Od "nie ma ryzyka kolejnego lockdownu" do "lokalny lockdown w dużych miastach" - rząd o zamykaniu gospodarki

Czy rząd jest wciąż zdeterminowany w niewprowadzaniu lockdownu?PAP/Łukasz Gągulski

Od początku września przedstawiciele rządu zaprzeczali, że możliwy jest drugi lockdown, podobny do tego z wiosny. Potem - jak wynika z ich publicznych wypowiedzi - determinacja w niewprowadzaniu lockdownu słabła z tygodnia na tydzień. Na razie rząd na zamykanie całej gospodarki się nie zdecydował. Pojawiło się za to sformułowanie "lokalny lockdown".

Minister finansów Tadeusz Kościński, zapytany w czwartek 29 rano w Programie I Polskiego Radia, czy w Polsce od najbliższego poniedziałku zostanie wprowadzony lockdown gospodarki, odpowiedział: "Mam nadzieję, że nie. Na dzień dzisiejszy nie ma takiej decyzji". Stwierdził, że zapewne nieuniknione będzie zaostrzenie obostrzeń lub lokalny lockdown. "Mam nadzieję, że unikniemy ogólnokrajowego lockdownu. Lokalny lockdown może być w dużych miastach, gdzie są duże skupiska ludzi" - powiedział.Pytania, czy Polsce grozi kolejny lockdown, nasiliły się z początkiem września, gdy otwarto wszystkie szkoły, a nowy minister zdrowia zaprezentował strategię walki z pandemią. Z wypowiedzi przedstawicieli rządu na temat lockdownu wynika, że determinacja do jego niewprowadzenia słabnie.9 września. Morawiecki: "Nie chcę, żebyśmy wracali do lockdownu""Jesienią czeka nas trudny czas" – mówił na konferencji prasowej 3 września minister zdrowia Andrzej Niedzielski, prezentując nową strategię na walkę z pandemią. "Odchodzimy od środków stosowanych w ujęciu ogólnokrajowym na rzecz środków dedykowanych do regionów, dostosowane do skali zjawiska, pojawiania się koronawirusa" - powiedział szef resortu.

Wypowiedź ministra zdrowia Adama Niedzielskiego 3 września
Wypowiedź ministra zdrowia Adama Niedzielskiego 3 września

Podobnie wypowiadał się w tym czasie premier Mateusz Morawiecki. "Musimy dać społeczeństwu i gospodarce oddychać, funkcjonować, działać, pracować. Nie chcę, żebyśmy wracali do lockdownu, chciałbym tego uniknąć, a jeżeli [będziemy wprowadzać] obostrzenia, to w niewielkim rozmiarze, po to, żeby służba zdrowia mogła normalnie pracować, a gospodarka żeby wróciła na normalne tryby" – powiedział 9 września szef rządu podczas ABSL FDI forum "Crisis Boosting Investments" w Warszawie.

Tego dnia resort poinformował o 421 nowych zakażeniach i 11 osobach zmarłych.

W analizie banku Pekao SA z 31 sierpnia stwierdzono, na podstawie zahamowania wzrostu PKB i znacznych kosztów gospodarczych wiosennego lockdownu, "że ponowny powszechny 'twardy lockdown' wydaje się mało prawdopodobny z uwagi na koszty ekonomiczne".

21 września: Niedzielski: "Nie ma ryzyka kolejnego lockdownu"

21 września, podczas wizyty w szpitalu uniwersyteckim w Krakowie minister Niedzielski informował, że w najbliższym czasie należy spodziewać się kontynuacji trendu około tysiąca nowych zachorowań dziennie, ale taka sytuacja – jak podkreślił – nie jest dla resortu zaskoczeniem, bo to efekt "powrotu do pewnego, normalnego trybu funkcjonowania w różnych wymiarach – pójścia dzieci do szkół, rezygnacji z modelu telepracy". Następnie dodał: "Nie ma ryzyka kolejnego lockdownu, a większe obostrzenia dalej będą wprowadzane w regionach, gdzie jest najwięcej zakażeń".

Tego dnia resort poinformował o 748 nowych zakażeniach i 5 osobach zmarłych.

