Koniec kadencji Sejmu, kilkaset projektów ustaw do kosza. A które nie? 

Źródło:
Konkret24
Kosiniak-Kamysz: zapewnimy prezydenta, że mamy większość do wyłonienia premiera oraz powołania marszałków Sejmu i Senatu
Kosiniak-Kamysz: zapewnimy prezydenta, że mamy większość do wyłonienia premiera oraz powołania marszałków Sejmu i Senatu TVN24
wideo 2/4
Kosiniak-Kamysz: zapewnimy prezydenta, że mamy większość do wyłonienia premiera oraz powołania marszałków Sejmu i Senatu TVN24

Nie będzie ustawy tworzącej Narodową Agencję Bezpieczeństwa Energetycznego. W tej kadencji Sejm nie zdążył też uchwalić ani ustawy o obniżeniu progu frekwencji w referendum lokalnym, ani ustawy o sądach pokoju. Takich nie zakończonych projektów jest kilkaset. Jednak nie wszystkie ustawy trafią do kosza wraz końcem IX kadencji parlamentu. No i pozostaje kwestia ustawy budżetowej na 2024 rok.

Fakt, że nieuchwalone podczas kadencji parlamentu projekty ustaw trafiają do kosza, wynika z obowiązującej prawnej zasady dyskontynuacji. Konstytucjonalista prof. Marek Zubik opisuje ją krótko: "prace parlamentu rozpoczęte, a niezakończone w danej kadencji izby, uznaje się za zamknięte". Sprowadza się to - jak wyjaśnia prof. Zubik w pracy "O dyskontynuacji prac parlamentu raz jeszcze" - "nie tylko do przerwania już uruchomionego poprawnie postępowania, lecz także do braku prawnej dopuszczalności jego konstytuowania". "Powrót do tych prac może mieć miejsce tylko i wyłącznie wówczas, gdy zostaną one ponownie zainicjowane w kolejnej kadencji" - pisze.

Wyjątkiem od tej zasady są obywatelskie projekty ustaw, czyli te, pod którymi podpisało się co najmniej 100 tys. osób. Nowy Sejm, ale tylko podczas jednej kolejnej kadencji, będzie mógł kontynuować nad nimi pracę - nie może ich jednak przedłużyć na następną kadencję.

Przepadną setki projektów i kilkanaście ustaw już raz głosowanych

Z zamieszczonych na stronach Sejmu statystyk dowiadujemy się, że w mijającej IX kadencji do Sejmu trafiło 1015 projektów ustaw. W tym najwięcej autorstwa rządu – 537; grup posłów - 308; senackich – 71. Uchwalono 670 ustaw.

Stan prac Sejmu nad projektami ustaw (na dzień 26 października 2023 roku)sejm.gov.pl

W toku pozostało 305 projektów ustaw - to znaczy, że decyzją marszałek Sejmu albo zostały skierowane do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu, ale nie znalazły się w porządku obrad posiedzeń, albo trafiły do odpowiednich sejmowych komisji, które przygotowały sprawozdania z prac nad projektami, ale Sejm ich nie rozpatrzył. Wśród tych projektów jest: 18 projektów rządowych, 171 poselskich, 57 senackich, 32 komisji sejmowych, 6 prezydenckich.

Wśród projektów w toku jest też 21 projektów obywatelskich - w tym 11 zgłoszonych jeszcze w VIII kadencji. Te nie zostaną więc automatycznie przeniesione do prac X kadencji Sejmu (jak piszemy wyżej, nowy Sejm może się zajmować takimi "starymi" projektami tylko podczas jednej kolejnej kadencji). O 10 pozostałych projektach obywatelskich piszemy szczegółowo w dalszej części tekstu.

Do tego w statystykach sejmowych widać 15 ustaw w toku (w tym dwie z projektów obywatelskich) – to znaczy, że Sejm je uchwalił, ale prace nad nimi się nie zakończyły, bo Sejm nie podjął decyzji w sprawie uchwał Senatu, który te ustawy rozpatrzył. Wśród tych 15 ustaw są cztery zawetowane przez prezydenta Andrzeja Dudę, przypomnijmy je: - ustawa o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji (tzw. lex TVN); - ustawa o zmianie ustawy o działach administracji rządowej oraz niektórych innych ustaw (zakładała reformę centrum rządu); - ustawy o zmianie ustawy prawo oświatowe z 13 stycznia i 4 listopada 2022 roku (tzw. ustawa Lex Czarnek i Lex Czarnek 2.0). Wobec wet prezydenta Sejm nie zajął już stanowiska.

