Bez ratyfikacji Funduszu Odbudowy nie będzie całego unijnego budżetu? Wyjaśniamy

Po spotkaniu z premierem Lewica zapowiada poparcie unijnego funduszu odbudowytvn24

Jeżeli Polska nie ratyfikuje decyzji Unii Europejskiej o stworzeniu Funduszu Odbudowy, nie dostanie największych w historii środków finansowych z unijnego budżetu – taką narrację prowadzą przedstawiciele rządu. Politycy opozycji mówią o manipulacji, a eksperci - o uproszczeniu. Dla Konkret24 tłumaczą zawiłości tej kwestii.

Kiedy na spotkaniu z posłami Lewicy 27 kwietnia premier Mateusz Morawiecki przekonał ich do poparcia ratyfikacji Funduszu Odbudowy, rząd zyskał pewność, że nawet przy sprzeciwie Solidarnej Polski ustawa ratyfikacyjna przejdzie w Sejmie. Głosowanie ma się odbyć 4 maja. Dotychczas ustawę ratyfikowało 19 z 27 państw Unii Europejskiej. Oprócz Polski, nie zrobiły tego wciąż: Austria, Estonia, Finlandia, Holandia, Irlandia, Rumunia i Węgry.

Tylko czego ma tak naprawdę dotyczyć głosowanie ratyfikacyjne w Sejmie? Czy tylko środków z planowanego Funduszu Odbudowy, czy wszystkich środków łącznie: z Funduszu Odbudowy i z unijnego budżetu dla Polski na lata 2021-2027? Według obecnej narracji forsowanej przez rządzących chodzi o tę drugą opcję. Wyjaśniamy.

Premier Mateusz Morawiecki o ratyfikacji Funduszu odbudowy
Premier Mateusz Morawiecki o ratyfikacji Funduszu odbudowytvn24

Fogiel: "O co idzie gra? O te ponad 770 miliardów"

Na konferencji prasowej po spotkaniu z politykami Lewicy premier podkreślał, że ustawa o zasobach własnych to nie tylko Fundusz odbudowy. "To także wszystkie środki unijne, a więc 770 miliardów złotych, jak policzyli eksperci, i to większa proporcjonalnie część tej kwoty mogłaby zostać przeznaczona na różnego rodzaju inwestycje w pierwszych trzech-czterech latach, licząc już ten rok po wychodzeniu z pandemii COVID-19" - powiedział szef rządu.

Skąd bierze się te 770 mld zł, o których mówił premier? Z przeliczenia następujących kwot w euro (rząd podaje je w złotych w cenach bieżących):

107,9 mld euro bezzwrotnych środków z wieloletnich ram finansowych na lata 2021-2027

28,6 mld euro bezzwrotnych środków z instrumentów Funduszu Odbudowy

34 mld euro pożyczek z Funduszu Odbudowy.

28 kwietnia w "Sygnałach dnia" Polskiego Radia wicerzecznik PiS Radosław Fogiel mówił: "O co idzie gra? O te ponad 770 miliardów, które wynegocjowaliśmy na szczycie unii w ubiegłym roku i w ramach instrumentu odbudowy i w ramach wieloletnich ram finansowych. Bo to jest wszystko ratyfikowane i uruchamiane jedną ustawą o zasobach własnych".

Tego samego dnia rzecznik rządu Piotr Mueller w "Salonie politycznym Trójki" ostrzegał: "Jeżeli parlament odmówiłby jej przyjęcia to oznacza, że nie ma żadnej podstawy prawnej do tego, żeby Unia Europejska prowadziła swoją politykę finansową. Ani nie ma wtedy budżetu Unii Europejskiej, tego klasycznego, który znamy od wielu lat, ani nie ma tak zwanego Krajowego Planu Odbudowy, czyli dodatkowych środków finansowych. Bez przyjęcia tej ustawy budżet dla Polski, łącznie z tych dwóch elementów czyli siedemset siedemdziesięciu miliardów nie może właściwie istnieć".

Olbrycht: "Skrót myślowy czy zwykłe kłamstwo"?

Jan Olbrycht, od 2004 roku poseł do Parlamentu Europejskiego z PO, wieloletni negocjator unijnych budżetów, 28 kwietnia podczas rozmowy w radiu Tok FM zastanawiał się, czy słowa premiera to "skrót myślowy czy zwykłe kłamstwo". Jak przypomniał, "cały pakiet odbudowy składa się z kilku części. Po pierwsze, budżet wieloletni, który zresztą Polska chciała zablokować, ale na który ostatecznie zgodziła" (chodzi o zapowiedź polskiego weta pod koniec 2020 roku w Brukseli w związku z powiązaniem Funduszy Odbudowy z mechanizmem samorządności, czyli słynne hasło prawicy "veto albo śmierć" - red.).

