Ile pieniędzy i na co wydała PO w 2018 roku?

Grzegorz Schetyna ogłosił decyzję w sprawie formuły startu w wyborach parlamentarnychtvn24

Ponad 5,5 mln zł na wynagrodzenia i ubezpieczenia społeczne, ponad 1,8 mln zł dla fundacji byłego pracownika ministerstwa w rządzie PO-PSL. W sprawozdaniach finansowych Platformy Obywatelskiej za 2018 złożonych w PKW pokazano nie tylko, na co wydawano pieniądze, ale także, od kogo pochodziły.

Po rozliczeniu swoich wydatków z wyborów samorządowych, o czym pisaliśmy na początku marca (PiS i Koalicja Obywatelska), teraz partie złożyły sprawozdania finansowe za pozostałą część 2018 roku. W środę pisaliśmy na co pieniądze w zeszłym roku wydawało Prawo i Sprawiedliwość. Łącznie było to 27 mln zł, w tym 10 mln zł na cele statutowe, a 15,7 mln zł przekazano na Fundusz Wyborczy do obsługi wyborów samorządowych. Platforma Obywatelska wydała mniej.

Wszystkie wydatki pochłonęły w największej partii opozycyjnej 22,2 mln zł. W porównaniu do partii rządzącej PO przeznaczyła jednak większą kwotę na cele statutowe - 13 mln zł. Aż połowę mniej wydano za to na Fundusz Wyborczy (7,6 mln zł).

Pieniądze na partyjnych kontach pochodziły w większości z budżetowej dotacji. Na 2018 rok największa Platforma otrzymała jej prawie 15,5 mln zł, a kolejne 7 mln zł zostało PO jeszcze z subwencji za 2017 rok. Do tego partię wspierały osoby fizyczne. Wpłaciły one ponad 870 tys. zł darowizn oraz prawie 170 tys. zł tytułem składek członkowskich. Na co konkretnie przeznaczono te pieniądze i kto znalazł się wśród finansujących partię?

Finansowanie partii politycznych w Europie
Finansowanie partii politycznych w EuropieTVN24 BiS

Kosztowne Państwo Prawa

Każda partia w Polsce jest zobowiązania do stworzenia specjalnego Funduszu Eksperckiego. Zgodnie z ustawą o partiach politycznych, musi przeznaczyć na jego finansowanie od 5 do 15 proc. otrzymanej subwencji, a środki te mogą być wykorzystane na finansowanie ekspertyz prawnych, politycznych, socjologicznych i społeczno-ekonomicznych oraz finansowanie działalności wydawniczo-edukacyjnej, związanych z działalnością statutową partii politycznej.

Platforma Obywatelska w 2018 roku na ten właśnie Fundusz przeznaczyła ponad 4 mln zł, z których znaczną większość (3,3 mln) pochłonęły ekspertyzy. Za ich wykonanie najwięcej zapłacono Fundacji Państwo Prawa, która pojawiała się już w dokumentach finansowych PO zarówno w zeszłych latach, jak i w sprawozdaniu za ostatnie wybory samorządowe.

Jeden z czterech segregatorów ze sprawozdaniem partii za 2018 rokKonkret24

Za dwukrotną "analizę badań opinii publicznej wraz z rekomendacjami na potrzeby kampanii wyborczej" oraz trzykrotne wypożyczenie promptera ta organizacja pozarządowa wystawiła KWW Koalicja Obywatelska faktury na prawie 50 tys. zł. Była to jednak tylko niewielka część tego, co fundacja otrzymała w całym 2018 roku. Z samego Funduszu Eksperckiego przekazano jej 1,2 mln zł, a następne ponad 600 tys. zł przelano z pozostałych kont.

Założona w 2016 roku organizacja, jak napisano na oficjalnej stronie, "chce dbać o rozwój demokracji, rozpowszechniać oraz wpływać na ochronę wolności i praw człowieka, swobód obywatelskich". Prezesem fundacji jest były koszykarz Tomasz Świętoński - w czasach rządów PO-PSL pracownik Ministerstwa Sportu i Turystyki, odpowiedzialny m.in. za "orliki". W Radzie Naukowej zasiada m.in. konstytucjonalista prof. Marek Chmaj i mecenas Jacek Dubois, pełnomocnik austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera.

