Kłopoty z przeszłością byłego prezesa NFOŚ


Jak informowała poniedziałkowa "Rzeczpospolita", Kazimierz Kujda - były już prezes NFOŚiGW - składając wniosek o autolustrację, nie załączył do niego wypełnionego oświadczenia lustracyjnego, choć został do tego wezwany przez prokuratora IPN. "Co to oznacza? Że sąd odrzuci jego wniosek i procesu autolustracyjnego nie będzie", pisał dziennik. We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował, że oświadczenie wpłynęło 22 lutego. Z analizy Konkret24 wynika, że takie oświadczenie mogło być od Kujdy wymagane już w 2007 r.

Kazimierz Kujda od 1979 do 1987 r. był zarejestrowany jako tajny współpracownik o pseudonimie Ryszard. Jego teczka zawiera, jak informuje "Rzeczpospolita", 106 stron raportów i donosów, a część materiałów pisał własnoręcznie Kujda. Wśród dokumentów znajduje się także zobowiązanie do współpracy.

Kazimierz Kujda podał się do dymisji
Kazimierz Kujda podał się do dymisjitvn24

W 2002 r. jego teczka - decyzją szefa ABW - trafiła do zbioru zastrzeżonego. Nie wiadomo co było tego powodem. Z odpowiedzi IPN, jaką otrzymała "Rzeczpospolita" wynika, że materiały archiwalne Kazimierza Kujdy zostały przeniesione ze zbioru zastrzeżonego do ogólnego w czerwcu 2016 r., a "opisy materiałów archiwalnych zostały opublikowane w Inwentarzu Archiwalnym IPN 4 lipca 2018 r.".

Informacja nt. Kazimierza Kujdy w Inwentarzu Archiwalnym IPNInwentarz Archiwalny IPN

Kujda dla "Sieci": "esbeckie kłamstwa"

Kujda tuż przed ujawnieniem zawartości jego teczki zapewniał dziennikarzy, że "nigdy nie był tajnym współpracownikiem SB". Kilka godzin później w oświadczeniu przyznał, że "popełnił błąd", ale "nikomu nie zaszkodził".

W opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla tygodnika "Sieci" podtrzymuje, że nie był tajnym współpracownikiem SB, "jeżeli pod tym określeniem rozumie się podpisanie zobowiązania do współpracy, przyjęcie pseudonimu oraz chęć szkodzenia innym". Zapewnia, że w jego teczce nie ma deklaracji "takiej współpracy, gdyż zwyczajnie jej nie podpisałem". Dokument, który podpisał, miał być "deklaracją prowadzenia z nimi (funkcjonariuszami SB - red.) dialogu w zakresie gospodarki, energetyki, spraw naukowych".

Twierdzi, że jego kontakty z SB były efektem podstępu i zastraszenia. "Zamknęli (SB-cy - red.) drzwi na klucz i zagrozili, że nie wyjdę, jeśli czegoś nie podpiszę. Chciałem się wydostać z tej matni i przystałem na tekst, który jednak nie był zobowiązaniem do współpracy. Odmówiłem jej stanowczo. O pseudonimie też nie było mowy", mówi dla "Sieci".

W wywiadzie podtrzymuje, że w jego przypadku nie można mówić o współpracy, chyba że za taką uznaje się "kontakty przy odbieraniu paszportów", oraz że część dokumentów znajdujących się w jego teczce w IPN to "esbeckie kłamstwa". Twierdzi, że podczas spotkań z funkcjonariuszami SB m.in. relacjonował "wrażenia z pobytu w Niemczech", "zmyślone historie, które nie zawierały informacji o osobach trzecich", a także przekazał "kopię sprawozdania z dziewięciomiesięcznego stażu w Austrii", które wcześniej złożył na Politechnice Warszawskiej.

Oświadczenie lustracyjne "może być dla niego kłopotliwe"

Jak ujawniła "Rzeczpospolita", Kazimierz Kujda mimo iż wielokrotnie zasiadał w zarządzie państwowego Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (jako prezes w latach 2000-2002, 2006-2008 i 2015-2019, jako wiceprezes: 1998–2000 i 2005–2006) nie złożył oświadczenia lustracyjnego. Jak podnoszą media, nie wymagała od niego tego ustawa.

