Fogiel o odwołaniu szefa Fronteksu i "brukselskich politykach". To nie było tak

Źródło:
Konkret24
Polska wprowadza kontrole na granicy z Czechami i Słowacją, Niemcy na granicy z Polską
Polska wprowadza kontrole na granicy z Czechami i Słowacją, Niemcy na granicy z PolskąMichał Tracz/Fakty TVN
wideo 2/6
Polska wprowadza kontrole na granicy z Czechami i Słowacją, Niemcy na granicy z PolskąMichał Tracz/Fakty TVN

Radosław Fogiel przekonywał w radiu, że szef europejskiej straży granicznej Frontex został odwołany, "bo zdaniem brukselskich polityków Frontex powinien pomagać w przekraczaniu granic europejskich". A jak było naprawdę? Szef tej unijnej agencji zrezygnował po oskarżeniach, że tolerował push backi.

"Likwidujemy zachęty do tego, żeby nielegalnie przybywać do Europy" - tak 2 października w Polskim Radiu 24 poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel mówił o działaniach polskiego rządu na rzecz powstrzymania napływu imigrantów z północnej Afryki i Bliskiego Wschodu. Mówił też o wzmacnianiu Fronteksu, czyli Europejskiej Agencji Straży Granicznej i Przybrzeżnej, przypominając jednocześnie wydarzenia z 2022 roku, gdy odwołano szefa tej instytucji:

Pamiętamy, co się stało, kiedy Frontex wykonywał swoje obowiązki, to znaczy pomagał Polsce chronić naszą granicę z Białorusią. Pomagał chronić granicę Unii Europejskiej. Odwołano jego szefa, bo zdaniem brukselskich polityków Frontex powinien pomagać w przekraczaniu granic europejskich.

Szef Fronteksu Fabrice Leggeri stracił stanowisko w kwietniu 2022 roku. Odszedł, oskarżany o tolerowanie push backów na Morzu Śródziemnym. O jego zwolnieniu zdecydował zarząd Fronteksu, w którym dominujący głos mają przedstawiciele krajów członkowskich Unii Europejskiej. Warto dodać, że Leggeri chwalił reakcję polskich władz na kryzys na granicy z Białorusią w 2021 roku.

Przedstawiamy, co wiadomo o okolicznościach jego rezygnacji.

Szef Fronteksu a tolerowanie push backów

Celem utworzonej w 2004 roku agencji Frontex jest pomoc państwom członkowskim UE i strefy Schengen "w ochronie granic zewnętrznych unijnej przestrzeni swobodnego przepływu osób". Frontex jest finansowany z budżetu UE i z wkładów państw stowarzyszonych w ramach Schengen.

29 kwietnia 2022 roku Frontex poinformował, że Fabrice Leggeri złożył rezygnację ze stanowiska ze skutkiem natychmiastowym. "Nastąpiło to po ujawnieniu poważnych zarzutów wobec Leggeriego i jego współpracowników w sprawie m.in. tuszowania nielegalnego zawracania łodzi z migrantami na Morzu Śródziemnym" - relacjonował wówczas "Dziennik Gazeta Prawna" za Polską Agencją Prasową i agencją dpa. Według niemieckiej agencji wpływ na rezygnację Leggeriego miało przede wszystkim śledztwo Europejskiego Urzędu ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF). Z ustaleń wynikało, że kilka osób z kierownictwa Fronteksu miało celowo ukrywać, iż grecka straż graniczna dopuszczała się nielegalnych push backów - zawracała łodzie z migrantami na otwarte morze.