O rodzaj świadczonych przez fundację usług zapytaliśmy Mariusza Witczaka, skarbnika Platformy Obywatelskiej. - Fundacja Państwo Prawa wykonuje dla nas ekspertyzy prawne – mówi nam poseł. – Zajmuje się także analizami toku legislacyjnego. Obecnie, jako partia opozycyjna, musimy nadrobić wiele zaległości w tym zakresie. PiS niszczy praworządność, dlatego tego typu ekspertyzy są dla nas niezbędne - komentuje.

mec. Jacek Dubois w Tak jest
mec. Jacek Dubois w Tak jestTVN24 | tvn24

Homo Politicus

Fundacja Państwo Prawa nie była jedyną organizacją pozarządową, jaka w zeszłym roku otrzymała pieniądze od PO. Innym przykładem jest kieleckie Stowarzyszenie Homo Politicus. Powstało ono w 2013 roku i od tego czasu, jak można przeczytać na oficjalnej stronie, "wspiera mieszkańców Kielc i regionu Świętokrzyskiego w możliwości korzystania z demokratycznych swobód oraz rozwija umiejętności współdziałania mieszkańców z instytucjami lokalnymi".

Z wyciągów bankowych złożonych przez PO w PKW wynika, że stowarzyszenie otrzymało od partii sześć przelewów na łączną kwotę 11,4 tys. zł.

Prezesem Zarządu Stowarzyszenia jest Michał Piasecki. Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na jego profilu w serwisie GoldenLine od czerwca 2018 roku pełni funkcję Dyrektora Biura Zarządu Okręgu Świętokrzyskiego Platformy Obywatelskiej. Startował także w wyborach do Rady Miasta Kielce z list Koalicji Obywatelskiej. Nie udało mu się jednak zdobyć mandatu.

Skontaktowaliśmy się z nim, żeby zapytać, na czym polegała współpraca stowarzyszenia z partią. - Te pieniądze z Funduszu Eksperckiego były przeznaczone na zaproszenie ekspertów i wynajęcie sal w związku z wydarzeniami nazwanymi "Umebluj swój samorząd" w województwie świętokrzyskim - tłumaczy Michał Piasecki. - Takich spotkań, podczas których samorządowcy i obywatele mogli się spotkać i porozmawiać o polskiej samorządności ostatnich 30 lat, było kilka w największych miastach województwa świętokrzyskiego - dodaje.

Pomoc stowarzyszenia w organizacji spotkań w województwie świętokrzyskim potwierdził w rozmowie z Konkret24 także skarbnik Platformy Obywatelskiej.

700 tysięcy za reputację w sieci

Kolejnym, po Fundacji Państwo Prawa, podmiotem, który współpracował z Platformą Obywatelską nie tylko podczas wyborów samorządowych, są Apostołowie Opinii. Ich działalność stanowiła jeden z podstawowych elementów kampanii KWW Koalicja Obywatelska w serwisach społecznościowych. Za swoją pracę podczas ostatnich wyborów, do której należało m.in. promowanie Rafała Trzaskowskiego w mediach społecznościowych, firma wystawiła jego partii faktury na co najmniej 300 tys. zł.

Drugie tyle - 305 tys. zł - "najstarsza i najbardziej doświadczona polska agencja doradcza działająca w obszarze zarządzania reputacją w sieci" otrzymała od PO poza wyborami w ramach Funduszu Eksperckiego. Kolejne 430 tys. zł przekazano firmie z innych kont posiadanych przez partię. Łącznie za te usługi wokół internetowych działań partii Apostołowie Opinii otrzymali ponad 730 tys. zł.

- Środki dla Apostołów Opinii w ramach Funduszu Eksperckiego przeznaczane są na analizy aktywności i treści internetowych w różnych aspektach – tłumaczy nam skarbnik PO Mariusz Witczak. – Dodatkowo ta agencja współpracuje z nami na płaszczyźnie edukacyjnej - dodaje.

