Tusk: jeśli "nie przywiozą tych pieniędzy", staną przed Trybunałem Stanu. Kiedy to możliwe?

Źródło:
Konkret24
Donald Tusk zapowiada rozliczenia obecnej władzy przez Trybunał Stanu
Donald Tusk zapowiada rozliczenia obecnej władzy przez Trybunał Stanu TVN24
wideo 2/4
Donald Tusk zapowiada rozliczenie obecnej władzy przed Trybunałem StanuTVN24

Lider Platformy Obywatelskiej zapowiada, że ci, którzy doprowadzą do utraty unijnych funduszy dla Polski, odpowiedzą za to przed Trybunałem Stanu. Jakie warunki muszą być spełnione, by postawić urzędnika państwowego przez takim trybunałem? Wyjaśniamy.

Podczas spotkań Donalda Tuska z mieszkańcami miast padają pytania o rozliczenie obecnej władzy za jej działania, zwłaszcza w kontekście braku wypłat unijnych funduszy. Na jedno z takich pytań Donald Tusk odpowiadał 9 listopada w Płocku. "Każdy, kto ponosi odpowiedzialność za brak tych 360 miliardów złotych, stanie przed Trybunałem Stanu" - zapowiedział twardo. Dalej mówił: "Jeśli za to nie ma Trybunału Stanu – za okradzenie Polski, ojczyzny, z takich gigantycznych pieniędzy i naszych marzeń - to za co miałby być Trybunał Stanu? Więc ja wam to gwarantuję: że jeśli oni w najbliższych dniach nie wypełnią tego wniosku w sposób prawidłowy, jeśli nie przywiozą tych pieniędzy, odpowiedzą za to w sposób przewidziany prawem". Kwota, jaką wymienił Tusk, to prawdopodobnie przeliczone na złotówki 75 mld euro, jakie Polska mogłaby dostać z unijnego Funduszu Spójności.

Oczywiście, to tylko groźba lidera opozycji, w dodatku nie jest rozstrzygnięte, że Polska tych pieniędzy nie dostanie - ale zapowiedzi rozliczenia przez opozycję obecnych rządzących po ewentualnie wygranych wyborach co rusz się powtarzają. I nie chodzi tylko o unijne fundusze. Żeby jednak doszło do rozliczenia przedstawiciela władz przed Trybunałem Stanu, musi być spełnione kilka warunków opisanych w Konstytucji RP i ustawie o Trybunale Stanu. A ich wypełnienie nie jest łatwe, jeśli nie wygrało się wyborów parlamentarnych z dużą przewagą.

Trybunał Stanu: za naruszenie konstytucji i ustaw

Odpowiedzialność konstytucyjną prezydenta i innych urzędników państwowych określa art. 198 Konstytucji RP:

1. Za naruszenie Konstytucji lub ustawy, w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania, odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą: Prezydent Rzeczypospolitej, Prezes Rady Ministrów oraz członkowie Rady Ministrów, Prezes Narodowego Banku Polskiego, Prezes Najwyższej Izby Kontroli, członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, osoby, którym Prezes Rady Ministrów powierzył kierowanie ministerstwem oraz Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych. 2. Odpowiedzialność konstytucyjną przed Trybunałem Stanu ponoszą również posłowie i senatorowie w zakresie określonym w art. 107.

Wspomniany w punkcie 2. art. 107 mówi o tym, że posłów i senatorów można postawić przed Trybunałem Stanu tylko za naruszenie przepisów o zakazie prowadzenia działalności gospodarczej- bo zgodnie z art. 105 konstytucji "poseł nie może być pociągnięty do odpowiedzialności za swoją działalność wchodzącą w zakres sprawowania mandatu". Natomiast art. 156 konstytucji dotyczy członków rządu: ponoszą oni odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu za naruszenie konstytucji lub ustaw, a także za przestępstwa popełnione w związku z zajmowanym stanowiskiem.

Co najmniej 276 posłów, by przegłosować wniosek dotyczący premiera czy ministra

Postępowanie przed Trybunałem Stanu, opisane w ustawie o Trybunale Stanu, jest długotrwałe i wieloetapowe. Zaczyna się od wstępnego wniosku do marszałka Sejmu podpisanego przez 115 posłów, a w przypadku prezydenta przez 140 posłów i senatorów.

Ustawa stwierdza, że wstępny wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu musi spełniać "warunki wymagane przez przepisy Kodeksu postępowania karnego w stosunku do aktu oskarżenia". Czyli musi zawierać dokładne określenie zarzucanego oskarżonemu czynu ze wskazaniem czasu, miejsca, sposobu i okoliczności jego popełnienia oraz skutków, a zwłaszcza wysokości powstałej szkody. Do wstępnego wniosku dołącza się jego uzasadnienie przytaczające fakty i dowody, na których oskarżenie się opiera, a w miarę potrzeby wyjaśniające podstawę prawną oskarżenia i omawiające okoliczności, na które powołuje się oskarżony w swej obronie.

