrastruktury, przy obecnym rozwoju technologicznym niewspółmiernej do ofert wielu operatorów gwarantujących tani dostęp do internetu."

Nie ma też Słupskiej Karty Miejskiej (nazywanej też Kartą Słupszczanina) - termin jej wydania był kilkukrotnie przesuwany, po czym przetarg na jej wdrożenie unieważniono, i jak informują lokalne media, ma ona wejść w życie dopiero pod koniec tego roku. "Głos Pomorza" pisał w ubiegłym roku, że władze miasta nie potrafiły na komisjach i na sesji rady miasta wytłumaczyć zasad i rozwiązań, na które chciały otrzymać 235 tys. zł.

W sprawie karty miejskiej Natalia Rybak odsyła do odpowiedzi obecnej prezydent Słupska Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej na interpelację radnej Anny Rożek. "Obecnie przygotowywany jest nowy plan pracy w tym zakresie, który będzie dostosowany do uchwalonego ostatnio budżetu" - napisała prezydent Słupska w odpowiedzi z 16 stycznia b.r.

W kadencji prezydenta Biedronia nie udało się także dokończyć budowy Parku Wodnego - aquaparku Trzy Fale, nazywanego przez lokalne media "najbardziej pechową inwestycją na Pomorzu". Budowa miała zakończyć się już w 2012 r., jednak w trakcie prac zostały zmienione plany, miasto utraciło unijną dotację, koszty inwestycji były wyższe niż zakładano. Mimo obietnic wyborczych, i za kadencji Roberta Biedronia kompleks basenowy nie został otwarty. Już jako prezydent, Biedroń mówił, że jest to "bardzo nieracjonalna inwestycja, bardzo chybiona inwestycja. Wszyscy wpadliśmy w pułapkę tego, że trzeba ją dokończyć".

Według miejskich urzędników, w pierwszej połowie tego roku ma nastąpić koniec wszystkich prac budowlanych, w czerwcu - rozruch technologii, a otwarcie zaplanowano na pierwszy tydzień lipca.

Słupsk po Biedroniu
Słupsk po Biedroniutvn24

Na ulicach Słupska nie pojawił się miejski dentobus, w którym opłacani przez miasto stomatolodzy mieli leczyć zęby uczniom. Miasto, jak poinformowała Natalia Rybak, w latach 2015-2018 zrealizowało profilaktyczne przeglądy stomatologiczne u 5795 uczniów.

W swoim programie wyborczym Robert Biedroń zapowiadał zwiększenie aktywności straży miejskiej. "Straż miejska nie może utrudniać życia mieszkańcom i mieszkankom Słupska, a jest zobowiązana im pomagać. Należy bardziej zaangażować straż miejską, aby szybko i skutecznie reagowała na prawdziwe problemy w życiu miasta, w tym pomagała osobom starszym i osobom z niepełnosprawnościami".

Dzień po wygranej w drugiej turze wyborów mówił już zupełnie coś innego. "To jest jedna z obietnic, mam nadzieję, że uda się to zrobić jak najszybciej" - powiedział 1 grudnia 2014 r. na antenie TVN24 w odpowiedzi na pytanie o likwidację straży. "Straż Miejska jest w wielu polskich miastach zupełnie zbędna" - dodał.

Biedroń o swoim zwycięstwie: uwolniłem energię Słupska
Biedroń o swoim zwycięstwie: uwolniłem energię Słupskatvn24

W 2015 r. obciął jej budżet o 300 tys. zł. Szybko się jednak z krytycznego podejścia do straży wycofał. Za jego kadencji strażnicy miejscy nie tylko nie stracili pracy, ale dostali nawet nowy samochód patrolowy. W lipcu 2018 r., jak relacjonowała "Gazeta Pomorska", powiedział, że Straż Miejska w Słupsku jest potrzebna i wymaga doinwestowania.

Częściowo tak, z pomocą innych

W 2014 r. Robert Biedroń obiecywał swoim wyborcom lepszą dostępność do trzech miejskich żłobków. Ta obietnica zmaterializowała się dopiero z początkiem 2018 r. Dzięki dofinansowaniu z rządowego programu „Maluch+” liczba miejsc w miejskich żłobkach zwiększyła się do ponad trzystu. Ale i tak ok. 170 dzieci zostało w domach.

