Pięć kroków do przyjęcia euro. Ile zrobiła już Polska?

Warunków, jakie trzeba spełnić, żeby przyjąć euro, jest kilkaPixabay

Poseł PSL Piotr Zgorzelski powiedział w studiu radiowym, że Polska nie spełnia dwóch kryteriów konwergencji gospodarczej, które są niezbędne do przyjęcia w Polsce waluty euro. Potwierdza to raport Komisji Europejskiej, na który powołał się poseł.

Gościem środowego "Wywiadu Politycznego" radia TOK FM był poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotr Zgorzelski. Jako że rozmowa dotykała najbardziej aktualnych tematów, parlamentarzysta był pytany m.in. o kwestię ewentualnego przyjęcia waluty euro w Polsce, którą w ostatnich dniach podnoszą politycy PiS.

Prezes PiS proponuje podpisanie deklaracji w sprawie euro
Prezes PiS proponuje podpisanie deklaracji w sprawie eurotvn24

- Pytajmy się, panie Jarosławie Kaczyński, czy tak naprawdę ta waluta euro stoi u naszych bram? - pytał się Zgorzelski. - Trzeba spełnić dwa kryteria konwergencji prawnej i gospodarczej. Były badania przeprowadzone w 2018 roku przez Komisję Europejską i Europejski Bank Centralny. Dwóch kryteriów z tej gospodarczej konwergencji nie spełniamy, więc spokojnie - dodawał.

Kryteria, jakie musi spełnić państwo, aby wejść do strefy euro, są jasno określone w Traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Do Polski w tym zakresie odnoszą się przepisy artykułu 140, mówiącego o państwach członkowskich objętych derogacją. Termin ten oznacza, że nasz kraj jest bezterminowo wyłączony z obowiązku wypełniania części zobowiązań wymaganych od członka UE.

W naszym przypadku chodzi właśnie o nieprzyjmowanie wspólnej europejskiej waluty. Polska jako członek UE jest zobowiązana do przyszłego dołączenia do tzw. Eurolandu, jednak w myśl derogacji nie dostała od Unii żadnego narzuconego terminu takiego kroku.

W artykule 140 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej określono dokładnie, co musi zrobić państwo członkowskie, aby móc rozpocząć proces wchodzenia do strefy euro. Główny trzon takich zasad stanowią cztery gospodarcze "kryteria konwergencji", o których mówił poseł Zgorzelski. Ich zrealizowanie oznacza zbliżenie się poziomu gospodarczego kandydata do pozostałych państw strefy euro, umożliwiające późniejsze przyjęcie wspólnej waluty. Są to:

1) stabilne ceny

2) długotrwała równowaga finansów publicznych

3) stabilny kurs walutowy

4) stabilne długoterminowe stopy procentowe.

Poza tym kandydatów do strefy euro obowiązuje wymóg dostosowania krajowych przepisów o działalności banku centralnego do traktatów europejskich oraz statutów Europejskiego Banku Centralnego i Europejskiego Systemu Banków Centralnych. Dużą wagę przywiązuje się do tego, czy krajowy bank centralny ma prawnie zapewnioną niezależność od innych instytucji, m.in. politycznych.

Raport o konwergencji

Na ten moment dziewięć krajów członkowskich (licząc Wielką Brytanię) posługuje się swoją własną walutą. Poza Polską są to Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Dania, Rumunia, Szwecja i Węgry. Status realizacji unijnych kryteriów ws. euro w tych krajach co dwa lata jest opisywany w dokumencie Komisji Europejskiej nazwanym "Raportem o konwergencji". Najprawdopodobniej to właśnie do tego dokumentu odwoływał się Piotr Zgorzelski, mówiąc o kryteriach.

Najnowszy pochodzi z czerwca zeszłego roku i opisuje stan faktyczny na marzec 2018. Ujęto w nim siedem krajów, ponieważ duńską koronę od 2015 roku obowiązuje już mechanizm kursów walutowych, czyli instytucjonalny "przedsionek przyjęcia euro", a Wielka Brytania w 2018 roku była już po referendum brexitowym.