24 września. Morawiecki: "Chcemy uniknąć kolejnego lockdownu"

O możliwości uniknięcia kolejnego zamknięcia gospodarki premier Morawiecki rozmawiał pod koniec września z szefami rządów Czech i Węgier. "Wszyscy potwierdziliśmy, że chcemy uniknąć kolejnego lockdownu. Chcemy mieć dobrą równowagę pomiędzy siłą gospodarki, tempem wychodzenia z kryzysu, a dbałością o wszystkie sprawy związane ze służbą zdrowia, o zdrowie publiczne, o zdrowie indywidualnych ludzi" - powiedział 24 września po spotkaniu z premierami Czech i Węgier.

"My w Polsce, ale także w Republice Czeskiej, na Węgrzech zadbaliśmy o to bardzo dobrze, ale przed nami na pewno jeszcze kilka miesięcy, mam nadzieję, że ostatnich kilka miesięcy, oby bardzo krótkich, zmagania z tą pandemią" - dodał.

Premier Mateusz Morawiecki o unikaniu lockdownu
Premier Mateusz Morawiecki o unikaniu lockdownutvn24

Tego dnia resort poinformował o 1136 nowych zakażeniach i 25 osobach zmarłych.

29 września. Mueller: "Lockdownu w takiej formie, w jakiej widzieliśmy, nie przewidujemy"

Gdy rząd przyjął projekt budżetu na 2021 rok, rzecznik rządu Piotr Mueller pytany w radiowej Trójce 29 września, czy ten projekt uwzględnia najgorszy scenariusz rozwoju epidemii koronawirusa, czyli konieczność wprowadzenia ponownego lockdownu, odpowiedział: "Lockdownu w takiej formie, w jakiej widzieliśmy, my nie przewidujemy wprowadzenia takiej formuły ograniczenia działalności gospodarczej”.

Tego dnia resort poinformował o 1326 nowych zakażeniach i 6 osobach zmarłych z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 30 osób.

5 października. Niedzielski: "Nie straszmy się lockdownem"

Kolejny raz pytanie o możliwy lockdown postawiono ministrowi zdrowia na początku października. Adam Niedzielski był o to pytany w wywiadzie dla dziennika "Rzeczpospolita", który opublikowano 5 października. "Nie wykluczam scenariusza, że powiaty w strefie czerwonej będą odczuwać jeszcze bardziej dotkliwe obostrzenia, bo taka jest logika konstrukcji samych stref. Jednak lockdown rozumiany jako zamknięcie totalne w skali całego kraju, powrót do sytuacji z przełomu zimy i wiosny, nie jest rozważany. Nie straszmy się lockdownem" – powiedział minister.

Tego dnia resort poinformował o 2006 nowych zakażeniach i 2 osobach zmarłych z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 27 osób.

12 października. Morawiecki: "Potrzebujemy restrykcji"

Na konferencji prasowej 12 października premier Mateusz Morawiecki mówił już nieco inaczej niż miesiąc wcześniej. Stwierdził, że sytuacja wymaga "restrykcji i zakazów" - ale dodał: "Potrzebujemy tych restrykcji, potrzebujemy tych zakazów, ale w takim zakresie, który nie doprowadzi lub doprowadzi w niewielkim stopniu do zamknięcia gospodarki".

Premier Mateusz Morawiecki o restrykcjach w czasie pandemii
Premier Mateusz Morawiecki o restrykcjach w czasie pandemiitvn24

"Zamknięcie gospodarki odbędzie się z ogromną szkodą dla setek tysięcy miejsc pracy, dla życia ludzi, dla możliwości finansowych państwa polskiego i dlatego te racje trzeba koniecznie wyważyć" - zaznaczył Morawiecki.

Tego dnia resort poinformował o 4394 nowych zakażeniach i 3 osobach zmarłych z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 32 osoby.