Jak podała Natalia Rybak z Urzędu Miasta, w 2014 r. w miejskich żłobkach było 235 miejsc dla dzieci w wieku do 3 lat, w 2018 - 306.

Słupsk tonie
Słupsk tonietvn24

Podobnie rzecz się miała z zapowiadanym przez Biedronia oddziałem ginekologiczno-położniczym w Słupsku. Po 18 latach przerwy, w lutym 2018 r. został on ponownie otwarty w miejscowym szpitalu wojewódzkim, ale remont i wyposażenie sfinansował marszałek województwa pomorskiego, któremu ten szpital podlega.

W sprawach zdrowia Biedroń zapowiadał także utworzenie szpitalnego centrum dla seniorów. Powołał jedynie Słupską Radę Seniorów, która zajmuje się m.in. realizacją akcji Miejsca Przyjazne Seniorom - to 53 podmioty oferujące zniżki, promocje lub bezpłatne usługi dla osób starszych, które ukończyły 60 rok życia. Natalia Rybak z urzędu miejskiego informuje, że w Słupsku uruchomiono tzw. mieszkania chronione dla starszych osób z niepełnosprawnościami. Realizowany jest także projekt "Dzieciom, rodzicom, seniorom" w ramach regionalnego programu operacyjnego, który ma zapewnić potrzebującym teleopiekę, usługi asystenckie dla osób niepełnosprawnych.

Obecny lider Wiosny w swoim programie samorządowym z 2014 r. kładł nacisk na udział mieszkańców w podejmowaniu decyzji dotyczących ich miasta. Tymczasem tzw. budżet partycypacyjny, o wydaniu którego na określone cele mogli decydować mieszkańcy w głosowaniu, przez całą kadencję prezydenta Biedronia wynosił co roku 2 mln złotych. Tę kwotę zwiększono o pół miliona już po wyborze nowego prezydenta Słupska w 2018 r.

Jedną z najbardziej podnoszonych obietnic wyborczych Roberta Biedronia była rozbudowa infrastruktury rowerowej. W 2017 r. w Słupsku było 32 km ścieżek rowerowych. W przyjętej na początku 2017 r. "Strategii Rozwoju Miasta Słupska na lata 2017 - 2022" stworzenie "dobrych warunków dla rowerzystów i pieszych" otrzymało wysoki priorytet. W dokumencie zwrócono jednak uwagę, że miasto nadal jest podporządkowane przede wszystkim ruchowi samochodowemu, "nie prowadzi się konsultacji inwestycji pod kątem rowerzystów i pieszych, słaby jest stan techniczny chodników i ścieżek rowerowych, brakuje spójności ich przebiegów. (...) W Słupsku nie został oznakowany żaden rowerowy szlak turystyczny".

Jak wynika ze sprawozdań z wykonania budżetu, w tym samym roku wybudowano ciąg rowerowo-pieszy przy ul. Bohaterów Westerplatte, planowany od 2016 r. Zakończono też budowę bitumicznego ciągu pieszo-rowerowego przy ul. Staniuków. W 2018 r. planowano wybudować 900 metrów nowej trasy. We wrześniu 2017 r. pojawiły się rowerowe stojaki. Przez kilka tygodni testowano stację z 12 miejskimi rowerami do wypożyczania.

"W latach 2014 - 2018 (za rządów Roberta Biedronia) w Słupsku oddano do użytku aż 11 km nowych dróg rowerowych o nawierzchni bitumicznej" - stwierdza w odpowiedzi dla Konkret24 słupski urząd miejski. I podkreśla, że "na większości ulic przebudowywanych w centrum miasta tworzy się obszary rzeczywiście uspokojonego ruchu, gdzie rowerzyści mają dużą swobodę przemieszczania się przy jednoczesnym zapewnieniu bezpieczeństwa. Dodatkowo ulice w centrum miasta, które są przekształcane z dwukierunkowych na jednokierunkowe z założenia dopuszczają ruch rowerowy w obu kierunkach".