Każdemu z pozostałych siedmiu krajów poświęcono w dokumencie dwie sekcje: jedną skrótowo opisującą wypełnianie przez niego kryteriów i drugą, rozbudowaną, opisującą obecną sytuację oraz prognozy na przyszłość. We wstępie dotyczącym Polski Komisja Europejska stwierdziła wprost:

W świetle oceny zgodności prawnej i spełnienia kryteriów konwergencji oraz biorąc pod uwagę dodatkowe istotne czynniki, Komisja uważa, że Polska nie spełnia warunków przyjęcia euro. Komisja Europejska

Dlaczego?

Stabilne ceny - TAK

Pierwsze z kryteriów opiera się na wskaźnikach inflacji. Traktat o funkcjonowaniu UE mówi, że stopa inflacji może o najwyżej 1,5 punktu procentowego przekraczać inflację trzech najstabilniejszych cenowo państw członkowskich.

W marcu 2018 roku, który został ujęty w raporcie KE jako wyznacznik, tymi krajami były Cypr, Irlandia i Finlandia. Pierwszego z nich KE nie uwzględnia jednak w swoich obliczeniach "ze względu na istotne odchylenie stopy inflacji od średniej strefy euro, spowodowane szokiem wewnętrznym (tzw. klauzula wide margin)". Na jego miejsce nie bierze się następnego państwa w kolejności. Średnia inflacja w Irlandii i Finlandii przez ostatnie 12 miesięcy przed pomiarem wyniosła 0,4 proc. Przedział spełniania tych kryteriów został więc ustalony na poziomie od -1,1 proc. do 1,9 proc.

W Polsce w tym samym okresie było to natomiast 1,4 proc. Oznacza to, że polskie "odchylenie" od wartości referencyjnej "trzech najstabilniejszych cenowo państw członkowskich" wyniosło 0,5 pkt. proc., a więc mieści się w przedziale przewidzianym w unijnych dokumentach.

Te same liczby można znaleźć w "Monitorze konwergencji z Unią Gospodarczą i Walutową", czyli odpowiedniku unijnego raportu, ale przygotowywanego co roku przez polskie Ministerstwo Finansów i odnoszące się wyłącznie do sytuacji w naszym kraju. W kontekście Cypru zaznaczono w nim, że "w scenariuszu alternatywnym, w którym Cypr zostałby włączony do grupy referencyjnej (decyzja o wyłączeniu jest podejmowana każdorazowo przez KE) wartość referencyjna kryterium wyniosłaby 1,8 proc., co nie wpływa na wypełnianie kryterium przez Polskę". W takiej hipotetycznej sytuacji Polska byłaby w górnej części przedziału (1,8 proc. w stosunku do 1,9 proc.).

Średnia polska stopa inflacji wynosząca w czasie pomiarów 1,4 proc. jest identyczna ze średnią strefy euro z tego okresu. Taki wynik plasuje nas także w bliskiej okolicy średniej stopy dla wszystkich 28 krajów członkowskich UE, która wyniosła 1,6 proc.

Długotrwała równowaga finansów publicznych - TAK

Pod tym sformułowaniem kryją się wskaźniki deficytu i długu publicznego, a konkretnie ich stosunek do PKB danego kraju. Granice są jasno określone: deficyt nie może być wyższy niż 3 proc. produktu krajowego brutto, a dług publiczny maksymalnie może wynieść 60 proc.

Według danych GUS przesłanych do KE pod koniec marca 2019, deficyt sektora finansów publicznych był w 2018 roku rekordowo niski i wyniósł 0,4 proc. PKB. Jego coroczny spadek zaczął się w 2013 roku, a od 2015 Polska realizuje tzw. kryterium z Maastricht, czyli mniejszego niż 3 proc. PKB deficytu.

Polska spełnia tzw. kryterium z Maastricht od 2015 rokuMałgorzata Latos/PAP

Co do drugiej części tego warunku, czyli długu publicznego poniżej progu 60 proc. PKB, Polska realizowała go przez cały czas swojego członkostwa w Unii. W danych GUS-u przesłanych Komisji Europejskiej podano, że w 2018 roku było to 48,9 proc. Oznacza to spadek w porównaniu z poprzednim rokiem, kiedy ten wskaźnik uplasował się na poziomie 50,6 proc. PKB.

