Paweł Juszczyszyn czy Paweł J.? Rzecznik Dyscyplinarny różnie traktuje sędziów


Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych i jego zastępcy skracają do pierwszej litery nazwiska sędziów objętych postępowaniem. Zdaniem prawników można to odczytywać jako próbę dyskredytacji tych osób i element represji

Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych i jego zastępcy skracają do pierwszej litery nazwiska sędziów, których sprawy są przedmiotem postępowań. Nazwiska skracane są w komunikatach publikowanych na stronie internetowej rzecznik.gov.pl, a także we wpisach na Twitterze zastępcy Rzecznika - sędziego Przemysława Radzika.

Puste biurko, zablokowany komputer. Sędzia Juszczyszyn w pracy
Puste biurko, zablokowany komputer. Sędzia Juszczyszyn w pracyMaria Bilińska | Fakty po południu

Sędzia Leszek Mazur

Uwagę zwraca fakt, że nazwiska tylko niektórych sędziów zawarte w komunikatach Rzecznika są skracane do pierwszej litery. Na przykład sędzia Leszek Mazur, przewodniczący nowej Krajowej Rady Sądownictwa, został wymieniony z imienia i nazwiska w komunikacie w sprawie podjęcia wstępnych czynności wyjaśniających dotyczących możliwych nieprawidłowości w jego oświadczeniu majątkowym, a także w sprawie możliwej nieterminowości sporządzania przez niego uzasadnień wydawanych orzeczeń.

Fragment komunikatu dot. wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego Leszka Mazura na stronie Rzecznika Dyscyplinarnego
Fragment komunikatu dot. wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego Leszka Mazura na stronie Rzecznika DyscyplinarnegoFragment komunikatu dot. wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec sędziego Leszka Mazura na stronie Rzecznika DyscyplinarnegoRzecznik.gov.pl

Jego pełne imię i nazwisko przytoczono także w komunikacie dotyczącym wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w ostatniej z tych spraw.

Sędziowie Olimpia B.-M. i Waldemar Ż.

Natomiast w komunikatach poświęconych Olimpii Barańskiej-Małuszek, sędzi Sądu Rejonowego w Gorzowie Wlkp., nazwisko zostało skrócone do pierwszej litery. Podano jednak informację o miejscu pracy sędzi, co pozwala na jej łatwą identyfikację.

W komunikacie z 17 stycznia ub.r. "Olimpii B.-M." zarzucono przekroczenie ustawowych terminów do sporządzania uzasadnień. A w komunikacie z 28 sierpnia 2019 roku informowano z kolei o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego w związku z niezachowaniem "powściągliwości w korzystaniu z mediów społecznościowych". Nazwisko sędzi ponownie skrócono.

Fragment komunikatu Rzecznika Dyscyplinarnego z 28 sierpnia 2019 roku
Fragment komunikatu Rzecznika Dyscyplinarnego z 28 sierpnia 2019 rokuFragment komunikatu Rzecznika Dyscyplinarnego z 28 sierpnia 2019 rokuRzecznik.gov.pl

W tym samym komunikacie z 28 sierpnia ub.r. przedstawiono zarzuty sędziemu Waldemarowi Ż. dotyczące - w opinii Rzecznika - wypowiedzi dla mediów uchybiającej godności urzędu sędziego. O tym, że chodzi o jednego z najbardziej znanych sędziów z Krakowa Waldemara Żurka, można się przekonać nie tylko na podstawie ujawnionego w tym samym komunikacie miejsca pracy, lecz również cytowanego tytułu artykułu z serwisu Prawo.pl, w którym pada nazwisko sędziego.

Sędzia Paweł Juszczyszyn i sędzia Paweł J.

Z kolei Paweł Juszczyszyn, sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie, w komunikacie dotyczącym wszczęcia postępowania dyscyplinarnego z 29 listopada ub.r. został przedstawiony jako "Paweł J., sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie". Zarzuty przewinień dyscyplinarnych przedstawione sędziemu dotyczyły m.in. wydania postanowienia, w którym nakazano szefowej Kancelarii Sejmu przedstawienie list poparcia sędziów kandydujących do nowej KRS.

Fragment komunikatu dot. sędziego Pawła Juszczyszyna na stronie Rzecznika Dyscyplinarnego
Fragment komunikatu dot. sędziego Pawła Juszczyszyna na stronie Rzecznika DyscyplinarnegoFragment komunikatu dot. sędziego Pawła Juszczyszyna na stronie Rzecznika DyscyplinarnegoRzecznik.gov.pl

W komunikacie z 11 stycznia br. w sprawie odpowiedzi Rzecznika Dyscyplinarnego na wystąpienia Rzecznika Praw Obywatelskich dotyczących m.in. sprawy dyscyplinarnej sędziego Pawła Juszczyszyna zastosowaną pełną pisownię nazwiska.