Według Olbrychta ten budżet – mowa o wieloletnich ramach finansowych na lata 2021-2027 – już obowiązuje. Drugi elementto fundusz dodatkowy, czyli Fundusz Odbudowy. Decyzja w sprawie jego utworzenia, podkreśla Jan Olbrycht, "musi być ratyfikowana przez wszystkie parlamenty w poszczególnych krajach członkowskich".

Z kole były premier Leszek Miller w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 zarzucił premierowi Morawieckiemu manipulację. "Za plecami premiera w jego kancelarii przygotowane wcześniej billboardy, gdzie triumfalnie obwieszcza się, iż 770 miliardów złotych w domyśle załatwił pan premier. W tym jest fałsz albo nieporozumienie, dlatego że to, co będzie ratyfikowane, to nie jest 770 miliardów złotych, tylko jakieś 260 miliardów. Widać, jak ta manipulacja jest przygotowana i jak obóz rządowy będzie to dyskontował" - mówił Miller.

Jakie dokumenty są na stole i gdzie w tym jest Fundusz Odbudowy

Profesor Jerzy Kranz z Akademii Leona Koźmińskiego specjalizujący się w prawie europejskim tłumaczy, że jest pięć aktów prawnych ważnych w tej sprawie, z których cztery już obowiązują:

Piąty, najważniejszy dokument to decyzja Rady z dnia 14 grudnia 2020 roku w sprawie systemu zasobów własnych Unii Europejskiej oraz uchylająca decyzję 2014/335/UE Euratom. Ta decyzja jeszcze nie obowiązuje, bo wymaga zatwierdzenia przez wszystkie państwa Unii Europejskiej "zgodnie z ich odpowiednimi wymogami konstytucyjnymi".

I to w decyzji z 14 grudnia zapisano upoważnienie dla Komisji Europejskiej "do tymczasowego zaciągnięcia w imieniu Unii pożyczek na rynkach kapitałowych do wysokości 750 000 mln EUR w cenach z 2018 r. Z tej kwoty maksymalnie 360 000 mln EUR w cenach z 2018 r. pożyczonych środków finansowych byłoby przeznaczone na udzielanie pożyczek, a maksymalnie 390 000 mln EUR w cenach z 2018 r. pożyczonych środków finansowych byłoby przeznaczone na wydatki, obie kwoty wyłącznie w celu zaradzenia skutkom kryzysu związanego z COVID-19".

To jest właśnie Fundusz Odbudowy. Z tej puli Polsce ma przypaść 28 mld euro dotacji i 34 mld euro w formie pożyczek - w sumie 62 mld euro, czyli ok. 250 mld zł. Na to zgodzili się unijni przywódcy na szczycie w lipcu 2020 roku. I ten dokument musi ratyfikować wszystkie 27 państw UE.

Decyzja z 14 grudnia 2020 roku określa formy tzw. zasobów własnych Unii, czyli źródeł dochodów – to cła, opłaty rolne, VAT, składki państw członkowskich liczone od dochodu narodowego brutto. Od tego roku ma być nowa opłata oparta na niepoddanych recyklingowi plastikowych odpadach opakowaniowych, a od 2023 roku – przychody z systemu ograniczającego ilość gazów cieplarnianych oraz z podatku od usług cyfrowych.

Jak wieloletnie ramy finansowe są powiązane z Funduszem Odbudowy

Oprócz decyzji o zasobach własnych, istotne znaczenie dla środków finansowych, jakimi będzie dysponowała Unia Europejska, ma przyjęte i obowiązujące już rozporządzenie Rady z 17 grudnia 2020 roku określające wieloletnie ramy finansowe na lata 2021–2027. Stanowi ono, że unijny budżet na te lata wyniesie 1074 mld euro, z czego 107 mld euro dla Polski (ok. 520 mld zł). Rozporządzenie o wieloletnich ramach finansowych przyjmowane jest w specjalnej procedurze ustawodawczej: potrzebna jest jednomyślność w Radzie Unii Europejskiej, a do zakończenia procesu decyzyjnego konieczna jest także zgoda Parlamentu Europejskiego - w praktyce Parlament może zatwierdzić lub odrzucić stanowisko Rady, nie może jednak wprowadzać do niego poprawek.