Przykładem może być wniosek z 26 kwietnia 2013 roku o postawieniu przed Trybunałem Stanu byłego wówczas ministra sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry, w którym opisano jego działania m.in. w okresie od 11 września 2006 roku do 16 listopada 2007 roku, charakter zarzucanych mu czynów (m.in. "uniemożliwienie działalności politycznej i zawodowej przeciwników politycznych partii Prawo i Sprawiedliwość"); przepisy, które zdaniem wnioskodawców Zbigniew Ziobro naruszył. Na marginesie - wniosek o postawienie Zbigniewa Ziobry przed Trybunałem Stanu w głosowaniu 25 września 2015 roku nie uzyskał wymaganej większości.

Gdy marszałek stwierdzi prawidłowość wniosku, kieruje go do Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej Sejmu. Ta, po obradach, uchwala sprawozdanie wraz z wnioskiem o postawienie danej osoby w stan oskarżenia bądź o umorzenie postępowania.

O postawieniu danej osoby przed Trybunałem Stanu decyduje Sejm w głosowaniu: w przypadku prezydenta potrzeba 2/3 ustawowej liczby członków Zgromadzenia Narodowego (374), w przypadku członków rządu - 3/5 (276) ustawowej liczby posłów; wobec innych osób - obowiązuje bezwzględna liczba głosów. Z chwilą podjęcia uchwały o postawieniu danej osoby przed Trybunałem, następuje zawieszenie jej w wykonywaniu czynności.

Dwie instancje w trybunale

Następnie do akcji wkracza Trybunał Stanu. Liczy 19 członków: przewodniczącym jest zawsze I prezes Sądu Najwyższego, jest też dwóch wiceprzewodniczących i 16 członków wybieranych przez Sejm na początku swojej kadencji - tak więc ważne jest, kto ma większość w parlamencie po wyborach. Kadencja sędziów Trybunału Stanu trwa do wyboru nowego składu trybunału przez kolejny Sejm.

Postępowanie przed Trybunałem Stanu toczy się w dwóch instancjach. W pierwszej Trybunał orzeka w składzie pięcioosobowym, w drugiej – w składzie siedmioosobowym. Oskarżycielem w postępowaniu jest wybrany przez Sejm poseł mający kwalifikacje do zajmowania stanowiska sędziego. W przypadku prezydenta dwóch oskarżycieli wybiera Zgromadzenie Narodowe.

Ustawa o Trybunale Stanu nie przewiduje - zarówno dla Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej, jak i samego trybunału - żadnego terminu, w którym ma się zakończyć postępowanie. W opinii dr. Ryszarda Piotrowskiego, konstytucjonalisty z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, opublikowanej we wrześniu 2019 roku dla Archiwum Osiatyńskiego, "postępowanie może się toczyć dowolnie długo, co jest naruszeniem zarówno praw Zgromadzenia Narodowego, jak i Sejmu do rozstrzygnięcia sprawy, jak i praw osoby objętej wnioskiem".

Kary: pozbawienie praw i stanowisk

Jeśli Trybunał Stanu stwierdzi, że oskarżona osoba dopuściła się zarzucanych jej czynów, może orzec następujące kary: 1. Utratę czynnego i biernego prawa wyborczego w wyborach prezydenta, w wyborach do Sejmu i do Senatu, w wyborach do Parlamentu Europejskiego oraz w wyborach organów samorządu terytorialnego (na okres od dwóch do 10 lat). 2. Zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk lub pełnienia funkcji związanych ze szczególną odpowiedzialnością w organach państwowych i w organizacjach społecznych. 3. Utratę wszystkich albo niektórych orderów, odznaczeń i tytułów honorowych.

W przypadku prezydenta trybunał może orzec o złożeniu z urzędu, a w przypadku posłów i senatorów – o pozbawienie mandatu.

W III RP trybunał skazał dotychczas dwie osoby

O tym, że postępowanie przed Trybunałem Stanu to długa batalia polityczno-prawna, mogą świadczyć losy Emila Wąsacza, ministra skarbu w rządzie Jerzego Buzka. Wstępny wniosek o pociągnięcie go do odpowiedzialności przez trybunał - za niedopełnienie obowiązków przy kilku prywatyzacjach - trafił do marszałka Sejmu 24 maja 2002 roku.  Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej akt oskarżenia przyjęła 9 czerwca 2005 roku, Sejm zagłosował "za" 27 lipca. Trybunał w listopadzie 2006 roku umorzy sprawę z powodów formalnych, a w marcu 2007 w drugiej instancji uchylił umorzenie i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. 3 lipca 2019 roku Trybunał Stanu prawomocnie orzekł umorzenie postępowania, bo zarzuty wobec Wąsacza przedawniły się w 2012 roku.

Dotychczas Trybunał Stanu w III RP skazał tylko dwie osoby. 18 czerwca 1997 roku wydał wyrok w sprawie pięciu byłych ministrów oskarżonych w tzw. aferze alkoholowej w latach 1989-1990. Dwóch - byłego ministra współpracy gospodarczej z zagranicą Dominika Jastrzębskiego i byłego prezesa Głównego Urzędu Ceł Jerzego Ćwieka - uznał za winnych i skazał na pięć lat pozbawienia biernego prawa wyborczego i pięcioletni zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych.

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24