Jak rząd kastrował ustawę o odszkodowaniach za NOP-y po szczepieniu. Analiza

Jak rząd kastrował ustawę o odszkodowaniach za NOP-y po szczepieniu. Analizatvn24

Rozpatrywany przez Sejm projekt ustawy o Funduszu Kompensacyjnym, z którego mają być wypłacane odszkodowania za skutki uboczne między innymi szczepień na COVID-19, to już piąta wersja tych przepisów. Przedstawiamy, jak pod naciskiem Konfederacji i części posłów PiS rząd ustępował z kolejnych zapisów.

Powstanie specjalnego funduszu, z którego mają być wypłacane odszkodowania za niepożądane odczyny poszczepienne (NOP) spowodowane szczepieniami - obowiązkowymi i tymi przeciwko COVID-19 - minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział na początku 2021 roku, dwa tygodnie po rozpoczęciu Narodowego Programu Szczepień. Rząd traktował sprawę jako pilną, ustawa o funduszu miała wejść w życie już 1 maja. Lecz wraz z tym, jak rosła liczba wykonywanych szczepień, tempo rządowych prac nad ustawą malało.

Od skierowania w sierpniu projektu tej ustawy do Sejmu nic w sprawie funduszu się nie działo. Temat wrócił 26 listopada, po spotkaniu wiceministra zdrowia Waldemara Kraski z posłami PiS i opozycji. Uzgodniono, że fundusz jednak powstanie. Do Sejmu trafiła kolejna wersja projektu ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz niektórych innych ustaw. Ma być rozpatrzona 8 grudnia.

Prześledziliśmy, jak postępowały prace nad powołaniem funduszu - i co zostało z pierwotnych propozycji.

Rząd ma ogłosić projekt ustawy o funduszu kompensacyjnym
Rząd ma ogłosić projekt ustawy o funduszu kompensacyjnymFakty po południu

"Świadomość lęków społecznych"

Fundusz miał w założeniu dodatkowo uspokoić tych, którzy wątpili w bezpieczeństwo szczepionek na COVID-19. "Mając świadomość pewnych lęków społecznych, które nie zawsze są racjonalne, (…) podjęliśmy jako państwo pewną strategiczną decyzję, żeby zagwarantować możliwość dochodzenia odszkodowań dla obywateli, którzy będą mieli te niepożądane odczyny poszczepienne, bo one zawsze się pojawiają" – mówił na konferencji prasowej 12 stycznia 2021 roku Adam Niedzielski.

Wówczas na ponad 250 tys. zaszczepionych Polaków niepożądane odczyny poszczepienne wystąpiły zaledwie u 37 osób, wśród których cztery były poważne, jeden ciężki.

Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiada Fundusz Kompensacyjny - 12 stycznia 2021 roku
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiada Fundusz Kompensacyjny - 12 stycznia 2021 roku tvn24

Styczeń: Pierwsza wersja projektu

Tydzień później, 18 stycznia, Ministerstwo Zdrowia na swojej stronie internetowej opublikowało projekt ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz niektórych innych ustaw - w tym projekcie zapisano utworzenie Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych.

Napisano: "celem Funduszu jest zapewnienie pacjentom środków prawnych umożliwiających szybkie uzyskanie świadczenia pieniężnego w związku z zaistniałymi działaniami niepożądanymi spowodowanymi przez podanie szczepionki lub szczepionek." W ośmiu artykułach zebrano przepisy dotyczące powołania funduszu, z którego na podstawie decyzji zespołu ekspertów przy Rzeczniku Praw Pacjenta miano wypłacać odszkodowania za skutki uboczne szczepień przeciwko koronawirusowi. Podstawą do wypłaty – maksymalnie 100 tys. zł – miał być czas spędzony na leczeniu szpitalnym, nie krótszy niż 14 dni.

Projekt nie przewidywał odszkodowania ani w przypadku zachorowania na koronawirusa, ani w przypadku zgonu pacjenta. Przepisy miałyby obowiązywać od 1 maja.

Druga wersja: opóźnienie wejścia ustawy w życie

Po ponad dwóch miesiącach od zakończenia wstępnych konsultacji społecznych - 8 kwietnia - ministerstwo zakończyło prace nad projektem. 9 kwietnia projekt ustawy o Funduszu Kompensacyjnym został opublikowany na stronach Rządowego Centrum Legislacji i tego samego dnia Ministerstwo Zdrowia wysłało go do uzgodnień ministerialnych i konsultacji publicznych.