Co istotne, zarząd Fronteksu, który przyjął rezygnację Leggeriego, to żadni "brukselscy politycy", o których mówił Radosław Fogiel. Tomasz Bielecki, brukselski korespondent "Gazety Wyborczej" i Deutsche Welle, komentując te wydarzenia 29 kwietnia 2022 roku, wyjaśniał, że z uwagi na uprawnienia dotyczące bezpieczeństwa pierwsze skrzypce we Fronteksie odgrywają kraje członkowskie UE. W zarządzie zasiadali wtedy dwaj przedstawiciele Komisji Europejskiej oraz 26 przedstawicieli krajów UE (bez Irlandii). "Stanowcza większość poparła dymisję bez wszczynania postępowania dyscyplinarnego wobec Francuza" - informował Bielecki.

Obecny skład zarządu Fronteksu, prezentowany na stronie internetowej agencji, to w większości przedstawiciele resortów spraw wewnętrznych, policji lub krajowych służb odpowiedzialnych za ochronę granic. Przedstawicielem Polski jest Grzegorz Niemiec, zastępca komendanta głównego Straży Granicznej.

"Włos jeży się na głowie. Nikt tego wcześniej nie kontrolował"

W 2022 roku OLAF przygotował ponad stustronicowy raport dotyczący Fronteksu - dochodzenie zamknięto 15 lutego. "W następstwie tego dochodzenia OLAF przesłał sprawozdanie końcowe i zalecenia dyscyplinarne zarządowi Frontexu – organowi właściwemu do kroków dyscyplinarnych" - napisała w odpowiedzi na pytania Konkret24 Victoria Hansson Malmöf z biura prasowego organizacji. Po więcej odesłała do krótkiej notki na stronach instytucji. Można tam przeczytać, iż "dochodzenie wykazało, że kadra kierownicza wyższego szczebla Fronteksu, w ramach różnych ról i obowiązków, nie zapewniła zgodności z wewnętrznymi procedurami i procesami dotyczącymi postępowania w przypadku incydentów, które mogą potencjalnie dotyczyć [przestrzegania] praw podstawowych. Skutkowało to brakiem formalnego wewnętrznego dochodzenia w sprawie incydentów i niepodjęciem niezbędnych działań następczych". Sam raport nie został opublikowany na stronach agencji. W październiku 2022 roku ujawniło go konsorcjum "Der Spiegel", Lighthouse Reports i organizacji FragDenStaat.

Najważniejsze tezy raportu opisał później serwis Euractiv. W raporcie napisano, że kierownictwo agencji tuszowało push backi i nie prowadziło w ich sprawie dochodzeń.

Euractiv informował dalej, że Leggeri nie zgadzał się z kierowanymi pod jego adresem oskarżeniami, a w liście do współpracowników skrytykował zmiany, jakie zachodzą w podległej mu agencji. "Przez ostatnie dwa lata obserwuję to, jak dyskretnie, ale skutecznie zmienia się narracja nam towarzysząca. Według niej główną zasadą Fronteksu powinno się stać w praktyce stanowienie jakiegoś kolejnego ciała zajmującego się prawami podstawowymi i monitorowaniem tego, jak przestrzegają ich państwa członkowskie. (…) Według mojej wizji Frontex powinien być instytucją o zdolnościach operacyjnych" – stwierdził (cytat za Euractiv).

Po tym, jak Parlament Europejski nie udzielił Fronteksowi absolutorium za rok budżetowy 2020, europosłowie krytykowali agencję za nieprawidłowości z czasów Fabrice'a Leggeriego. Mówiono wówczas nie tylko o push backach, ale i o zgłoszonych przypadkach molestowania seksualnego w agencji. "Gdy czyta się o skali różnego rodzaju nadużyć, włos jeży się na głowie. Nikt tego wcześniej nie kontrolował, nikt nie wiedział, co wydarzyło się w ostatnich latach. To tak, jakby Fabrice Leggeri był królem w swoim własnym królestwie" - komentował wówczas w radiu Tok FM dr Paweł Cywiński, współtwórca projektów poświęconym uchodźcom, pracownik naukowy Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.

