Który prezydent ułaskawił najmniej osób, a który najczęściej odmawiał zastosowania prawa łaski? Analiza Konkret24.
Po opublikowaniu w Konkret24 analizy na temat tego, ile razy poszczególni prezydenci wetowali ustawy, a ile razy kierowali je do Trybunału Konstytucyjnego, użytkownik Twittera Łukasz Jankowski zadał pytanie: "A jak w rankingu ułaskawień?". Inny internauta w odpowiedzi napisał: "Nie wiadomo. Natomiast Duda jest pierwszym prezydentem chyba w historii świata który ułaskawił ludzi zanim ci dostali wyroki" (pisownia postów oryginalna).
Sprawdziliśmy więc na podstawie komunikatów publikowanych na stronie prezydent.pl, jak rzeczywiście wygląda ów "ranking ułaskawień", jeśli chodzi o polskich prezydentów.
Duda: sześć razy więcej odmów niż ułaskawień
Kwestię ułaskawień opisuje Konstytucja RP, w której zapisano:
Prezydent Rzeczypospolitej stosuje prawo łaski. Prawa łaski nie stosuje się do osób skazanych przez Trybunał Stanu.
To oznacza, że tylko prezydent może stosować prawo, którego istotą - jak czytamy na stronie prezydenta - "jest całkowite lub częściowe uwolnienie skazanego od skutków karnych wyroku sądu".
Od początku swojej prezydentury – czyli od 6 sierpnia 2015 roku – Andrzej Duda ułaskawił 116 osób, a odmówił prawa łaski 695 osobom. Czyli sześciokrotnie częściej odmawiał, niż stosował prawo łaski.
Po raz pierwszy decyzję, czy zastosować prawo łaski, Andrzej Duda podjął 13 października 2015 roku: trzema postanowieniami z tego dnia odmówił ułaskawienia 12 osobom. 16 listopada wydał kolejne dwa postanowienia: w jednym zastosował prawo łaski wobec trzech osób, w drugim wobec czterech. W komunikacie dotyczącym drugiego postanowienia napisano jedynie: "Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej postanowieniem z dnia 16 listopada 2015 r. zastosował prawo łaski wobec 4 osób – korzystając z prerogatywy określonej w art. 139 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej." Jak się później okazało, ten akt łaski dotyczył nieprawomocnie skazanych w tzw. aferze gruntowej (w czasie rządów PiS w 2007 roku, która doprowadziła do rozpadu koalicji PiS z LPR i Samoobroną) - Mariusza Kamińskiego (w dniu ułaskawienia został członkiem rządu Beaty Szydło), Macieja Wąsika (został zastępcą Kamińskiego) i dwóch funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
31 maja 2017 roku Sąd Najwyższy stwierdził, że Andrzej Duda przekroczył swoje uprawnienia, bo ułaskawił te osoby przed zapadnięciem prawomocnego wyroku. Sprawa tego ułaskawienia trafiła do Trybunału Konstytucyjnego kierowanego przez Julię Przyłębską - ten 17 lipca 2018 roku orzekł, że prezydent mógł skorzystać z prawa łaski przed prawomocnym skazaniem ułaskawianej osoby.
Andrzej Duda, prezydent najmniej łaskawy
Andrzej Duda ułaskawił najwięcej osób w 2017 i 2018 roku (po 22); najmniej w 2021 (7) i w 2022 (8). Najwięcej odmów prawa łaski było w 2016 roku (148) i w 2018 (130). Mimo że prezydent Duda ułaskawił stosunkowo niewiele osób, jego niektóre decyzje o zastosowaniu prawa łaski wzbudzały wiele kontrowersji. Poza Kamińskim było tak w sprawie mężczyzny skazanego za czyny pedofilskie wobec swojej córki, którego Andrzej Duda ułaskawił 14 marca 2020 roku. Prezydent tak tłumaczył to na Twitterze: "Sprawa dotyczyła jedynie zakazu zbliżania się. Inne kary były dawno wykonane (nie było gwałtu). Dorosła już od lat pokrzywdzona z matką prosiły o uchylenie zakazu zbliżania się, bo w praktyce mieszkają ze skazanym w jednym domu. To sprawa rodzinna. Wniosek popierały sądy i PG (Prokuratura Generalna - red.)".