15 października. Sasin: "Jesteśmy zdeterminowani, żeby scenariusz lockdownu się nie powtórzył"

Dwa dni później, 14 października, rząd ogłosił nowe obostrzenia dotyczące stref żółtej i czerwonej, które zaczynały obowiązywać od 16 października. Wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin w Polsat News, komentując te decyzje 15 października, powiedział, że "jesteśmy zdeterminowani, żeby scenariusz, który był realizowany wiosną tego roku - lockdownu, czyli mocnego uderzenia w gospodarkę - się nie powtórzył".

Tego dnia resort poinformował o 8099 nowych zakażeniach i 7 osobach zmarłych z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarły 84 osoby.

22 października. Dworczyk: "Jesteśmy zdeterminowani, by uniknąć drugiego lockdownu"

O determinacji rządu co do niewprowadzania kolejnego zamknięcia kraju tydzień później mówił szef kancelarii premiera Michał Dworczyk. "Jesteśmy zdeterminowani, by uniknąć drugiego lockdownu. Wiemy, jakie miał konsekwencje dla gospodarki nie tylko polskiej, ale i europejskiej lockdown wiosenny. My musimy przede wszystkim oczywiście zabiegać i walczyć o zdrowie i życie Polaków, natomiast z drugiej strony, musimy również chronić gospodarkę" - powiedział Dworczyk w TVP1.

Tego dnia resort poinformował o 12 107 nowych zakażeniach i 31 osobach zmarłych z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 137 osób.

23 października. Morawiecki: "Jeśli będzie potrzebny głęboki lockdown..."

Dzień później, na wspólnej konferencji z ministrem zdrowia, premier ogłosił, że od 24 października w całej Polsce obowiązywać będą obostrzenia dla strefy czerwonej. Mateusz Morawiecki jednocześnie ostrzegał: "musimy zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli będą potrzebne dalsze drastyczne kroki, jak zamknięcie granic - jak było wiosną - czy różne zakazy przemieszczania się albo głęboki lockdown, zamknięcie bardzo wielu dziedzin życia gospodarczego, to trzeba będzie się na taki krok zdecydować, o ile nie nastąpi wypłaszczenie, zahamowanie przyrostu zakażeń".

Premier Mateusz Morawiecki o możliwości głębokiego lockdownu
Premier Mateusz Morawiecki o możliwości głębokiego lockdownutvn24

Na tej samej konferencji prasowej minister zdrowia ostrzegał, że "jeżeli tendencja wzrostu zachorowań się utrzyma, to w przyszłym tygodniu dzienna liczba zachorowań dojdzie do 20-25 tysięcy"

Tego dnia resort poinformował o 13 632 nowych zakażeniach i 16 osobach zmarłych z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 137 osób.

26 października. Sellin: "Spekulowanie jest niepotrzebne"

26 października "Dziennik Gazeta Prawna", cytując anonimowe źródła w rządzie, napisał: "jak do piątku (30 października – red.) koronawirus nie zwolni, można się szykować na pełny lockdown".

Po tej publikacji wiceminister kultury Jarosław Sellin, który - jak twierdzi - uczestniczy w posiedzeniach rządowego sztabu kryzysowego, pytany 26 października w programie Poranek Rozgłośni Katolickich czy prawdziwe są doniesienia, że rząd rozważa wprowadzenie pełnego lockdownu, jeśli do piątku nie zacznie spadać liczba zakażeń koronawirusem, odpowiedział: "To nie jest prawda".

"Sytuacja jest dynamiczna. Uważam, że takie spekulowanie, co będzie za dzień, dwa, za tydzień jest niepotrzebne. To wszystko jest uzależnione od rozwoju pandemii" - stwierdził z kolei szef KPRM Michal Dworczyk w wypowiedzi dla Wirtualnej Polski. To był jego komentarz na temat doniesień "DGP" o możliwym lockdownie od 30 października.

Pytany w internetowym Wp.pl "Tłit", czy w tym tygodniu zostaną ogłoszone kolejne obostrzenia, szef KPRM odparł, że codziennie dochodzi do spotkań Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. "Codziennie monitorujemy sytuację. Patrzymy, czy wcześniej wprowadzane obostrzenia przyniosły pozytywne skutki i czy ewentualnie nie trzeba podejmować nowych kroków. Na ten moment nie ma żadnych decyzji o nowych przepisach" - oświadczył.