Były szef Fronteksu chwalił polski rząd za działania na granicy z Białorusią

W całej sprawie - i sensie wypowiedzi posła Fogla - jest istotny polski wątek. W październiku 2021 roku Fabrice Leggeri był w Polsce i chwalił rząd PiS za odpowiedź na kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. Napięta sytuacja na granicy trwała już wówczas kilka miesięcy. Straż Graniczna informowała o udaremnionych ponad 10 tys. próbach nielegalnego przekroczenia granicy białorusko-polskiej w związku z operacją hybrydową białoruskiego reżimu (więcej o niej w dalszej części artykułu).

"Dyrektor wykonawczy Leggeri dokonał przeglądu operacji prowadzonych przez polską Straż Graniczną i był pod wrażeniem środków zastosowanych w celu ochrony granicy" - czytamy w opublikowanym wówczas komunikacie Fronteksu.

We wspomnianej wyżej rozmowie w TOK FM dr Paweł Cywiński ocenił, że te słowa Leggeriego "źle o nim świadczą". "Sam Leggeri jest oskarżony o tysiąc nielegalnych push backów w wykonaniu Fronteksu. Natomiast kiedy spojrzymy na polską granicę, w ostatnim roku mieliśmy do czynienia z dziesiątkami tysięcy nielegalnych wywózek" - podkreślił.

W czerwcu 2022 Leggeri w wywiadzie dla TVP Info opowiadał o naciskach ze strony zarządu Fronteksu na uwzględnienie głosów wzywających do skuteczniejszej ochrony praw człowieka. Wywiad omówił prorządowy serwis wpolityce.pl. Leggeri mówił o kontrowersjach dotyczących stosowania przepisów przez Frontex. Agencja i zatrudnieni przez nią niezależni eksperci ds. praw fundamentalnych odmiennie rozumieli przepisy na przykład dotyczące imigrantów przekraczających granicę poza oficjalnymi przejściami. "Leggeri, który realizował przyznaną mu prawem misję, by chronić granic Schengen i wspierać państwa narodowe w działaniach na rzecz bezpieczeństwa, został usunięty. Podstawą były miałkie ekspertyzy 'niezależnych ekspertów'" - komentował wpolityce.pl.

Białoruska operacja "Śluza"

Kryzys migracyjny na granicach Białorusi z Polską, Litwą i Łotwą został wywołany w połowie 2021 roku przez Alaksandra Łukaszenkę, który jest oskarżany o prowadzenie w ten sposób wojny hybrydowej. Operacja ta polega na zorganizowanym przerzucie migrantów z terenu Białorusi na terytorium Polski, Litwy i Łotwy.

Akcję ściągania migrantów na Białoruś z Bliskiego Wschodu czy Afryki, by wywołać kryzys migracyjny, opisał na swoim blogu latem 2021 roku dziennikarz białoruskiego opozycyjnego kanału Nexta Tadeusz Giczan. Wyjaśniał, że białoruskie służby prowadzą w ten sposób wymyśloną przed 10 laty operację "Śluza". Pod płaszczykiem wycieczek do Mińska, obiecując przerzucenie do Unii, reżim Łukaszenki sprowadził tysiące migrantów na Białoruś. Następnie przewoził ich na granice państw UE, gdzie służby białoruskie zmuszały ich, by je nielegalnie przekraczali. Jak opisywał Giczan, akcja rozpoczęła się krótko po aresztowaniu opozycjonisty Ramana Pratasiewicza na lotnisku w Mińsku w maju 2021 roku.

Na początku sierpnia 2021 roku, w szczycie kryzysu, z Białorusi do Polski nielegalnie próbowało się dostać ponad 200 osób dziennie. Ta operacja trwa.

Czytaj więcej: Co to jest operacja "Śluza"

Aktualizacja Artykuł zaktualizowano 3 października o godz. 18.25 o odpowiedź z biura prasowego OLAF i informacje o raporcie tej instytucji dotyczącym Fronteksu.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+