W obliczu stawianych publicznie zarzutów, Kujda zapowiedział, że podda się autolustracji - 8 lutego do Biura Lustracyjnego IPN wpłynął jego wniosek (był wtedy jeszcze prezesem NFOŚiGW), który 11 lutego został przekazany do Sądu Okręgowego w Warszawie celem rozpoznania. Jak ustalili dziennikarze "Rzeczpospolitej" w sądzie, wniosek ten nie spełnia jednak wymogów prawnych. "Na chwilę obecną (22 luty - przyp. aut.) wnioskodawca nie dołączył oświadczenia lustracyjnego, do czego został wezwany w trybie pilnym przez Prokuratora Biura Lustracyjnego IPN" - poinformował warszawski sąd.

Kazimierz Kujda zapowiada autolustrację (mat. arch.)
Kazimierz Kujda zapowiada autolustrację (mat. arch.)Fakty po południu

"Wniosek o autolustrację bez oświadczenia lustracyjnego zostanie odrzucony", mówi "Rzeczpospolitej" jeden z prokuratorów lustracyjnych IPN. Autolustracja polega bowiem na tym, że prokurator Biura Lustracyjnego IPN przeprowadza na zlecenie sądu postępowanie w przedmiocie zgodności z prawdą złożonego oświadczenia lustracyjnego.

W oświadczeniu lustracyjnym Kujda musiałby podać czy współpracował z organami bezpieczeństwa państwa, czy nie. Jak pisze "Rzeczpospolita", "to może być dla niego kłopotliwe". Za kłamstwo lustracyjne grozi nawet 10-letni zakaz piastowania funkcji publicznych.

Dzień po publikacji "Rzeczpospolitej", jak podało Radio Zet, Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował, że Kazimierz Kujda przesłał oświadczenie lustracyjne do sądu. Datowane jest ono na 22 lutego, czyli 11 później niż wniosek o wszczęcie postępowania autolustracyjnego. Jak poinformowało Radio Zet, w piśmie były szef NFOŚ stwierdza, że "nie był współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL".

Czy na pewno nie podlegał lustracji wcześniej?

Z analizy kilkakrotnie nowelizowanych przepisów ustaw lustracyjnych, jaką przeprowadził Konkret24, wynika, że istniały zapisy, pozwalające na przeprowadzenie lustracji prezesa i członków zarządu NFOŚiGW- jednego z największych państwowych funduszy, obracającego kilkunastomiliardowym kapitałem.

Kujda przyznaje się do rozmów z SB w czasach PRL
Kujda przyznaje się do rozmów z SB w czasach PRLtvn24

Pięć lat po tzw. "nocy teczek" z 4 czerwca 1992 r., Sejm 11 kwietnia 1997 r. uchwalił ustawę o ujawnieniu pracy lub służby w organach bezpieczeństwa państwa lub współpracy z nimi w latach 1944-1990 osób pełniących funkcje publiczne. Na jej mocy utworzono specjalny sąd lustracyjny, który badał prawdziwość oświadczeń lustracyjnych osób pełniących funkcje publiczne.

Do tej kategorii ustawa zaliczyła prezydenta, posłów i senatorów, osoby powołane, wybrane i mianowane na kierownicze stanowiska państwowe przez prezydenta, premiera albo przez parlament. Lustracji podlegali także szef Służby Cywilnej, dyrektorzy generalni w ministerstwach i urzędach wojewódzkich, szefowie mediów publicznych (TVP, Polskiego Radia, PAP, PAI).

Te przepisy obowiązywały do października 2006 r. Kazimierz Kujda, który w latach 1998-2000 był wiceprezesem, a w latach 2000-2002 i od początku 2006 r. prezesem NFOŚiGW – nie podlegał na ich podstawie lustracji, bowiem na to stanowisko mianował go minister środowiska.

Krytyka postępowań lustracyjnych doprowadziła do tego, że na początku 2006 r. do Sejmu trafiły 4 projekty zmian w przepisach dotyczących lustracji. Powołana komisja nadzwyczajna doprowadziła do uchwalenia 18 października 2006 r. ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944—1990 oraz treści tych dokumentów.

W tych przepisach mamy już 45 kategorii osób i grup zawodowych, poddanych lustracji, wśród nich m.in. rektorów uczelni niepublicznych, niektórych pracowników - w tym dziennikarzy - mediów państwowych i np. prezesów NFZ, ZUS, KRUS. Wśród szefów rozmaitych instytucji, zobowiązanych do złożenia oświadczeń lustracyjnych nie ma wymienionego stanowiska prezesa NFOŚiGW.