Minister Michał Dworczyk o możliwości lockdownu
Minister Michał Dworczyk o możliwości lockdownutvn24

26 października. Niedzielski: ...to "będę namawiał premiera do całkowitego lockdownu"

Ale tego samego dnia minister zdrowia powiedział dla dziennika "Fakt", że "jeśli zadziałają obostrzenia wprowadzone dwa tygodnie temu, tempo powinno wyhamować. Będziemy to wiedzieć pod koniec tego tygodnia. Ten tydzień będzie bardzo ważny z punktu widzenia dalszego biegu wypadków". Na pytanie "a co, jeśli nie uda się wyhamować?" minister Niedzielski odpowiedział krótko: "Jeśli będziemy dalej obserwować wykładnicze tempo wzrostu, będę namawiał premiera do całkowitego lockdownu. Łóżek nie da się dokładać w nieskończoność".

Tego dnia resort poinformował o 10 241 nowych zakażeniach i 7 osobach zmarłych z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 38 osób.

29 października. Lokalny lockdown?

Jak pisaliśmy na początku, trzy dni później minister finansów Tadeusz Kościński mówił w Polskim Radiu o możliwości lokalnego lockdownu, czyli że "może być w dużych miastach, gdzie są duże skupiska ludzi".

Natomiast premier Morawiecki na konferencji prasowej na Stadionie Narodowym, gdzie powstaje tymczasowy szpital dla chory na COVID-19, apelował o zachowanie społecznego dystansu. "Wirusa najlepiej powstrzymać przez odpowiednie zachowania społeczne. Nie chcemy zamykać całkowicie gospodarki tak długo, jak to będzie możliwe. Żeby tak się stało, są potrzebne zasady dyscypliny społecznej. Dystans, dezynfekcja, maseczki, higiena" - mówił premier. Zaapelował też o powstrzymanie się od demonstracji.

Tego dnia resort poinformował o 20 156 nowych zakażeniach i 46 osobach zmarłych z powodu COVID-19, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 255 osób.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, PAP, Tvn24.pl; zdjęcie: PAP/Łukasz Gągulski

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Łukasz Gągulski

Pozostałe wiadomości

Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech, co utrudni Polsce wyegzekwowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Eksperci wyjaśniają, czy i jakie kroki prawne może podjąć polskie państwo, korzystając z członkostwa naszego i Węgier w Unii Europejskiej.

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Marcin Romanowski z azylem na Węgrzech. Co może państwo polskie?

Źródło:
Konkret24

Co może zrobić polskie państwo, kiedy Marcin Romanowski otrzymał azyl na Węgrzech? Pytani przez Konkret24 prawnicy zgodnie oceniają, że polska prokuratura nie ma ruchu. Będzie musiała czekać, aż Romanowski opuści Węgry.

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Romanowski ukrył się na Węgrzech. Prawnicy: "szach-mat dla polskiej prokuratury"

Źródło:
Konkret24

Po ogłoszeniu przetargu na sprzedaż masła z rezerw rządowej agencji europoseł PiS Waldemar Buda napisał, że "może średnio smakować" i "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Nie jest to prawdą, jeśli wszystkie normy są spełnione. Firma wprowadzająca takie masło do sprzedaży detalicznej powinna na opakowaniu umieścić jednak pewną informację.

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Rezerwy masła z RARS. Buda: "nie zaleca się dla dzieci i kobiet w ciąży". Uspokajamy

Źródło:
Konkret24

Choinka, która stanęła w Londynie, wzbudziła rozczarowanie, a jej wygląd stał się powodem fałszywych narracji. Internauci, krytykując ubogą dekorację drzewka, jako przyczyny podają między innymi kryzys ekonomiczny na Wyspach oraz napływ migrantów. Tymczasem powód takiego wyglądu choinki jest zupełnie inny.

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Choinka w Londynie. ''Polecieli po kosztach''?