Stabilny kurs walutowy - NIE

Nadrzędny warunek, który należy spełnić, aby zrealizować postulat związany ze stabilnym kursem walutowym, jest przystąpienie kraju członkowskiego i jego waluty do mechanizmu walutowego ERM II (Exchange Rate Mechanism). Jest to rodzaj ostatecznego "testu" i jednocześnie "przedsionek" przed wymianą waluty krajowej na europejską. Uczestnictwo w programie musi trwać co najmniej dwa lata.

"Test" polega na sprawdzeniu, czy kurs waluty krajowej w stosunku do euro nie jest zbyt rozchwiany i niestabilny. Aby zrealizować to unijne zalecenie, wahania między nimi nie mogą przekroczyć 15 proc. w ciągu dwóch lat. Odchylenia liczy się w stosunku do kursu ustalonego na początku uczestnictwa w ERM II. Spełnienie postulatu oznacza, że obie waluty są odpowiednio "skoordynowane" i ich wymiana nie będzie stanowiła szoku dla gospodarki krajowej oraz całej strefy euro.

Przypominamy, czym jest strefa euro. Wszystko, co musisz wiedzieć
Przypominamy, czym jest strefa euro. Wszystko, co musisz wiedziećTVN24 BiS

W tym momencie w ERM II udział bierze tylko duńska korona. 22 sierpnia 2018 r. bułgarski rząd zatwierdził plan przygotowań do przystąpienia do ERM II i unii bankowej, co ma nastąpić do lipca 2019 r. Wszystkie pozostałe kraje Unii spoza strefy euro, w tym Polska, nie zdecydowały się na dołączenie do mechanizmu. Z tego powodu Polska nie spełnia kryterium stabilnego kursu walutowego.

Stabilne długoterminowe stopy procentowe - NIE

Najprościej mówiąc, stopa procentowa to cena, jaka przysługuje posiadaczowi danego kapitału w przypadku udostępnienia go lub jego części innym osobom. W przypadku kryteriów przyjęcia euro bierze się pod uwagę stopy procentowe NBP ustalane przez Radę Polityki Pieniężnej na podstawie rentowności długoterminowych obligacji skarbowych lub porównywalnych papierów wartościowych.

Unijna zasada jest jasno określona: długoterminowe stopy procentowe mogą najwyżej o 2 punkty procentowe przekraczać stopy trzech najstabilniejszych pod tym względem państw członkowskich. Ostatnia zmiana jednego z tych właśnie państw spowodowała, że Polska wypadła poza ramy tego kryterium. Jak wyjaśniono w "Monitorze konwergencji z UGW", "Polska wypełniała kryterium stóp procentowych do grudnia 2017 r. Wówczas miała miejsce zmiana w grupie referencyjnej kryterium stabilności cen - Rumunię zastąpiła Finlandia, co spowodowało znaczącą obniżkę wartości referencyjnej. Dodatkowo spadek wartości referencyjnej wzmocniło wykluczenie z grupy referencyjnej Cypru".

Poza kryterium stóp procentowych Polska musi jeszcze wejść do mechanizmu walutowego ERM IIKonkret24

Finlandia dołączyła w ten sposób do Irlandii i Cypru. Ten ostatni kraj, z tych samych powodów co w przypadku kryterium stabilnych cen, nie jest brany pod uwagę.

W Finlandii średnia stóp z okresu kwiecień 2017-kwiecień 2018 wyniosła 0,6 proc., w Irlandii było to 0,8 proc, a więc średnia uplasowała się na poziomie 0,7 proc. Przekroczyć ją można najwyżej o 2 pkt. proc., więc tzw. "wartość referencyjna", do której muszą odnosić się kraje UE, wyniosła 2,7 proc.

W Polsce stopy procentowe NBP w kwietniu 2018 roku kształtowały się na poziomie 3,3 proc. Od tego czasu nie uległy zmianie. Oznacza to, że na ten moment nasz kraj nie kwalifikuje się do realizowania postulatu długoterminowych stóp. W tej samej sytuacji są jeszcze tylko Grecja i Rumunia, z tym że ten pierwszy kraj posiada już walutę euro.

Dostosowanie przepisów o NBP - NIE

Poza kryteriami czysto ekonomicznymi instytucje unijne wymagają, aby krajowe przepisy odnoszące się do działalności banku centralnego odpowiadały prawu europejskiemu w tym zakresie oraz aby znajdowały się w nich gwarancje niezależności od innych, w tym politycznych, instytucji.

