Dlaczego jest coraz mniej Polaków, a coraz więcej Hiszpanów? Imigracja według Jarosława Kaczyńskiego 

Źródło:
Konkret24, PAP
Kaczyński o liczbie ludności Polski i Hiszpanii
Kaczyński o liczbie ludności Polski i HiszpaniiZdjęcia organizatora
wideo 2/5
Kaczyński o liczbie ludności Polski i HiszpaniiZdjęcia organizatora

Jarosław Kaczyński straszy imigrantami. Przekonuje, że są wśród nich terroryści i bandyci. Jednocześnie, mówiąc o spadku ludności Polski, przytacza pozytywny przykład Hiszpanii, w której ludności przybywa. Nie wspomina jednak, że przybywa właśnie dzięki imigrantom. Kaczyński powiela również wielokrotnie dementowane twierdzenie: "dzisiaj za naszych rządów ludzie już zaczęli wracać".

5 października podczas spotkania z mieszkańcami Buska-Zdroju wicepremier i prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówił o zagrożeniach związanych z migracją do Europy. "Kwestia relokacji migrantów dotyczy naszej suwerenności, godności i w końcu naszego bezpieczeństwa - takiego najbardziej bezpośrednio rozumianego" - przekonywał Kaczyński. Odniósł się między innymi do wypowiedzi Manfreda Webera, przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej, który przekonywał do tzw. paktu migracyjnego, mówiąc, że w niektórych krajach Europy Zachodniej "nie ma już mieszkań". "Gdzie trzeba szukać tych mieszkań - w Polsce kosztem naszych obywateli - bo tak to przecież zabrzmiało? - pytał prezes PiS. Dodał, że "tego rodzaju zagrożenia, jak utrata mieszkania - mogą w pewnym momencie powstać".

Kaczyński o imigrantach: są wśród nich terroryści, bandyci, awanturnicy, gwałciciele

Dalej prezes PiS wspomniał o wieloletnich konsekwencjach napływu imigrantów i naturalnego zwiększania się populacji osób pochodzeniem migracyjnym. "To zupełnie zmieni sytuację, bo oni w wielkiej części, nie przyjeżdżają pracować. Są wśród nich ludzie bardzo różni, także bardzo niebezpieczni dla otoczenia - począwszy od terrorystów a skończywszy na zwykłych bandytach czy awanturnikach, gwałcicielach - tych, którzy zakłócają bezpieczeństwo, zakłócają spokój" - powiedział prezes PiS. "To można w całej Unii Europejskiej zobaczyć" - wskazał.

W trwającym ponad 40 minut przemówieniu Kaczyński mówił również o trudnych latach transformacji ustrojowej. Wspomniał o bezrobociu, biedzie, niskich płacach, a także o wyjazdach za chlebem za granicę. Dalej nawiązał do spadku ludności kraju.

Przecież myśmy, wchodząc do Unii Europejskiej, mieli 39 milionów i Hiszpania miała 39 milionów. Dzisiaj Hiszpania ma 47 czy 8 a my 38 ledwie, ledwie. Ledwie, ledwie się to udało już dzięki powrotom. Bo dzisiaj za naszych rządów ludzie już zaczęli wracać. Więcej wraca, niż wyjeżdża. Ale tylko dlatego.

Porównanie sytuacji demograficznej Polski i Hiszpanii wyraźnie zgrzyta z wypowiedziami Kaczyńskiego o imigrantach. To właśnie osoby urodzone poza Hiszpanią napędzały w ostatnich latach wzrost liczby ludności tego kraju. Kaczyński myli się, gdy twierdzi, że populacja Polski i Hiszpanii w 2004 roku była porównywalna, czy nawet identyczna. Dostępne dane nie potwierdzają również jego tezy, że Polaków "więcej wraca, niż wyjeżdża".