Źródło:
Konkret24

"A czy Jelcz wie o tym, że upada?" - pytał jeden z internautów, komentując post Mariusza Błaszczaka. Polityk PiS oświadczył, że spółka "dziś stoi na skraju upadku". Lecz nie tylko on - przekaz o rzekomym bankructwie Jelcza, który "zostanie sprzedany Niemcom", rozchodzi się w sieci. Władze firmy, a także związki zawodowe dementują.

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Błaszczak: Jelcz "na skraju upadku". Spółka dementuje

Źródło:
Konkret24

Nie dość, że trwa już spór co do legalności tej izby Sądu Najwyższego, która miałaby stwierdzić ważność wyborów prezydenckich, na horyzoncie pojawia się kolejny: czy SN w ogóle musi tę ważność potwierdzić. Wyjaśniamy, w czym rzecz.

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Wybory prezydenckie. Jaka jest rola Sądu Najwyższego? Znów różne zdania

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać rzekomo transport nowych samochodów osobowych z Polski, "prosto z salonu", na Ukrainę. Tylko że opis filmu jest fałszywy, bo transport tych aut jechał w stronę innej granicy.

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

"Nowiutkie samochody" jadą z Polski do Ukrainy? Nie tam

Źródło:
Konkret24

Dużo niejasności powstało wokół rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Politycy koalicji rządowej twierdzą, że Duda "zajmie miejsce" Mai Włoszczowskiej. Trzej ministrowie z Kancelarii Prezydenta RP przekonują, że tak nie będzie i podają swoje argumenty. Jednak wprowadzają w błąd.

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Duda rekomendowany do MKOl. Na jakie miejsce? Co z Włoszczowską? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opowiadał w wywiadzie, że jego rząd tak skutecznie blokował Zielony Ład, iż "nic nie zostało przyjęte", a z kolei rząd Donalda Tuska "natychmiast wszystko poprzyjmował". Tyle że to nieprawda.

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Morawiecki o tym, jak "skutecznie blokowali" Zielony Ład. Dwa razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL) przekonuje, że w sprawie kontroli nad funduszami pozabudżetowymi "wiele już w tym zakresie zrobiono". Nie zgadza się z nim Michał Wawer z Konfederacji. Eksperci mówią o pewnej poprawie w kontroli i jawności wydatków z tych funduszy, ale to ciągle nie jest obiecana przez rządzących pełna transparentność finansów publicznych.

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Kontrola nad funduszami pozabudżetowymi: co zrobiono, a czego ciągle nie? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta donoszą, że w Kijowie otwarto kryty stok narciarski. Do swoich wpisów dołączają krótkie wideo, na którym widać zjeżdżających narciarzy. Nagranie powstało w zupełnie w innym miejscu.

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

"W ogarniętym wojną Kijowie otworzyli sztuczny stok pod dachem"? Wideo nagrano gdzie indziej

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w sieci generuje film pokazujący pisuary rzekomo zainstalowane w niemieckiej komunikacji miejskiej. Nagranie wzbudza dużo emocjonalnych komentarzy, ale też niedowierzanie, że w Niemczech coś takiego jest możliwe. Otóż nie jest.

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

"Niemcy zainstalowali w komunikacji miejskiej pisuary"? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Jak jest z liczebnością rządu Donalda Tuska po roku od powołania? Według polityków opozycji to "najliczniejszy rząd w historii", "największy rząd po 1989 roku". Także niektórzy komentatorzy zwracają uwagę na jego rozdęcie. Czy obecny gabinet Tuska jest najliczniejszy? Zależy, jaki skład liczyć.

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Rząd Tuska po roku. "Najliczniejszy w historii"? I tak, i nie

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu syn Dmytra Kułeby miał kupić sobie serialowy gadżet za 1,5 mln dolarów. A to wszystko za ''pieniądze amerykańskich podatników''. To kolejna prokremlowska narracja, której zadaniem jest zniechęcenie do pomocy finansowej Ukrainie.

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

"Słynny Żelazny Tron" za 1,5 miliona dolarów kupił syn polityka z Ukrainy? Nie on

Źródło:
Konkret24

"Zabrali mu nawet szczyt Rady Europejskiej" - stwierdził poseł PiS Paweł Jabłoński, krytykując politykę Donalda Tuska. I napisał, że spotkanie szefów państw Unii odbywa się "zawsze w kraju sprawującym prezydencję". A polska prezydencja zaczyna się już w styczniu. Sprawdziliśmy więc, czy polityk PiS ma rację.

