Ustawa antycovidowa wciąż nieopublikowana. "Urzędnik średniego szczebla decyduje, co w Polsce będzie prawem"


Podpisanej przez prezydenta ustawy antycovidowej wciąż nie opublikowano, podobnie jak wyroku Trybunału Konstytucyjnego. "Oczywiste złamanie prawa", "aksamitny zamach stanu" - oceniają tę sytuację pytani przez Konkret24 prawnicy. I zwracają uwagę, że teraz urzędnik średniego szczebla decyduje tak naprawdę, co w Polsce prawem będzie, a co nie.

Dotychczas rząd żadnej z ustaw, której celem było przeciwdziałanie skutkom pandemii COVID-19, nie wstrzymywał tak długo jak ostatniej. Na 13 uchwalonych takich ustaw sześć ogłoszono w tym samym dniu, w którym podpisał je prezydent; w przypadku pozostałych od podpisania do ogłoszenia minęły maksymalnie cztery dni robocze. Tymczasem najnowszą ustawę prezydent podpisał 3 listopada - i wciąż nie jest opublikowana.

W nocy z 27 na 28 października Sejm przegłosował ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. Znalazła się w niej poprawka Senatu przyznająca wszystkim pracownikom służb medycznych 100-proc. dodatek do pensji. Nieopublikowanie tej ustawy tak długo jest - zdaniem ekspertów - złamaniem prawa.

12.11.2020 | Ustawa przyjęta, podpisana, nieopublikowana. "PiS medyków chce segregować"
12.11.2020 | Ustawa przyjęta, podpisana, nieopublikowana. "PiS medyków chce segregować"Fakty TVN

Kwestia dodatków dla medyków

Przebieg sejmowych prac i głosowań nad tą ustawą pokazuje, że posłowie PiS od początku byli jednomyślni w tym, by specjalne dodatki nie były przeznaczone dla wszystkich medyków. Pierwotny projekt ustawy autorstwa posłów PiS zakładał - jak opisywaliśmy w Konkret24 - że wyższe wynagrodzenia otrzymają wyłącznie ci, którzy do pracy w zwalczaniu epidemii zostaną skierowani na mocy decyzji wojewody lub ministra zdrowia.

Również opozycja była jednomyślna co do tego, że gwarancje ustawowe wyższych wynagrodzeń powinni mieć nie tylko medycy specjalnie skierowani do pracy w epidemii, ale także ci, którzy już pracują przy zwalczaniu epidemii. Jednak wnioski opozycji w trakcie głosowań z 22 października zostały większością posłów PiS odrzucone.

Mimo odrzucenia jej wniosków opozycja (poza dziewięcioma posłami Konfederacji) poparła całą ustawę, bo - jak mówiła posłanka KO Monika Wielichowska - "zawiera kilka dobrych zmian, z nadzieją, że ten projekt wróci z Senatu ponownie obudowany naszymi dobrymi poprawkami". Za było 423 posłów, przeciw 11 (w tym jeden poseł PiS i jeden poseł PSL), dziewięciu się wstrzymało.

22.10.2020 | Sejm zdecydował w sprawie projektu ustawy covidowej. Większość poprawek opozycji odrzucono
22.10.2020 | Sejm zdecydował w sprawie projektu ustawy covidowej. Większość poprawek opozycji odrzuconoFakty TVN

20 posłów PiS za "miliardową pomyłką"

Senat zajął się nowymi przepisami na posiedzeniu 27 października. Do ustawy wprowadził 41 poprawek. Poprawka Senatu nr 27, przyznająca wszystkim medykom specjalny dodatek, nie miała poparcia ani senatorów PiS, ani rządu, ani posłów PiS . Miała za to poparcie większości opozycji. Brzmiała następująco:

1.W okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii pracownikom podmiotów leczniczych, osobom wykonującym zawody medyczne oraz osobom, z którymi zawarto umowy na wykonywanie świadczeń zdrowotnych, którzy: 1) nie zostali skierowani do pracy na podstawie art. 47 ust. 1 ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi oraz 2) uczestniczą w wykonywaniu świadczeń zdrowotnych osobom chorym na COVID-19 lub osobom z podejrzeniem zakażenia wirusem SARS-CoV-2 – przysługuje comiesięczny dodatek do wynagrodzenia. 2. Dodatek, o którym mowa w ust. 1, wynosi 100% kwoty miesięcznego wynagrodzenia wynikającej z umowy o pracę albo innej umowy, na podstawie której praca jest wykonywana. poprawka Senatu nr 27 do ustawy z 22 października 2020 roku

Zgodnie z procesem legislacyjnym poprawki Senatu trafiły do sejmowej Komisji Zdrowia - również ta o dodatkach do wynagrodzenia medyków. Rozpatrując ją na posiedzeniu 27 października, posłowie większością głosów 16 do 15, przy dwóch głosach wstrzymujących się, zdecydowali o przyjęciu poprawki.

W stenogramie z posiedzenia komisji nie ma informacji, jak głosowali poszczególni posłowie, ale biorąc pod uwagę wcześniejsze deklaracje posłów, jak i wypowiedzi na posiedzeniu komisji (posłowie PiS w tej sprawie nie zabierali głosu), można przyjąć, że za tą poprawką byli na pewno posłowie KO i Lewicy, przeciw – posłowie PiS (na zarejestrowanym przebiegu obrad widać, że przeciw tej poprawce jest np. prowadząca obrady komisji posłanka PiS Anna Kwiecień).

Podczas głosowania poprawki nr 27 już w trakcie plenarnego posiedzenia Sejmu za jej odrzuceniem (taki tryb postępowania z poprawkami Senatu do ustaw przewiduje Regulamin Sejmu) głosowało 207 posłów – wyłącznie z PiS.

Przeciwko odrzuceniu – a więc za przyjęciem poprawki - zagłosowało 230 posłów: 125 z KO, 47 z Lewicy, 27 z PSL-Kukiz'15, dziewięciu z Konfederacji i dwóch niezależnych. Ale wśród głosujących przeciwko odrzuceniu poprawki było także 20 posłów PiS (w tym m.in. wicepremier Jacek Sasin, szef MSZ Zbigniew Rau, Kamil Bortniczuk czy Joanna Lichocka).

Wyniki głosowania w Sejmie nad poprawką nr 27 Senatu

Dzięki temu – przy większości bezwzględnej 221 głosów – poprawka przeszła. Gdyby ta 20-tka zagłosowała tak samo jak reszta klubu PiS, poprawka nie zyskałaby akceptacji.

Kilka godzin po uchwaleniu ustawy posłowie PiS zgłosili projekt nowelizacji, która miała na celu "konwalidację błędu, który miał miejsce podczas rozpatrywania w Sejmie poprawek Senatu". Zdaniem PiS przyznanie 100-proc. dodatku wszystkim medykom kosztowałoby budżet państwa kilkanaście miliardów złotych. Przy sprzeciwie opozycji, większością 230 głosów PiS, Sejm przeforsował tego samego dnia swoją poprawkę likwidującą senacki przepis o podwyższeniu wynagrodzeń dla wszystkich medyków.

Rzecznik rządu Piotr Mueller tłumaczył 10 listopada w Polskim Radiu: "Senat wprowadził niejasne poprawki do tej ustawy, które niestety przez pomyłkę kilkunastu posłów podczas głosowań sejmowych zostały przyjęte". Jak mówił, "oznaczałyby one, że poprzez nieścisłe przepisy należałoby rozszerzyć wynagrodzenia dodatkowe, przeznaczone dla osób na pierwszym froncie walki z Covidem, właściwie wszystkim osobom w służbie zdrowia, które potencjalnie, a nie faktycznie mogą być narażone na kontakt z koronawirusem".