Polska i Hiszpania - porównanie liczby ludności

Według danych hiszpańskiego Narodowego Instytutu Statystyki w 2023 roku populacja Hiszpanii przekroczyła 48 milionów. To najwięcej w historii tego kraju. Liczba ludności Hiszpanii rosła gwałtownie w pierwszej dekadzie XXI wieku. W 2002 roku było 41,4 milionów Hiszpanów, w 2004 roku 42,9 mln - czyli o 3,9 mln więcej niż uważa prezes Kaczyński. W 2006 roku w Hiszpanii żyło 44,4 mln ludzi, 2008 - 46 mln, w 2010 - 46,6 mln. W kolejnej dekadzie wciąż przypływało ludności, ale z mniejszą dynamiką. W 2015 roku było 46,5 mln Hiszpanów, w 2020 roku - 47,3 mln. Według najnowszych danych, z lipca tego roku, Hiszpanów jest już 48,3 mln.

W Polsce było zupełnie inaczej. Na początku XXI wieku liczba ludności utrzymywała się na podobnym poziomie - 38,1-38,2 mln mieszkańców. W 2004 roku, a więc gdy wchodziliśmy do Unii Europejskiej, populacja kraju liczyła 38,2 mln mieszkańców, czyli o 800 tys. mniej niż uważa prezes Kaczyński. Przypomnijmy, że według hiszpańskich szacunków populacja tego kraju liczyła w 2004 roku 42,9 mln mieszkańców była więc o około 4,7 mln większa niż populacja Polski. W 2010 zanotowaliśmy istotny wzrost do 38,5 mln mieszkańców, a w 2015 roku nieznaczny spadek do 38,4 mln i ta wartość utrzymywała się aż do 2019 roku. Od 2020 roku notujemy znaczące spadki liczby mieszkańców Polski. W 2020 roku Polaków było 38,1 mln, w 2021 - 37,9 mln, w 2022 - 37,8 mln, a według najnowszych danych z czerwca tego roku - 37,7 mln.

Liczba ludności Polski i Hiszpanii (w mln)Konkret24, GUS, INE

Przed 2037 rokiem co czwarty mieszkaniec Hiszpanii będzie pochodził z zagranicy

Narodowy Instytut Statystyki dostarcza również analogiczne dane w podziale na osoby urodzone w Hiszpanii i poza granicami tego kraju. Ich lektura nie pozostawia wątpliwości - to właśnie imigranci odpowiadają za imponujące wzrosty liczby ludności w ostatnich latach.

Liczba osób urodzonych w Hiszpanii w pierwszej dekadzie XXI wieku konsekwentnie rosła z roku na rok. W 2012 roku wytraciła jednak dynamikę. Od 2014 roku z roku na rok było już coraz mniej ludzi urodzonych w tym kraju. W 2002 roku osób urodzonych w Hiszpanii było 38,8 mln, urodzonych poza tym krajem - 2,7 mln. W kolejnych latach liczba ludności napływowej rosła z ogromną dynamiką. W 2004 roku było to 3,8 mln osób, w 2006 - 4,9 mln, a w 2008 - 6,1 mln, a w 2010 - 6,3 mln. W kolejnych latach udział ludności napływowej był coraz mniejszy, ale od 2017 roku znów jest coraz większy. W 2020 roku było to 7,1 mln osób. Według danych z maja tego roku liczba mieszkańców Hiszpanii urodzonych poza krajem to już 8,3 mln.

Według danych ze stycznia 2021 roku najwięcej Hiszpanów urodzonych poza granicami kraju pochodziło z Ameryki Południowej 2,5 mln, z Europy - 2,2 mln oraz z Afryki - 1,3 mln. Według kraju - najwięcej było urodzonych w Maroku - 930 tys., Rumunii - 566 tys., w Kolumbii - 532 tys.

W styczniu tego roku serwis Forsal.pl cytował prognozy Narodowego Instytutu Statystycznego, zgodnie z którymi przed 2037 rokiem co czwarty mieszkaniec Hiszpanii będzie pochodził z zagranicy. Według analizy Forsal.pl wiele rządów Europy próbowało odwrócić ten proces, zachęcając do posiadania dzieci za pomocą programów wsparcia dla rodziców, ale bezskutecznie. Jednocześnie, blokowanie napływu imigrantów negatywnie odbija się na gospodarce, która potrzebuje rąk do pracy.