W stosunku do poprzedniej wersji wprowadzono przepisy pozwalające ministrowi zdrowia nadawać pielęgniarkom czy felczerom uprawnienia do kwalifikowania do szczepień. Zmieniono wówczas datę wejścia w życie ustawy na 1 czerwca.

Trzecia wersja: zmiany w 13 ustawach, grzywny za brak szczepień

Kolejna wersja projektu ustawy o Funduszu Kompensacyjnym autorstwa Ministerstwa Zdrowia nosiła datę 18 czerwca. Projekt miał już nie 10 jak poprzednio, lecz 30 artykułów i zakładał zmiany w 13 ustawach. Niejako przy okazji resort zdrowia chciał zmienić niektóre przepisy, m.in. o publicznej służbie krwi, zdrowiu psychicznym, refundacji leków.

Oprócz przepisów dotyczących Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych, pojawiły się zapisy o obowiązkowym indywidualnym nadzorze epidemiologicznym nad osobami zakażonymi lub tymi, które wróciły do kraju z rejonów epidemii.

Uzasadniając te przepisy, autorzy projektu napisali: "Większa zakaźność nowych wariantów prowadzi do zwiększenia liczby chorych, hospitalizacji i zgonów z powodu COVID-19 we wszystkich grupach wiekowych. Zasadnicze znaczenie w tym zakresie mają zdecydowane interwencje w zakresie zdrowia publicznego, a w szczególności nadzór epidemiologiczny oraz sekwencjonowanie SARS-CoV-2 pod kątem nowych, niebezpiecznych wariantów wirusa" (podkreślenia redakcji). Projekt przewidywał, że lekarze mieli być zobowiązani do przesyłania do władz sanitarnych raportów "o przypadkach niewykonania obowiązkowych szczepień" – za niewykonanie takiego obowiązku groziłaby grzywna od 5 do 30 tys. zł. Grzywny – w myśl tego projektu – można byłoby nałożyć także na osoby, które w wywiadzie epidemiologicznym przekazały nieprawdziwe dane.

W przypadku gdy w wyniku szczepienia ochronnego (…) u osoby, u której zostało przeprowadzone szczepienie ochronne, wystąpiły w ciągu 3 lat od dnia szczepienia szczepionką albo szczepionkami działania niepożądane wymienione w Charakterystyce Produktu Leczniczego (...), w wyniku których: 1) osoba wymagała hospitalizacji przez okres nie krótszy niż 14 dni albo 2) u danej osoby wystąpił wstrząs anafilaktyczny powodujący konieczność obserwacji na szpitalnym oddziale ratunkowym lub izbie przyjęć albo hospitalizacji przez okres krótszy niż 14 dni – tej osobie przysługuje świadczenie kompensacyjne wypłacane z Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych. art. 1 pkt 3 projektu ustawy

Dopiero sześć tygodni później (w tym czasie liczba wykonywanych szczepień rosła), 27 lipca, rząd zaakceptował projekt ustawy – od projektu z 18 czerwca różni się on nieznacznie redakcją niektórych artykułów. Określono pułap wydatków funduszu na latach 2022-2030 na 48,8 mln zł. 2 sierpnia premier Mateusz Morawiecki wysłał projekt do Sejmu, a marszałek Elżbieta Witek 3 sierpnia skierowała go do pierwszego czytania na forum izby. Projekt otrzymał numer druku sejmowego 1449.

Projekt Konfederacji wsparty przez posłów PiS

Tymczasem reakcją - choć nie wprost - na rządowe pomysły był projekt ustawy Stop segregacji sanitarnej, który za sprawą posłów Konfederacji trafił do Sejmu 25 czerwca, a więc zanim rządowy projekt o Funduszu Kompensacyjnym pojawił się na Wiejskiej. Kluczowe przepisy projektu Konfederacji dotyczą zakazu "wprowadzania wymogu ujawniania informacji o zaszczepieniu lub niezaszczepieniu się przeciwko COVID-19, w celu udziału w jakichkolwiek wydarzeniach kulturalnych, sportowych, edukacyjnych itp., a także uzyskania możliwości wejścia do budynków użyteczności publicznej lub zakupu usług".

Pod tym projektem podpisali się wszyscy posłowie Konfederacji - jest ich 11. Do wniesienia projektu do Sejmu potrzeba jednak 15 podpisów - projekt Konfederacji wsparło dodatkowo 10 posłów klubu PiS i jeden były poseł PiS, w tym wszyscy członkowie Parlamentarnego Zespołu do spraw Sanitaryzmu (siedmiu posłów). Dla władz PiS stało się jasne, że bez tych głosów większość sejmowa dla poparcia projektu rządu stoi pod znakiem zapytania.

