Skąd są cudzoziemcy pracujący w Polsce? Top 15 krajów

Źródło:
Konkret24
Referendum w sprawie relokacji imigrantów? Zapowiedział to prezes Jarosław Kaczyński
Referendum w sprawie relokacji imigrantów? Zapowiedział to prezes Jarosław KaczyńskiKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN
wideo 2/5
Referendum w sprawie relokacji imigrantów? Zapowiedział to prezes Jarosław KaczyńskiKatarzyna Kolenda-Zaleska/Fakty TVN

Temat cudzoziemców przyjeżdżających do pracy w Polsce stał się głośny po tym, gdy Jarosław Kaczyński zapowiedział referendum w sprawie relokacji migrantów. Konkret24 otrzymał zestawienie 15 krajów, których obywatele otrzymują najwięcej wiz pracowniczych - dominują sąsiedzi ze Wschodu, ale wysoko są Turcja oraz kraje Azji Południowej i Środkowej.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński 15 czerwca zapowiedział referendum w sprawie relokacji migrantów. Była to reakcja na trwające w Brukseli negocjacje dotyczące nowego paktu migracyjnego. Nie było jeszcze jasne, czy państwa zdecydują o relokacji imigrantów, o opłacie za ich utrzymanie czy innych mechanizmach współpracy - ale już 15 czerwca Sejm głosami posłów PiS, Konfederacji, Kukiz'15 i małych kół prawicowych przegłosował uchwałę, w której wyrażono sprzeciw wobec unijnego mechanizmu relokacji. W publicznych dyskusjach jednym z głównych tematów była kwestia cudzoziemców przyjeżdżających do pracy w Polsce. W mediach szeroko informowano o budowie kontenerowego miasteczka pod Płockiem dla pracowników z zagranicy, którzy mają budować jedną z inwestycji Orlenu.

2 lipca Donald Tusk zamieścił na swoim twitterowym profilu nagranie, w którym mówił o tzw. outsourcingu wizowym rządu Zjednoczonej Prawicy. Wypomniał mu projekt rozporządzenia ministra spraw zagranicznych w sprawie państw, w których cudzoziemcy mogą składać wnioski o wydanie wizy - jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, zakładał on wprowadzenie outsourcingu wizowego dla ubiegających się o wizy obywateli 21 państw. Minister w kancelarii premiera Łukasz Schreiber tłumaczył potem w Polsat News, że wniosków o wydanie wiz pracowniczych jest więcej, a celem rozporządzenia jest, "żeby niektóre decyzje podejmować szybciej". Wyjaśniał: "Przedsiębiorcy, polscy rolnicy, potrzebują osób, które w legalny sposób - i to jest kluczem w tej sprawie - ubiegają się o pracę w Polsce". Jednak krytyka tego projektu była tak duża, że rząd się z niego wycofał.

Podczas publicznej dyskusji politycy przerzucali się danymi o liczbie cudzoziemców podejmujących w Polsce pracę. W Konkret24 wyjaśnialiśmy podawane wówczas niektóre statystyki. Tym bardziej, że zazwyczaj dotyczyły jedynie przybyszy z kilku wybranych państw muzułmańskich. Mylono dane o wydawanych przez urzędy wojewódzkie zezwoleniach na pracę i o wydawanych przez konsulaty wizach pracowniczych (tę różnicę wyjaśniamy w dalszej części tekstu).

O ile dane o zezwoleniach o pracę można zobaczyć na stronach Wortalu Publicznych Służb Zatrudnienia (prowadzonego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej), to dane o wizach pracowniczych nie są publicznie dostępne. A właśnie one pokazują, skąd pochodzą cudzoziemcy pracujący w Polsce. Poprosiliśmy więc w lipcu Ministerstwo Spraw Zagranicznych o zestawienie 15 krajów, których obywatelom wydano najwięcej wiz pracowniczych do Polski w 2022 i pierwszej połowie 2023 roku. Z otrzymanej 9 sierpnia odpowiedzi wynika, że dominują Ukraina i Białoruś, potem Turcja, ale w rankingu są też państwa z Azji Południowej i Azji Środkowej oraz kraje byłych republik radzieckich.