Jak wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 Piotr Maciej Kaczyński, ekspert Centrum Studiów Międzynarodowych i Team Europe, decyzja Rady UE o zasobach własnych – w skrócie o utworzeniu Funduszu Odbudowy – i rozporządzenie o wieloletnich ramach finansowych to dwa odrębne dokumenty prawne. "Pierwszy opisuje źródła dochodów Unii, w tym prawo do zaciągania długów; drugi – sposób realizacji wydatków opartych na źródłach dochodów, określonych w decyzji o zasobach własnych. W tym sensie wieloletnie ramy finansowe są powiązane z Funduszem Odbudowy".

Piotr Maciej Kaczyński tłumaczy: "Decyzję Rady o zasobach własnych można porównać do ustawy podatkowej, rozporządzenie o wieloletnich ramach finansowych – do ustawy budżetowej. Wieloletnie ramy finansowe wymagają jednomyślności państw członkowskich, ale nie wymagają ratyfikacji".

Potwierdza to w e-mailu do Konkret24 Balazs Ujvari z biura prasowego Rady Europejskiej. "Rozporządzenie w sprawie wieloletnich ram finansowych wchodzi w życie po jego przyjęciu przez Radę. Jednak aby decyzja o zasobach własnych weszła w życie, musi zostać zatwierdzona przez państwa członkowskie zgodnie z ich wymogami konstytucyjnymi ('ratyfikowana'). Oczekuje się, że będzie ono stosowane z mocą wsteczną od 1 stycznia 2021 roku".

Nie ma ratyfikacji, nie ma pieniędzy? Są

Profesor Jerzy Kranz podkreśla: "Od wejścia w życie decyzji w sprawie zasobów własnych zależy, czy obowiązujące już rozporządzenia 2020/2094 oraz 2021/241 (oba dotyczą tzw. Funduszu Odbudowy) będą mogły zostać wykonane, ponieważ niezbędne są w tym celu dodatkowe środki (750 mld euro)".

"Wieloletnie ramy finansowe oraz budżet roczny na 2021 już obowiązują i brak ratyfikacji decyzji o zasobach własnych nie ma bezpośredniego wpływu na ich wykonanie" – dodaje prof. Kranz.

Lewica porozumiała się z PiS w sprawie funduszu odbudowy. "Zdradziła opozycję"
Lewica porozumiała się z PiS w sprawie funduszu odbudowy. "Zdradziła opozycję"Fakty TVN

"Nie jest prawdą, że brak ratyfikacji decyzji o zasobach własnych oznacza całkowite zablokowanie unijnego budżetu" - potwierdza Piotr Maciej Kaczyński. "Jeśli decyzja z 14 grudnia 2020 roku nie zostanie przyjęta, to będzie obowiązywała decyzja o zasobach własnych z 2014 roku, ratyfikowana przez Polskę na początku kwietnia 2015 roku. Wtedy trzeba będzie wieloletnie ramy finansowe na lata 2021-27 dostosować do tamtej decyzji, czyli unijny wieloletni budżet będzie wymagał renegocjacji" – dodaje.

"Budżet Unii Europejskiej (wieloletnie ramy finansowe na lata 2021-2027 - red.) został przyjęty na podstawie decyzji o zasobach własnych z 2014 roku" – takie samo stanowisko w rozmowie z Konkret24 przyjmuje Piotr Buras, szef warszawskiego biura Europejskiego Centrum Stosunków Międzynarodowych European Center on Foreign Relations. "Brak Funduszu Odbudowy temu budżetowi nie zaszkodzi, ale pewne cele, jakie stawia sobie Unia Europejska, trudniej będzie osiągnąć" – dodaje Piotr Buras.

Przenosząc to na wymieniane przez polików kwoty, sytuacja wygląda następująco. Jeżeli premier Morawiecki mówi o "wszystkich środkach unijnych, czyli 770 mld zł" - ma na myśli łączną sumę z Funduszu Odbudowy (jak wyliczyliśmy wyżej: ok. 250 mld zł - 107,9 mld euro) i pieniądze z wieloletnich ram finansowych na lata 2021-2027 (czyli pozostałe 520 mld zł - 62 mld euro).

W razie gdybyśmy nie ratyfikowali Funduszu Odbudowy, to ewentualnej renegocjacji podlegałoby 520 mld zł. Ale nie znaczy to, że tego europejskiego budżetu w ogóle już nie będzie - bo on jest przyjęty na podstawie rozporządzenia z 17 grudnia 2020 roku o wieloletnich ramach finansowych. Jest już także zaakceptowany i wprowadzony w życie budżet na ten rok na podstawie decyzji z 17 marca 2021 roku. Nie jest więc prawdą to, co powiedział rzecznik rządu: że jeśli polski parlament odmówiłby ratyfikacji Funduszu Odbudowy, "oznacza, że nie ma żadnej podstawy prawnej do tego, żeby Unia Europejska prowadziła swoją politykę finansową".