Jabłoński: "zabrali Tuskowi szczyt Rady Europejskiej". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Fakt, że policja pozwoliła odjechać samochodem Antoniemu Macierewiczowi po ostatnich obchodach miesięcznicy smoleńskiej, zdumiał niektórych polityków. Również internauci się dziwią i pytają: "jak to go puścili?" Według posła PSL w sprawie przekroczeń drogowych immunitet poselski nie obowiązuje. No właśnie - nie do końca to prawda.

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Dlaczego Macierewicz znowu zasłonił się immunitetem? Skorzystał z furtki prawnej

Źródło:
Konkret24

Politycy PiS zarzucają teraz rządowi, że "znów sięga do kieszeni kierowców", bo podwyższa opłatę paliwową. Nie dodają, że tak samo robił minister infrastruktury rządu Zjednoczonej Prawicy - bo po prostu o wszystkim decyduje wskaźnik inflacji. W dodatku nie musi to wpłynąć na ceny benzyny.

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Politycy PiS: rząd Tuska "sięga do kieszeni kierowców". Jak oni manipulują

Źródło:
Konkret24

Wyroków zapadało zaledwie kilka w roku - a mimo to szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka broni Trybunału Konstytucyjnego z czasów Julii Przyłębskiej. Podkreśla, że w ostatnich latach trybunał rozpatrywał najwięcej skarg konstytucyjnych. W tym wypadku jednak dane to nie wszystko. Oto jaka taktyka może się kryć za statystycznie dużą liczbą zakończonych postępowań.

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

"Sprawy zwykłych ludzi". Jak trybunał w czasach Przyłębskiej je traktował

Źródło:
Konkret24

Komentarze ostrzegające przed kolejną falą migracji wywołuje publikowane w sieci nagranie pokazujące długi korek samochodów na granicy turecko-syryjskiej. Jednak towarzyszący mu opis nie jest prawdą.

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Już jadą "z Syrii do Turcji"? Nie, nie w stronę Europy

Źródło:
Konkret24

Wprowadzenie nowego kryterium do corocznego popularnego rankingu szkół średnich wywołuje komentarze. Niektórzy internauci i politycy twierdzą, że za zmiany odpowiada resort nauki i Barbara Nowacka. Jednak ministra nie ma z tym pomysłem nic wspólnego.

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

"Lewaczka od edukacji" zmienia ranking szkół średnich? To nie Nowacka

Źródło:
Konkret24

W tej teorii jest wszystko: nagroda "za głowę Donalda Trumpa", złe globalne elity, dobry Putin, Światowe Forum Ekonomiczne, a także Polska, gdzie "kilkaset tysięcy ludzi wyszło na ulicę". Nagranie prezentujące tę teorię spiskową krąży w sieci - także z polską transkrypcją. Eksperci przestrzegają: w Europie takie narracje polaryzują społeczeństwo.

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Trump, globalne elity, Putin wybawiciel i wątek polski. "Klasyczne schematy manipulacyjne"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski rzekomo został zignorowany przez innych przywódców podczas niedawnej wizyty w Paryżu i "musiał sam ze smutną miną wejść do Pałacu Elizejskiego". Umniejszanie ukraińskiego prezydenta to częste zagranie rosyjskiej propagandy. Pokazujemy, jak było naprawdę.

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

"Macron objął Trumpa", a Zełenskiego nie? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

Ujęcie z kamery, na którym widać Rafała Trzaskowskiego na tle pustych krzeseł, posłużyło politykom PiS do stworzenia fake newsa. Przekonywali, że uczestnicy konwencji kandydata PO na prezydenta "nie wytrzymali" jego przemówienia i "zaraz po jego wystąpieniu dali w długą". Otóż nie.

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

"Zwrócił się do pustych krzeseł". Manipulacja PiS o konwencji Trzaskowskiego

Źródło:
Konkret24