Dla Polski są dostępne inne dane, które mogą jednak pomóc w rozumieniu odmiennej sytuacji demograficznej Polski. Wstępne wyniki spisu powszechnego 2021 wykazały, że 97,9 proc. stałych mieszkańców naszego kraju wskazało Polskę jako kraj swego urodzenia, natomiast 2,0 proc. urodziło się poza obecnymi granicami. W spisie z 2011 roku jako urodzonych w Polsce deklarowało się 98,2 proc. mieszkańców, poza granicami - 1,8 proc.

"Więcej wraca niż wyjeżdża" - dostępne dane tego nie potwierdzają

Przypomnijmy, w Busku-Zdroju Jarosław Kaczyński przekonywał również, że liczba ludności Polski to 38 milionów "ledwie, ledwie". "Ledwie, ledwie się to udało już dzięki powrotom. Bo dzisiaj za naszych rządów ludzie już zaczęli wracać. Więcej wraca, niż wyjeżdża. Ale tylko dlatego". Politycy PiS od miesięcy powtarzają podobne stwierdzenia. Jak pisaliśmy już w Konkret24, są one nieuzasadnione. Wskaźnikiem, na podstawie którego można szacunkowo oceniać skalę migracji, jest podawana przez GUS liczba Polaków, którzy danego roku wymeldowali się ze stałego pobytu w Polsce.

W pierwszych dwóch pełnych latach rządów Zjednoczonej Prawicy – czyli w 2016 i w 2017 roku – liczba wracających na stałe Polaków była na zbliżonych poziomie – odpowiednio 9 916 (wyjechało 11 918) i 9 801 (wyjechało 11 821) osób. W kolejnym wzrosła – w 2018 roku wróciło 10 636 (wyjechało 11 789). W 2019 tych, którzy do Polski wrócili na stałe, było 11 858 (emigrowało 10 636). I to był pierwszy rok rządów ZP, kiedy mieliśmy do czynienia z dodatnim bilansem migracyjnym, to znaczy, że liczba tych, co reemigrowali, była o 1 222 osoby wyższa od liczby tych, co z Polski wyjechali na stałe. We wcześniejszych latach odnotowano ujemny bilans migracyjny – liczba Polaków, którzy przyjechali do Polski na stałe, była niższa od liczby wyjeżdżających – w 2016 o 2 002 osoby, w 2017 o 2020, w 2018 – o 1 153.

O dodatnim bilansie migracyjnym możemy mówić także w roku 2020, ale był on niewielki – o 251 osób więcej wróciło do Polski na stałe, niż z niej wyjechało.

Wyjazdy z kraju na stałe i powroty z emigracji PolakówTVN24

W kolejnych latach mamy już do czynienia z odwrotnym trendem. Znacząco rośnie liczba tych, którzy z Polski wyjeżdżają, przy malejącej liczbie powracających do kraju Polaków. W 2021 roku do Polski na stałe przyjechało 9 835, a wyjechało 11 935 osób, bilans był więc ujemny i wyniósł -2 100 osób. Rok później do Polski na stałe wróciło 9 649 obywateli, wyjechało 13 514 osób. Ujemny bilans migracyjny powiększył się i wyniósł -3 866.

Po zsumowaniu powyższych danych możemy stwierdzić, że w latach 2016-2022 do Polski reemigrowało 70 663 naszych obywateli, a wyjechało 80 331, bilans migracyjny za ten okres był ujemy i wyniósł -9 668.

Politycy chętnie powtarzają również informacje o rzekomo "masowych" powrotach z emigracji. Dostępne dane tego jednak nie potwierdzają. Premier Mateusz Morawiecki na wiecu wyborczym w Kraśniku 25 września powiedział, że "Polacy pierwszy raz od dwustu lat masowo wracają z emigracji". Gdyby twierdzenie premiera miałoby być prawdziwe, to oznaczałoby, że za rządów PiS do kraju powinno wrócić co najmniej dwa miliony osób. Nie ma takich danych, które potwierdzałyby tezę Morawieckiego.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24, PAP

Pozostałe wiadomości

Po ulewnych deszczach woda zalewa kolejne miejscowości i miasta na południu Polski - w województwie dolnośląskim, opolskim i śląskim. W mediach społecznościowych krążą nagrania, które mają pokazywać aktualną sytuację w regionie. Część z nich wprowadza w błąd i nie ma nic wspólnego z trwającą powodzią. Zweryfikowaliśmy trzy popularne przekazy.