Najbardziej znanymi posłami tego zespołu są Anna Siarkowska i Janusz Kowalski. Zasłynęli oboje interwencją w domu dziecka w Nowym Dworze Gdańskim 13 lipca, twierdząc, że przymusowo szczepi się tam dzieci bez zgody prawnych opiekunów, co okazało się nieprawdą.

Skład Parlamentarnego Zespołu ds. Sanitaryzmu sejm.gov.pl

Ta sama grupa posłów wzmocniona przez Zbigniewa Ziobrę i Michała Wosia głosowała nad wprowadzeniem projektu ustawy Stop sanitarnej segregacji pod obrady Sejmu 29 października, ale większość posłów ze wszystkich klubów była przeciw.

Czytanie projektu rządowego wykreślone z porządku obrad

Bezpośrednio do rządowego projektu ustawy o Funduszu Kompensacyjnym Konfederacja odniosła się na konferencji prasowej 19 sierpnia w Sejmie. Zdaniem jej posłów, projekt został tak skonstruowany, by jak najmniej osób otrzymało odszkodowania i żeby były one jak najniższe. "Jeśli ktoś trafi do szpitala w ciężkim stanie, ale nie będzie w nim 14 dni, to rekompensata mu nie przysługuje" – mówił na konferencji prasowej poseł Konfederacji Jacek Wilk. Projekt nie przewiduje możliwości uzyskania odszkodowania za zgon pacjenta, jeśli wystąpiłby na skutek NOP.

Mimo tej krytyki wydawało się, że projekt ustawy o Funduszu Kompensacyjnym – jako zachęta do szczepień - wejdzie jednak pod obrady Sejmu 15 września. Wtedy bowiem Narodowy Program Szczepień mocno już wyhamował: 15 września wykonano 32 915 szczepień, podczas gdy 15 czerwca - 214 235.

Ale 15 września przed Sejmem pod hasłem "Stop segregacji sanitarnej" Konfederacja zorganizowała manifestację przeciwko "bezprawnej segregacji sanitarnej, przymuszaniu do szczepień na COVID-19 i skandalicznej ustawie 1449". Już na początku obrad tego dnia marszałek Elżbieta Witek stwierdziła: "Po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów podjęłam decyzję o skreśleniu z porządku dziennego bieżącego posiedzenia punktu: Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń oraz chorób zakaźnych u ludzi oraz niektórych innych ustaw".

9 listopada poprosiliśmy Centrum Informacyjne Sejmu o uzasadnienie tej decyzji marszałek Sejmu. Wciąż nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

15.09.2021 | Koronawirus rozprzestrzenienia się wśród niezaszczepionych. Tylko w środę 767 nowych zakażeń
15.09.2021 | Koronawirus rozprzestrzenienia się wśród niezaszczepionych. Tylko w środę 767 nowych zakażeńFakty TVN

Za decyzję o wykreśleniu projektu z punktu obrad Sejmu dziękował Elżbiecie Witek poseł Artur Dziambor z Konfederacji. "Ludzie protestujący dzisiaj pod Sejmem chcieli państwu powiedzieć, co sądzą o tak szalonych pomysłach. Mam nadzieję, że ta ustawa już nigdy nie wróci do Sejmu, bo była zaiste szalona" - mówił z trybuny sejmowej. Zaś opozycja nie wyraziła sprzeciwu wobec decyzji marszałek Witek.

"Gazeta Wyborcza" w tekście 8 października sugerowała, że wycofanie projektu spod obrad Sejmu wiąże się z faktem, że w klubie PiS są antyszczepionkowcy, którzy - jak powiedział gazecie anonimowy polityk PiS - "zagrozili, że będą przeciw". Gazeta wymieniła siedmioro posłów z Parlamentarnego Zespołu ds. Sanitaryzmu, którym nie podobają się przepisy o karaniu grzywnami za nieudzielanie szczegółowych informacji sanepidowi w razie wystąpienia zagrożenia epidemiologicznego oraz o obowiązku lekarzy przekazywania władzom sanitarnych danych dzieci, z którymi rodzice nie zgłaszają się na szczepienia obowiązkowe. Bez poparcia tych posłów według "GW" nie byłoby możliwe przyjęcie ustawy przez większość rządzącą, a jej uchwalenie przy wsparciu opozycji byłoby porażką wizerunkową.

