PiS chce pozbawić samorządy organizacji wyborów? Częściowo już to zrobił


Profesor Krystyna Pawłowicz zasugerowała konieczność ograniczenia roli samorządów w organizacji wyborów. Ujawniła na Twitterze, że przygotowywany jest projekt ustawy w tej sprawie. Lecz nowelizacja Kodeksu wyborczego zabrała już samorządom część kompetencji przy organizacji wyborów - a zdaniem prawników bez pomocy gmin nie uda się przeprowadzić ogólnokrajowego głosowania.

W wyborczą niedzielę 29 czerwca prof. Krystyna Pawłowicz - była posłanka Prawa i Sprawiedliwości, dziś sędzia Trybunału Konstytucyjnego - napisała na Twitterze: "Jest podobno projekt, by organizację wyborów, wszystkich, odebrać samorządom i by powołać odrębną służbę-administrację wyborczą, która podlegałaby centralnym władzom państwa. Uniezależniłoby to wybory od lokalnych układów".

Prawnicy, których Konkret24 prosił o opinię, twierdzą, że obecnie bez wsparcia samorządów ani Państwowa Komisja Wyborcza, ani Krajowe Biuro Wyborcze nie są w stanie zorganizować i przeprowadzić ogólnokrajowych wyborów. Ponadto przypominają, że dwa lata temu większość sejmowa PiS uchwaliła ustawę, która zabrała samorządom część kompetencji przy organizacji wyborów.

28.03.2020 | Zmiany w Kodeksie wyborczym pod osłoną "tarczy antykryzysowej"
28.03.2020 | Zmiany w Kodeksie wyborczym pod osłoną "tarczy antykryzysowej"Fakty TVN

Od "jest projekt"do "propozycja jedna z wielu"

Wpis prof. Krystyny Pawłowicz o tym, że "jest podobno projekt" ograniczenia roli samorządów w organizacji wyborów, podał dalej tego samego dnia na Twitterze radny Koalicji Obywatelskiej w Koszalinie Błażej Papiernik. Skomentował go następująco: "Polska 2020 r. Kraj, w którym 'sędzia' Trybunału Konstytucyjnego wie o projekcie ustawy ograniczającej władzę niezależnym samorządom. Warto przemyśleć - tego chcemy? Czy posłowie opozycji mogą zainteresować się tematem?".

Z kolei Wiktor Antolak napisał: "Krystyna Pawłowicz właśnie się wygadała, że jak się nam tym razem nie powiedzie, to następnych wolnych wyborów nie będzie".

Wpis na Twitterze Wiktora AntolakaTwitter.com

Godzinę po tych komentarzach prof. Krystyna Pawłowicz poinformowała na Twitterze: "Projektu jeszcze nie ma, to propozycja, jedna z wielu".

Wpisy prof. Pawłowicz były częścią internetowej dyskusji po informacji, że przewodniczącym jednej z warszawskich obwodowych komisji wyborczych (nr 283) został Arkadiusz Szczurek, działacz Obywateli RP i Lotnej Brygady Opozycji, znanej z prowokacyjnych działań wobec przedstawicieli PiS .

Lokalny układ? Komisje są pod nadzorem komisarzy

Wpisy internautów - w tym ten prof. Pawłowicz - dyskutujących w tym wątku, sugerowały, że Arkadiusz Szczurek został przewodniczącym komisji dzięki istnieniu "lokalnych układów" w obwodowych komisjach wyborczych. kandydatów do nich zgłaszają komitety wyborcze. Tymczasem działacz Obywateli RP w skład komisji (tej samej, do której komitet wyborczy Andrzeja Dudy zgłosił wicemarszałek sejmu Małgorzatę Gosiewską) został powołany postanowieniem komisarza wyborczego z okręgu Warszawa 1 jako uzupełniający jej skład. Zgodnie bowiem z Kodeksem wyborczym (art. 181, 182) gdy komisja ma za mało członków zgłoszonych przez komitety wyborcze, komisarz wyborczy ma prawo do uzupełnienia jej składu.

24.10.2019 | "Lotna Brygada Opozycji" z materacami i firankami w siedzibie NIK
24.10.2019 | "Lotna Brygada Opozycji" z materacami i firankami w siedzibie NIKFakty TVN

"Członkowie obwodowych komisji wyborczych z definicji nie są niezależni. Są oni bowiem zgłaszani przez komitety biorące udział w wyborach. W ich przypadku nadużyciom ma przeciwdziałać tworzenie komisji złożonych z osób zgłoszonych przez konkurencyjne komitety, które nawzajem się kontrolują" – tłumaczy dr Mateusz Radajewski, konstytucjonalista z Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu.

Do nowelizacji Kodeksu wyborczego, którą wprowadziła ustawa z 11 stycznia 2018 roku, prawo do powoływania obwodowych komisji wyborczych mieli: wójtowie, burmistrzowie, prezydenci. Po zmianie (za którą głosowała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz) te uprawnienia zabrano samorządowcom. Teraz odpowiedzialni są za to komisarze wyborczy jako przedstawiciele Państwowej Komisji Wyborczej w terenie. Jest ich stu, są powoływani na pięć lat przez PKW spośród kandydatów przedstawionych przez ministra spraw wewnętrznych i administracji.