Ta kwestia została szczegółowo poruszona w raporcie KE. Komisja w odniesieniu do Narodowego Banku Polskiego napisała, że "ustawodawstwo w Polsce - w szczególności ustawa o Narodowym Banku Polskim (NBP) i Konstytucja RP - nie jest w pełni zgodne z obowiązkową przepisów wynikającymi z art. 131 TFUE", a artykuł ten mówi właśnie o wymaganej zgodności ustawodawstwa krajowego z Traktatami i Statutem ESBC i EBC.

Ustawodawstwo ws. NBP nie jest w pełni zgodne z unijnymi zaleceniamitvn24

Zastrzeżenia KE w kontekście ustawodawstwa dotyczącego NBP są różnorodne. W raporcie napisano m.in., że Konstytucja RP i ustawa o NBP niewystarczająco wyraźnie zakazują organom decyzyjnym banku poszukiwania lub przyjmowania zewnętrznych instrukcji. "W sposób zbyt mało wyraźny zakazuje rządowi wywierania wpływu na członków organów decyzyjnych NBP w sytuacjach, w których może to mieć wpływ na wypełnianie zadań związanych z ESBC" - wspomniano także w dokumencie.

Komisja zwróciła uwagę m.in. na art. 23 ust. 1 pkt. 2 ustawy o NBP, który stanowi, że prezes NBP ma przedstawiać projekt wytycznych polityki pieniężnej banku centralnego Radzie Ministrów i Ministrowi Finansów. "Procedura ta daje rządowi możliwość wywierania wpływu na politykę pieniężną i finansową NBP, a tym samym stanowi niezgodność w obszarze niezależności w myśl art. 130 TFUE i art. 7 statutu ESBC/EBC" - wyjaśniono.

Zarobki kadry kierowniczej NBP z ostatnich 23 lat już są znane
Zarobki kadry kierowniczej NBP z ostatnich 23 lat już są znaneKatarzyna Kowalska | Fakty po południu

Wątpliwości Komisji budzi też procedura audytu i kontroli, którą w myśl art. 203 Konstytucji RP w Narodowym Banku Polskim może przeprowadzać Najwyższa Izba Kontroli. W raporcie wskazano, że takie działanie jest niezgodne ze statutem ESBC i ECB, który w art. 27 mówi jasno, że kontrole w bankach centralnych mogą wykonywać wyłącznie "niezależni rewidenci z zewnątrz".

Poza tym zastrzeżenia unijnej instytucji skupiły się także m.in. na procedurze zawieszenia i odwołania prezesa NBP, kompetencjach banku ws. rozszerzania refinansowania dla banków na realizację programów ich rehabilitacji i zmianach w polskim sądownictwie, m.in. wokół Sądu Najwyższego.

Potrzebna zmiana konstytucji

Podsumowując, poseł PSL miał rację, mówiąc, że zgodnie z raportem Komisji Europejskiej Polska nie spełnia dwóch kryteriów konwergencji gospodarczej ze strefą euro. Dodatkowo na ten moment nie realizujemy też obowiązku zgodności ustawodawstwa dotyczącego NBP z dokumentami unijnymi na tematów banków centralnych.

prawda

Trzeba spełnić dwa kryteria konwergencji prawnej i gospodarczej. Były badania przeprowadzone w 2018 roku przez Komisję Europejską i Europejski Bank Centralny. Dwóch kryteriów z tej gospodarczej konwergencji nie spełniamy. Piotr Zgorzelski (PSL)

W podsumowaniu części unijnego raportu poświęconej NBP, Komisja Europejska przedstawiła swoje pomysły na rozwiązanie niezgodnych z unijnym prawodawstwem kwestii. Podkreślono jednak, że poza zmianami w ustawie o NBP, do pełnej "konwergencji prawnej" niezbędna będzie także zmiana niektórych przepisów Konstytucji RP. W tym celu należy posiadać konstytucyjną większość w parlamencie, co może być kolejną przeszkodą na drodze do przyjęcia europejskiej waluty.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: Pixabay

Źródło zdjęcia głównego: Pixabay

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24