Nowy projekt: tylko o funduszu, już bez kar i nadzoru

Sprawa Funduszu Kompensacyjnego wróciła pod koniec listopada - gdy w czwartej fali rosła liczba zachorowań na COVID-19, a zaszczepionych podobnie szybko nie przybywało.

Czwarta fala a szczepienia na COVID-19 (1 września - 17 listopada 2021)Konkret24 | Our World In Data

26 listopada w Sejmie odbyło się spotkanie wiceministra zdrowia Waldemara Kraski z przedstawicielami klubów i kół poselskich w sprawie zwalczania pandemii. Po spotkaniu Kraska przekazał, że wszyscy zgodzili się co do projektu ustawy o Funduszu Kompensacyjnym i że w poniedziałek 29 listopada zostanie on skierowany do Sejmu.

"Ustawa, która będzie ustawą tylko i wyłącznie o tym funduszu. Nie będą w tej ustawie zamieszczone inne dodatkowe rzeczy, taki był wymóg stron parlamentarnych" - powiedział wiceminister.

26.11.2021 | Wiceminister zdrowia spotkał się z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych
26.11.2021 | Wiceminister zdrowia spotkał się z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnychFakty TVN

Trzy dni później, czyli 29 listopada, do laski marszałkowskiej trafił podpisany przez 41 posłów PiS, czterech posłów Porozumienia i troje z koła Polskie Sprawy projekt ustawy o zmianie ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz niektórych innych ustaw. Wśród tych 41 posłów klubu PiS nie ma żadnego, który podpisał ustawę Stop segregacji sanitarnej.

Nowy projekt ustawy o Funduszu Kompensacyjnym spełnia zapowiedzi wiceministra Kraski. Nie ma w nim tych zapisów, na których zależało autorom wersji rządowej z 27 lipca, a które miały zasadnicze znaczenie dla przeciwdziałania epidemii – a więc zapisów o obowiązkowym nadzorze epidemiologicznym i możliwości przedłużania kwarantanny. Nie ma także przepisów o możliwości zakupu przez ministra zdrowia szczepionek zalecanych (nie obowiązkowych); nie ma już przepisów, że kwalifikować do szczepień mogą pielęgniarki; nie ma przepisów o karach za brak raportów o osobach odmawiających obowiązkowych szczepień.

Nowa, piąta wersja powtarza tylko te zapisy projektu rządowego (druk sejmowy 1449), które bezpośrednio dotyczą Funduszu Kompensacyjnego Szczepień Ochronnych. Pozostały m.in. zapisy, że podstawą do wypłaty – maksymalnie 100 tys. zł – ma być czas spędzony na leczeniu szpitalnym, nie krótszy niż 14 dni; o odszkodowaniach będą decydowali eksperci z zespołu powołanego przez Rzecznika Praw Pacjenta; w dalszym ciągu nie przewiduje się odszkodowania ani w przypadku zachorowania na koronawirusa, ani w przypadku zgonu pacjenta; budżet na wypłaty odszkodowań w latach 2022-2031 ma wynieść 49 mln zł.

Jak pisaliśmy wyżej: ustawa dotyczy szczepień obowiązkowych oraz tych przeciw COVID-19 - ale jest w niej zapis, że: "Świadczenie nie przysługuje, jeżeli hospitalizacja była spowodowana zakażeniem SARS-CoV-2". Nie ma takiego zapisu w stosunku do innych szczepień.

Lider Konfederacji Krzysztof Bosak ogłosił, że te zmiany wprowadzono za sprawą jego ugrupowania. "Po 2,5 godz. skończyła się narada przedstawicieli rzadu, rady medycznej i partii ws. pandemii. Jedyny konkret to że rząd w poniedziałek przedstawi nowy projekt funduszu kompensacyjnego za NOPy, pozbawiony wcześniejszych krytykowanych przez nas 'dodatków' sanepidowo-segregacyjnych" – napisał na Twitterze po spotkaniu z wiceministrem zdrowia.

7 grudnia liczba Polaków w pełni zaszczepionych wyniosła 20 562 999. Zgłoszonych niepożądanych odczynów poszczepiennych było 16 456, z czego zdecydowana większość - 13 821 - miała charakter łagodny (zaczerwienienie, krótkotrwała bolesność w miejscu wkłucia).

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Morawiecki mówi o wzroście liczby przestępstw. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24