Dlatego - jak wyjaśniał rzecznik rządu - posłowie PiS zgłosili poprawkę "likwidująca tę 'pomyłkę', kosztującą nawet kilkanaście miliardów złotych".

Prezydent podpisuje, rząd wstrzymuje

Prezydent Andrzej Duda ustawę podpisał 3 listopada. Zgodnie z art. 120 Konstytucji RP to prezydent zarządza drukowanie ustaw. Zapytaliśmy biuro prasowe Kancelarii Prezydenta RP, kiedy prezydent zarządził druk ustawy i kiedy ta ustawa została przekazana do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów celem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Czekamy na odpowiedź.

Każda z popisanych ustaw powinna trafić w wersji elektronicznej do premiera, który zgodnie z ustawą o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych jest odpowiedzialny, przy pomocy Rządowego Centrum Legislacji, za ogłaszanie ustaw w Dzienniku Ustaw.

Ustawa w art. 3 mówi o niezwłocznym ogłaszaniu aktów normatywnych. Na stronach internetowych Rządowego Centrum Legislacji w wykazie aktów oczekujących na ogłoszenie nie ma ustawy z 28 października. Zapytaliśmy RCL, czy i kiedy otrzymało tę ustawę. Czekamy na odpowiedź.

Poważne przestępstwo urzędnicze

"Odłożenie publikacji aktu prawnego dlatego, że z jakichś względów nie podoba się ona Radzie Ministrów, jest oczywistym złamaniem prawa" – uważa w analizie dla Konkret24 prof. Anna Rakowska-Trela, konstytucjonalistka z Uniwersytetu Łódzkiego. Jak dodaje, ustawa o ogłaszaniu aktów normatywnych nakłada na premiera bezwzględny obowiązek niezwłocznego opublikowania ustawy w Dzienniku Ustaw.

"Premier i rząd nie są 'negatywnym ustawodawcą', żeby - poprzez manipulowanie terminem opublikowania ustawy - decydować o tym, kiedy która ustawa wejdzie w życie. I czy w ogóle wejdzie. Rola rządu w publikowaniu ustaw jest czysto formalna" – podkreśla prof. Rakowska-Trela.

Rzecznik rządu Piotr Mueller o publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego
Rzecznik rządu Piotr Mueller o publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego tvn24

"Z punktu widzenia Konstytucji zakrawa to na jakiś aksamitny zamach stanu" – tak brak publikacji ustawy z 28 października, ale też wcześniejszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji, komentuje w odpowiedzi dla Konkret24 dr Witold Zontek z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego. "Proszę zauważyć, że to urzędnik średniego szczebla, jakim jest szef RCL, na polecenie albo samego premiera, albo rzecznika rządu decyduje tak naprawdę, co w Polsce prawem będzie, a co nie. Jeden człowiek finalnie podejmuje decyzję w zaciszu gabinetu, czy orzeczenie TK lub ustawa są warte wejścia w życie. Toż to iście królewska prerogatywa!" - ocenia ironicznie dr Zontek.

Jak pisze w opinii dla Konkret24, osoby odpowiedzialne za publikowanie ustaw, w tym także rzecznik rządu, "rozmyślnie wstrzymując ogłoszenie 'wyroku' TK z uzasadnieniem, że należy ostudzić emocje, jakie stały się jego efektem, a w przypadku ustawy covidowej – wskazawszy, że została przyjęta przez pomyłkę - dopuszczają się przestępstwa z art. 231 Kodeksu karnego".

Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. art. 231 par. 1 Kodeksu karnego

Jak z kolei zwraca uwagę dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa Uniwersytetu SWPS we Wrocławiu, za opóźnienie publikacji może odpowiadać zarówno sam premier, który wydaje niezgodne z prawem polecenie wstrzymania publikacji, jak i pracownik RCL, który zaniedbuje swoje obowiązki.

