Rząd PiS zrezygnował z projektu przeciwpowodziowego dla Myślenic i Pcimia? Tak, skreślił go w 2019 roku

Czy powódź w okolicach Myślenic to efekt zaniedbań rządu PiS?Łukasz Gągulski/PAP

Po niedawnej powodzi w powiecie myślenickim senator Stanisław Gawłowski i były ekspert Banku Światowego Jakub Karnowski napisali, że to "rząd PiS ponosi winę za powódź", ponieważ zrezygnował z projektu ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczu rzeki Raby. Rzeczywiście - w 2019 roku skreślono kontrakt na inwestycje przeciwpowodziowe na Rabie.

W nocy z soboty na niedzielę 18 lipca w niektórych rejonach powiatu myślenickiego spadło do 100 litrów deszczu na metr kwadratowy, co doprowadziło do wezbrania wód. Żywioł dotknął 104 zabudowania, zarówno mieszkalne, jak i gospodarcze. Stany alarmowe zostały przekroczone na rzekach Skawinka i Szreniawa. Z brzegu wystąpiły potoki Wysoczanka, Radoczanka i Kleczanka. Gwałtowny deszcz zalał odcinek drogi krajowej nr 7 – czyli zakopianki - na wysokości Głogoczowa.

"Tutaj, z Małopolski możemy obiecać, że zrobimy wszystko, by te straty, które się tu pojawiły, zostały jak najszybciej usunięte" – mówił 18 lipca premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w powiecie myślenickim.

18.07.2021 | Zerwane mosty, zalana zakopianka. Podtopienia w wielu regionach Polski
18.07.2021 | Zerwane mosty, zalana zakopianka. Podtopienia w wielu regionach PolskiFakty TVN

Tego samego dnia senator niezrzeszony Stanisław Gawłowski (w latach 2007-2015 wiceminister środowiska w rządzie PO-PSL) ogłosił jednak na Twitterze: "Rząd PiS ponosi winę za powódź w okolicach Myślenic. W 2015 rząd @Platforma_org przygotował wraz z finansowaniem gotowy do realizacji projekt ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczu rzeki Raby. Rząd PiS zrezygnował z realizacji tej inwestycji" (pisownia wszystkich postów oryginalna).

Do wpisu, który miał ponad 700 polubień, załączył screen tekstu podpisanego przez niego, w którym informował, że (podajemy skrót tego przekazu):

pod nadzorem Stanisława Gawłowskiego rząd PO zawarł w 2015 roku umowę z Bankiem Światowym na finansowanie inwestycji przeciwpowodziowych na lata 2015-2022;

36 mln euro (ok. 160 mln zł) przeznaczono na inwestycje przeciwpowodziowe w zlewni rzeki Raby - czyli tam, gdzie znajdują się Myślenice i Pcim;

za rządów PiS Krajowy Zarząd Gospodarki Wodnej zablokował tę inwestycje, którą ostatecznie skreślił Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie.

W tekście było też wyjaśnienie, że: "Zlewnia Raby to lokalizacja Myślenic i Pcimia oraz Łapanowa nad Stradomką". Niedaleko Myślenic leży zalany 18 lipca Głogoczów; z kolei Łapanów to miejscowość zalana w czerwcu 2020 roku wodami Stradomki, dopływu Raby.

Podobne informacje w tweecie podał tego samego dnia Jakub Karnowski, były ekspert Banku Światowego, wykładowca warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej. "Powódź w Myślenicach jest bezpośrednim zaniedbaniem PiS. Bank Światowy (w którym pracuje z przerwami od 2003) w 2015 miał gotowy projekt zabezpieczenia przeciwpow. Myślenic i Pcimia przyjęty przez rząd PO-PSL jesienią 2015. Rząd Szydło z niego zrezygnował" – napisał. Jego wpis miał 2,5 tys. polubień.

Sprawdziliśmy, czy informacje podane przez Stanisława Gawłowskiego i Jakuba Karnowskiego są prawdziwe.

Umowa z Bankiem Światowym: wrzesień 2019 roku

10 września 2015 roku, sześć tygodni przed wyborami parlamentarnymi (były 25 października, wygrał PiS), rząd PO-PSL podpisał z Bankiem Światowym umowę pożyczki w wysokości 460 mln euro na sfinansowanie "Projektu ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Odry i Wisły", w którym zawarto też projekty inwestycyjne dotyczące rzeki Raby.