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

"To nie jest Wrocław i most Piaskowy". Uwaga na fałszywe przekazy o powodzi na południu Polski

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu projektu budżetu na 2025 rok podniosły się głosy oburzenia, że rząd Donalda Tuska dał jeszcze więcej pieniędzy Kancelarii Prezydenta, Krajowej Radzie Sądownictwa czy Trybunałowi Konstytucyjnemu. Premier i minister finansów tłumaczą, że to tak zwane budżetowe "święte krowy". O które instytucje chodzi i jak rosły ich budżety w ostatnich latach? Wyjaśniamy.

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Budżety "świętych krów". Jak rosły?

Źródło:
Konkret24

Skąd się wzięła opowieść o uleczeniu salcesonem pewnej wegetarianki przez księdza Michała O.? Jego obrońca twierdzi teraz, że to "totalnie bzdurna historia". A my sięgnęliśmy do książki, którą napisał sam egzorcysta.

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Salceson i egzorcyzmy. "Totalnie bzdurna historia"? Oto słowa księdza

Źródło:
Konkret24

Według posła Janusza Kowalskiego po odrzuceniu przez PKW sprawozdania komitetu wyborczego PiS będzie można "w sposób skuteczny windykować członków PKW z własnych majątków za straty związane z tą decyzją". Czyli że za straty finansowe partii mieliby odpowiadać osobiście członkowie PKW. Prawnicy, pytani o taką możliwość, nie mają złudzeń.

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Kowalski chce "windykować Ryszarda Kalisza do ostatniej złotówki". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy w szkołach podstawowych ruszył rozszerzony program szczepień przeciw wirusowi HPV, w mediach społecznościowych rozkręca się dezinformacja na temat ich skuteczności. Według jednego z przekazów szczepienia na HPV w Australii wcale nie przyniosły skutku. Tłumaczymy, na czym polega manipulacja przy cytowaniu tych danych - i nie tylko.

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Po szczepieniach na HPV "liczba zachorowań nie zmalała"? Manipulacja na danych

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Suski na mazowieckich dożynkach rozprawiał o "pomysłach obecnej władzy", a jako przykład podał "podręcznik do pierwszej klasy, gdzie dzieciom tłumaczy się, co to jest LGBT, lesbijki, geje i tak dalej". MEN wyjaśnia, że to "dezinformacja ze strony PiS" i że wciąż obowiązują podręczniki zatwierdzone przez poprzedni rząd. Wypowiedź posła Suskiego to powielanie fałszywego przekazu z mediów społecznościowych.

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Suski opowiada o "podręczniku do pierwszej klasy". Co poseł mógł zobaczyć

Źródło:
Konkret24

Szczepienie, którego miało nie być. Strzykawka bez igły. Film mający to pokazywać, jest rozsyłany znowu w sieci jako dowód, że Kamala Harris wcale nie przyjęła szczepionki na koronawirusa. Nagranie jest prawdziwe, ale towarzyszący mu przekaz to fake news.

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Kamala Harris, szczepienie i "oszustwo na światową skalę"? Tajemnica strzykawki

Źródło:
Konkret24

Posłowie opozycji alarmują, że Donald Tusk "szykuje totalną cenzurę w sieci", przygotowując ustawę o specjalnych uprawnieniach dla szefa ABW. Rzeczywiście, miałby on otrzymać możliwość usuwania niektórych przekazów z internetu. Wyjaśniamy, skąd pomysł tego prawa i o co w nim chodzi.

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Uprawnienia ABW to "totalna cenzura"? Co zmieni nowa ustawa

Źródło:
Konkret24

Ponad dwadzieścia fałszywych bądź wprowadzających w błąd wypowiedzi padło podczas debaty telewizyjnej kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych Kamali Harris i Donalda Trumpa. Więcej nieprawd wypowiadał były prezydent, ale i kandydatka demokratów nie zawsze wyrażała się precyzyjnie. Przedstawiamy fact-checking wybranych fragmentów tego pojedynku.

