"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

Źródło:
Konkret24
Podatek na auta spalinowe. Anna Moskwa wyjaśnia (wypowiedź arch.)
Podatek na auta spalinowe. Anna Moskwa wyjaśnia (wypowiedź arch.)TVN24
wideo 2/5
Podatek na auta spalinowe. Anna Moskwa wyjaśnia (wypowiedź arch.)TVN24

"Nie będzie takich zmian", "tego podatku nie będzie" - twierdzą politycy Polski 2050, odżegnując się od planów wprowadzenia podatku od posiadania samochodów spalinowych. Mówią, jakby to już było pewne. Jednak taki podatek wciąż jest wpisany w polskim Krajowym Planie Odbudowy. A decyzję o zmianie musi podjąć Komisja Europejska.

W publicznej dyskusji wrócił temat podatku od posiadania samochodów spalinowych. To jeden z kamieni milowych niezbędnych do przyszłych wypłat unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Szczególnie aktywni są niektórzy politycy Polski 2050, którzy zapewniają, że rząd wycofa się lub już wręcz się wycofał z tego podatku. Przewodniczący Polski 2050 i marszałek Sejmu Szymon Hołownia 18 marca 2024 napisał na platformie X: "To się w głowie nie mieści, że PiS wpisał do KPO podatek od posiadania samochodów spalinowych. Tego podatku nie będzie dzięki ministrom Polski 2050. Zielony ład? Tak, ale dla ludzi i metodą zachęt, nie nakazów i zakazów. Musi to na Rusi".

Temat podatku od samochodów spalinowych poruszył 20 marca w RMF FM inny polityk Polski 2050 - Mirosław Suchoń, przewodniczący klubu parlamentarnego Polska 2050-Trzecia Droga. Powtórzył tezę Szymona Hołowni, że ten podatek wynegocjował rząd PiS, a członkowie rządu, w tym przedstawiciele jego partii, chcą się wycofać z tego zobowiązania. Mówiąc o Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na którego czele stoi Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050, Mirosław Suchoń stwierdził: "Są dobre efekty działań. Przypomnę, że na przykład PiS zapisał w zobowiązaniach podatek od samochodów, z którego dzisiaj nasz rząd, próbujemy się wycofać. Myślę, że to będzie skuteczne".

Prowadzący rozmowę Robert Mazurek przypomniał jednak słowa Krzysztofa Bolesty, wiceministra klimatu i środowiska związanego z Polską 2050, który zapowiedział wprowadzenie podatku od samochodów spalinowych. Mirosław Suchoń. zaoponował: "Nie będzie takich zmian. Ja powołuję się na słowa pani minister Hennig-Kloski, która jest szefową pana ministra Bolesty i jestem przekonany, że w tej sprawie zmian nie będzie". I dodał: "Dzisiaj podstawowy problem jest taki, że ten podatek, który PiS zgotował Polakom, on uderzyłby w osoby najbiedniejsze, najsłabsze. Ja przypomnę, że te zapisy były negocjowane przez rząd PiS-u, więc trudno nam dzisiaj odpowiadać za występki przedstawicieli rządu PiS. Natomiast to, co jest ważne: że my będziemy chronić najsłabszych, dlatego tej opłaty nie chcemy".

Wyjaśniamy więc, co zostało zapisane w polskim KPO - i wciąż obowiązuje - a co w ostatnich dniach zadeklarowali przedstawiciele ministerstw klimatu i funduszy. Ich przekaz wcale nie był spójny.

Podatek od aut spalinowych wpisał do kamieni milowych KPO rząd Zjednoczonej Prawicy

By otrzymać unijne środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) - obecnie jest to prawie 60 mld euro - Polska musi zrealizować konkretne reformy, tzw. kamienie milowe. Kwota grantów i pożyczek dla naszego kraju została podzielona na transze: do każdej przyporządkowano konkretne kamienie milowe, których potwierdzenia realizacji trzeba wysyłać razem z wnioskami o kolejne wypłaty. Polska w grudniu 2023 roku złożyła jedyny dotychczas wniosek o płatność - na kwotę ok. 7 mld euro, a przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w lutym 2024 roku przekazała, że został on zaakceptowany.

CZYTAJ WIĘCEJ: Co to są te kamienie milowe, "którymi UE chce szantażować Polskę"?

Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, dwa kamienie milowe niezbędne do wypłat następnych transz środków dotyczą opłat za samochody spalinowe. Polska zobowiązała się, że do końca 2024 roku wprowadzi "opłatę rejestracyjną od pojazdów emitujących spaliny", natomiast do połowy 2026 roku "podatek od własności pojazdów emitujących spaliny". Wprowadzenie opłaty rejestracyjnej jest niezbędne do złożenia szóstego wniosku o płatność z KPO, natomiast podatku od własności - do złożenia dziewiątego, ostatniego wniosku.

