Przełożenie wyborów prezydenckich? W stanie nadzwyczajnym

Czy wybory prezydenckie odbędą się w terminie?tvn24

Przesunięcie terminu majowych wyborów prezydenckich wymagałoby wprowadzenia w kraju stanu wyjątkowego albo stanu klęski żywiołowej. Według konstytucji tylko wtedy można przełożyć wybory. Mogłyby się odbyć po 90 dniach od zakończenia stanu nadzwyczajnego.

Coraz więcej polityków, także kandydujących na urząd prezydenta, mówi o konieczności przełożenia terminu majowych wyborów ze względu na epidemię koronawirusa i związaną z tym konieczność ograniczenia kontaktów z wyborcami i zmiany strategii kampanii wyborczej.

Koronawirus w Polsce. Prezydenccy kandydaci zmieniają plany i przedstawiają propozycje
Koronawirus w Polsce. Prezydenccy kandydaci zmieniają plany i przedstawiają propozycjeKatarzyna Skalska | Fakty po południu

Tylko w stanach nadzwyczajnych

Kodeks wyborczy nie daje podstaw do tego, by przekładać terminy jakichkolwiek wyborów, nie tylko prezydenckich. Można to zrobić jedynie na podstawie przepisów konstytucyjnych dotyczących tzw. stanów nadzwyczajnych.

Konstytucja w rozdziale XI wyjaśnia, czym są stany nadzwyczajne: to stan wojenny, stan wyjątkowy czy stan klęski żywiołowej. Wprowadzenie stanu wojennego i stanu wyjątkowego jest kompetencją prezydenta, stan klęski żywiołowej ogłasza rząd. Wszystkie stany nadzwyczajne mogą być wprowadzone na podstawie odpowiednich ustaw, które zostały uchwalone w 2002 roku: ustawę o stanie klęski żywiołowej - 18 kwietnia, o stanie wyjątkowym - 21 czerwca, o stanie wojennym - 29 sierpnia.

W art. 228 konstytucji zapisano, że "stan nadzwyczajny może być wprowadzony tylko na podstawie ustawy, w drodze rozporządzenia, które podlega dodatkowemu podaniu do publicznej wiadomości. Zasady działania organów władzy publicznej oraz zakres, w jakim mogą zostać ograniczone wolności i prawa człowieka i obywatela w czasie poszczególnych stanów nadzwyczajnych, określa ustawa". Z punktu widzenia tegorocznych wyborów prezydenckich ważny jest punkt 7 art. 228:

W czasie stanu nadzwyczajnego oraz w ciągu 90 dni po jego zakończeniu nie może być skrócona kadencja Sejmu, przeprowadzane referendum ogólnokrajowe, nie mogą być przeprowadzane wybory do Sejmu, Senatu, organów samorządu terytorialnego oraz wybory Prezydenta Rzeczypospolitej, a kadencje tych organów ulegają odpowiedniemu przedłużeniu. Wybory do organów samorządu terytorialnego są możliwe tylko tam, gdzie nie został wprowadzony stan nadzwyczajny. art. 228, pkt 7 Konstytucji RP

"Chodzi o to, żeby umożliwić zarówno techniczną możliwość głosowania (co w przypadku dużej ilości osób poddanych kwarantannie byłoby utrudnione), skoncentrowanie się na eliminowaniu zagrożeń, ale też o możliwość spokojnego namysłu wyborcy przed podjęciem decyzji o oddaniu głosu" – pisze w opinii dla Konkret24 dr Marcin Krzemiński z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jak dodaje, regulacje konstytucyjne mają zagwarantować ciągłość działania instytucji publicznych.

Dwie możliwości przesunięcia wyborów

Pierwszą możliwość przesunięcia terminu wyborów prezydenckich dają art. 230 konstytucji i ustawa o stanie wyjątkowym. Oba akty mówią o sytuacji "szczególnego zagrożenia konstytucyjnego ustroju państwa, bezpieczeństwa obywateli lub porządku publicznego". O tym, czy takie zagrożenie dla bezpieczeństwa obywateli powoduje epidemia koronawirusa, musi zdecydować rząd. Jeśli uzna, że tak, musi podjąć uchwałę o skierowaniu do prezydenta wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego. We wniosku Rada Ministrów określa przyczyny wprowadzenia i niezbędny czas trwania stanu wyjątkowego oraz obszar, na jakim stan wyjątkowy powinien być wprowadzony, a także odpowiednie do stopnia i charakteru zagrożenia w zakresie dopuszczonym ustawą o stanie wyjątkowym, rodzaje ograniczeń wolności i praw człowieka i obywatela.

Prezydent rozpatruje taki wniosek niezwłocznie, po czym wydaje rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na okres nie dłuższy niż 90 dni - lub odmawia wydania takiego rozporządzenia. Jeśli się zgodzi, stan wyjątkowy obowiązuje od dnia ogłoszenia prezydenckiej decyzji w Dzienniku Ustaw.

Prezydenckie rozporządzenie musi trafić do Sejmu w ciągu 48 godzin. Sejm powinien je rozpatrzeć niezwłocznie. Może je uchylić bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Na przedłużenie stanu wyjątkowego - maksymalnie do 60 dni - prezydent musi mieć zgodę Sejmu.

