"Kamiński przywitany w Radomiu"? Co wiemy o tym filmie

Źródło:
Konkret24
Kamiński trafił do zakładu karnego w Radomiu. Relacja reporterki TVN24
Kamiński trafił do zakładu karnego w Radomiu. Relacja reporterki TVN24
TVN24
Kamiński trafił do zakładu karnego w Radomiu. Relacja reporterki TVN24TVN24

Wulgaryzmy i krzyki - nagranie, na którym je słychać, a które ma przedstawiać, jak Mariusz Kamiński został przywitany przez osadzonych w Areszcie Śledczym w Radomiu, notuje w sieci tysiące odsłon. Wielu internautów wątpi w jego autentyczność. Służba Więzienna przekazała Konkret24, że "nie potwierdza autentyczności filmiku", ale sam incydent - tak. Skontaktowaliśmy się z autorem filmu. Oto co wynika z naszych ustaleń.

Mariusz Kamiński, prawomocnie skazany polityk Prawa i Sprawiedliwości, został osadzony w Areszcie Śledczym w Radomiu. Według informacji dziennikarza śledczego tvn24.pl Roberta Zielińskiego stało się to w środę, 10 stycznia. Niedługo potem w mediach społecznościowych zaczęło krążyć wideo mające pokazywać to, jak osadzeni "przywitali" byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Film ma tysiące wyświetleń, jest na różnych profilach. 22-sekundową wersję opublikowaną na platformie X wieczorem 11 stycznia wyświetlono ponad 380 tysięcy razy. Kilka minut wcześniej pojawiła się tam też dłuższa, trwająca nieco ponad pół minuty wersja - tę wyświetlono ponad 14 tysięcy razy.

Nagrane kręcono zza murów aresztu, po zmroku. W oddali widać wysoki budynek i jego rozświetlone okna. Autor nagrania stoi na jakiejś ośnieżonej drodze. Z oświetlonych okien słychać wyraźne męskie krzyki, wulgaryzmy: "j***ć cię k***o"; "j***ć go"; "j***ć cię Kamiński". Film przypomina te publikowane co jakiś czas w sieci, dokumentujące emocjonujące, wulgarne reakcje więźniów na przyjazd skazanych pedofilów czy morderców dzieci. Ten więzienny zwyczaj jest praktykowany również wtedy, gdy za kraty trafiają byli funkcjonariusze policji czy innych mundurowych służb, którzy walczyli z przestępczością.

Internauci: "Jaka szansa, że to autentyk?"; "Jakie źródło?"; "To prawdziwy film?"

Filmik publikowali różni użytkownicy na różnych platformach. Niekiedy z napisami, że to "Kamiński przywitany w Radomiu", ale również bez opisów i skrócone. W komentarzach internauci pytali: "Jaka szansa, że to autentyk?"; "Jakie źródło?"; "To prawdziwy film?". Wielu twierdziło, że post i wideo wprowadzają w błąd: "To jest stary fake"; "Manipulacja"; "Po co zaśmiecasz X fejkami?"; "Stary filmik"; "Przywitanie pedofila sprzed kilku lat. Manipulant!"; "Stare nagranie, ludzie nie łykajcie wszystkiego jak pelikany" (pisownia postów oryginalna).

Nagranie opisywane jako zrobione przed aresztem w Radomiu ma tysiące odsłonx.com, Instagram

Materiał zyskał na popularności, gdy 11 stycznia na platformie X opublikował go Dominik Serwacki, który przedstawia się jako niezależny dziennikarz i podróżnik. W ostatnim czasie na X pisze przede wszystkim o światowych konfliktach, komentuje polską politykę. Prowadzi też facebookową stronę "Pigułka świata" z informacjami i nagraniami o wydarzeniach ze świata. Serwacki swój post z nagraniem z Radomia jednak skasował (o czym niżej), ale zachowała się jego zarchiwizowana wersja. Na jej podstawie wiemy, że na jego koncie film wyświetlono co najmniej pół miliona razy.

Politycy PiS zareagowali na krążący film, uderzając w rządzących. "Pięknych macie sojuszników @donaldtusk @Adbodnar @szymon_holownia @KosiniakKamysz i reszta. Klipy na naszą kampanię samorządową kręcą się same" - napisał Jacek Sasin. "Nic dziwnego" - skwitował rzekome krzyki więźniów skierowane do Kamińskiego Radosław Fogiel. Przypomniał sarkastycznie, że w głosowaniu 15 października 2023 roku w radomskim areszcie wygrała obecnie rządząca koalicja.

Służba Więzienna: "Nie potwierdzamy autentyczności filmiku"

12 stycznia po 10 rano na portalu o2.pl pojawił się artykuł o budzącym dyskusje nagraniu. Autor tekstu przytoczył odpowiedź Służby Więziennej, która zapewniła, "że bezpieczeństwo osobiste osoby, w stosunku do której kierowane były okrzyki innych skazanych przebywających w Areszcie Śledczym w Radomiu cały czas było i w dalszym ciągu jest zapewnione" - a dalej napisał od siebie: "co potwierdza, iż mamy do czynienia z nagraniem autentycznym".