"Na przykład w 2014 r. miało miejsce opóźnienie publikacji ustawy podatkowej, co zagroziło jej wejściu w życie od nowego roku podatkowego - wówczas skończyło się to upomnieniem z wpisem do akt dla dyrektora departamentu RCL odpowiedzialnego za publikację ustaw" – przypomina dr Radajewski.

Z kolei 10 lutego 2017 roku Prokuratura Okręgowa Warszawa Praga umorzyła postępowanie w sprawie nieopublikowania w 2016 kilku wyroków Trybunału Konstytucyjnego przez premier Beatę Szydło, szefową jej kancelarii Beatę Kempę i prezesa RCL. Prokuratura stwierdziła, że zaniechanie publikacji orzeczeń "było działaniem podyktowanym ochroną interesu publicznego, wyrażającym się w niedopuszczeniu do wprowadzenia do obrotu prawnego rozstrzygnięć sprzecznych z obowiązującym porządkiem prawnym".

I nie dopatrzyła się znamion przestępstwa.

Autor: Piotr Jaźwiński, Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Tomasz Gzell/PAP

Pozostałe wiadomości

W pierwszym wystąpieniu w Sejmie nowej kadencji prezydent Andrzej Duda podkreślał swoje konstytucyjne uprawnienia i przestrzegał, że "porządek konstytucyjny musi zostać zachowany". Te słowa zaprzeczają decyzjom, które wcześniej sam podejmował, a które według ekspertów prawa naruszały Konstytucję RP. Przypominamy.

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Andrzej Duda: "nie zgodzę się na obchodzenie prawa". Przypominamy, co sam robił

Źródło:
Konkret24

Cztery razy więcej protestów wyborczych niż w 2019 roku wpłynęło do Sądu Najwyższego w związku z wyborami parlamentarnymi. To najwięcej w ciągu ostatnich 30 lat. Protestów w sprawie referendum wpłynęło ponad dwa tysiące. O ważności referendum Sąd Najwyższy zdecyduje już 7 grudnia. 

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Rekordowa liczba protestów w sprawie wyborów i referendum. Dane Sądu Najwyższego

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Suski prezentuje listę zarzutów wobec nowych władz Sejmu. Mówi o "łamaniu demokracji" i "PRL-u". A pytany o niezrealizowaną przez PiS obietnicę wprowadzenia pakietu demokratycznego, przekonuje, że takiej nie było. Przypominamy, dlaczego nie ma racji.

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Suski: "nie mieliśmy wprowadzić pakietu demokratycznego". Nieprawda, obiecali

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski,
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz chciałby postawić marszałka Sejmu Szymona Hołownię przed Trybunałem Stanu za to, że nie dopuścił do debaty na uchwałą autorstwa PiS. Wyjaśniamy, dlaczego poseł PiS nie ma racji.

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Macierewicz: za brak uchwały marszałek Hołownia pod Trybunał Stanu. To niemożliwe 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Ponad jedna trzecia fake newsów i manipulacji rozpowszechnianych w internecie w krajach europejskich w ciągu miesiąca dotyczyła konfliktu Izraela z Hamasem. Od półtora roku żaden temat nie angażował tak bardzo twórców dezinformacji. W rozmowie z Konkret24 ekspert wyjaśnia, dlaczego właśnie ten konflikt interesuje ludzi niedotkniętych bezpośrednio jego skutkami.

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

"Fakty medialne", które żyją własnym życiem. Dezinformacja o walkach Izraela z Hamasem

Autor:
oprac.
Krzysztof Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi powołania sejmowej komisji śledczej w sprawie tak zwanych wyborów kopertowych spowodowały, że politycy mówią o postawieniu przed Trybunałem Stanu ówczesnego ministra Jacka Sasina. Rzeczywiście, był on twarzą nieudanych wyborów prezydenckich z 2020 roku, ale czy to on podjął bezprawne decyzje? Przypominamy, o co chodziło w sprawie tych wyborów i którzy politycy za co odpowiadają.  