Kamienie milowe dotyczące samochodów spalinowych, w tym dotyczący podatku, z datą: II kwartał 2026Robocze tłumaczenie załącznika do decyzji implementacyjnej Rady UE/Gov.pl

Politycy Polski 2050 mają rację, mówiąc, że to rząd Zjednoczonej Prawicy odpowiada za treść kamieni milowych - bo polski KPO został złożony w Brukseli w 2021 roku. Ustalenia operacyjne, czyli dokument z treścią kamieni milowych, które wypracowano po negocjacjach między stroną polską a unijną, podpisał w grudniu 2022 roku minister funduszy i polityki regionalnej Grzegorz Puda. Od tamtego czasu Polska zmodyfikowała treść swojego KPO, przesyłając w sierpniu 2023 rewizję planu do Komisji Europejskiej - jednak zmiany nie obejmują żadnego z dwóch kamieni milowych dotyczących samochodów spalinowych.

Oba zapisy wciąż widnieją w naszym KPO.

Wiceminister klimatu: podatek w 2026 roku

Rząd Mateusz Morawieckiego, mimo że był odpowiedzialny za wpisanie podatku od posiadania samochodów spalinowych do KPO, do końca swojej kadencji nie zrobił nic w jego sprawie. Jak informowaliśmy w Konkret24 w listopadzie 2023 roku, w wykazie prac rządu nie pojawiły się do tego czasu żadne projekty, które dotyczyłyby tej kwestii; żaden z ministrów nie zapowiedział nawet rozpoczęcia prac legislacyjnych nad podatkiem.

Temat wrócił w lutym 2024 roku, gdy głos w sprawie podatku zabrał wiceminister klimatu i środowiska Krzysztof Bolesta, wcześniej doradca Szymona Hołowni ds. klimatu i energii oraz ekspert think tanku Instytut Strategie 2050 działającego przy partii Polska 2050. W wywiadzie udzielonym 22 lutego "Rzeczpospolitej" Bolesta, zapytany o opłatę rejestracyjną i podatek od posiadania samochodów spalinowych, odpowiedział: "Pracujemy nad tym. Trwają rozmowy z ministerstwami, ale za wcześnie, by mówić o szczegółach. To, co ja chciałbym zrobić, to zaproponować rozwiązania najbardziej neutralne dla obywateli z finansowego punktu widzenia". Dopytany, kiedy opłaty mają wejść w życie, dodał:

Opłata rejestracyjna w pierwszym kwartale 2025 roku. Podatek od posiadania - w 2026 roku.

Słowa wiceministra nie umknęły m.in. politykom Konfederacji, którzy sprzeciwiają się wprowadzaniu opłat od samochodów spalinowych. Posłanka i rzeczniczka partii Anna Bryłka od razu 22 lutego napisała w serwisie X: "To już wiemy jak będzie wyglądać realizacja kamieni milowych KPO przez polski rząd w zakresie aut spalinowych: opłata rejestracyjna w pierwszym kwartale 2025 r.; podatek od posiadania w 2026 r. Poinformował wiceminister klimatu i środowiska".

Skąd więc zapowiedzi takie jak ta marszałka Hołowni, że "tego podatku nie będzie dzięki ministrom Polski 2050"?

Minister funduszy: chcemy usunąć podatek

Zwrot w sprawie nastąpił po wypowiedzi innej polityczki Polski 2050 - minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Była dyrektorka Instytutu Strategie 2050 na konferencji prasowej 15 marca mówiła o szczegółach kolejnej rewizji Krajowego Planu Odbudowy, którą przygotował jej resort i która ma być wysłana do Brukseli w połowie roku.

Jako jedną z głównych zmian zapowiedziała właśnie usunięcie kamienia milowego dotyczącego wprowadzenia podatku od posiadania aut spalinowych (kamień o opłacie rejestracyjnej ma pozostać). "Zielony ład ma być dla Polek i Polaków, nie dla idei, czy UE. Zasługujemy na czyste powietrze i zieloną, suwerenną energię, ale droga do nich nie prowadzi przez zakazy. W rewizji KPO chcemy usunąć podatek od posiadania samochodów spalinowych, który wpisał tam rząd PiS" - napisała Pełczyńska-Nałęcz po konferencji w serwisie X.