Państwowy zasób kadrowy – do lustracji

Podpisując tę ustawę ówczesny prezydent Lech Kaczyński nie krył wobec niej swojego krytycyzmu i zapowiedział przesłanie do Sejmu własnego projektu nowelizacji ustawy lustracyjnej. W uzasadnieniu projektu z 22 grudnia 2006 r. prezydent Lech Kaczyński napisał, że "zaistniała niekwestionowana potrzeba rozbudowy katalogu funkcji i zawodów, których pełnienie lub wykonywanie powinno zostać powierzane osobom godnym zaufania, osobom których przeszłość wolna jest od zdarzeń świadczących o świadomym współdziałaniu ze służbami bezpieczeństwa komunistycznego państwa, co traktować należy jako równoznaczne z przyzwoleniem takiej osoby na wyrządzanie krzywdy innym, najczęściej tym, dzięki których odwadze i poświęceniu Rzeczpospolita Polska jest obecnie państwem wolnym i demokratycznym".

W poszerzonym katalogu osób poddanych lustracji – blisko 70 stanowisk i grup zawodowych (w sumie ok. 300 tys. osób) - znajduje się następujący zapis: "osoba zajmująca wysokie stanowisko państwowe w rozumieniu ustawy z dnia 24 sierpnia 2006 r. o państwowym zasobie kadrowym i wysokich stanowiskach państwowych". Art. 4 tej ustawy, w ustępie 3 stwierdza, że przepisy ustawy o zasobie kadrowym stosuje się do "prezesów zarządów państwowych funduszy i ich zastępców: a) Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, b) Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej". Stanowiska te, według ustawy, są "wysokimi stanowiskami państwowymi".

Zapis z prezydenckiego projektu, po głosowaniu 14 lutego 2007 r. staje się obowiązującym prawem. Nowelizacja weszła w życie miesiąc później.

Oświadczenie lustracyjne rektora, nie prezesa

Tak więc - jak wynika z analizy Konkret24 - Kazimierz Kujda, który w marcu 2007 r. był szefem NFOŚiGW, na mocy tej ustawy powinien złożyć ministrowi środowiska Janowi Szyszce oświadczenie lustracyjne, a ten przesłać je do Biura Lustracyjnego IPN.

Ale prezes Kujda złożył inne oświadczenie lustracyjne. Jak informował dziennik "Rzeczpospolita", "oświadczenie złożył z racji tego, że od 1 grudnia 2004 r. do 30 września 2007 r. pełnił funkcję rektora Wyższej Szkoły Zarządzania i Przedsiębiorczości im. Bogdana Jańskiego w Łomży". To uczelnia prywatna, ale wówczas przepisy lustracyjne wymagały oświadczeń także od rektorów i pracowników naukowych uczelni niepublicznych. Ten przepis zakwestionował jednak Trybunał Konstytucyjny w maju 2007 r., a Sejm w konsekwencji nowelizacją z 7 września tego samego roku wyrzucił ten zapis ustawy. I nakazał zwrot oświadczeń lustracyjnych bez przeprowadzenia postępowania.

13 lutego zapytaliśmy uczelnię w Łomży o szczegóły dotyczące złożenia przez byłego rektora tej uczelni oświadczenia lustracyjnego (m.in. jaka była jego treść, czy uczelnia nadal posiada kopię i czy przekazała ją do IPN). Do momentu publikacji, mimo ponagleń, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Kazimierz Kujda stracił stanowisko prezesa NFOŚiGW w styczniu 2008 r. Został nim ponownie po zmianie władzy w 2015 r. Ustawa lustracyjna wciąż obowiązuje, ale nie ma już podstaw prawnych do tego, by żądać od prezesa NFOŚiGW oświadczenia lustracyjnego.

A to ze względu na to, że w marcu 2009 r. weszła w życie uchwalona już za czasów koalicji PO-PSL ustawa o służbie cywilnej, która zastąpiła wymienioną w ustawie lustracyjnej ustawę o państwowym zasobie kadrowym (to ona dawała podstawę do złożenia przez prezesa funduszu oświadczenia lustracyjnego). Zgodnie z brzmieniem ustawy, prezes funduszu nie jest członkiem korpusu służby cywilnej i jego stanowisko nie podlega już lustracji.

Artykuł został uzupełniony 26 lutego o informacje Radia Zet na temat wpłynięcia oświadczenia lustracyjnego Kazimierza Kujdy do sądu.

Autor: Piotr Jaźwiński (bb) / Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Pod względem wartości zgromadzonego majątku żaden z senatorów, którzy pierwszy raz w życiu pełnią ten mandat, nie może równać się z szefem lewicowej Unii Pracy Waldemarem Witkowskim. Kilka milionów złotych oszczędności i nieruchomości za ponad 27 mln złotych czynią tego polityka najbogatszym wśród senackich debiutantów.