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Sasin przed Trybunał Stanu za wybory kopertowe? Kto, kiedy, jakie decyzje podejmował 

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według byłego premiera można skrócić okres rządów Mateusza Morawieckiego i nowej Rady Ministrów i w to miejsce szybciej powołać Donalda Tuska i jego rząd - wystarczy zastosować procedurę konstruktywnego wotum nieufności. Konstytucjonaliści mają bardzo duże wątpliwości w tej sprawie.

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Miller: konstruktywne wotum nieufności "natychmiast po zaprzysiężeniu rządu". Prawnicy przestrzegają

Źródło:
Konkret24

"We Wrocławiu pan ze wschodu latał z klamką grożąc Polakom" - ostrzegali w miniony weekend internauci i publikowali nagranie przedstawiające rzekomo takie zdarzenie. To fałszywy przekaz. Wyjaśniamy, co naprawdę się wydarzyło, kogo mężczyzna próbował odstraszyć i czy miał pistolet.

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

We Wrocławiu "Ukrainiec mierzył z broni"? Uwaga, to fałszywy przekaz

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Poseł Bartosz Kownacki z Prawa i Sprawiedliwości twierdzi, że po ewentualnej zmianie traktatów to Unia Europejska zdecyduje o tym, czy w Polsce będzie obowiązywać wspólna europejska waluta euro. Nie ma racji. To kolejna odsłona manipulacyjnej narracji PiS, według której zmiany w traktatach pozbawią Polskę suwerenności.

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Kownacki: "Unia będzie decydowała, czy w Polsce będzie euro". To nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński,
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Wyjęcie z sejmowej zamrażarki obywatelskiego projektu ustawy "Tak dla in vitro" wznowiło dyskusję na temat metody in vitro. W jej ramach europoseł PiS profesor Zdzisław Krasnodębski oświadczył, że "in vitro nie leczy bezpłodności". Ekspert tłumaczy, dlaczego ta wypowiedź jest "niedojrzała i jest pewną formą manipulacji".

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Krasnodębski: "In vitro nie leczy bezpłodności". Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Przywrócenie praworządności po okresie rządów Zjednoczonej Prawicy to jedno z najważniejszych zadań, jakie postawiła sobie po wyborach demokratyczna większość. Zmiany miałyby dotyczyć też kierownictwa prokuratury, w tym stanowiska prokuratora krajowego. Czy jednak po nowelizacji ustawy nie zostało ono "zabetonowane"? Prawnicy zgodnie wskazują na pewien wadliwy przepis, ale co do jego obejścia już są podzieleni.

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Jak zmienić prokuratora krajowego? "Wada logiczna" w ustawie

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Według ministra edukacji Przemysława Czarnka to prezydenci dużych miast w 2020 roku uniemożliwili przeprowadzenie wyborów prezydenckich, tzw. wyborów kopertowych. Samorządowcy mieli nie przekazać baz danych wyborców. Tyle że sądy administracyjny i powszechny oraz NIK uznały, że takie polecenia premiera dla samorządowców były niezgodne z prawem.

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Czarnek: to samorządowcy zablokowali wybory kopertowe. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według posłanki Joanny Muchy kierowanie resortem zdrowia to "misja samobójcza" politycznie, ale też "w sensie zupełnie fizycznym". I przypominała, że dwóch ministrów zdrowia zmarło w trakcie pełnienia tej funkcji. Nadużyciem jest sugerowanie, że kierowanie tym ministerstwem wiąże się z ryzykiem.

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Mucha: dwóch ministrów zdrowia "odeszło z tego świata, sprawując tę funkcję". To nie ma związku

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Zdaniem polityków prawicy marszałek Sejmu Szymon Hołownia mógł inaczej zachować się w przypadku zwolnienia Włodzimierza Karpińskiego z aresztu lub chociaż dłużej się zastanawiać. Porównują tę sytuację do historii z aresztowanym katalońskim politykiem, również wybranym do Parlamentu Europejskiego, którego jednak nie chronił immunitet. Jednak te sytuacje tylko pozornie są podobne.