Dyskusje wywołało też ułaskawienie w 2020 roku miejskiego aktywisty Jana Śpiewaka, który został w grudniu 2019 roku prawomocnie uznany przez Sąd Okręgowy w Warszawie za winnego zniesławienia mecenas Bogumiły Górnikowskiej. Śpiewak krytykował publicznie Górnikowską w związku z reprywatyzacją jednej z kamienic w Warszawie i jej działalnością w latach 2008-2011, gdy była kuratorem właściciela budynku, który - jak się okazało - nie żył od 1959 roku.
Z kolei 30 czerwca 2022 roku posłowie Koalicji Obywatelskiej Dariusz Joński i Michał Szczerba domagali się od Kancelarii Prezydenta RP wyjaśnień w sprawie ułaskawienia z 11 maja 2022 roku Pauliny P., skazanej za handel narkotykami. Prezydent skorzystał z prawa łaski mimo negatywnej opinii sądu i Prokuratora Generalnego.
Na tle swoich poprzedników Andrzej Duda jest prezydentem, który ułaskawił najmniej osób. Jak już wcześniej informowaliśmy, pisząc o aktach łaski poprzednich prezydentów, Lech Wałęsa ułaskawił 3454 osoby, a odmówił 384; Aleksander Kwaśniewski ułaskawił 4288 osób, a 2112 odmówił; Lech Kaczyński ułaskawił 201 osób, 913 odmówił, zaś Bronisław Komorowski zastosował 360 ułaskawień i 1546 odmów. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszyscy prezydenci sprawowali tę funkcję przez dwie kadencje.
Prawne drogi do prezydenckiej łaski
Jak pisaliśmy wyżej, Prezydent RP jest jedyną instytucją, która ma prawo do stosowania łaski. "Akt łaski nie zmienia wyroku sądu i nie podważa winy skazanego. Celem postępowania ułaskawieniowego jest ustalenie, czy po wydaniu prawomocnego wyroku zaistniały w życiu skazanego szczególne wydarzenia powodujące nadmierną dolegliwość wymierzonej kary. Prezydent stosując prawo łaski rozważa opinie i sugestie pozostałych organów, biorących udział w procedurze ułaskawieniowej, to znaczy stanowiska sądu orzekającego w sprawie, opinie administracji zakładów karnych oraz wnioski Prokuratora Generalnego" – wyjaśnia Kancelaria Prezydenta na stronie internetowej.
Procedurę ułaskawienia opisano w dziewięciu artykułach Kodeksu postępowania karnego, w rozdziale 59. Prośbę o łaskę dla skazanego może wnieść on sam, jego pełnomocnik (uprawniony do składania środków odwoławczych), rodzice, dzieci, rodzeństwo, małżonek i "osoba pozostająca ze skazanym we wspólnym pożyciu". Prośbę o ułaskawienie można złożyć bezpośrednio do sądu (art. 561 kpk), który wydał wyrok w pierwszej instancji, albo bezpośrednio do prezydenta. W tym drugim przypadku i tak prośba o łaskę jest przesyłana do sądu pierwszej instancji. Na decyzję sąd ma dwa miesiące. Powinien to zrobić w takim samym składzie, w jakim orzekał – powinni to być więc w miarę możliwości ci sami sędziowie. Gdy wyrok skazujący zapadł w drugiej instancji, sąd pierwszej instancji przesyła akta w celu wydania opinii.
Tylko w przypadku wydania negatywnej opinii przez sąd pierwszej instancji sąd odwoławczy może pozostawić prośbę bez dalszego biegu. Wtedy prośba o ułaskawienie nie wraca do Kancelarii Prezydenta. Ponowną taką prośbę można wnieść dopiero po upływie roku. W innych przypadkach sąd drugiej instancji przesyła akta sprawy wraz z opiniami Prokuratorowi Generalnemu, który jest zobowiązany do przedstawienia prośby o ułaskawienie prezydentowi, jeżeli chociaż jeden sąd wydał opinię pozytywną.
Procedurę ułaskawienia, zgodnie z art. 567 kpk, może wszcząć z własnej inicjatywy Prokurator Generalny. Może żądać przedstawienia sobie akt sprawy z opiniami sądów albo przedstawić akta Prezydentowi RP bez zwracania się o opinię. Inicjatorem postępowania ułaskawieniowego może być też sam prezydent. Nie musi zwracać się do sądu o opinię. Musi tylko zwrócić się do Prokuratora Generalnego o przedstawienie mu akt sprawy. Może on także zlecić Prokuratorowi Generalnemu wszczęcie postępowania z urzędu. W każdej z tych dróg ostateczne prawo łaski należy do prezydenta, a jego decyzja w tej sprawie nie podlega żadnej kontroli.
Źródło: Konkret24