Najbogatsi debiutanci w Senacie. Prześwietlamy majątki nowych senatorów

Najbogatsi debiutanci w Senacie. Prześwietlamy majątki nowych senatorów

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
współpr.
Bartosz Chyż
Źródło:
Konkret24

Oficjalne dane o zakażeniach COVID-19 raportowane przez Ministerstwo Zdrowia pokazują tylko fragment rzeczywistości. Chorych jest dużo więcej, a dynamiczny wzrost widać w danych o sprzedawanych w aptekach testach.

"Codziennie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na COVID-19". Co mówią dane o sprzedaży testów

"Codziennie kolejnych kilkadziesiąt tysięcy osób zapada na COVID-19". Co mówią dane o sprzedaży testów

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Rosyjska propaganda powiela kolejny fałszywy przekaz o masakrze w Buczy. Tym razem chodzi o wywiad z ukraińskim politykiem, który miał dostarczyć dowodów, że zbrodnia z 2022 roku została "sfingowana". To fake news nagłaśniany m.in. przez rzeczniczkę rosyjskiego MSZ Marię Zacharową.

Brytyjczycy sfingowali masakrę w Buczy? Fake news nagłaśniany przez Kreml

Brytyjczycy sfingowali masakrę w Buczy? Fake news nagłaśniany przez Kreml

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24, Tvn24.pl

Badacze sprawdzili i porównali wskaźniki nadmiarowych zgonów w Polsce i UE w czasie pandemii COVID-19. Liczni Polacy zmarli, bo rozwiązania wprowadzone przez rządzących się nie sprawdziły. "Wielu zgonów w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji opartej na nauce i poprzez wyższe wskaźniki szczepień" - czytamy w opracowaniu.

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Naukowcy: wielu zgonów na COVID-19 w Polsce dałoby się uniknąć dzięki lepszej reakcji rządzących

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Nieruchomości za ponad 20 mln zł zgromadził Robert Dowhan z Koalicji Obywatelskiej, po raz pierwszy wybrany do Sejmu. Inny debiutant, Krzysztof Hetman z PSL, ma prawie 3 mln zł oszczędności, prawie milion złotych zarobiła Elżbieta Burkiewicz z Polski 2050. Przyglądamy się oświadczeniom majątkowym posłów debiutantów.

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Nowi posłowie w Sejmie. Który najwięcej zarobił, który najwięcej oszczędził

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki i inni politycy PiS chcą powołania komisji śledczej, która miałaby zbadać "aferę wiatrakową". Chodzi o ustawę autorstwa posłów Trzeciej Drogi i Koalicji Obywatelskiej o wsparciu odbiorców prądu, która zdaniem polityków odchodzącej władzy zawiera "lobbystyczną wrzutkę". W swojej krytyce tego projektu politycy PiS zapomnieli, że to ich rządy słynęły z wielu wrzutek do uchwalanych ustaw. Przypominamy je poniżej.

Wrzutka za wrzutką. Z nieoczekiwanych zmian w projektach ustaw PiS słynął przez ostatnie lata

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Premier Mateusz Morawiecki przekonuje, że "wtedy kiedy wybuchła afera wiatrakowa, 'Fakty' TVN w ogóle jej nie zauważyły". Sprawdziliśmy. Zarówno w "Faktach" TVN, TVN24, jak i w portalu tvn24.pl informowaliśmy o kontrowersjach wokół ustawy.

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusję wokół projektu ustawy

Morawiecki o "aferze wiatrakowej" i "Faktach" TVN. Jak relacjonowaliśmy dyskusję wokół projektu ustawy

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli projekt ustawy, który zakłada jawność odrębnych majątków małżonków najważniejszych osób w państwie jak i przedstawicieli władz samorządowych. Poprzednią próbę uregulowania tej kwestii, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, zakwestionował Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej.

Trudna droga do jawności majątków polityków i ich rodzin. Dlaczego to się nikomu nie udało?

Trudna droga do jawności majątków polityków i ich rodzin. Dlaczego to się nikomu nie udało?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia i premier Mateusz Morawiecki starli się w kwestii ustawy budżetowej na 2024 rok. Premier twierdzi, że projekt budżetu jest, marszałek – że go nie ma. Kto ma rację?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Morawiecki: budżet jest. Hołownia: nie ma. O co chodzi z ustawą budżetową na 2024 rok?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Użytkownicy platformy X i Facebooka rozsyłali film, na którym widać, jak na ośnieżonej drodze kierowca zatrzymuje się, widząc idące z naprzeciwka poboczem niedźwiedzie. Nagranie ma rzekomo pokazywać scenę ze Szczyrku - ale to nieprawda.