Gdyby np. stan wyjątkowy ogłoszono 15 marca, to - zakładając maksymalny, 90-dniowy czas jego trwania i 90-dniowy okres po nim - wybory prezydenckie mogłyby się odbyć najwcześniej po 11 września.

Jak zauważa dr Krzemiński, prawo nie przewiduje ścisłych terminów wyznaczenia przesuniętych wyborów po upływie 90-dniowego terminu po ustaniu stanu nadzwyczajnego, ale zgodnie z art. 228 ust. 5 konstytucji powinny zostać one wyznaczone jak najszybciej.

Druga droga przełożenia wyborów to wykorzystanie ustawy o stanie klęski żywiołowej. W art. 2 napisano:

Stan klęski żywiołowej może być wprowadzony dla zapobieżenia skutkom katastrof naturalnych lub awarii technicznych noszących znamiona klęski żywiołowej oraz w celu ich usunięcia. art. 2 ustawy o stanie klęski żywiołowej

A przez katastrofę naturalną rozumie się także zdarzenia wywołane m.in. chorobami zakaźnymi ludzi.

Stan klęski żywiołowej wprowadza rząd z własnej inicjatywy lub na wniosek wojewody. W rozporządzeniu, ogłaszanym w Dzienniku Ustaw, określa się przyczyny, datę wprowadzenia i czas trwania stanu klęski żywiołowej (maksymalnie 30 dni), rodzaje niezbędnych ograniczeń wolności i praw obywatelskich. Rola Sejmu ogranicza się do wyrażenia zgody na ewentualne przedłużenie stanu klęski żywiołowej.

Gdyby więc 15 marca wprowadzono 30-dniowy stan klęski żywiołowej, to - biorąc pod uwagę 90-dniowy okres po nim - wybory prezydenckie mogłyby się odbyć po 13 lipca.

- Łatwiej wprowadzić stan klęski żywiołowej. Wprowadza go rząd na okres do 30 dni i może być przedłużony za zgodą Sejmu, przy czym konstytucja ani ustawa nie stawiają ograniczeń co do łącznej liczby takich przedłużeń. Powinny odpowiadać jednak trwaniu stanu zagrożenia - stwierdza dr Krzemiński.

M. Kidawa-Błońska o zmianach w swojej kampanii wyborczej
M. Kidawa-Błońska o zmianach w swojej kampanii wyborczej

Na obie możliwości przesunięcia wyborów wskazywał, pytany o to, szef Kancelarii Premiera minister Michał Dworczyk. "Jeżeli sytuacja by się rzeczywiście pogarszała, te dwa stany – stan klęski albo stan wyjątkowy - to byłyby te, które pewnie należałoby rozważać do wprowadzenia na terenie całości lub części kraju. Mówię wyłącznie o podstawach prawnych, a nie o przesłankach, bo na dziś nie ma takich przesłanek" – powiedział 12 marca minister na antenie telewizji państwowej.

Zawirusowana kampania

Jednym z pierwszych polityków, którzy w obliczu koronawirusa mówili o przesunięciu terminu wyborów prezydenckich, był kandydat Koalicji Polskiej, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. 6 marca po spotkaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego mówił w "Jeden na jeden" w TVN24, że gdyby wirus rozwijał się bardzo szybko, tak jak we Włoszech, to może należałoby przesunąć termin wyborów prezydenckich.

Prezes PSL o ewentualności przełożenia wyborów prezydenckich
Prezes PSL o ewentualności przełożenia wyborów prezydenckich

Podobnie wypowiadał się były szef PO Grzegorz Schetyna 12 marca w radiowej Trójce. Mówił, że kampania "jest już coraz bardziej ograniczona, emocje przechodzą w inną stronę". "Polacy nie będą żyli tą kampanią, debatą, rozmowami. Jeżeli epidemia będzie się rozszerzać, to uważam, że trzeba poważnie przemyśleć przesunięcie wyborów" - powiedział Schetyna.

11 marca o przesunięcie wyborów prezydenckich zaapelował kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak. Jego zdaniem może to być "jedyna rozsądna decyzja w czasie narastania epidemii, kryzysu gospodarczego i kryzysu ochrony zdrowia".

Po powodzi, po trzęsieniu ziemi

W najnowszej historii Polski, mimo klęsk żywiołowych jak np. powodzie w 1997 i 2010 roku - a więc w latach wyborczych - nie zdecydowano się na ogłoszenie stanu klęski żywiołowej ani stanu wyjątkowego.

Z powodu epidemii czy klęsk żywiołowych rzadko przesuwano wybory w innych krajach. W 2001 roku premier Wielkiej Brytanii Tony Blair przesunął termin wyborów lokalnych ze względu na powodzie. W 2010 roku, po katastrofalnym trzęsieniu ziemi na Haiti, wybory parlamentarne przesunięto z lutego na listopad.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom został zniszczony wskutek działań po pojawieniu się bezzałogowych obiektów, czuje się wręcz zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24