Polska Agencja Ratingowa: sześć lat istnienia, żadnego ratingu publicznego, co roku strata

Polska Agencja RatingowaShutterstock

Polska Agencja Ratingowa, stworzona przy udziale Skarbu Państwa, miała ułatwić inwestycje polskim przedsiębiorcom. Nie otrzymała jednak niezbędnej licencji i od 2014 roku nie wydała ani jednego publicznego ratingu. W tym czasie miała sześciu prezesów i p.o. prezesów, a na wynagrodzenia wydawała nawet 700 tys. zł rocznie.

W czerwcu 2016 roku ówczesny wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki zapowiadał: "Chcemy stworzyć polską agencję ratingową, głównie dla przedsiębiorstw średniej wielkości. Prace nad agencją rozpoczną Giełda Papierów Wartościowych i Polski Fundusz Rozwoju".

"Utworzenie polskiej profesjonalnej instytucji zajmującej się gromadzeniem i analizą informacji o ryzyku kontrahenta" wpisano jako projekt strategiczny do "Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju" przygotowanej w 2016 roku właśnie przez Morawieckiego. Wtedy w Polsce działały już dwie prywatne agencje ratingowe. Trzecia - utworzony przez GPW państwowy Instytut Analiz i Ratingu – nie mogła jednak nadawać ratingów ze względu na brak rejestracji w Europejskim Urzędzie Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA).

Wicepremier Sasin o sytuacji spółek Skarbu Państwa
Wicepremier Sasin o sytuacji spółek Skarbu Państwatvn24

To właśnie IAiR był bazą, na której stworzono w październiku 2018 roku Polską Agencję Ratingową. Zgodnie z zapowiedzą Morawieckiego za przekształcenie odpowiadały Giełda Papierów Wartościowych, Polski Funduszu Rozwoju i dodatkowo Biuro Informacji Kredytowej.

Pod koniec czerwca tego roku dziennikarz serwisu obligacje.pl Michał Sadrak napisał na Twitterze: "W sobotę [20 czerwca – red.] minęło sześć lat od powołania Polskiej Agencji Ratingowej (d. IAiR). Podsumujmy: Liczba prezesów i p.o. prezesów: siedmioro; liczba wydanych ratingów: zero".

Sadrak połączył lata istnienia Instytutu Analiz i Ratingu oraz Polskiej Agencji Ratingowej. W rzeczywistości jest to ta sama spółka, ma ten sam numer KRS - nazwę zmieniono w październiku 2018 roku.

Post dziennikarza zebrał blisko 2,5 tys. polubień, ponad 650 razy podano go dalej. U niektórych internautów wywołał niedowierzanie. "Prawda li to?" – pytał jeden. Inny zauważył: "Ale co prezesi zarobili to już ich. Nikt im tego nie odbierze". Niektórzy przypominali w komentarzach, że to "agencja powołana za rządów PO".

Ratingi miały być tańsze

Agencje ratingowe zajmują się oceną zdolności i wiarygodności kredytowej oraz generalnej wypłacalności podmiotów - od spółek po całe państwa. Wskazują potencjalnym inwestorom, z jakim ryzykiem może się wiązać inwestycja w dane przedsiębiorstwo. A jeśli podmiot chce wyemitować obligacje, na podstawie określonej wysokości ratingu łatwiej jest ustalić wysokość ich oprocentowania.

Polska Agencja Ratingowa miała być alternatywą dla polskich małych i średnich przedsiębiorstw, które z prośbami nadania ratingów muszą się zgłaszać do prywatnych lub międzynarodowych agencji, przyjmując ich ceny. Jak wyjaśnia p.o. prezes PAR Piotr Kowalski w wiadomości przesłanej Konkret24: "ratingi wydawane przez PAR miały być dostosowane do specyfiki polskiego rynku i być bardziej dostępne (zwłaszcza pod względem cenowym) niż ratingi wydawane przez agencje międzynarodowe".

Na stronie agencji zakładki „Aktualności” i „Komunikaty” pozostają pusteratingi.pl

Pytania o niezależność

Wpływ ratingów na decyzje inwestorów lub wysokość oprocentowania obligacji powoduje, że tak istotne są niezależność i brak konfliktu interesów agencji, która je wystawia. Dziennikarz Michał Sadrak w rozmowie z Konkret24 przypomina, że ten temat był już poruszany przy zakładaniu Instytutu Analiz i Ratingu. - Został powołany w 2014 roku przez Giełdę Papierów Wartościowych i już wtedy budziło duże wątpliwości, dlaczego organizator obrotu giełdowego miałby powoływać agencję ratingową, która będzie oceniać między innymi przedsiębiorstwa, które emitują obligacje notowane później na tej właśnie giełdzie. Był to ewidentny konflikt interesów – wspomina Sadrak.