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Debata Harris-Trump. W pojedynku na fałszywe tezy wygrany jest pewny

Źródło:
Konkret24, CNN, PolitiFact, AP, New York Times

Komentarze o "wychudzonym", "zmaltretowanym psychicznie" księdzu Michale O. podbijają emocjonalnie tezę polityków PiS i Suwerennej Polski, jakoby duchowny został niewinnie aresztowany. Opozycja podaje dwa "dowody" na takie twierdzenie - oba są manipulacją.

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

PiS o Funduszu Sprawiedliwości: zasady takie same, ksiądz siedzi za "zły statut". Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkre24

"Mam zamiar zrobić niezłą awanturę" - zapowiedział na swoim profilu poseł klubu Konfederacji Roman Fritz na początku września. Chodzi mu o dwa przedmioty w szkole podstawowej: "Kultura i historia Niemiec" oraz "Historia i kultura Ukrainy". Według niego są obowiązkowe. To nieprawda. Wyjaśniamy, skąd się wzięły na liście.

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Poseł chce "zrobić niezłą awanturę" o dwa przedmioty. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

Seria wpisów w serwisie X wywołała dyskusję o tym, że Donald Tusk i jego rząd zatrzymują inwestycję w Centralny Port Komunikacyjny, by skorzystały na tym Niemcy. Niemiecki przewoźnik towarowy ogłosił bowiem rozbudowę portu cargo we Frankfurcie nad Menem. Wyjaśniamy, dlaczego tej inwestycji i budowy CPK nie należy porównywać.

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

"Niemieckie CPK" we Frankfurcie. Fałsz i manipulacja o inwestycji Lufthansy

Źródło:
Konkret24

Popularność w sieci zdobył film pokazujący, jakoby - według komentarzy internautów - aktywista klimatyczny zablokował autem rolnikowi wjazd na farmę, więc ten usunął samochód za pomocą wózka widłowego. Zdarzenie nie miało jednak związku z aktywistami klimatycznymi, a nagranie jest sprzed trzech lat, nie pochodzi z Polski.

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Aktywista klimatyczny zablokował rolnikowi wjazd na farmę? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

"Prawda zwyciężyła", "ostateczny dowód na zbrodnie globalistów" - tak internauci komentują doniesienia o rzekomym wyroku Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, który miał uznać, że szczepionki na COVID-19 nie są szczepionkami. Nie pierwszy raz ten przekaz jest rozpowszechniany w sieci. Jest nieprawdziwy.

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Szczepionki na COVID-19 "nie są szczepionkami"? Sąd w USA tak nie stwierdził

Źródło:
Konkret24

- Nie dotykaliśmy publicznych pieniędzy - oświadczyła ministra edukacji Barbara Nowacka, odpowiadając na pytanie o finansowanie Campusu Polska Przyszłości w 2023 roku. Jak jednak sprawdziliśmy, zarówno w tamtym, jak i w tym roku samorządy wspierały finansowo organizację Campusu. W 2024 roku zapłaciły w sumie ponad 840 tysięcy złotych.

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Campus Polska. "Ani złotówki pieniędzy publicznych"? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Prezydencki minister Marcin Mastalerek, podkreślając osiągnięcia Andrzeja Dudy jako prezydenta, przypomniał, że Duda jest "jedynym prezydentem od wielu lat, który zwiększył swoje kompetencje". To prawda. Mastalerek nie wyjaśnił jednak, dzięki czemu te zmiany były możliwe i jak naruszają prawo. Przypominamy więc.

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

"Prezydent, który zwiększył swoje kompetencje". Oto jak bardzo

Źródło:
Konkret24

W ramach zbiórki na PiS partia zebrała już ponad cztery miliony złotych, a jej politycy chwalą się w sieci dokonanymi przelewami. Były prezes Orlenu, a teraz europoseł PiS Daniel Obajtek deklaruje, że może wpłacać nawet więcej, niż prosił Jarosław Kaczyński. Na jego przykładzie tłumaczymy, ile rzeczywiście posłowie PiS mogą przelać na konto partii.