Układ, ale rządowo-partyjny

Na uzależnienie komisarzy wyborczych od administracji rządowej wskazywano w trakcie dyskusji nad zmianami w Kodeksie wyborczym, podkreślając, że ta kwestia dotyczy także najwyższego organu wyborczego, czyli Państwowej Komisji Wyborczej. Mówił o tym np. Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL, zwracając się do posłów PiS: "Chcecie wprowadzić nie-sędziów i z systemu sędziowskiego przechodzicie na system rządowy, rządowo-partyjny sposób sprawowania nadzoru nad wyborami. Na to nie można się zgodzić".

Trwa spór o nowy Kodeks Wyborczy. PKW: brakuje czasu i pieniędzy
Trwa spór o nowy Kodeks Wyborczy. PKW: brakuje czasu i pieniędzyFakty TVN

Do nowelizacji z 11 stycznia 2018 roku obowiązywały przepisy, że komisarzami wyborczymi są sędziowie. Również PKW składała się wyłącznie z sędziów wskazywanych przez prezesów Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Obecnie Kodeks wyborczy stanowi, że PKW składa się z dwóch sędziów wskazanych przez prezesów TK i NSA (ale już nie przez pierwszego prezesa SN) oraz siedmiu członków "mających kwalifikacje do zajmowania stanowiska sędziego" (ale nie dotyczy to prokuratorów, adwokatów czy pracowników naukowych z tytułem profesorskim albo doktora habilitowanego). Tych siedmiu członków PKW wskazuje Sejm.

"Argument prof. Pawłowicz, że trzeba uniezależnić wybory od 'układów' nie brzmi wiarygodnie" – stwierdza w opinii dla Konkret24 konstytucjonalistka Anna Rakowska-Trela, profesor Uniwersytetu Łódzkiego - "gdyż dopiero co PiS w pełni uzależnił PKW od układów politycznych, zmieniając skład sędziowski na wybierany przez Sejm".

Prezydent Andrzej Duda powołał nową PKW
Prezydent Andrzej Duda powołał nową PKWtvn24

"Wiele zadań przypisanych urzędnikowi musi być wykonane siłami urzędu gminy"

Profesor Krystyna Pawłowicz stwierdziła, że to samorządy organizują wybory. "Z formalnego punktu widzenia głównym organizatorem wszelkich wyborów ogólnokrajowych jest PKW wraz z podległymi jej komisarzami wyborczymi i Krajowym Biurem Wyborczym. Samorząd odpowiada jedynie za kwestie 'techniczne'" – stwierdza dr Mateusz Radajewski.

"Bez samorządowego wsparcia przygotowanie i przeprowadzenie wyborów wydaje się niemożliwe. PKW, KBW i jego delegatury nie mają wystarczającego zaplecza. Poza tym należy ocenić, że samorządy w tej roli co do zasady się sprawdzają" - podkreśla z kolei prof. Rakowska-Trela. Jej zdaniem "w ostatnich 30 latach rzadko (o ile w ogóle) pojawiały się konkretne zarzuty że 'lokalne układy' w samorządach wpływają na przeprowadzanie wyborów od strony organizacyjnej".

Gminy prowadzą m.in. spisy wyborców, zajmują się obsługą urzędników wyborczych, przygotowaniem lokali wyborczych, informowaniem wyborców o siedzibach obwodowych komisji.

Jak przypomina dr Radajewski, ustawa z 11 stycznia 2018 roku pozbawiła samorządy część zadań wiążących się z organizacją wyborów. "Przykładowo odebrała ona prawo do określenia granic obwodów wyborczych radom gminy, a przekazała je komisarzom wyborczym. Podobnie od dnia jej wejścia w życie obwodowe komisje wyborcze tworzy komisarz wyborczy, a nie - jak było to poprzednio - wójt. Można więc powiedzieć, że ustawa ta ograniczyła rolę samorządu przy organizacji wyborów, przesuwając część z zadań z tego zakresu na rzecz wyspecjalizowanych organów wyborczych".

Do ich zadań należy m.in. przygotowanie i nadzór nad przebiegiem wyborów w obwodowych komisjach wyborczych, organizowanie szkoleń członków obwodowych komisji wyborczych, dostarczenie kart do głosowania właściwym komisjom wyborczym, sprawowanie nadzoru nad zapewnieniem warunków pracy obwodowych komisji wyborczych.

Kłopoty z urzędnikami wyborczymi
Kłopoty z urzędnikami wyborczymitvn24

Dla prof. Rakowskiej-Treli to przesunięcie zadań jest pozorne. "Funkcjonowanie urzędników wyborczych wiele nie zmieniło, co najistotniejsze, urzędników obsługują gminy, w rzeczywistości ich zadania są wykonywane przez pracowników gminy".

Również w raporcie z badań przeprowadzonych przez Fundację Batorego "Urzędnicy wyborczy w działaniu", opublikowanym w grudniu 2019 roku, stwierdzono, że "wiele zadań przypisanych urzędnikowi musi być i tak wykonane siłami urzędu gminy". Autorzy raportu stwierdzili, że korpus urzędników wyborczych się nie sprawdził. "Rekomendujemy zatem powrót do poprzednich rozwiązań, a więc do powierzania funkcji urzędników wyborczych osobom zatrudnionym w danych urzędach gminnych" - piszą.

"Radziłabym politykom mniej mieszać w organizacji wyborów, a bardziej pomagać i raczej równać do wyższych standardów niż je obniżać, jak np. odsunięciem sędziów z komisji wyborczych. Równamy ostatnio powoli dół, a nie w górę" - konkluduje prof. Anna Rakowska-Trela.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Radek Pietruszka/PAP

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24