"Zrolowane" zadłużenie

Oceniając realizację wyborczych obietnic Roberta Biedronia trzeba zwrócić uwagę, że w 2015 r. Słupsk był jednym z najbardziej zadłużonych miast w Polsce. Długi miasta wynosiły wówczas ponad 274 mln złotych. W następnym roku było to 246 mln, w 2017 - 232 mln, a w 2018 - 245 mln. Bilans miał "wyjść na zero" w 2030 r.

Prezydent Biedroń redukcję zadłużenia Słupska mocno podkreślał jako swój wielki sukces. Ale jego krytycy mówią o księgowych sztuczkach i wskazują na tzw. "rolowanie" tego zadłużenia poprzez wydłużenie okresu jego spłaty o trzy lata. Zgodnie z uchwałą Rady Miejskiej w Słupsku z 8 sierpnia 2018 r. w 2030 r. dług Słupska będzie wynosił 71,5 mln zł. Poziom "zero" osiągnąć ma w 2033 r.

W czerwcu 2018 r. Robert Biedroń nie uzyskał absolutorium z wykonania budżetu za rok 2017. Przeciw byli radni PiS, a radni PO wstrzymali się od głosowania.

Najlepszy prezydent?

W "Kropce nad i" Robert Biedroń mówił o swoim zdziwieniu niechęcią okazywaną mu przez niektórych uczestników debaty publicznej. - Wygrywałem wszystkie rankingi na najlepszego prezydenta miasta, samorządowca – stwierdził Biedroń. - Newsweek, Tomasz Lis każdego roku wręczał mi dyplom – najlepszy prezydent, a dzisiaj okazuję się największym wrogiem Tomasza Lisa, najgorszym prezydentem miasta. To ja nie rozumiem! – dodał lider Wiosny.

Na słowa wypowiedziane w programie w ciągu kilku minut zareagował na Twitterze Tomasz Lis. Redaktor naczelny Newsweeka zaprzeczył jakoby Robert Biedroń kiedykolwiek zwyciężył w rankingu Newsweeka na najlepszego prezydenta. - Raz był Pan w pierwszej dziesiątce. Nigdy nie wręczałem Panu żadnego dyplomu. Życzę serdecznie powodzenia i pokazania, że polityka może być inna. Ale proszę, niech Pan nie zaczyna od kłamstw – napisał Tomasz Lis.

Chodzi o ranking Prezydentów Miast N15, organizowany przez Newsweek od 2008 r. Każdego roku wyróżnionych zostaje 15 włodarzy, których dokonania są najlepiej oceniane. Jak czytamy na stronie Newsweeka, ankiety nadsyłane przez samych prezydentów ocenia trójka ekspertów i sekretarz redakcji tygodnika.

W ostatniej edycji rankingu zwyciężył Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. Było to jego trzecie zwycięstwo z rzędu. Robert Biedroń zajął miejsca 12-13 ex-aequo z prezydentem Rzeszowa Tadeuszem

Ferencem. W 2017 r. Robert Biedroń zajął 8. miejsce, w 2016 r. – 13, a w 2015 r. był 10.

Jeszcze tego samego wieczora Krzysztof Śmiszek, prawnik związany z partią Wiosna zamieścił na Twitterze zdjęcia dokumentujące fakt wyróżnienia Biedronia w rankingu Newsweeka. Jedno z nich przedstawia scenę wyróżnienia Roberta Biedronia ósmym miejscem w rankingu Newsweeka. Inne to fragment dyplomu, z przyciętą częścią – jak zwracali uwagę internauci, na pierwszy rzut oka można nie zauważyć, że nie chodzi o zwycięstwo.

Robert Biedroń znalazł się w pierwszej trójce najlepszych prezydentów i burmistrzów 2018 r., w plebiscycie organizowanym przez Portal Samorządowy. Pierwsze miejsce zajął wówczas prezydent Lublina Krzysztof Żuk. W 2016 r. czytelnicy "Dziennika Bałtyckiego" wybrali Biedronia Samorządowcem Pomorza.

Tekst uzupełniony 19 lutego o informacje przesłane przez Natalię Rybak z Urzędu Miasta Słupsk.

Autor: Piotr Jaźwiński; kjab / Źródło: Konkret24; gp24.pl, wyborcza.pl

Pozostałe wiadomości

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24