Według internautów na defiladzie w Warszawie z okazji Święta Wojska Polskiego miała pojawić się formacja ośmiu śmigłowców, której ułożenie niektórym przypominało obraźliwe hasło. Dowodem miał być kadr z anteny TVN24. Ten został przerobiony.
We wtorek, 15 sierpnia o godzinie 14.00, w Warszawie na Wisłostradzie ruszyła defilada wojskowa z okazji Święta Wojska Polskiego. Pierwsza od 2019 roku, choć wtedy odbywała się w Katowicach. Udział w niej wzięło około dwóch tysięcy żołnierzy, 200 pojazdów wojskowych i niemal 100 statków powietrznych.
Tego samego dnia, już po zakończeniu defilady, na polskim Twitterze zaczął krążyć przerobiony kadr, który miał rzekomo pojawić się na antenie stacji TVN24. Widać na nim lecące na bezchmurnym niebie śmigłowce - te miały ułożyć się w formację pięciu i trzech statków, która przypominała internautom osiem gwiazdek, za którymi kryje się obraźliwe hasło "j**** PiS".
W dolnym lewym rogu widać logo TVN24, obok na żółtym pasku czytamy "Parada lotnicza w Święto Wojska". Według zegara widocznego pod logiem stacji, taki kadr miał pojawić się na antenie o 14.56.
Wpis z opisanym wyżej kadrem 15 sierpnia opublikował m.in. adwokat, były wicepremier i minister edukacji Roman Giertych z komentarzem: "Może trochę nierówno, ale intencja się liczy" (pisownia wszystkich wpisów oryginalna; przekleństwa i słowa niecenzuralne zostały zastąpione asteryskami). Polityk Konfederacji Jacek Wilk ten sam kadr zamieścił na swoim Twitterze wieczorem 15 sierpnia ze stwierdzeniem: "Ktoś za to poleci". Jego tweet wyświetlono do tej pory prawie 53 tys. razy, wpis Giertycha - ponad 241 tys.
"Wykorzystywane i ciemiężone przez pisowską propagandę wojsko w dniu swojego święta wysyła nam sygnał. Są z nami! Dziękujemy Wojsko Polskie!"; "Piękny klucz"; "Nawet Armia Polska j**** PiS?" - tego samego dnia pisali kolejni internauci, którzy również publikowali przerobiony kadr.
"Czyżbyśmy byli świadkami narodzin Ruchu Ośmiu Śmigłowców?!"; "Mrugają do nas?"; "Powiem szczerze, że wypatrywałam tego znaku. Z nadzieją, że piloci coś będą chcieli przekazać. Osobiście nie dopatrzyłam się"; "Ciekawy zbieg okoliczności (o ile nie fejk)"; "Czy to jest fake?" - komentowali popularne wpisy internauci.
Niektórzy przekonywali, że kadr jest fejkowy: "Pan też powiela fejk? Wstyd!"; "Fejk ale pomysłowy". I mieli rację.
Śmigłowce na defiladzie w Warszawie: w formacji było ich mniej
Popularny kadr nie jest autentyczny. O godzinie 14.56 na antenie TVN24 trwała relacja na żywo z przebiegu defilady w Warszawie. Widzowie programu mogli w tym momencie zobaczyć kolejne formacje statków powietrznych nad stolicą. Przelot śmigłowców rozpoczęły maszyny szkoleniowe - dwa śmigłowce R44 i dwa G-2. Po nich, o 14.56, nadleciały cztery śmigłowce Mi-2 w formacji romb, zwane przez wojskowych "czajnikami". To kadr z nimi został przerobiony przez dodanie czterech kolejnych maszyn, tak by ich szyk przypominał obraźliwe hasło. Poniżej przedstawiamy fragment programu pokazujący, jak faktycznie wyglądała formacja śmigłowców. Po Mi-2 przeleciały śmigłowce W-3 Sokół.
Jednocześnie w tle trwała rozmowa dziennikarza stacji TVN24 Łukasza Jedlińskiego i gościa gen. bryg. dr. Jarosława Kraszewskiego, byłego szefa Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego (BBN). Gość odpowiadał na pytanie dziennikarza TVN24 o to, jak ocenia proces modernizacyjny polskiej armii.
Jak sprawdziliśmy, podczas kilku poprzednich defilad z okazji Święta Wojska Polskiego nigdy nie leciało więcej niż cztery śmigłowce Mi-2. W 2019 roku nad Katowicami przeleciały trzy "czajniki"; w 2018 roku, gdy po raz pierwszy defilada przechodziła przez Wisłostradę w Warszawie - były cztery maszyny. W 2017 roku nad Warszawą w ogóle nie było Mi-2.
Czytaj więcej: "Kijanka", "czajnik", "plemnik". Nieśmiertelna maszyna "made in Poland" (artykuł archiwalny z 2018 roku)
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24