Powyższe liczby dotyczą projektów ustaw, które mają nadane przez marszałka Sejmu numery druków, czyli mogą być przedmiotem prac poselskich (na posiedzeniach plenarnych i komisji sejmowych).

Jest jeszcze wykaz 292 projektów ustaw, którym marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie nadała numeru druku, a więc nie były jeszcze przedmiotem prac parlamentarnych, bo zostały najpierw skierowane do zaopiniowania przez Biuro Legislacyjne oraz Biuro Analiz Sejmowych.

Wszystkie te projekty – czyli łącznie 587 (bez 10 projektów obywatelskich)– zgodnie z zasadą dyskontynuacji z końcem IX kadencji Sejmu trafią do kosza. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by w kolejnej kadencji Sejmu zostały zgłoszone ponownie - wówczas prace nad nimi rozpoczną się od początku.

Teoretycznie może się jednak zdarzyć, że do 14 listopada zostanie zwołane jeszcze dodatkowe posiedzenie Sejmu. Wtedy szansę na ostateczne przyjęcie będą miały tylko te ustawy, które wróciły do Sejmu po decyzjach Senatu. Są to ustawy: - o zmianie ustawy o lasach oraz ustawy o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej (projekt obywatelski - więcej czytaj dalej); - o zmianie ustawy - Prawo oświatowe (tzw. lex Czarnek 3.0, projekt obywatelski - więcej czytaj dalej); - o zasadach udzielania przez Skarb Państwa gwarancji za zobowiązania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego; - o zmianie ustawy o referendum lokalnym; - o zmianie niektórych ustaw w zakresie wynagradzania osób sprawujących funkcje publiczne oraz o zmianie ustawy o partiach politycznych; - o gospodarce nieruchomościami oraz niektórych innych ustaw; - o zmianie ustawy o ochronie zwierząt; - o zmianie niektórych ustaw w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne.

Do 26 października nic jednak nie zapowiadało tego, by marszałek Sejmu Elżbieta Witek miała zwołać dodatkowe posiedzenie Sejmu tej kadencji.

Projekty rządu i prezydenta. Nie będzie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa czy sądów pokoju

Raczej nie ma szans, by w parlamencie X kadencji wrócono do 18 projektów ustaw rządu Mateusza Morawieckiego - jeśli władzę przejmie demokratyczna opozycja. Z reguły nowe rządy nie kontynuują bowiem projektów poprzedników. W tej grupie jest m.in. projekt ustawy o zmianie ustawy o działach administracji rządowej oraz niektórych innych ustaw - wprowadza on nowy dział administracji: Centrum Administracyjne Rządu mające prawnie wzmocnić Kancelarię Prezesa Rady Ministrów.

Ponadto jest też uchwalona z inicjatywy rządu ustawa o zasadach udzielania przez Skarb Państwa gwarancji za zobowiązania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego - zakłada ona utworzenie takiej agencji jako jednoosobowej spółki Skarbu Państwa zarządzającej energetyką węglową w Polsce. W głosowaniu sejmowym tylko PiS był za, opozycja była przeciw; Senat tę ustawę odrzucił, ale Sejm już weta senackiego nie rozpatrzył.

Dyskontynuacji ulegnie sześć prezydenckich projektów ustaw - w tym: - projekt zmiany Konstytucji RP dotyczący wprowadzenia zakazu przysposobienia dziecka przez osobę pozostającą we wspólnym pożyciu z osobą tej samej płci (zasada, że pary jednopłciowe nie mogą adoptować dzieci, miałaby rangę konstytucyjną); - projekt ustawy o sądach pokoju; - zgłoszony 16 sierpnia 2023 roku projekt ustawy o działaniach organów władzy państwowej na wypadek zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa (zakłada zmiany w strukturze dowodzenia polskim wojskiem).

Projekty poselskie. Nie będzie zniesienia immunitetu czy karania patostreamingu

Również poselski projekt ustawy o sądach pokoju, które miałyby rozpatrywać drobne sprawy, trafi do kosza.