Tę informację znaleźliśmy w dokumencie Najwyższej Izby Kontroli pt. "Realizacja projektów ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczach Odry i Wisły w 2016 roku". Potwierdza to, o czym napisali Gawłowski i Karnowski.

Nowy rząd PiS 24 maja 2016 roku podpisał umowę z Bankiem Rozwoju Rady Europy na dofinansowanie "Projektu ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Odry i Wisły" w kwocie 300 mln euro. Pozostałe środki miały pochodzić z budżetu państwa (192 mln euro), Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (50 mln euro) i Unii Europejskiej (200 mln euro). Łączny koszt zadań "Projektu ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Odry i Wisły" oszacowano 1202 mln euro (ok. 5,3 mld zł).

Projekt ten jest realizowany od 4 listopada 2015 roku. Od tego czasu wykonano roboty budowlane na czterech inwestycjach - ich wartość to 241 mln zł. Teraz realizowane są - jak poinformowało nas biuro prasowe Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie - roboty budowlane na terenie sześciu województw, ich łączna wartość wynosi ponad 1,8 mld zł. Kontynuowane są postępowania przetargowe dla dziewięciu kontraktów na roboty budowlane o łącznej wartości ponad 997 mln zł.

Według stanu na 30 czerwca tego roku od rozpoczęcia projektu wydano nań 1,169 mld zł - to stanowi 23 proc. kwoty zaplanowanej na realizację całego projektu ochrony przeciwpowodziowej w dorzeczach Odry i Wisły.

Podkomponent 3C projektu: inwestycje w dorzeczu Raby

Jednym z elementów "Projektu ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Odry i Wisły" był tzw. komponent 3: "Ochrona przeciwpowodziowa Górnej Wisły", który składał się z czterech podkomponentów. Podkomponent 3C nazwano: "Bierna i czynna ochrona w zlewni rzeki Raby". W jego ramach zaplanowano m.in. zwiększenie wielkości rezerwy przeciwpowodziowej zbiornika retencyjnego Dobczyce oraz budowę i modernizację wałów przeciwpowodziowych. Zakończenie prac planowano na rok 2023. W ramach podkomponentu 3C miano zrealizować kontrakt o symbolu 3C.1 o nazwie: "Program Raba. Suche zbiorniki i pozostałe obiekty hydrotechniczne" - chodziło o budowę suchych zbiorników przeciwpowodziowych, czyli takich, które przyjmują wodę tylko w czasie powodzi, a także o budowę wałów i murów bulwarowych.

Wartość realizacji całego podkomponentu 3C oszacowano na 148,9 mln zł. Stanisław Gawłowski podał wartość 160 mln zł – różnica może wynikać z innego w różnych latachprzelicznika euro do złotego.

Kontrakt 3C.1 wyłączony z realizacji: marzec 2019

Potwierdzenie informacji, że rzeczywiście zrezygnowano z inwestycji w zlewni Raby, znaleźliśmy w odpowiedzi ówczesnej wiceminister gospodarski morskiej i żeglugi śródlądowej Anny Moskwy na wystąpienie senatora Zbigniewa Cichonia.

26 czerwca 2019 roku, podczas składania oświadczenia senatorskiego, Zbigniew Cichoń z PiS przypomniał stanowisko samorządowców powiatu bocheńskiego, którzy domagali się realizacji inwestycji przeciwpowodziowych na rzece Rabie.

Fala kulminacyjna w Krakowie. Na całym południu Polski powódź dokonała wielu zniszczeń
Fala kulminacyjna w Krakowie. Na całym południu Polski powódź dokonała wielu zniszczeńFakty w Południe

W stanowisku z czerwca 2019 roku samorządowcy stwierdzili, że "intensywne opady deszczu w ostatnich tygodniach po raz kolejny zobrazowały skalę realnego zagrożenia powodziowego na terenie gmin powiatu bocheńskiego: przekroczone zostały stany alarmowe na rzekach Wisła, Raba i Stradomka, wystąpiły liczne podtopienia gospodarstw domowych, infrastruktury drogowej oraz obiektów użyteczności publicznej".

