Poseł PiS: za rządów Tuska "inflacja galopująco rosła". Nie, tak nie było


Poseł PiS Kazimierz Smoliński, chwaląc rząd za przyjęcie tak zwanej tarczy antyinflacyjnej, poinformował jednocześnie, że za rządów Donalda Tuska panowała "galopująca" inflacja. Owszem, bywała wyższa niż za rządów Zjednoczonej Prawicy do 2020 roku - ale nie była galopująca, a pod koniec rządów PO wręcz ujemna.

Na posiedzeniu 30 listopada rząd przyjął pakiet rozwiązań antyinflacyjnych, który, jak powiedział premier Mateusz Morawiecki, "ma chronić polskie rodziny i polskie budżety domowej przed wzrostem cen". Poziom wzrostu cen w listopadzie tego roku - według Głównego Urzędu Statystycznego - wyniósł 7,7 proc. To najwyższa inflacja w Polsce od 20 lat. Rząd zdecydował m.in. o czasowej obniżce akcyzy na paliwa silnikowe, zwolnieniu od akcyzy sprzedaży energii elektrycznej wykorzystywanej przez gospodarstwa domowe oraz o obniżce stawki akcyzy na energię elektryczną.

Inflacja osiągnęła w listopadzie 7,7 procent. Polacy coraz głębiej muszą sięgać do portfela
Inflacja osiągnęła w listopadzie 7,7 procent. Polacy coraz głębiej muszą sięgać do portfelaFakty TVN

Chwaląc rząd za podjęte decyzje, poseł Prawa i Sprawiedliwości Kazimierz Smoliński napisał 30 listopada na Twitterze: "Rząd przyjął dziś #TarczaAntyinflacyjna, która jest najwyższym obniżeniem podatków w historii. Co zrobił Tusk gdy za jego rządów inflacja galopująco rosła? Chciał wciskać przyciski, których nie znalazł" (pisownia wpisów oryginalna). Jego post miał blisko pół tysiąca polubień. Wywołał prawie 600 komentarzy - ale w większości krytykujących słowa posła PiS.

"Dlaczego pan znowu bezczelnie kłamie? W którym momencie za rządów Tuska inflacja sięgała tak jak dzisiaj, czyli niemal 8%, kłamco?"; "Za Tuska była deflacja, czyli ceny spadały, a nie rosły. Czytając Twoje tweety 'mały Kaziu' zaczynam rozumieć sytuację, wy nie macie zielonego pojęcia o ekonomii"; "Politycy pisu, swoim przekazem obrażają inteligencję Polaków. Za rządów PO inflacja była niska, a pieniądz stabilny, jak nigdy wcześniej. Pis zamiast zatrudnić ekonomistę w NBP, to obsadził na stanowisku drukarza" - to kilka przykładów krytycznych opinii pod postem Smolińskiego (pisownia postów oryginalna).

Do niektórych wpisów internauci dołączali wykresy ze stron internetowych portali gospodarczych - powstały w oparciu o dane GUS i pokazywały, że w czasie dwóch kadencji rządów Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego inflacja w Polsce malała.

Galopująca, czyli jaka?

Kiedy inflacja galopuje? Ekonomiści rozróżniają kilka rodzajów inflacji: pełzającą, kroczącą, galopującą i hiperinflację.

Doktor hab. Mariusz Próchniak ze Szkoły Głównej Handlowej wyjaśnia na portalu GazetaSGH, że "granice przedziałów klasyfikujących dany wzrost cen do danej kategorii inflacji są zróżnicowane u różnych autorów”. Według dr. Próchniaka "można umownie przyjąć, że z inflacją pełzającą mamy do czynienia, gdy wzrost cen nie przekracza 5 proc. w skali roku, inflacja krocząca oznacza wzrost cen między 5 a 10 proc. rocznie, inflacja galopująca: 10-100 proc. rocznie, a hiperinflacja – powyżej 100 proc. rocznie".

Podobnie uważa Kamilla Marchewka-Bartkowiak, która w analizie dla Bura Analiz Sejmowych wyjaśnia, że inflacja galopująca jest wtedy, gdy ceny wzrastają powyżej 10 proc. rocznie. Jej zdaniem galopująca inflacja "jest już bardzo niebezpieczna dla gospodarki, gdyż wymyka się często spod kontroli banku centralnego, powoduje znaczący i nagły spadek siły nabywczej pieniądza (czyli można kupić zdecydowanie mniej towarów i usług za to samo miesięczne wynagrodzenie) i w dłuższym terminie powoduje obniżenie wzrostu gospodarczego".