Wśród innych poselskich projektów ustaw podlegających zasadzie dyskontynuacji (w sumie 445) są też m.in.: - zgłoszony przez Koalicję Obywatelską projekt ustawy podwyższający o 20 proc. uposażenie nauczycieli; - projekt Nowej Lewicy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania ubóstwu menstruacyjnemu i zapewnienia dostępności niezbędnych środków higieny menstruacyjnej w szkołach i uczelniach; - dwa projekty ustaw zmieniające konstytucję - ten KO dotyczący zmiany w zakresie wypowiadania umów międzynarodowych oraz ten PiS, który zakładał wyłączenie wydatków i pożyczek na obronność z obliczania wartości długu publicznego: - projekt ustawy zgłoszony przez posłów PiS dotyczący zniesienia immunitetu parlamentarzystów i sędziów; - projekt posłów PiS nowelizacji ustawy o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, który zakładał zmniejszenie minimalnej liczebności Zgromadzenia Ogólnego z 2/3 liczby sędziów Trybunał (10 sędziów) do 9 oraz pełnego składu Trybunału z 11 sędziów do 9; - projektem zmian w Kodeksie karnym - zgłoszony przez polityków Suwerennej Polski, którzy chcieli kar więzienia dla patostreamerów, czyli osób, które w internecie rozpowszechniają "treści przedstawiające popełnienie czynu zabronionego".

Zasada dyskontynuacji obejmie też 101 senackich projektów ustaw - w tym ostatnio zgłoszonych jak np. projekt nowelizacji ustawy o zmianie ustawy o transporcie drogowym (zakładający zwrot pracownikom kosztów używania prywatnych samochodów o napędzie alternatywnym do celów służbowych) czy projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw (dotyczący zasad lokalizacji turbin wiatrowych). Przepadnie również senacki projekt ustawy o utworzeniu Agencji Spójności i Rozwoju, która miałaby zarządzać niektórymi funduszami unijnymi, projekt ustawy zakładający zapewnienie dostępu do bezpłatnych leków kobietom nie tylko w czasie ciąży, ale także w czasie połogu.

Projekty obywatelskie: które przechodzą do nowego Sejmu?

Jak piszemy wyżej, Sejm nie zakończył też prac nad 21 projektami ustaw oraz dwoma ustawami obywatelskimi. To, że takie projekty nie podlegają zasadzie dyskontynuacji, określa ustawa o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli:

Projekt ustawy, w stosunku do którego postępowanie ustawodawcze nie zostało zakończone w trakcie kadencji Sejmu, w której został wniesiony, jest rozpatrywany przez Sejm następnej kadencji bez potrzeby ponownego wniesienia projektu ustawy. W takim wypadku Marszałek Sejmu zarządza ponowne drukowanie projektu ustawy oraz jego doręczenie posłom.

W wyjaśnieniu, które Konkret24 otrzymał z Centrum Informacyjnego Sejmu, czytamy, że "odstępstwo od zasady dyskontynuacji w przypadku obywatelskich projektów ustaw ma zastosowanie tylko w kadencji następującej po kadencji, w trakcie której projekt został wniesiony, a zatem obywatelskie projekty ustaw wniesione w trakcie VIII kadencji, nad którymi prace parlamentarne nie zostały zakończone w trakcie IX kadencji, także podlegają zasadzie dyskontynuacji z zakończeniem IX kadencji. Sytuacja ta dotyczy 11 projektów obywatelskich, które rozpatrywał Sejm IX kadencji".

Wśród tych 11 projektów są np.: projekt nowelizacji ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego zgłoszony jeszcze w grudniu 2015 roku (dotyczył przywrócenia deputatu węglowego byłym pracownikom kopalni); projekt nowelizacji ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (zakłada zniesienie dopuszczalności aborcji eugenicznej); projekt ustawy likwidującej opodatkowanie emerytur i rent.