Za Ukrainą i Białorusią - Turcja i Indie

MSZ poinformowało nas o liczbie wiz typu "C" i typu "D" wydanych cudzoziemcom w celu podjęcia przez nich pracy. Znaczna większość to wizy krajowe typu "D". Dokumenty wydają polskie konsulaty lub wydziały konsularne polskich ambasad w krajach pochodzenia cudzoziemców.

Wiza typu "C" to tzw. wiza Schengen. Może być ważna na obszarze całej strefy Schengen, lub tylko jednego bądź kilku państw. Uprawnia do pobytu przez maksymalnie 90 dni w ciągu 180 dni. Wiza krajowa typu "D" uprawnia do wjazdu do Polski oraz do ciągłego pobytu lub do kilku następujących po sobie pobytów na jej terytorium, które trwają łącznie dłużej niż 90 dni w okresie ważności wizy i nie dłużej niż rok.

I tak: w 2022 roku najwięcej wiz - 138,8 tys. - wydano obywatelom Ukrainy; 121,1 tys. wydano Białorusinom. Cudzoziemcom z innych krajów wydano już takich wiz wielokrotnie mniej. Na trzecim miejscu była Turcja - jej obywatelom wydano 11 tys. wiz; na czwartym Indie - 9,8 tys. wiz; na piątym Gruzja - 8,4 tys.

Na kolejnych miejscach w top 15 państw były: Mołdowa (7,2 tys.), Uzbekistan (5,3 tys.), Filipiny (5,3 tys.), Nepal (3,3 tys.), Rosja (3,2 tys.), Indonezja (2,7 tys.), Kazachstan (2,7 tys.), Azerbejdżan (2,3 tys.), Turkmenistan (2,3 tys.), Armenia (2 tys.).

Wizy pracownicze do Polski: top 15 krajówKonkret24/MSZ

Dane od stycznia do czerwca 2023 roku potwierdzają trend, że najwięcej wiz pracowniczych dostają Ukraińcy - 63 tys. i Białorusini - 62,2 tys. wiz. Na trzecim miejscu znowu jest Turcja - 5,4 tys. wiz; na czwartym znowu Indie - 3,4 tys.

Zwraca uwagę piąte miejsce Nepalu, którego obywatelom w pierwszej połowie tego roku wydano 3,3 tys. wiz - już 20 więcej niż w całym ubiegłym roku. Na kolejnych miejscach są: Filipiny (3,2 tys. wiz), Gruzja (2,3 tys.), Uzbekistan (2,1 tys.), Bangladesz (1,8 tys.), Mołdowa (1,8 tys.), Kazachstan (1,6 tys.), Wietnam (1,5 tys.), Azerbejdżan (1,2 tys.), Armenia (1,1 tys.), Indonezja (1,1 tys.). Obywateli Bangladeszu i Wietnamu nie było w zestawieniu za cały 2022 rok.

Wizy pracownicze do Polski wydane w pierwszej połowie 2023 roku: top 15 krajówKonkret24/MSZ

PiS: z tych ośmiu krajów muzułmańskich nikt nie dostał polskiej wizy pracowniczej

29 czerwca w Konkret24 sprawdziliśmy informacje przekazane przez polityków PiS sześć dni wcześniej na konferencji prasowej i w mediach społecznościowych. Politycy przekonywali, że nikt z mieszkańców kilku państw, m.in. Syrii, Iraku i Iranu, nie otrzymał w 2022 roku polskiej wizy pracowniczej.

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd przekaz PiS na TwitterzeTwitter

Z danych, które pozyskaliśmy z MSZ, wynikało jednak, że to nieprawda. W 2022 obywatelom Syrii wydano 36 wiz pracowniczych, obywatelom Iraku - 8 wiz, Iranu - 68 wiz pracowniczych. Wizy wydano również obywatelom pozostałych pięciu państw, które znalazły się na grafice PiS opublikowanej na Twitterze.

Czerwcowa konferencja Prawa i Sprawiedliwości była reakcją na pojawiające się w przestrzeni publicznej inne statystyki dotyczące imigracji do Polski. 19 czerwca przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk mówił w Kłodzku: "Oni [PiS] robią wielkie referendum w sprawie dwóch tysięcy [migrantów], których nam nikt nie chce siłą tu wysłać, a tylko w zeszłym roku ściągnęli z państw muzułmańskich 135 tysięcy. Nie dwa tysiące, nie 30 tysięcy, 135 tysięcy ludzi [sprowadzili] tu do Polski".