Jeśli któreś państwo nie ratyfikuje Planu Odbudowy, co wtedy?

Czy istnieje plan B na wypadek, gdyby któreś z unijnych państw zagłosowało "nie" w sprawie decyzji o zasobach własnych (czyli Funduszu Odbudowy)? Przedstawiciele instytucji unijnych, z którymi się kontaktowaliśmy, oficjalnie nie kreślą takich scenariuszy.

"Jesteśmy optymistami"– napisała nam Claire Joawn z biura prasowego Komisji Europejskiej. "Komisja oczekuje, że pozostałe państwa członkowskie przystąpią do ratyfikacji tak szybko, jak to możliwe, w interesie wszystkich obywateli UE, i jest gotowa towarzyszyć temu procesowi. Celem UE pozostaje zapewnienie zakończenia procesu zatwierdzania we wszystkich państwach członkowskich do końca drugiego kwartału bieżącego roku" – stwierdziła Claire Joawn.

Jak mówi Piotr Buras, w przypadku, gdy któreś państwo powie "nie", specjalny fundusz nie obejmujący kraju, który się sprzeciwił, można stworzyć na innej niż traktaty unijne podstawie prawnej. Zarówno on, jak i Piotr Maciej Kaczyński przypominają sytuację z końca 2011 roku, gdy Wielka Brytania – wówczas jeszcze członek UE – sprzeciwiała się tzw. paktowi fiskalnemu. By obejść wymóg jednomyślności, wykorzystano wówczas formę traktatu międzyrządowego do zaostrzenia dyscypliny budżetowej i zdecydowano, że traktat o stabilności, koordynacji i zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Walutowej wejdzie w życie, gdy ratyfikuje go 12 z 17 państw strefy euro.

Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zapowiada ratyfikację Funduszu Odbudowy
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki zapowiada ratyfikację Funduszu Odbudowytvn24

Natomiast prof. Stanisław Biernat, profesor emerytowany Katedry Prawa Europejskiego Uniwersytetu Jagiellońskiego, były wiceprezes Trybunału Konstytucyjnego, stwierdza w opinii dla Konkret24: "Nie dopuszczam ewentualności, że ratyfikacji decyzji Rady nie będzie. To zablokowałoby Fundusz Odbudowy w całej Unii i byłoby wręcz samobójcze dla Polski".

Jego zdaniem sposób wykorzystania środków z budżetu UE i przypadających na Polskę środków z Funduszu Odbudowy powinien być unormowany ustawowo. "Prawo unijne nie przesądza, czy byłaby to jedna ustawa, czy więcej. Taka ustawa (ustawy) nie wymaga ratyfikacji" - uważa prof. Biernat. I przypomina: "Przepisy dotyczące wykorzystania środków unijnych, czy to z budżetu Unii, czy z Funduszu Odbudowy, będą musiały być zaaprobowane przez instytucje unijne (Komisja, Rada UE), a ich przestrzeganie będzie następnie monitorowane".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Im więcej czasu użytkownicy spędzają na platformach internetowych - takich jak Facebook, Instagram, YouTube, X czy TikTok - tym większy jest ich zysk. Platformom zależy więc na faworyzowaniu treści sensacyjnych lub emocjonalnych, a przez to często dezinformacyjnych, które bardziej przyciągają uwagę. Wyjaśniamy, jak wielkie firmy technologiczne zorientowały się, że mogą zarabiać na dezinformacji.

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Liderzy dezinformacji. Dlaczego Big Techom się to opłaci?

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki oraz politycy Prawa i Sprawiedliwości straszą, że rząd Donalda Tuska chce wprowadzić cenzurę w internecie - a sposobem na to ma być ustawa wdrażająca unijne regulacje. Lecz choć opozycja grzmi o "cenzorskich gilotynach", to zdaniem ekspertów ustawa właściwie nie zakaże niczego więcej, niż to, co już dziś jest zakazane.

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Nawrocki i PiS: rząd Tuska chce "cenzury w internecie". O co chodzi z DSA

Źródło:
Konkret24

Oburzenie, krytyka polskiego rządu i fala antyukraińskich komentarzy, w tym pełnych nienawiści - to reakcje na platformach społecznościowych na rozpowszechniane nagranie spod szpitala w Stalowej Woli. Co robili tam ukraińscy żołnierze? Tłumaczą starosta, szpital oraz resorty obrony i zdrowia.

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Żołnierze z Ukrainy "leczą się w polskich szpitalach"? Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24