Nowy Sejm X kadencji może się zająć natomiast 10 obywatelskimi projektami ustaw, których zasada dyskontynuacji jeszcze nie dotyczy. Są to: - projektem ustawy "Tak dla rodziny, nie dla gender"; - nowelizacja Karty Nauczyciela zmieniająca zasady wynagradzania nauczycieli; - o ochronie własności w Rzeczypospolitej Polskiej przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego; - nowelizacja o zgromadzeniach oraz niektórych innych ustaw; - nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz o zmianie niektórych ustaw; - nowelizacja Kodeksu karnego; - nowelizacja ustawy o rencie socjalnej; - nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych; - nowelizacja ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw w celu wprowadzenia renty wdowiej; - nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

Jak informuje Centrum Informacyjne Sejmu, pod obrady nowego Sejmu (o ile nie będzie dodatkowego posiedzenia Sejmu mijającej kadencji) przejdą dwie już uchwalone obywatelskie ustawy. Pierwsza to tzw. ustawa "chrońmy dzieci" (nazywana też Lex Czarnek 3.0) – ustawa zmieniająca prawo oświatowe w zakresie działalności w szkołach organizacji społecznych tak, że z przedszkolami i szkołami podstawowymi nie będą mogły współpracować "organizacje promujące zagadnienia związane z seksualizacją dzieci". Druga obywatelska ustawa to nowelizacja ustawy o lasach oraz ustawy o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej - ma chronić polskie lasy przed "możliwymi zagrożeniami wynikającymi z projektowanych zmian traktatów europejskich". Podpisy pod projektem tej ustawy, który przygotowała partia Zbigniewa Ziobry Suwerenna Polska, zbierali pracownicy Lasów Państwowych. (zobacz aktualizację z 28 listopada)

 Co z ustawą budżetową?

Wśród uchwalanych przez Sejm ustaw szczególne miejsce ma ustawa budżetowa – to jedyna, wobec której prezydent nie ma prawa weta, a nieuchwalenie jej w terminie czterech miesięcy od przedłożenia przez rząd projektu (rząd Morawieckiego zrobił to 29 września) może skutkować skróceniem kadencji parlamentu. Projekt ustawy budżetowej również podlega zasadzie dyskontynuacji - co oznacza, że nowy rząd powinien przesłać do Sejmu własny projekt ustawy budżetowej na 2024 rok.

Na pytanie Konkret24, od kiedy liczyć zapisany w konstytucji czteromiesięczny termin na uchwalenie budżetu: czy od dnia złożenia pierwszego projektu (czyli od 29 września), czy od dnia złożenia projektu przez nowy rząd – konstytucjonalista dr Mateusz Radajewski z Wydziału Prawa i Komunikacji Społecznej we Wrocławiu Uniwersytetu SWPS odpowiada: "Czteromiesięczny termin na jego uchwalenie biegnie od dnia jego ponownego złożenia w nowej kadencji Sejmu". Zdaniem dr. Radajewskiego inna interpretacja "prowadziłaby do sytuacji, w której Sejm w pierwszych miesiącach swojej kadencji - bez żadnego racjonalnego uzasadnienia - miałby znacznie mniej czasu na uchwalenie budżetu niż w kolejnych latach".

Tak więc, jeżeli nie zbiorą się już Sejm i Senat mijającej kadencji, projekt ustawy budżetowej na 2024 rok autorstwa rządu Mateusza Morawieckiego przepadnie. Nowy parlament będzie miał na uchwalenie nowego budżetu cztery miesiące od momentu złożenia przez nowy rząd projektu ustawy. W tym czasie rząd prowadzi gospodarkę finansową państwa na podstawie swojego nowego projektu ustawy budżetowej (z reguły nowy rząd przedstawiał go jeszcze przed końcem starego roku).

Aktualizacja z 28 listopada 2023:

Dwie ustawy uchwalone z projektów obywatelskich - "Lex Czarnek 3.0" i ustawa "chrońmy lasy" nie będą rozpatrywane przez nowy Sejm. Marszałek izby Szymon Hołownia na konferencji prasowej 23 listopada poinformował: "Mamy jasne analizy w tej sprawie. Jeżeli coś zostało uchwalone przez Sejm, a potem przeszło przez Senat, to nie jest już projektem, a więc się dyskontynuuje". I dodał: "Jest ustawą, która po prostu została przez izbę uchwalona. Tych projektów rozpatrywać nie będziemy". Nie znaczy to jednak, że obie ustawy obowiązują, bo Sejm nie zdążył rozpatrzyć stanowiska Senatu do obu tych ustaw. A zgodnie z polskim prawem ustawy muszą przejść przez Senat, by móc zostać podpisane potem przez prezydenta.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24