Trzy godziny później portal Onet opublikował tekst na temat głośnego nagrania; lead brzmiał: "Niecenzuralne okrzyki miały towarzyszyć osadzeniu Mariusza Kamińskiego, byłego szefa CBA oraz MSWiA, w Areszcie Śledczym w Radomiu. Tak wynika z nagrania, jakie w sieci podawali politycy PiS, w tym m.in. Jacek Sasin. Służba Więzienna potwierdza nam, że rzeczywiście doszło do takiej sytuacji i zapowiada ukaranie winnych". Na ten artykuł powołał się Dominik Serwacki w swoim kolejnym poście na platformie X - napisał, że wideo, które wcześniej opublikował, "okazało się manipulacją i zmontowane!". "Zakład karny rzeczywiście to Radom, ale... ścieżka dźwiękowa pochodzi z filmu rejestrującego reakcje skazanych na przywiezienie do więzienia mordercy dziecka w 2011 roku. Do ścieżki dźwiękowej dodano postprodukcje nazwisko byłego ministra. Może za pomocą programy AI? Nie wiem dlaczego służba więzienna to potwierdziła ale po weryfikacji ścieżki dźwiękowej, ewidentnie doszło do przeróbki" - napisał (pisownia oryginalna), przepraszając. Niektórzy internauci zwracali jednak uwagę, że w tekście Onetu Służba Więzienna nie potwierdziła autentyczności samego nagrania. Po wpisie Serwackiego w sieci zaczął się rozchodzić przekaz, że nagranie jest zmanipulowane, że to fejk.

Screen usuniętego już posta, w którym Serwacki informował, że film jest zmanipulowany

Konkret24 wysłał 12 stycznia pytania do Służby Więziennej: czy potwierdza, że w Areszcie Śledczym w Radomiu Mariusz Kamiński spotkał się z niecenzuralnymi okrzykami pod swoim adresem; jeśli tak - jakie kroki podjęła SW w stosunku do sprawców tego zdarzenia; czy nagranie pokazuje tę właśnie sytuację; czy prawdą jest, że SW potwierdziła autentyczność tego nagrania w wiadomości przesłanej portalowi Onet. W przesłanej odpowiedzi rzecznik prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej napisał: "Uprzejmie informujemy, że bezpieczeństwo osobiste osoby w stosunku, do której kierowane były okrzyki innych skazanych przebywających w Areszcie Śledczym w Radomiu cały czas było i w dalszym ciągu jest zapewnione. Jak już wcześniej informowaliśmy Służba Więzienna jest zobowiązana podejmować wszelkie działania aby każdemu osadzonemu zapewnić bezpieczeństwo osobiste. We wcześniejszych komunikatach informowaliśmy również, że zgodnie z obowiązującymi przepisami już w pierwszym dniu po przyjęciu do odbywania kary każdy osadzony informowany jest, że w trakcie pobytu w więzieniu może zetknąć się z zachowaniami charakterystycznymi dla środowisk przestępczych i właśnie taki incydent miał miejsce w Areszcie Śledczym w Radomiu. Służba Więzienna ma wypracowane odpowiednie procedury działania w przypadku wystąpienia podobnych incydentów. Osadzeni, którzy byli prowodyrami niezgodnego z przepisami zachowania zostali wytypowani i w stosunku do nich zostały sporządzone wnioski o wymierzenie kar dyscyplinarnych".

Podobne oświadczenie dostało więcej portali, które pisały o nagraniu, w tym Onet i O2. Jednak w odpowiedzi do Konkret24 było zdanie: "Nie potwierdzamy autentyczności filmiku, ale potwierdzamy zdarzenie dotyczące okrzyków".

Autor nagrania: "Proszę komplet nagrań które nagrałem"

Tymczasem kilkanaście godzin wcześniej - 11 stycznia - użytkownik @TheRealMalpa opublikował relację na Instagramie, w której pokazał popularny już w sieci film z nałożonym napisem "Kamiński przywitany w Radomiu", a na platformie X pod publikacjami innych z tym nagraniem wpisywał, że on jest jego autorem. Sam natomiast 12 stycznia opublikował w X wpisy na poparcie swoich twierdzeń, dołączając dodatkowe dwa krótsze filmiki, które miał nagrać w tym samym czasie. "Wszyscy którzy wątpią w autentyczność nagrania, proszę komplet nagrań które nagrałem dziś o godzinie około 18:20 pod Aresztem Śledczym w Radomiu" - napisał internauta.