Fragment komunikatu dot. sędziego Pawła Juszczyszyna na stronie Rzecznika Dyscyplinarnego
Fragment komunikatu dot. sędziego Pawła Juszczyszyna na stronie Rzecznika DyscyplinarnegoFragment komunikatu dot. sędziego Pawła Juszczyszyna na stronie Rzecznika DyscyplinarnegoRzecznik.gov.pl

Czy skrócenie nazwiska może być zniesławieniem?

Anonimizacja danych osobowych w publikowanych w sieci komunikatach i orzeczeniach sądowych jest powszechną praktyką - ale stosuje się ją inaczej. Wiele polskich sądów reguluje te kwestie w wewnętrznych zarządzeniach, jako podstawę prawną wskazując przepisy dotyczące ochrony danych osobowych. W sieci dostępne są dokumenty sądów wskazujące na reguły anonimizacji. Zwykle do pierwszej litery skracane są zarówno imiona, jak i nazwiska, a dodatkowej anonimizacji poddawane są inne informacje, które mogą pomóc w identyfikacji osób, których dotyczy komunikat bądź orzeczenie.

Osoby komentujące w mediach społecznościowych politykę informacyjną Rzecznika zwracają więc uwagę na to, że podawanie pierwszych liter nazwisk w komunikatach jest niewłaściwą praktyką. "Skracanie nazwiska w sytuacji, której wiadomo o kogo chodzi, samo w sobie powinno być uznawane za zniesławienie. Sugeruje, że taka osoba zamieszana jest w działalność przestępczą" - napisał na Twitterze dr Kamil Mamak z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Mamak podał dalej wpis zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego sędziego Przemysława Radzika, w którym poinformował on o niedawnej decyzji Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawie sędziego Pawła Juszczyszyna. "Sędzia Paweł J. (SR w Olsztynie) został zawieszony na czas post. dyscyplinarnego z obniżeniem wynagrodzenia o 40%" - napisał Radzik.

Komentarze pod wpisem dr Mamaka
Komentarze pod wpisem dr MamakaKomentarze pod wpisem dr MamakaTwitter

W dyskusji pod wpisem dr Mamaka wypowiadali się prawnicy. "Czy Pan Sędzia Radzik uważa siebie za prasę? Bo - jak rozumiem - stosuje art. 13.2. Prawa prasowego, skierowany do 'prasy' właśnie. A że 'prasą' nie jest, to po co skracanie nazwiska?" - napisał mec. Paweł Litwiński.

Nie wolno publikować w prasie wizerunku i innych danych osobowych osób, przeciwko którym toczy się postępowanie przygotowawcze lub sądowe, jak również wizerunku i innych danych osobowych świadków, pokrzywdzonych i poszkodowanych, chyba że osoby te wyrażą na to zgodę. Prawo prasowe, art. 13

Marcin Łochowski, sędzia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, skomentował wpis Litwińskiego krótko: "RODO" - w późniejszym wpisie zastrzegł jednak, że była to ironiczna wypowiedź.

"Nawet jeżeli ktoś chciałby użyć argumentu z RODO, to danymi osobowymi są wszelkie informacje, które pozwalają identyfikować daną osobę, tutaj nie ma wątpliwości o kogo chodzi przecież" - odpowiedział dr Kamil Mamak.

"Próba stygmatyzacji"

- Wnosiłam na piśmie do sędziego Radzika, by używał mojego pełnego imienia i nazwiska. Pisałam również do niego na Twitterze - mówi Konkret24 sędzia Olimpia Barańska-Małuszek. 26 listopada ub.r. Barańska-Małuszek napisała na Twitterze: "Panie Radziku, uprzejmie ponownie proszę o używanie mojego pełnego nazwiska w swoich komunikatach i tweetach. Oświadczałam to na piśmie, ale z uporem pan przeocza".

- Takie sformułowanie może sugerować popełnianie jakiegoś przestępstwa - mówi Barańska-Małuszek. - Odbieram to jako jeden z elementów represji, szykanowania sędziego, aby w opinii publicznej budować obraz niby przestępstwa - dodaje.

Zdaniem sędziego Bartłomieja Przymusińskiego, rzecznika Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, skracanie nazwisk jest próbą stygmatyzacji osób, wobec których rzecznicy dyscyplinarni prowadzą postępowania. - Jest to bez wątpienia celowe. Jak rozumiem, chodzi o to, żeby ci sędziowie kojarzyli się z jakimiś przestępcami, bo tak to mogą odbierać osoby postronne - mówi Przymusiński.

RODO, Prawo prasowe?