W stanie inflacji pełzającej

Jeśli zastosujemy te definicje i weźmiemy pod uwagę publikowane przez GUS roczne wskaźniki cen towarów i usług konsumpcyjnych, stwierdzimy, że przez cały okres rządów PO-PSL mieliśmy do czynienia z inflacją pełzającą. Najwyższy poziom średniorocznej inflacji w tym czasie zanotowano w 2011 roku – 4,3 proc. Natomiast w roku 2015, czyli w ostatnim roku rządów koalicji PO-PSL (wtedy premierem była już Ewa Kopacz), była ujemna inflacja (-0,9 proc.), czyli poziom cen w 2015 roku stanowił 99,1 proc. poziomu cen z 2014 roku.

Od 2019 roku GUS wykazuje wzrost rocznego wskaźnika inflacji – wtedy wyniósł on 1,6 proc, a w 2020 roku 3,4 proc. O średniorocznej inflacji w 2021 roku GUS poinformuje 15 stycznia 2022 roku. Według prognoz NBP może ona wynieść 4,9 proc., a w roku 2022 - 5,8 proc.

Roczne wskaźniki inflacji w latach 2006 - 2020GUS

Dla mierzenia inflacji ekonomiści posługują się głównie podawanymi przez GUS miesięcznymi wskaźnikami wzrostu cen - pokazują one, o ile wzrósł poziom cen w danym miesiącu w porównaniu do analogicznego miesiąca poprzedniego roku. Wykresy właśnie z takimi danymi, m.in. z portali 300gospodarka.pl czy Bankier.pl, publikowano w komentarzach pod postem posła Smolińskiego.

Również ten miernik pokazuje, że nigdy w czasie rządów PO-PSL (2007-2015, ten okres umownie nazywany jest przez polityków PiS "rządami Tuska"), nie było galopującej inflacji – była ona w stanie pełzającym. Najwyższy jej poziom zanotowano w maju 2011 roku – 5 proc., najniższy w lutym 2015 roku, gdy inflacja była na minusie: -1,6 proc. Ujemny poziom miesięcznej inflacji (wzrost cen był niższy niż analogicznym miesiącu poprzedniego roku) utrzymywał się w ostatnich latach rządów PO-PSL i w pierwszym roku rządów PiS – czyli od lipca 2014 roku do października 2016 roku.

Miesięczne wskaźniki inflacji w latach 2006 - 2021

W stanie inflacji kroczącej

Patrząc na miesięczne wskaźniki inflacji, widzimy, że od sierpnia tego roku weszła na poziom kroczący, bo wyniosła 5,5 proc. Inflacja krocząca – między 5 a 10 proc. - oznacza, "iż społeczeństwo i przedsiębiorcy w swoich decyzjach dotyczących zakupów i produkcji (tzw. oczekiwaniach inflacyjnych) zaczynają uwzględniać możliwy dalszy wzrost cen, co powoduje zjawisko 'dodatkowego napędzania inflacji' w wyniku m.in. presji na wzrost płac (tzw. efekt drugiej rundy)" (za: Biuro Analiz Sejmowych).

We wrześniu tego roku poziom inflacji wyniósł 5,9 proc., w październiku - 6,8 proc., a według wstępnych danych GUS w listopadzie - 7,7 proc. Ekonomiści z Zespołu Analiz Makroekonomicznych banku PKO BP prognozują inflację w grudniu na poziomie 8 proc.

Inflacja w Polsce może wymusić na wielu Polakach organizację skromniejszych świąt
Inflacja w Polsce może wymusić na wielu Polakach organizację skromniejszych świątFakty po południu TVN24

Przedstawiciele rządu podkreślają, że wzrost inflacji nastąpił niemal we wszystkich krajach Europy, co ma być efektem pandemii COVID-19. W tym kontekście pojawiają się odniesienia do inflacji w Niemczech. Jak informowaliśmy w Konkret24, w październiku wiceminister kultury Jarosław Sellin twierdził, że inflacja w Polsce jest taka sama jak w Niemczech - co nie było i nie jest prawdą. Wrześniowa inflacja w Polsce, obliczona według metody stosowanej przez Eurostat, wyniosła w Niemczech 4,1 proc., a w Polsce 5,6 proc.; natomiast w październiku odpowiednio 4,6 i 6,4 proc.

Prezentując 30 listopada nową tarczę antyinflacyjną, premier także mówił o inflacji w Niemczech: "dane dopiero pokazały, jaka jest wysoka inflacja w Niemczech, które słyną z niskiej inflacji - tam inflacja sięga około sześciu procent". Taki wstępny szacunek listopadowej inflacji w Niemczech przedstawił Eurostat.

Tego samego dnia GUS opublikował wstępny szacunek inflacji w Polsce w listopadzie – 7,7 proc.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Adam Stępień/agencja wybocza.pl

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24