Gdy to zauważyliśmy, raz jeszcze zapytaliśmy Służbę Więzienną (powołując się na te posty i filmy w nich): "Czy na filmiku słychać okrzyki innych skazanych przebywających w Areszcie Śledczym w Radomiu w stosunku do Mariusza Kamińskiego?". Rzecznik prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej tym razem odpisał: "Służba Więzienna nie ma możliwości potwierdzenia autentyczności opublikowanego filmu ani daty jego nagrania. Proszę się zwrócić do autora filmu z tym pytaniem".

To na pewno areszt w Radomiu

Na filmie widać rzeczywiście Areszt Śledczy w Radomiu, znajdujący się na obrzeżach miasta. Jak sprawdziliśmy w Google Street View, film był kręcony z wysypanej kamieniem drogi po wschodniej stronie aresztu. Wokół są domy jednorodzinne i ogródki działkowe.

Widok na Areszt Śledczy w Radomiu z nagrania i z Google Maps@TheRealMalpa/Google Maps

Choć popularne wideo publikowano w wielu miejscach w sieci - nie znaleźliśmy żadnej publikacji sprzed 11 stycznia. Co do sugestii internautów o możliwym podłożeniu archiwalnej ścieżki dźwiękowej: sprawdziliśmy wiele materiałów w internecie, w których współwięźniowie witają nowo przybyłych. Choć rzecz jasna wulgaryzmy się powtarzają, to nie znaleźliśmy materiału, w którym okrzyki brzmiałyby identycznie - co jednak nie jest dowodem, że nie można ich było nałożyć.

Przeszukując sieć, zauważyliśmy, że niemal identyczne wideo jak @TheRealMalpa opublikował na TikToku użytkownik @trypalka. Jest dłuższe o dwie sekundy, w których na końcu słychać pytanie mężczyzny: "Da się tam podejść?". Również niektórzy użytkownicy TikToka nie wierzyli w autentyczność materiału. "Zastanawia mnie czy to nie fejk"; "Jak to nie jest nawet w Radomiu"; "fajna przeróbka"; "i z tak daleka słychać tak dobrze?" - pisali.

Skontaktowaliśmy się z użytkownikiem piszącym na profilu o nazwie @TheRealMalpa. Zdecydował się nie przedstawiać nam z imienia i nazwiska. Jego relacja wygląda tak: to on jest autorem popularnego w sieci nagrania. Twierdzi, że mieszka niedaleko radomskiego aresztu i że 11 stycznia był w pobliżu z kolegą - tym, który na TikToku ma konto @trypalka. Usłyszeli krzyki, nazwisko Mariusza Kamińskiego i postanowili to nagrać. Internauta opublikował nagranie na swoim koncie na Snapchacie (przesłał nam nagranie ekranu telefonu, opublikował je także w serwisie X), a jako relację na Instagramie (nagranie już jest dostępne tylko dla niego, otrzymaliśmy zrzut ekranu). Internauta @trypalka opublikował jego nagranie na swoim koncie na TikToku, ponieważ jest lepszej jakości. Wszystko miało się dziać 11 stycznia po godzinie 18.

Autor z konta @TheRealMalpa przekonuje, że nagranie jest autentyczne i że ścieżka dźwiękowa jest oryginalna. Na nagraniu ze Snapchata jest wskazana lokalizacja użytkownika - Radom i data 11 stycznia. Zgadza się to z naszymi ustaleniami z Google Street View.

Marcinowi Żukowskiemu, partnerowi w firmie konsultingowej Nieagencja, która stworzyła między innymi akcję walki z dezinformacją "Zgłoś trolla", przesłaliśmy do analizy materiały otrzymane od użytkownika @TheRealMalpa. Ekspert odpisał: "Z dostępnych publicznie danych oraz z przesłanych materiałów nie wynika, iż jest to nieautentyczne nagranie. Wygląda ono w porządku, na prawdziwe". Natomiast zapytana też o to wideo redakcja portalu Niebezpiecznik.pl - serwisu zajmującego się bezpieczeństwem w sieci - odpowiedziała, że bez kopii wideo trudno potwierdzić ostatecznie autentyczność tego nagrania. Przesłaliśmy ją, gdy tylko otrzymaliśmy ją od osoby podającej się za autora filmu. Do publikacji tekstu nie dostaliśmy weryfikacji od portalu.

Proszony o komentarz Wojciech Kardys, ekspert ds. komunikacji internetowej, napisał nam: "Na pierwszy rzut oka trudno mi uwierzyć w podobne 'ustawki', że ktoś, spacerując, akurat trafia na takie okrzyki przy więzieniu. Tutaj sprawa jest jednak nieco inna, mamy godzinę, geolokalizację, screeny, ktoś musiałby się bardzo postarać, by wprowadzić innych w błąd. Mamy jednak tylko jedno źródło weryfikacji, co w czasach internetu uważam za niewystarczające".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24