Podobna liczba - 136 tys. imigrantów - już w lutym była nagłaśniana na Twitterze Konfederacji, a dzień wcześniej na facebookowym profilu należącego do niej Ruchu Narodowego. W obu postach powielono przekaz o imigracji z "krajów muzułmańskich" i opublikowano dane o licznie osób "sprowadzonych" do Polski z 20 krajów: Algierii, Azerbejdżanu, Bangladeszu, Egiptu, Indonezji, Iraku, Iranu, Jordanii, Kazachstanu, Kirgistanu, Kosowa, Maroka, Nigerii, Pakistanu, Syrii, Tadżykistanu, Tunezji, Turcji, Turkmenistanu i Uzbekistanu. Ruch Narodowy i Konfederacja uznały je za kraje muzułmańskie, czyli takie, w którym dominującą religią jest islam.

Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, liczba 135 tysięcy, a dokładnie 135 774 nie dotyczyła osób "sprowadzonych" czy "ściągniętych" do Polski. Były to statystyki dotyczące wydanych w 2022 roku zezwoleń na pracę. Wszystkich zezwoleń na pracę obywatelom 141 krajów wydano dokładnie 365 490.

Zezwolenie na pracę to coś innego niż wiza pracownicza

Zezwolenie na pracę cudzoziemca w Polsce wydają urzędy wojewódzkie, czyli wojewodowie. Za wizy pracownicze odpowiadają natomiast polskie konsulaty lub wydziały konsularne polskich ambasad w krajach pochodzenia bądź zamieszkania cudzoziemców. Zezwolenie na pracę legalizuje zatrudnienie cudzoziemca w Polsce, natomiast wiza pozwala mu przekroczyć granicę i legalizuje jego pobyt na terenie kraju.

Jak zapisano na rządowej stronie Biznes.gov.pl, wizy przeznaczone typowo do wykonywania pracy na terytorium Polski to wizy z oznaczeniem 05a ("w celu wykonywania pracy na podstawie oświadczenia o powierzeniu wykonywania pracy cudzoziemcowi"), 05b ("w celu wykonywania pracy sezonowej") i 06 ("w celu wykonywania pracy, której nie obejmują powyższe wizy, tj. najczęściej na podstawie zezwolenia na pracę"). Jednocześnie dodano, że "te oznaczenia wiz nie są jedynymi, które pozwalają cudzoziemcowi podjąć legalną pracę na terytorium Polski", ponieważ uprawnia do tego każda wiza Schengen typu C i wiza krajowa typu D (z wyjątkiem wiz turystycznych i wydanych w celu korzystania z ochrony czasowej).

Na rządowej stronie podkreślono jednak, że warunkiem podjęcia pracy posiadacza jakiejkolwiek wizy jest "uzyskanie odpowiedniego dokumentu legalizującego pracę", czyli np. zezwolenia na pracę. Na tej samej stronie zapisano również, że "cudzoziemiec otrzyma wizę na podstawie zezwolenia na pracę, zaświadczenia o wpisie wniosku o wydanie zezwolenia na pracę sezonową do ewidencji wniosków lub oświadczenia pracodawcy o powierzeniu pracy cudzoziemcowi, wpisanego do ewidencji oświadczeń przez powiatowy urząd pracy".

Liczba zezwoleń na pracę wydanych obywatelom krajów muzułmańskich, których w zeszłym roku było 135 tys., nie jest więc równa liczbie wydanych wiz pracowniczych.

Autorka/Autor:Krzysztof Jabłonowski; współpraca: Michał Istel, Jan Kunert

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w internecie generuje informacja, jakoby Biały Dom miał zażądać od prezydenta Zełenskiego założenia garnituru na spotkanie z prezydentem USA - i że to był warunek odbycia tego spotkania. Przekaz ten w polskiej sieci szeroko rozpowszechniały anonimowe konta. To narracja zgodna z prorosyjską dezinformacją, której celem jest dyskredytowanie prezydenta Ukrainy. Jednak nie ma potwierdzenia, że Biały Dom postawił taki warunek.