Tak było do końca rządów koalicji PO-PSL. Dopiero w drugiej połowie 2016 roku zarząd i rada nadzorcza Instytutu Analiz i Ratingu rozpoczęli spotkania z przedstawicielami Polskiego Funduszu Rozwoju i Biura Informacji Kredytowej – chcąc powołać na bazie IAiR zapowiedzianą przez Morawieckiego nową agencję ratingową (udziałowcami poza GPW staliby się PFR i BIK). Michał Sadrak ocenia, że to zasadniczo konfliktu interesów nie rozwiązało, ponieważ GPW i PFR jako spółki z udziałem Skarbu Państwa nadal rodziły problemy z niezależnością.

Dziennikarz zgłaszał swoje wątpliwości już w listopadzie 2017 roku, zaraz po podpisaniu porozumienia między trzema podmiotami. Na portalu Strefainwestorów.pl wyjaśniał, że zanim agencja rozpocznie działalność operacyjną, "minie jeszcze trochę czasu, nie mówiąc o zarejestrowaniu w ESMA". Uzyskanie licencji od Europejskiego Urzędu Giełd i Papierów Wartościowych jest niezbędne do wydawania publicznych ratingów, a więc ocen dostępnych dla wszystkich zainteresowanych stron.

Konflikt interesów i odmowa

Osiem miesięcy po podpisaniu porozumienia, w lipcu 2018 roku, trzy podmioty zawarły ze sobą umowę inwestycyjną. Polska Agencja Ratingowa powstała formalnie na mocy postanowienia Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy z 31 października 2018 roku. Sąd zaakceptował podniesienie kapitału zakładowego spółki z 2,173 do 6,519 mln zł.

Po 33 proc. akcji PAR mają: Polska Agencja Papierów Wartościowych, Polski Fundusz Rozwoju i Biuro Informacji Kredytowej. W dwóch pierwszych podmiotach udziały ma Skarb Państwa.

Obecna struktura akcjonariatu PARPAR

Nieco ponad dwa tygodnie po zarejestrowaniu PAR wystąpiła z wnioskiem o rejestrację do ESMA. Było to pierwsza taka próba od 2014 roku.

W końcu lipca 2019 roku unijny urząd wydał decyzję odmowną.

Powodem odrzucenia wniosku było niespełnienie wymogu braku konfliktów interesów "ekonomicznych czy politycznych ze strony jakichkolwiek podmiotów czy właścicieli lub interesariuszy". Ówczesny prezes PAR Wojciech Lipka w rozmowie z PAP tłumaczył, że zastrzeżenia urzędu dotyczyły tego, iż "akcjonariusze mogą poprzez procedury korporacyjne, powoływanie zarządu, skład rady nadzorczej wpływać na proces analityczny".

"Struktura akcjonariuszy jest taka, jaka jest, ostatecznym właścicielem jest w 2/3 Skarb Państwa, siłą rzeczy dochodził też ten aspekt" – przyznał Lipka.

Jak sprawdziliśmy, zarządzający PAR byli świadomi, że struktura akcjonariatu może nie zyskać akceptacji europejskiego urzędu. W sprawozdaniach z działalności za lata 2014-2018 w sekcji "Istotne ryzyka" wpisywano ryzyko związane z nieuzyskaniem rejestracji w ESMA.

Zapis o ryzyku nieuzyskania licencji ESMA w sprawozdaniu z działalności IAiR za 2015 rokKRS

Pytany, co ESMA mógł uznać za konflikt interesów, Michał Sadrak odpowiada, że może sam fakt, iż "spółka należąca do organizatora obrotu giełdowego wystawia rating". – Nawet nie chodzi o to, czy taki rating miałby być lepszy lub gorszy niż powinien, bo to kwestia wtórna. Ale sam fakt, że wystawia go spółka z udziałem Skarbu Państwa lub Biura Informacji Kredytowej należącego do banków, w tym państwowych, to jawny konflikt interesów. Trudno powiedzieć, żeby PAR nie była zależna od Skarbu Państwa – wyjaśnia dziennikarz.

"Działalność analityczna" i ratingi prywatne

Skoro bez licencji PAR nie może wydawać ratingów publicznych – czym się zajmuje? Jak wyjaśnił w piśmie do Konkret24 p.o. prezes Piotr Kowalski, "drugą częścią działalności PAR jest działalność analityczna, która nie jest zależna od uzyskania rejestracji przez ESMA".