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Politycy PiS o zwolnieniu Karpińskiego z aresztu: podobny przypadek był w Hiszpanii. To pozorne podobieństwo

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Stanisław Tyszka stwierdził, że już od 2024 roku każdy polski obywatel będzie musiał zapłacić podatek za posiadanie samochodu spalinowego. Nie ma to potwierdzenia w faktach.

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Tyszka: każdy obywatel będzie musiał zapłacić nowy podatek od samochodu spalinowego. Nieprawda

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

28 poprawek do traktatów unijnych wskazał premier Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w Sejmie. Wszystkie mają coś wspólnego, a przekaz o nich jest zmanipulowany. Premier zapewniał, że to "gra o suwerenność, gra o polską niepodległość", lecz zdaniem ekspertów to "cyniczna gra polityczna". O co chodzi?

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Jak PiS buduje mit "gry o suwerenność"

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Według krakowskiej kurator oświaty "w szwedzkich przedszkolach są specjalne pokoje, do których nauczycielka idzie z dzieckiem i go masturbuje". Nie znaleźliśmy potwierdzenia tych informacji, a zdementowała je ambasada Szwecji w Warszawie. Być może Barbarze Nowak chodziło o sytuację z Niemiec.

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Barbara Nowak o pokojach do masturbacji w Szwecji. Nie ma potwierdzenia

Autor:
Jan
Kunert,
współpraca
Michał Istel
Źródło:
Konkret24

W czasie rządów Zjednoczonej Prawicy sądy częściej niż za rządów PO-PSL odmawiały prokuratorom, by zastosować tymczasowe aresztowanie – przekonuje poseł PiS Paweł Jabłoński. Jednak z porównań statystyk wynika, że w czasach PO-PSL liczba wniosków o tymczasowy areszt malała, podczas gdy za Zjednoczonej Prawicy wzrosła. Więcej odmów wcale więc nie oznacza, że sytuacja się poprawiła.    

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Jabłoński: sądy "częściej odmawiają" tymczasowego aresztowania. Czego nie mówi?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Wykres pokazujący, że liczba zachorowań na COVID-19 jest już rzekomo tak duża, iż "przebiliśmy właśnie prawie wszystkie poprzednie fale pandemii oprócz pierwszej", wywołał komentarze internatów, a także lekarzy. Rzeczywiście, zachorowań przybywa. Tłumaczymy, dlaczego jednak trudno teraz szacować wysokość fali zakażeń koronawirusem.

"Przebiliśmy prawie wszystkie fale COVID-19"? Jaki jest problem z tym wykresem

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

"Najbardziej brutalna", "agresywna", "łamiąca reguły przyzwoitości" - tak politolodzy i publicyści oceniali tegoroczną kampanię wyborczą do parlamentu. Znalazło to odzwierciedlenie w liczbie procesów prowadzonych w sądach w trybie wyborczym. Jak sprawdził Konkret24, było ich ponad 120 - o ponad jedną trzecią więcej niż cztery lata wcześniej.

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Procesy w trybie wyborczym: wzrost o jedną trzecią. Kto przegrał, kto wygrał?  

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Uczeń w Kanadzie - według małopolskiej kurator Barbary Nowak - miał zostać aresztowany, bo "powiedział, że są dwie płcie". Zaś nauczyciel w Irlandii miał zostać uwięziony, bo nie chciał się zwracać do uczniów "wedle płci". Obie opowieści są nieprawdziwe.

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Barbara Nowak o "aresztowaniu ucznia" w Kanadzie i "uwięzieniu nauczyciela" w Irlandii. To fake newsy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

W dyskusji o pomysłach na skrócenie kolejek do lekarzy specjalistów poseł PiS Radosław Fogiel przypominał, że rząd Zjednoczonej Prawicy zniósł limity do lekarzy. A jego zdaniem Koalicja Obywatelska nie proponuje nic nowego, jeśli chodzi o kolejki do lekarzy. To prawda, PiS limity zniósł - ale mimo tego kolejki są jeszcze dłuższe. Eksperci wyjaśniają ten paradoks.