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Zełenski "musi założyć garnitur"? Propaganda reaguje na wizytę w Białym Domu

Źródło:
Konkret24

"Czego amerykańskie media nie pokazały" - brzmi komentarz do rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma przedstawiać scenę, gdy amerykańscy piloci "narysowali" na niebie gwiazdę dla Putina podczas szczytu na Alasce. Film robi wrażenie, ale nie wierzcie w te opisy - choć rosyjska propaganda bardzo próbuje nas do tego przekonać.

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

"Gwiazda" od Trumpa dla Putina? Tak głosi przekaz Kremla

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki złożył projekt ustawy o ochronie polskiej wsi - w tym przed wyprzedażą ziemi obcokrajowcom. Teraz politycy przeciwnych opcji kłócą się, za których rządów sprzedano więcej polskiej ziemi. Obie strony jednak wprowadzają w błąd, prezentując dane albo wybiórczo, albo bez kontekstu. A ten jest istotny.

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Nawrocki o "wyprzedaży polskiej ziemi", rząd podaje dane. Czego nie pokazują?

Źródło:
Konkret24

W sieci od lipca rozchodzi się przekaz, jakoby rolnicy byli karani "za korzystanie z własnej studni" - co wielu internautów rozumie jako sytuację nową, wymuszoną kolejnymi restrykcjami Unii Europejskiej. To manipulacja, choć kary rzeczywiście są - lecz za coś innego i nie od dzisiaj. Natomiast resort infrastruktury analizuje inny problem.

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

"Kary za korzystanie z własnej studni"? Ministerstwo: "trwa analiza problemu"

Źródło:
Konkret24

Przyznając odznaczenia na koniec swojej prezydentury, Andrzej Duda miał pośmiertnie uhonorować także matkę Lecha i Jarosława Kaczyńskich - taki przekaz rozpowszechniano w mediach społecznościowych. Ta informacja nie tylko nie jest, lecz nawet nie mogłaby być prawdziwa. Z kilku powodów.

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Jadwiga Kaczyńska odznaczona Virtuti Militari? "To się nie dzieje"

Źródło:
Konkret24

W dyskusji na temat zasadności wydawania środków unijnych na jachty czy ekspresy do kawy pojawiła się sugestia, jakoby Donald Tusk kupił sobie posiadłość w Hiszpanii. Przekaz powiązano ze środkami z Krajowego Planu Odbudowy. Brzmi niedorzecznie, lecz może być brzemienny w skutkach. Przedstawiamy, jakie mechanizmy za nim stoją, a eksperci tłumaczą, co wystarczy zrobić, by część Polaków uznała absurdalną historię za prawdopodobną.

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

KPO, Tusk i hiszpańska posiadłość. "Przekaz spełnia wszelkie kryteria"

Źródło:
Konkret24

Burza wokół KPO trwa, a w jej obliczu PiS rozpoczął swoją kampanię polityczną, wskazując niektóre przykłady dotacji jako wątpliwe. W serii grafik publikowanych w mediach społecznościowych partia piętnuje między innymi przyznanie pieniędzy właścicielce pizzerii na budowę solarium. Tylko że to akurat fake news.

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

"Ćwierć miliona" na solarium w pizzerii? Fałszywka o KPO na profilu PiS

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki już podczas inauguracyjnego orędzia zaprosił rząd na posiedzenie Rady Gabinetowej. Sekretarz stanu z jego kancelarii twierdzi, że rada będzie "narzędziem, by naciskać na rząd". Tylko czy prawo na to pozwala i w jakim zakresie?

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Rada Gabinetowa "narzędziem nacisku na rząd"? Oczekiwania Nawrockiego a rzeczywistość

Źródło:
Konkret24

Wobec nagłośnionych nieprawidłowości dotyczących środków z Krajowego Planu Odbudowy internauci publikują teraz przykłady projektów, na które przyznano dotacje, a które wzbudzają ich wątpliwości. Wśród nich wymieniają kładkę pieszo-rowerową w Warszawie - oburza fakt, że miasto dostało pieniądze już po wybudowaniu mostu. Jednak błędnie połączono dwa różne programy KPO.

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

"Kasa z KPO na kładkę, która była wybudowana"? Zasady pozwalają

Źródło:
Konkret24

Opublikowany w sieci film wywołał kontrowersje i zarzuty do władz Warszawy o to, że stworzono "blok socjalny" tylko dla Ukraińców. Według autora uchodźcy mają być w stolicy faworyzowani kosztem Polaków przy przyznawaniu mieszkań. Przestrzegamy przed powielaniem tych tez - film jest pełen spekulacji i sugestii niepopartych ani danymi, ani faktami.