Niedźwiedzie na drodze w Szczyrku? "Na pewno nie w Polsce"

Niedźwiedzie na drodze w Szczyrku? "Na pewno nie w Polsce"

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

"Nowotwory, których dotąd medycyna nie widziała" - taki fałszywy przekaz o "turbo raku" wywołanym rzekomo przez szczepionki na COVID-19 przebił się do mediów. Wyjaśniamy, skąd pochodzi i dlaczego jest nieprawdziwy.

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

"Turbo rak" po szczepieniach na COVID-19? Skąd się wziął ten fake news

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Trzy miliony, pięć milionów złotych czy jednak więcej? Kancelaria premiera nie ujawnia, ile z publicznych środków zapłacono za "profrekwencyjną akcję informacyjną" związaną z referendum zorganizowanym przez rząd Zjednoczonej Prawicy. Z szacunkowych danych wynika, że koszty promocji mogły wynieść sporo ponad pięć milionów.

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Referendum nie wypaliło, publiczne pieniądze wydano

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie, które według internautów pokazuje moment zniszczenia budynku parlamentu w Gazie. Jednak choć do tej eksplozji doszło na tamtym terenie, przekaz rozsyłany z filmem jest fake newsem.

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

"Wysadzili budynek parlamentu w Gazie"? Nie, to inne miejsce

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Obywatelski projekt ustawy "Tak dla in vitro" budzi duże dyskusje. Poseł PiS Henryk Kowalczyk przekonuje, że naprotechnologia jest skuteczniejszą metodą niż in vitro. Eksperci pytani przez Konkret24 wyjaśniają: tych dwóch metod nie można porównywać. - Za wypowiedzą pana posła stoi niewiedza - stwierdza profesor Rafał Kurzawa.

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Kowalczyk: naprotechnologia skuteczniejsza niż in vitro. "Za wypowiedzą posła stoi niewiedza"

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Małgorzata Paprocka z Kancelarii Prezydenta RP w dyskusji o przyszłych komisjach śledczych przekonywała, że politycy Trzeciej Drogi szli do wyborów pod hasłem "Zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu" i nie planowali rozliczać rządu poprzedników. To nieprawda.

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Zapowiadali: "zostawiamy przeszłość, idziemy do przodu"? Nie, obiecali rozliczenia

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W pierwszym wystąpieniu w Sejmie nowej kadencji prezydent Andrzej Duda podkreślał swoje konstytucyjne uprawnienia i przestrzegał, że "porządek konstytucyjny musi zostać zachowany". Te słowa zaprzeczają decyzjom, które wcześniej sam podejmował, a które według ekspertów prawa naruszały Konstytucję RP. Przypominamy.

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości powtarzają, że marszałek Sejmu Szymon Hołownia blokuje rozpatrywanie projektów uchwał i ustaw, mimo że obiecał zlikwidować tak zwaną sejmową zamrażarkę. Mówią nieprawdę, używając tego potocznego określenia pewnego etapu procesu legislacyjnego niezgodnie z tym, co ono oznacza. Wyjaśniamy.

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Morawiecki i Jabłoński mówią o "zamrażarce Hołowni". Dlaczego nie mają racji?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Cztery razy więcej protestów wyborczych niż w 2019 roku wpłynęło do Sądu Najwyższego w związku z wyborami parlamentarnymi. To najwięcej w ciągu ostatnich 30 lat. Protestów w sprawie referendum wpłynęło ponad dwa tysiące. O ważności referendum Sąd Najwyższy zdecyduje już 7 grudnia. 

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Suski prezentuje listę zarzutów wobec nowych władz Sejmu. Mówi o "łamaniu demokracji" i "PRL-u". A pytany o niezrealizowaną przez PiS obietnicę wprowadzenia pakietu demokratycznego, przekonuje, że takiej nie było. Przypominamy, dlaczego nie ma racji.

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski,
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Politycy Zjednoczonej Prawicy oskarżają Szymona Hołownię, że "wypuścił na wolność" Włodzimierza Karpińskiego, "realizując politykę bezkarności". Tylko że marszałek Sejmu nie może zwalniać z aresztu i nie dzięki niemu Karpiński został wypuszczony. Prawnicy wyjaśniają, o co chodziło z pismem marszałka.

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24