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Obajtek: mogę wpłacić na PiS "więcej niż 5 tysięcy złotych". Może?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych - również w polskich - generuje nagranie z lotniska na Wyspach Kanaryjskich. Według internautów film pokazuje, że rząd Hiszpanii "zamknął wszystkie lotniska" na tych wyspach i wpuszcza na kontynent tylko migrantów z Afryki. Wielu wierzy w ten fałszywy, wręcz absurdalny przekaz.

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Lotniska na Wyspach Kanaryjskich zamknięte z powodu imigrantów? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Powielaczowe prawo minister Leszczyny", "furtka Tuska" - tak komentowane są opublikowane kilka dni temu wytyczne Ministerstwa Zdrowia w sprawie dostępu do aborcji. Czy słusznie? Prawnicy tłumaczą, o co w nich chodzi. I dlaczego "zmiana realiów" nie oznacza wcale zmiany prawa.

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

"Furtka Tuska"? Czy wytyczne rządu w sprawie aborcji zmieniają prawo

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen zaczął już swoją kampanię jako kandydat na prezydenta w wyborach w 2025 roku. Prowadząc taką autopromocję czy prekampanię, polityk Konfederacji wykorzystuje - zdaniem ekspertów - "szarą strefę polskiej polityki". A raczej polskiego prawa, bo żadne przepisy tego nie zakazują i żadne nie przewidują kar.

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Mentzen ruszył z kampanią,"łamiąc prawo"? Oto "szara strefa polskiej polityki"

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Warchoł ogłosił, że rząd "wprowadzi nowy podatek audiowizualny". To nieprawda. W rządowych dokumentach postuluje się likwidację abonamentu radiowo-telewizyjnego i finansowanie mediów publicznych wprost z budżetu państwa. Samego projektu odpowiedniej ustawy jeszcze nie ma.

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Rząd Tuska wprowadza "nowy podatek audiowizualny"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z liczebnością obecnego rządu Donalda Tuska? Według opozycji za czasów Zjednoczonej Prawicy gabinety nie były tak liczne jak teraz. A według ministry Katarzyny Kotuli liczebność rządu Tuska wcale nie jest rekordowa. Policzyliśmy więc - do rekordu brakuje niewiele.

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

"Rekordowo" liczny rząd Tuska? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w Southport nożownik zabił troje dzieci, przez Wielką Brytanię przeszła fala protestów, w ich wyniku niektórym uczestnikom wytoczono sprawy sądowe. Zapadające teraz wyroki są wykorzystywane do szerzenia fałszywych, antymigranckich przekazów, jakoby za wymachiwanie brytyjską flagą czy okrzyki o "odzyskaniu kraju" karano obywateli więzieniem. To nieprawda, wyroki dotyczą innych czynów.

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Kara więzienia za patriotyczne zachowania obywateli? Nie za to

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych generuje zdjęcie rzekomo zrobione w pociągu polskim kibicom jadącym na mecz piłkarski. Uwagę przyciąga stolik między fotelami. Jednak nie są to polscy kibice.

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

"Zakupy młodzieży w Warsie"? To nie Wars i nie pociąg Warszawa-Szczecin

Źródło:
Konkret24

Zaczęła się zbiórka na PiS. Partia po odrzuceniu przez PKW sprawozdania jej komitetu wyborczego podała konto do wpłat. Prosi wpłacających o podanie numeru PESEL - co budzi wątpliwości ekspertów. Na co zezwala prawo, jeśli chodzi o finansowe wpieranie partii, a czego zabrania? Wyjaśniamy.

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

"Narodowa zrzuta" na PiS. Co jest, a co nie jest prawnie dozwolone

Źródło:
Konkret24

"Zabrali PiS całą subwencję", "PiS pozbawione subwencji w całości" - taki przekaz niesie się w sieci, a podgrzewają go politycy partii Jarosława Kaczyńskiego. To jednak błędna interpretacja decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania Komitetu Wyborczego PiS. Bo decyzja o rocznej subwencji dla partii PiS jeszcze nie zapadła.

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

PiS "pozbawiony całej subwencji"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24