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Fogiel: "znieśliśmy limity do specjalistów". A kolejki wzrosły. Dlaczego?

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Politycy Zjednoczonej Prawicy oskarżają Szymona Hołownię, że "wypuścił na wolność" Włodzimierza Karpińskiego, "realizując politykę bezkarności". Tylko że marszałek Sejmu nie może zwalniać z aresztu i nie dzięki niemu Karpiński został wypuszczony. Prawnicy wyjaśniają, o co chodziło z pismem marszałka.

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Hołownia "wyciągnął na wolność Karpińskiego"? Nie, prokuratura

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Po wielu miesiącach zwłoki Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało dane dotyczące długości postępowań sądowych w 2022 roku. Wobec 2021 roku wyglądają optymistycznie, ale porównanie to zaciemnia okres pandemii, gdy sądy miały ograniczone możliwości pracy. Jeśli spojrzeć na cały okres rządów Zjednoczonej Prawicy, to po siedmiu latach sprawy w polskich sądach każdego szczebla trwają dłużej, w niektórych kategoriach nawet o ponad cztery miesiące.

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Ziobro: "wyraźny postęp" w sądach. Dane: sądy od rządów PiS pracują wolniej

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci osiąga nagranie z relacji polskiej telewizji, które rzekomo pokazuje, jak prezydent USA Joe Biden upadł ze schodów, wychodząc w Warszawie z samolotu. Film jest prawdziwy, ale nie przedstawia sytuacji z udziałem prezydenta.

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

"Biden spadł ze schodów samolotu"? Nie, to nie on

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Publicysta tygodnika "Sieci" Michał Karnowski oburzył się, gdy w serwisie X opublikowano fotografię sprzed lat, na której pozuje on z chorągiewką z napisem www.tusk.pl. Nie ma jednak wątpliwości: zdjęcie jest autentyczne.

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Michał Karnowski: "ordynarny fotomontaż". Ale to jego prawdziwe zdjęcie

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

Pierwszym krokiem w przywracaniu praworządności w Polsce po rządach PiS była wymiana polityków w Krajowej Radzie Sądownictwa. Nowy Sejm na pierwszym posiedzeniu wybrał czterech nowych posłów do zasiadania w tej instytucji. Ale problem do rozwiązania jest dużo trudniejszy. Prawnicy tłumaczą, czy i jak da się neo-KRS naprawić.

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Krajowa Rada Sądownictwa wciąż jest "neo". Jak długo jeszcze?

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

"Ktoś wie i mi wytłumaczy?", "co on daje w łapkę?" - pytali internauci, komentując nagranie z obchodów Święta Niepodległości, na którym widać prezydenta wręczającego coś żołnierzom. Jak się okazuje, sposób wręczania tego przedmiotu nie jest przypadkowy i jest on cenną pamiątką dla żołnierza.

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Prezydent Duda dziękuje żołnierzom. "Co on im tam daje do ręki"?

Autor:
Jan
Kunert
Źródło:
Konkret24

Minister rodziny Marlena Maląg przekonuje, że "główną przyczyną spadku liczby urodzeń jest spadek liczby kobiet w wieku rozrodczym". Badacze - także ci, na których pracach oparto rządową strategię demograficzną - zwracają uwagę, że czynników decydujących o tym, iż Polki odkładają decyzję o posiadaniu dziecka, jest jednak dużo więcej.

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Maląg podaje "główną przyczynę" spadku liczby urodzeń. A jak jest naprawdę?

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy odsłon w mediach społecznościowych mają nagrania przedstawiające rzekomo ataki na policjantów podczas niedawnych propalestyńskich demonstracji w Londynie. To fake news - do takich scen tam nie doszło. Rozpowszechniane teraz filmy powstały kilka lat wcześniej.