Hojni europosłowie i mniej hojni posłowie

Dzięki darowiznom od osób fizycznych konto Platformy Obywatelskiej zostało zasilone o ponad 870 tys. zł. Niemal jedna piąta tej kwoty - dokładnie 171 tys. zł - pochodziła od europosłów, którzy reprezentują partię w Brukseli i jednocześnie finansowo wspierają jej działalność w kraju. Na 18 obecnie zasiadających w Parlamencie Europejskim nazwiska 12 znalazły się w spisie darowizn dostępnym w PKW.

Pensja, diety, zwroty. Ile zarabiają europosłowie?
Pensja, diety, zwroty. Ile zarabiają europosłowie?Fakty o Świecie TVN24 BiS

W 2018 roku działania partii dofinansowała m.in. Róża Thun (24 tys.), Bogdan Zdrojewski (16 tys. zł) i Janusz Lewandowski (15 tys.).

W spisie darowizn przekazanych Platformie Obywatelskiej znajdują się także nazwiska jej obecnych posłów. Największa pochodzi od Sławomira Nitrasa, który przelał 12,5 tys. zł. Wiceprzewodniczący partii Borys Budka i Bogdan Borusewicz przekazali kolejno 4,8 tys. zł i 3,9 tys. zł.

Rodzinna pomoc od prezydenta i przewodniczącego

W związku z przeprowadzonymi w zeszłym roku wyborami samorządowymi, dużą część udostępnionych w PKW dokumentów stanowią spisy wpłat na konkretnych kandydatów. Taka pomoc mogła pochodzić od osób zewnętrznych lub od samych ubiegających się o mandaty. W ten sposób mocno wsparto kampanię Jarosława Wałęsy na urząd prezydenta Gdańska. Sam zainteresowany wpłacił na siebie 15 tys. zł. Dołożyli się także rodzice. Lech Wałęsa przekazał partii syna 20 tys. zł, a największa rodzinna zapomoga popłynęła od byłej pierwszej damy Danuty Wałęsy, która wpłaciła 30 tys. zł (górny limit wynosił 31,5 tys. zł).

Syn byłego prezydenta nie dostał się jednak nawet do drugiej tury gdańskich wyborów, uzyskując 27,8 proc. głosów i zajmując trzecie miejsce. Pozostał europosłem i jest jedną z osób, które w zeszłym roku wsparły PO darowizną. Z dokumentów złożonych PKW wynika, że wyniosła ona 6 tys. zł.

Jarosław Wałęsa przegrał wybory
Jarosław Wałęsa przegrał wyborytvn24

Podobna sytuacja wydarzyła się także w wyścigu o fotel prezydenta innego dużego miasta - Wrocławia. Tam triumfator - Jacek Sutryk - wpłacił 20 tys. zł na samego siebie. Jeszcze więcej - 25 tys. - na konto PO przelał ojciec prezydenta, w przeszłości przewodniczący rady wrocławskiego osiedla Tarnogaj, gdzie wychowywał się Jacek.

Na płace coraz mniej

W kwestii wypłaconych wynagrodzeń w sprawozdaniach składanych do PKW nie ma obowiązku podawania szczegółowych kwot dla konkretnych osób, a jedynie zbiorczych zestawień. Wynika z nich, że Platforma Obywatelska na płace i ubezpieczenia społeczne dla swoich pracowników wydała więcej niż Prawo i Sprawiedliwość. Partia rządząca w 2018 roku wypłaciła im 3,7 mln zł, podczas gdy PO na ten cel przeznaczyła ponad 5,6 mln.

Od trzech lat jednak kwota przeznacza na wynagrodzenia w PO spada. W 2016 roku pracownikom wypłacono 6,5 mln zł, podczas gdy w 2017 było to 5,9 mln, a więc o 300 tys. więcej niż w zeszłym roku. W tym samym okresie PiS na ten sam cel wydawał coraz więcej. Podczas gdy w 2016 łączna kwota wynagrodzeń wyniosła 1,2 mln zł, to w 2017 było to już 3,1 mln - 600 tys. mniej niż w 2018 roku.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: PAP/Tomasz Gzell

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24