Nocne "hałasy" rolników. PiS nie jest w stanie zrealizować obietnicy sprzed 1,5 roku 

Źródło:
Konkret24
Jarosław Kaczyński chce rozwiązania prawnych problemów rolników
Jarosław Kaczyński chce rozwiązania prawnych problemów rolnikówTVN24
wideo 2/6
kaczynski

Na niedawnym spotkaniu z rolnikami politycy PiS obiecywali, że w tworzonym kodeksie rolnym znajdzie się przepis, który pozwoli rolnikom bez ograniczeń i groźby kary pracować w nocy. To nie pierwszy raz, kiedy PiS składa tę obietnicę. Od 1,5 roku nie może jej zrealizować. 

W niedzielę, 11 grudnia, w ulubionej przez polityków PiS miejscowości na Mazowszu - Przysusze - odbyło się Zgromadzenie Polskiej Wsi. Na tym spotkaniu politycy Prawa i Sprawiedliwości prezentowali sposoby na rozwiązanie problemów polskiej wsi. "Są problemy prawne, związane z sytuacją polskiego rolnika, wtedy gdy na wsi pojawiają się ludzie z miasta" – mówił w trakcie spotkania Jarosław Kaczyński. "To dzisiaj jest sytuacja bardzo częsta, to prowadzi do różnego rodzaju konfliktów, prób wprowadzania różnego rodzaju ograniczeń, tworzenia takiej sytuacji, w której rolnik nie jest gospodarzem własnej wsi. (...) z całą pewnością doprowadzimy do tego, że polski rolnik będzie mógł swoją trudną pracę, często pracę nocną realizować w pełni, bez żadnych ograniczeń" – kontynuował prezes PiS.

Do tej zapowiedzi odniósł się także obecny na spotkaniu Janusz Wojciechowski, komisarz Unii Europejskiej do spraw rolnictwa. "W kodeksie rolnym znajdzie się przepis, że nikt nie może żądać zaprzestania działalności rolniczej, jeżeli ona wchodzi w skład normalnej pracy w gospodarstwie rolnym. (...) taki przepis w kodeksie rolnym jest przewidziany" – zadeklarował komisarz Wojciechowski.

Tę obietnicę PiS powtarza od połowy maja 2021 roku, kiedy pokazał publicznie swój program polityczny pod nazwą "Polski Ład". I nie był w stanie jej zrealizować, choć wymaga ona zmiany tylko jednego przepisu Kodeksu wykroczeń.

Mandaty za zakłócanie ciszy

Skąd wziął się prawny problem, o którym mówił prezes Kaczyński? W lipcu 2018 roku głośna była sprawa 44-letniego rolnika spod Oławy, o którym napisała Wirtualna Polska. Policja ukarała go 500-złotowym mandatem za zakłócanie ciszy nocnej. "Kosiłem zboże już po godzinie 22, a tu podjeżdża policja, wezwana przez mieszkańców sąsiadujących z polem bloków" – opowiadał rolnik. Mandatu nie przyjął, sprawa trafiła do sądu, który przyznał rację rolnikowi.

Rzecz wcale nie jest nowa. I tak np. w 2009 roku Wielkopolska Izba Rolnicza interweniowała u ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Jerzego Millera w sprawie rolnika, na którego nałożono mandat karny w wysokości 200 zł za hałas powodowany przeprowadzanym zbiorem plonów w porze nocnej.

Tego typu kary przewiduje art. 51 Kodeksu wykroczeń:

Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny

Organizacje rolnicze od lat domagają się zmiany tego przepisu, bo ich zdaniem "wykonywanie przez rolnika na obszarach wiejskich prac polowych, które ze względu na swoją charakterystykę i panujące warunki atmosferyczne nie mogły być przerwane bez poniesienia szkody w zebranym plonie, nie powinno być uznane za zachowanie lekceważące normy zachowania się i stojące w sprzeczności z powszechnie akceptowanymi zwyczajami" - opisywał pismo Wielkopolskiej Izby Rolniczej do MSWiA serwis Farmer.pl.