Podpalili policjanta na propalestyńskiej manifestacji w Londynie? Nie tam, nie teraz

Podpalili policjanta na propalestyńskiej manifestacji w Londynie? Nie tam, nie teraz

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

"Czy zdajecie sobie państwo sprawę, że po zmianie prawa Unii będzie możliwość nałożenia nowych podatków?" - mówił Mateusz Morawiecki w Sejmie 13 listopada. Ostrzegał przed planowanymi zmianami traktatów Unii Europejskiej, bo te zmiany mają rzekomo pozbawić Polskę suwerenności. Wyjaśniamy, o co chodzi z podatkami.

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Morawiecki straszy "nałożeniem nowych podatków" przez UE. To manipulacja

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Kolejny deep fake z rzekomą wypowiedzią dowódcy ukraińskiej armii. Tym razem w sfabrykowanym oświadczeniu generał Wałerij Załużny miał wezwać swoich żołnierzy do opuszczenia okopów i marszu na Kijów. Ukraińcy ostrzegają: w ten sposób Rosjanie próbują nas poróżnić.

Generał Załużny "wzywa do wyjścia z okopów"? To fałszywka

Generał Załużny "wzywa do wyjścia z okopów"? To fałszywka

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24, PAP

Po wyborze wicemarszałków Sejmu i Senatu politycy PiS atakują ugrupowania stojące za tym wyborami, że ich partia została pozbawiona "prawa zgłoszenia" własnych kandydatów na wicemarszałków obu izb. Ale to właśnie PiS zgłosił kandydatury Elżbiety Witek i Marka Pęka do władz Sejmu i Senatu.

Jabłoński: PiS "pozbawiony prawa zgłoszenia kandydata na wicemarszałka". Nieprawda

Jabłoński: PiS "pozbawiony prawa zgłoszenia kandydata na wicemarszałka". Nieprawda

Autor:
Piotr
Jaźwiński
Źródło:
Konkret24

Użytkownicy Facebooka rozpowszechniają internetowy łańcuszek. Według rozsyłanego przekazu zawartą w łańcuszku treść trzeba skopiować na swój profil, by nie zezwolić Facebookowi na używanie swoich zdjęć. Przestrzegamy: to nieprawda.

"Nie zezwalam Facebookowi". Uwaga na fałszywy łańcuszek

"Nie zezwalam Facebookowi". Uwaga na fałszywy łańcuszek

Autor:
Krzysztof
Jabłonowski
Źródło:
Konkret24

We władzach Narodowego Banku Polskiego trwa konflikt pomiędzy członkiem zarządu Pawłem Muchą a prezesem Adamem Glapińskim. Zarzuty stawiane temu ostatniemu mogą przyczynić się do postawienia go przed Trybunałem Stanu. Wyjaśniamy procedurę oraz dlaczego samo przegłosowanie wniosku jest groźne dla szefa banku centralnego.

Kiedy prezesa NBP można postawić przed Trybunałem Stanu? Wyjaśniamy

Kiedy prezesa NBP można postawić przed Trybunałem Stanu? Wyjaśniamy

Autor:
Michał
Istel
Źródło:
Konkret24

Czwórce europosłów Zjednoczonej Prawicy 9 listopada uchylono immunitety. Według nich przyczyną ma być lajkozbrodnia, czyli polubienie wyborczego spotu Prawa i Sprawiedliwości z 2018 roku. Ta narracja wprowadza w błąd. Chodzi bowiem o promowanie materiału, który może nosić znamiona nawoływania do nienawiści. To sąd oceni, czy tak było.

Stracili immunitet "za lajka"? Nie. Manipulacja PiS

Stracili immunitet "za lajka"? Nie. Manipulacja PiS

Autor:
Gabriela
Sieczkowska
Źródło:
Konkret24