"Konwent Starosty, Burmistrzów i Wójtów Powiatu Bocheńskiego wnioskuje o podjęcie zdecydowanych działań i przejście z fazy projektowej do fazy realizacji inwestycji" – napisali samorządowcy powiatu bocheńskiego.

Tymczasem, jak wynika z odpowiedzi wiceminister Moskwy, trzy miesiące wcześniej – 17 marca 2019 roku – komitet sterujący "Projektu ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Odry i Wisły" podjął decyzję o skreśleniu kontraktu na inwestycje na Rabie - czyli kontraktu 3C.1 "Program Raba. Suche zbiorniki i pozostałe obiekty hydrotechniczne". Wiceminister wyjaśniała, że był to efekt dwóch czynników: zakres prac koncepcyjnych dotyczących zlewni Raby pokrywał się z przeglądem i aktualizacją map zagrożenia powodziowego, a ponadto były opóźnienia w wykonaniu map hydrologicznych.

Decyzja odstąpieniu od kontraktu "pozwoliła uniknąć dwukrotnego wydatkowania środków publicznych na realizację zadań o takim samym zakresie" – napisała wiceminister Moskwa.

Wody Polskie: "Ustalono, że strefy zalewowe są znacznie mniejsze, niż pierwotnie przewidywano"

Biuro prasowe Wód Polskich w odpowiedzi na pytania Konkret24 również potwierdziło, że w marcu 2019 roku zrezygnowano z realizacji kontraktu na budowę suchego zbiornika i obwałowań w zlewni Raby - czyli kontraktu 3C.1. Senator Gawłowski w rozmowie z Konkret24 ocenił, że dla tej decyzji trudno znaleźć logiczne wytłumaczenie.

W odpowiedzi Wód Polskich czytamy natomiast, że w 2018 roku "zapadła decyzja o konieczności weryfikacji założeń przyjętych w analizie programu inwestycyjnego i w planie zarządzania ryzykiem powodziowym w zlewni Raby". Te prace miały się zakończyć dopiero w marcu 2019 roku, co - jak wyjaśniają Wody Polskie - stanowiło "istotne i realne zagrożenie realizacji kontraktu 3C.1 (Program Raba. Suche zbiorniki i pozostałe obiekty hydrotechniczne) (...) a tym samym stanowiło to o wysokim ryzyku i dużym prawdopodobieństwie nie wykorzystania środków dostępnych w ramach Projektu. Wobec tego po szeregu analiz i procedowaniu wniosku przez poszczególne szczeble decyzyjne projektu, kontrakt został wyłączony z realizacji w ramach POPDOW (skrót od nazwy projektu "Projekt ochrony przeciwpowodziowej dorzecza Odry i Wisły" - red.) decyzją Komitetu Sterującego Projektu z dnia 7 marca 2019 roku" - informuje biuro prasowe Wód Polskich. Bank Światowy wyraził na to zgodę.

19.07.2021 | Zalania, podtopienia i szkody po burzach. Ubezpieczyciele już pracują
19.07.2021 | Zalania, podtopienia i szkody po burzach. Ubezpieczyciele już pracująFakty TVN

Z odpowiedzi Wód Polskich wynika, że w 2019 roku uznano, iż ryzyko zalania terenów położonych w zlewni Raby jest mniejsze od przewidywanego wcześniej.

"Zaktualizowane modele stref zalewowych były gotowe pod koniec lipca 2019 roku" - napisało nam biuro prasowe. "Ustalono, że strefy zalewowe są znacznie mniejsze, niż pierwotnie przewidywano (...) i w ocenie RZGW Kraków (Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej - red.) zbiorniki te nie miałyby znaczenia, które było pierwotnie im przypisywane dla ochrony przeciwpowodziowej (w szczególności miasta Bochnia). Natomiast w związku z potrzebą połączenia ochrony przeciwpowodziowej z retencjonowaniem wody ze względu na jej niedobory występujące w tej części zlewni rzeki Raby, zbiorniki te zostały zgłoszone do programu retencji" - brzmi wyjaśnienie biura prasowego Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; Zdjęcie: Łukasz Gągulski/PAP

Źródło zdjęcia głównego: Łukasz Gągulski/PAP

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24