"W ubiegłych latach spółka prowadziła i zakończyła prace rozwojowe związane z budową systemu analitycznego" – dodał.

Działalność analityczna polegała na "nadawaniu scoringów kredytowych oraz masowym przeliczaniu scoringów i wskaźników finansowych do monitorowania portfeli". Scoring to metoda oceny wiarygodności podmiotu starającego się o kredyt.

Produkty oferowane przez PAR w folderze o działalności spółkiPAR

W kwietniu 2019 roku, jeszcze przed oficjalną odmową ESMA, wiceprezes GPW Jacek Fotek mówił, że "prywatne ratingi nie wymagają zgody i to też może być przedmiotem oferty" PAR. Takie ratingi udostępniane są jednak tylko ocenianemu podmiotowi i nie mogą być publikowane szerszej grupie. Zdaniem Michała Sadraka ich użyteczność jest ograniczona. - Ratingi mają to do siebie, że są wykorzystywane przede wszystkim w sposób publiczny – tłumaczy.

Piotr Kowalski pytany, czy i ile ratingów prywatnych nadała PAR, odpowiedział, że część z produktów analitycznych ma charakter prywatny i dlatego nie może udzielać informacji na ich temat. Oraz że "może potwierdzić nadanie kilkudziesięciu scoringów".

Sześciu prezesów i siedmiu pracowników

Otrzymaliśmy z PAR informacje o zatrudnieniu i wynagrodzeniach. "W ostatnim okresie" (nie podano, o jaki okres chodzi) spółka zatrudniała siedmiu pracowników, wliczając dwuosobowy zarząd. Zatrudnienie zwiększyło się w dwóch ostatnich latach ze względu na przygotowania PAR do uzyskania licencji.

Leszczyna: chodzi o to, żeby ukryć, że spółki tracą na wartości
Leszczyna: chodzi o to, żeby ukryć, że spółki tracą na wartościtvn24

Co do liczby prezesów, PAR informuje, że "w całym okresie działalności (od 2014 r.) spółka miała łącznie 2 osoby pełniące funkcję prezesa i 2 wiceprezesa oraz 4 osoby delegowane z Rady Nadzorczej do wykonywania obowiązków członków zarządu".

Dane w Krajowym Rejestrze Sądowym nie zgadzają się jednak z treścią odpowiedzi PAR – według nich od 2014 roku trzy, a nie dwie osoby pełniły funkcję prezesa. Byli to kolejno: Maja Goettig, Jan Koleśnik i Wojciech Lipka. Oprócz nich trzech członków rady nadzorczej było delegowanych do pełnienia obowiązków prezesa, w tym jeden z nich – Piotr Kajczuk – dwukrotnie. (Michał Sadrak tłumaczy, że stąd w jego tweecie wzięła się liczba siedem).

Według KRS Instytutem Analiz i Ratingu, a następnie Polską Agencją Ratingową kierowali:

Piotr Kowalski do zarządu został oddelegowany z rady nadzorczej, w PAR pojawił się na początku tego roku.

Nawet ponad 600 tys. zł rocznie na wynagrodzenia

Z uwagi na pytania internautów o koszty działalności agencji ("A ile to dotychczas kosztowało?"; "To ile milionów wydanych?"; "Ile nas kosztuje ta 'agencja'?") poprosiliśmy o PAR o informacje na ten temat. Agencja odpowiedziała, że "łączne koszty całkowite wynagrodzeń razem ze świadczeniami (łącznie z zarządem) w całym okresie działalności Spółki wynosiły od 0,1 do 1,4 mln zł rocznie".

Po prośbie o doprecyzowanie spółka poinformowała, że od 2014 roku całkowita wysokość wynagrodzeń, łącznie z narzutami (zarząd i pracownicy, rada nadzorcza; wynagrodzenia brutto, nagrody, składki na ubezpieczenia i zdrowotne), wyniosła 3,8 mln zł.

Szczegółowe kwoty znajdują się w sprawozdaniach rocznych spółki w KRS. Dostępne są za lata 2014-2018. Sprawozdanie za 2019 rok nie zostało jeszcze opublikowane.

W latach 2014-2018 najwięcej na wynagrodzenia wydano w 2015 roku - 689 tys. zł (czyli jeszcze w czasach IAiR). Najmniej w 2017 roku - 128,6 tys. zł.