Powtarzała tę zapowiedź w mediach. W "Faktach po Faktach" w TVN24 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz mówiła, że zmiany w KPO są konieczne, ponieważ Polska ma dwa lata opóźnienia w realizacji niektórych projektów, a zmiany trzeba dostosować do rzeczywistych potrzeb rozwojowych Polski. "Bo niektóre rzeczy są bardzo dobre i bardzo potrzebne, a inne uważamy, że nie powinny być w takim kształcie" - stwierdziła. Deklarowała:

Na przykład będziemy teraz bardzo asertywnie rozmawiać z Komisją Europejską o tym, żeby usunąć reformę, która wprowadza podatek od samochodów spalinowych.

Po czym dodała: "Komisja jest świadoma, że pewne zmiany budzą sprzeciw społeczeństw, nie tylko polskich, i my w tych negocjacjach dokładnie ten argument położymy na stole: że chcemy wprowadzać rozwiązania, które są prośrodowiskowe, które zmieniają produkcję energii w Polsce w kierunku zielonej energii, żeby ona się opłacała. Ale nie możemy działać w ten sposób, że dzisiaj samochody elektryczne są drogie i my będziemy karać osoby, których nie stać na samochody elektryczne dodatkowymi opłatami".

Pełczyńska-Nałęcz: będziemy rozmawiać z KE, żeby usunąć reformę, która wprowadza podatek od samochodów spalinowych
Pełczyńska-Nałęcz: będziemy rozmawiać z KE, żeby usunąć reformę, która wprowadza podatek od samochodów spalinowychTVN24

Minister klimatu: chcielibyśmy, by nowa opłata wymagana przez UE zastąpiła dotychczasową

Dwa dni później, 18 marca, o podatek została zapytana przez "Fakt" minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska). "My już mamy w systemie opłat tego typu podatek - to akcyza od samochodów, która jest wyższa dla samochodów o dużej pojemności silnika starego typu. Chcielibyśmy, by nowa opłata wymagana przez UE zastąpiła dotychczasową" - zadeklarowała minister. Na uwagę dziennikarza, że w KPO była mowa zarówno o opłacie rejestracyjnej, jak i o podatku, Hennig-Kloska odpowiedziała: "Zgadza się i tak to konstruujemy". Po czym dodała:

Liczę, że uda się to zrobić tak, że nie będzie w większym stopniu dotkliwe dla obywateli. Zmiany są raczej symboliczne. 

Właśnie tego dnia Szymon Hołownia napisał, że "tego podatku nie będzie dzięki ministrom Polski 2050".

20 marca, minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w rozmowie z "Faktem" raz jeszcze powtórzyła: "Chcemy usunąć z KPO podatek od samochodów spalinowych". "W kwestii opłaty rejestracyjnej chcemy ją w taki sposób wyprofilować, żeby nie uderzyła po kieszeniach najmniej zamożnych. Bo to nie może być tak, że im samochód jest starszy i więcej spala, tym więcej ktoś płaci. Trzeba to odpowiednio zmodyfikować i nad tym będzie pracowało Ministerstwo Klimatu, żeby najmniej zamożni tej opłaty nie odczuli" - dodała.

Rewizja KPO wymaga zgody KE

W kwestii podatku od posiadania aut spalinowych słychać więc dwugłos między ministerstwami klimatu i funduszy. Minister klimatu twierdzi, że pracownicy resortu "konstruują" podatek, a wiceminister klimatu - że ma wejść w życie w 2026 roku. Natomiast minister funduszy zapewnia, że resort chce usunąć tę opłatę z KPO.

Rzeczywiście w planie rewizji KPO, który trafił do konsultacji społecznych, zaproponowano wykreślenie całego kamienia milowego dotyczącego podatku od aut spalinowych. W uzasadnieniu zapisano m.in.: "Realizacja kamienia milowego E4G - wprowadzenie podatku od posiadania pojazdów emisyjnych wyznaczona na 2026 r, zbiegnie się w czasie z objęciem systemem ETS sektora transportu od 2027 r. Kumulacja obciążeń będzie niezmiernie trudna do udźwignięcia przez polskie społeczeństwo".

Propozycja usunięcia podatku od aut spalinowych w rewizji KPOfunduszeeuropejskie.gov.pl

Dobre uzasadnienie jest ważne, bo od niego będzie zależało, czy Komisja Europejska zgodzi się na rewizję polskiego KPO. Polska korzysta mianowicie z artykułu 21 rozporządzenia o Funduszu Odbudowy, w którym zapisano, że kraje mogą proponować zmiany w swoich planach, jeśli ich realizacja "nie jest już możliwa – całkowicie lub częściowo – z uwagi na obiektywne okoliczności". Decyzja o przyjęciu lub odrzuceniu rewizji należy jednak do Komisji Europejskiej, która na ocenę będzie miała dwa miesiące od złożenia wniosku.

Tak więc choć Szymon Hołownia zapewnił, że "tego podatku nie będzie", to Komisja Europejska zdecyduje, czy to okaże się prawdą.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/X

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24