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

"Blok socjalny dla Ukraińców" w Warszawie? Ratusz wyjaśnia, ekspert przestrzega

Źródło:
Konkret24

Władze Hiszpanii planują wprowadzić zakaz jazdy samochodem w pojedynkę i limit jednego auta na rodzinę - takie informacje rozchodzą się w polskim internecie. Są gorąco komentowane, z tym że bezpodstawnie: w rzeczywistości jest inaczej.

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

"Zakaz jazdy samochodem w pojedynkę"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

"Mam nadzieję, że moja prezydentura przywróci wiarę w składane obietnice" - mówił w inauguracyjnym orędziu prezydent Karol Nawrocki, przypominając swoje postulaty z Planu 21. Śledziliśmy całą jego kampanię wyborczą - podczas niej złożył kilkakrotnie więcej deklaracji, niż zawiera Plan 21. Niektórych już nie spełnił w terminie. A szef jego kancelarii właśnie przyznał, że prezydent "nie ma takiej sprawczości", aby przegłosować swoje pomysły w Sejmie. 

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Nie 21, tylko 71 obietnic Nawrockiego. I już terminy przesunięte

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji alarmują, że Polska jest rzekomo bardziej zadłużona od Ukrainy, mimo że ta toczy wojnę. To z kolei wzmaga oburzenie internautów, że nadal przekazujemy pomoc wschodniemu sąsiadowi. I tak się ta narracja nakręca. Tylko że porównanie, którego dokonują posłowie, jest manipulacyjne. Wyjaśniamy.

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Polska "bardziej zadłużona niż Ukraina"? Manipulacja Konfederacji

Źródło:
Konkret24

W sądach będzie szybciej - zapowiedział nowy szef resortu sprawiedliwości Waldemar Żurek. Wprawdzie niektórzy politycy rządzącej koalicji przypominają, że to za poprzednich rządów czas trwania postępowań w sądach jeszcze bardziej wzrósł - lecz gabinet Donalda Tuska zbliża się do półmetka rządzenia. Przedstawiamy, co pokazują najnowsze statystyki dotyczące długości spraw w sądach.

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

"Sprawiedliwość staje się fikcją"? Sprawdzamy, czy przyspieszyła

Źródło:
TVN24+

Fotografia rozpowszechniana jest z sugestywnymi komentarzami wywołanymi postawą prezydenta Karola Nawrockiego i miną premiera Donalda Tuska. Kadr jest mocny, bohaterowie wyraźnie pokazani... - jak się okazuje, aż za wyraźnie.

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

"Zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów". Czego na tym brakuje?

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek nie wyklucza "poprawiania systemu" wyborczego po tym, co obserwowaliśmy w tegorocznych wyborach prezydenckich. Część obywateli zastanawia się bowiem teraz, czy naprawdę "każdy głos się liczy". Inni: gdzie znajdziemy właściwy wynik głosowania. Przedstawiamy główne słabości systemu prawnego, które ujawniły się w tych wyborach. Eksperci wskazują, co warto poprawić.

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Będzie "poprawianie systemu"? Sześć słabości, które obnażyły ostatnie wybory

Źródło:
TVN24+

Dwóch niemieckich policjantów wjechało do Polski pod przykrywką wspólnego patrolu - taka informacja krąży w sieci wraz z nagraniem kontroli pewnego radiowozu przy granicy polsko-niemieckiej. Przekaz jest nieprawdziwy i to z kilku powodów.

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Niemiecka policja "pod przykrywką wspólnego patrolu"? Co nagrano w Gubinie

Źródło:
Konkret24

Strasząc migrantami, wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak posługuje się statystykami przestępstw na przykład z Hiszpanii. W nagraniu przekonuje, że nawet "prasa głównego nurtu" pisze, iż "tamtejsza sytuacja powinna być przestrogą". Sięgnęliśmy więc po ten sam artykuł z dziennika "El País" - przeczytaliśmy tam zupełnie co innego.

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Bosak czyta "El País" i cytuje dane o migrantach. Ale główne tezy pomija

Źródło:
Konkret24