Obietnica z maja 2021 roku

Zmianę tego przepisu, zgodnie z postulatami rolników, zapowiedziano w zaprezentowanym 15 maja 2021 roku "Polskim Ładzie" - polityczno-gospodarczym programie rządu Mateusza Morawieckiego. W akapicie pt. "Większa swoboda pracy rolniczej" zapisano: "Pewne rodzaje prac w gospodarstwie przy wykorzystaniu maszyn rolniczych muszą być wykonywane w bardzo wczesnych lub bardzo późnych porach dnia lub wręcz nocy. Wprowadzone zostaną nowe normy regulujące takie działania".

O ten zapis pytał w interpelacji latem 2021 roku ówczesny poseł Solidarnej Polski Norbert Kaczmarczyk (od listopada 2021 roku do sierpnia 2022 roku wiceminister rolnictwa, zdymisjonowany po aferze ze ślubnym prezentem w postaci ciągnika). W odpowiedzi z 20 lipca 2021 roku Szymon Giżyński, sekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, odpowiedział: "w projekcie ustawy o gospodarstwach rodzinnych zaproponowano wyjątek od stosowania art. 51 kw (Kodeksu wykroczeń - red.) wobec rolników corocznie w okresie od 1 lipca do 30 września, jeśli hałas powodowany jest przez maszyny rolnicze, podczas prac prowadzonych przez rolników, na terenie ich gospodarstwa". Portale organizacji rolniczych, powołując się na tę odpowiedź, ogłosiły sukces.

Ciągnik za półtora miliona złotych w prezencie ślubnym. Wiceminister rolnictwa w ogniu krytyki
Ciągnik za półtora miliona złotych w prezencie ślubnym. Wiceminister rolnictwa w ogniu krytykiWiceminister rolnictwa Norbert Kaczmarczyk miał dostać w prezencie ślubnym ciągnik wart 1,5 miliona złotych. Wzbudziło to zainteresowanie wśród polityków opozycji - tym bardziej, że to przekazaniem sprzętu wiceministrowi chwali się sam diler. Norbert Kaczmarczyk w internecie napisał, że firma praktykuje uroczyste przekazanie ciągników, a właścicielem maszyny koniec końców pozostaje jego brat, z którym w jednym domu prowadzi działalność rolniczą.Fakty po południu TVN24

Na kolejne pytanie posła Kaczmarczyka o termin wejścia w życie tej ustawy wiceminister rolnictwa Ryszard Kamiński odpowiedział 30 sierpnia 2021 roku, że "projekt ustawy o rodzinnym gospodarstwie rolnym podlega jeszcze analizie i szczegółowym konsultacjom wewnątrzresortowym, może więc ulec modyfikacjom". Projektu takiej ustawy nie znajdujemy ani w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów, ani na stronach Rządowego Centrum Legislacji, ani na stronach Sejmu.

Teraz, jak wynika z tego, o czym mówiono w Przysusze, zmiana art. 51 Kodeksu wykroczeń ma znaleźć się w kodeksie rolnym – czyli całościowej regulacji działalności rolniczej w Polsce. Komisarz Wojciechowski zapowiadał, że część ogólna kodeksu rolnego weszłaby w życie na wiosnę. A więc znów realizacja obietnicy z maja 2021 roku zostałaby odroczona.

Tymczasem do zmiany jednego artykułu Kodeksu wykroczeń nie trzeba przecież tworzenia nowego prawa. Wystarczy prosta nowelizacja, tym bardziej że od maja 2021 roku Sejm uchwalił sześć ustaw, w których zmieniał inne przepisy wspomnianego kodeksu.

To, że nie zmieniono dotąd art. 51 Kodeksu wykroczeń, przeczy słowom Jarosława Kaczyńskiego z 11 grudnia, że wobec rolników "polskie państwo od czasów, kiedy rządzi nim Prawo i Sprawiedliwość ze swoich zobowiązań się wywiązywało".

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24