Sytuacja finansowa spółki IAiR w 2015 rokuKRS

Wynagrodzenia stanowiły zresztą główną część kosztów IAiR i PAR - ich udział w kosztach operacyjnych od 2014 roku wyniósł kolejno: 71,6 proc.; 80,4 proc; 75 proc.; 60,5 proc.; 53,9 proc.

Spółka wszystkie te pięć lat kończyła stratą netto, bo nie zarobiła ani złotówki ze sprzedaży, a wpływy z innych przychodów finansowych nie równoważyły kosztów. Straty w poszczególnych latach wyniosły: 2014 – 528 tys. zł, 2015 – 810 tys. zł, 2016 – 378 tys. zł, 2017 – 186 tys. zł, 2018 – 1,25 mln zł.

Sytuacja finansowa spółki w 2018 rokuKRS

Nagromadzeniem się kilkuletnich strat spółka tłumaczyła konieczność zmiany kapitału zakładowego w 2018 roku. W sprawozdaniu z działalności za tamten rok napisano, że "obniżenie kapitału zakładowego Spółki [które nastąpiło zaraz przed jego podniesieniem, tego samego dnia, 31 lipca – red.] miało na celu pokrycie poniesionych przez Spółkę strat z lat ubiegłych, które wyniosły 1 902 419, 34 zł".

"Uwaga skoncentrowana wokół analiz opcji działania"

W lutym tego roku ówczesny prezes PAR Wojciech Lipka zapowiedział, że agencja ponownie wystąpi do ESMA z wnioskiem o przyznanie licencji. Zgłoszenie miało zostać wysłane na przełomie maja i czerwca. Lipka przestał już jednak być prezesem agencji.

Na nasze pytanie, czy PAR złożyła nowy wniosek o przyznanie licencji, p.o. prezes Piotr Kowalski odpowiedział, że spółka nie komentuje w żaden sposób relacji z jakimikolwiek regulatorami. "Jedyne co możemy powiedzieć to, że nadzwyczajna sytuacja, jaka wystąpiła w związku z pandemią koronawirusa spowodowała zmianę uwarunkowań gospodarczych, wobec których stanęła również Spółka. W związku z tym uwaga w ostatnim czasie skoncentrowana została wokół analiz opcji działania i dostosowania do nowych wyzwań rynkowych" – napisał Kowalski.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej wygłosił tezę o "wielkim wmawianiu": ma ona polegać na tym, że obecny rząd niesłusznie oskarża poprzednie - te z czasów Zjednoczonej Prawicy - o sprzeniewierzanie publicznych pieniędzy w imię partyjnych interesów. Niesłusznie, bo - według prezesa - tylko "zdarzały się incydenty". Fakty temu przeczą.

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Kaczyński o marnotrawieniu pieniędzy publicznych przez PiS: "wielkie wmówienie", "incydenty". Otóż nie

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci rozpowszechniany jest filmik, na którym widzimy, jak prezenterka amerykańskiej telewizji MSNBC rozpłakała się podczas transmisji na żywo. Powodem miały być rzekomo plany Elona Muska dotyczące kupna tej stacji. Historia efektowna, ale nieprawdziwa, zaś film jest montażem.

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Elon Musk, amerykańska stacja i płacząca dziennikarka. Coś ich łączy?

Źródło:
Konkret24

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Zbigniew Ziobro ani razu nie stawił się jeszcze na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw Pegasusa. A według europosła Patryka Jakiego dotychczas to właśnie jego kolega z partii "był najczęściej przesłuchiwanym politykiem w trzeciej RP". Czy rzeczywiście?

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

"Ziobro najczęściej przesłuchiwanym politykiem"? Lider jest inny

Źródło:
Konkret24

"Unia chce zakazać napraw samochodów starszych niż 15 lat" - taki przekaz pojawił się w sieci i wywołał oburzenie części internautów. Informacje mają pochodzić z unijnego rozporządzenia dotyczącego samochodów, które zostały wycofane z użytku. To jest fałszywa informacja. Komisja Europejska dementuje.

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

"To koniec naprawiania samochodów. Unia wprowadza zakaz"? Wrócił fake news

Źródło:
Konkret24

"Niech idą sobie", "brawo Turcja" - komentują polscy internauci przekaz o tym, jakoby Turcja wychodziła z NATO. Brak jakichkolwiek potwierdzeń takich doniesień, a zasięg tej narracji wzmacniają w sieci konta szerzące rosyjską dezinformację. Sprawdziliśmy, co może być jej źródłem.

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Turcja wychodzi z NATO? "Żadnych informacji na ten temat"

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24