Zdaniem sędziego Przymusińskiego tego rodzaju działania nie mają umocowania w przepisach. - Bardzo często anonimizacja jest fikcyjna - podkreśla Przymusiński. - Przykład to "Paweł J., sędzia Sądu Rejonowego w Olsztynie". Gdyby tu chodziło o ochronę dóbr tych osób, nie byłyby podawane dodatkowe dane identyfikujące - wyjaśnia.

Według sędzi Barańskiej-Małuszek praktyka skracania nazwisk nie ma oparcia w przepisach o ochronie danych osobowych z uwagi na jawność postępowań. - To nie może być również Prawo prasowe, ponieważ rzecznicy są funkcjonariuszami, nie dziennikarzami - mówi Barańska-Małuszek. Zauważa, że Rzecznik postawił jej i niektórym innym sędziom zarzuty dyscyplinarne. - W pewnym momencie, w listopadzie bodajże, rzecznicy zaczęli pisać w komunikatach, że nasze zachowanie może się ocierać o popełnienie przestępstwa. W samych dokumentach dotyczących postępowania dyscyplinarnego nie stawiają takich zarzutów. Nie zawiadamiają prokuratury, nie wszczynają postępowań karnych i nie wnoszą o uchylenie immunitetu - dodaje.

Wyrok w sprawie sędzi Olimpii Barańskiej-Małuszek. Co to oznacza dla pozostałych postępowań dyscyplinarnych?
Wyrok w sprawie sędzi Olimpii Barańskiej-Małuszek. Co to oznacza dla pozostałych postępowań dyscyplinarnych?Fakty po południu

"Jeśli powiemy Jarosław K., prezes PiS, to wiadomo o kogo chodzi"

- Myślę, że takie komunikaty mogą być rozpatrywane jako zniesławienie. Trzeba jednak pamiętać, że to jest przestępstwo umyślne i taka musiałaby być intencja wypowiadających komunikat, choć do tej pory nie interpretowano tak przepisów - mówi Konkret24 dr Kamil Mamak z Katedry Prawa Karnego UJ. - W zniesławieniu nie chodzi wyłącznie o to, jakich słów się używa, tylko o cały kontekst wypowiedzi. W tym przypadku jest on dosyć jednoznaczny - dodaje Mamak.

Według niego w Polsce, jeżeli skraca się czyjeś nazwisko, odbiorcy mogą uważać, że dana osoba jest zamieszana w działalność niemalże przestępczą. Jeżeli nie ma wątpliwości, o kogo chodzi, autor komunikatu chce w ten sposób skojarzyć konkretną osobę z podejrzanymi aktywnościami. - Skracanie nazwiska jest w tym przypadku dodatkową szykaną - uważa dr Mamak.

Prawnik przypomina, że przepisy RODO wskazują, iż daną osobową jest każda informacja, która pomaga zidentyfikować tę osobę. - Jeśli powiemy "Jarosław K., prezes PiS", wiadomo, o kogo chodzi - mówi dr Mamak. - Jeżeli pisze się, gdzie dany sędzia pracuje i jaki jest kontekst sprawy, nikt nie będzie miał wątpliwości, o kogo chodzi - dodaje.

Dyscyplinarki po "Marszu Tysiąca Tóg"? Rzecznik Schab: każdy przypadek trzeba rozpatrzyć osobno
Dyscyplinarki po "Marszu Tysiąca Tóg"? Rzecznik Schab: każdy przypadek trzeba rozpatrzyć osobnoFakty TVN

"Poniżenie", "zdyskredytowanie"

- W przypadku sędziów, których nazwiska są powszechnie znane, operowanie inicjałem nie ma uzasadnienia - podkreśla dr Mikołaj Małecki z Katedry Prawa Karnego UJ. - Tym bardziej, jeśli zarzuty dyscyplinarne dotyczą czynów, które nigdy nie powinny być postawą postępowania dyscyplinarnego - uważa.

W opinii eksperta z UJ tak jest w przypadku sędziego Pawła Juszczyszyna. - Zarzuty dotyczą czynności orzeczniczych, w które rzecznik nie ma prawa ingerować - mówi Małecki i dodaje, że posługiwanie się inicjałami to dodatkowe napiętnowanie i stygmatyzowanie danej osoby, jakby dopuściła się karygodnego czynu. - Tymczasem zarzuty stawiane przez rzecznika są nieuzasadnione - uważa. Używanie inicjałów w przypadku sędziego Juszczyszyna uznaje za "szczególnie karygodne w okolicznościach, w jakich obecnie się znajdujemy". - Określanie go Piotrem J. nosi znamiona poniżenia w opinii publicznej, zdyskredytowania i przez to ustawienia niejako na straconej pozycji - podkreśla Małecki.

Prośbę o ustosunkowanie się do sprawy wysłaliśmy do sekretariatu Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych i do zastępcy Rzecznika, sędziego Przemysława Radzika. Czekamy na odpowiedź.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN24

Pozostałe wiadomości

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24