Przeganiamy Portugalię, przegonimy i Włochy?

zakupy .jpgShutterstock

Według najnowszych danych Międzynarodowego Funduszu Walutowego, PKB Polski liczony na głowę jednego mieszkańca (PKB per capita) w 2018 r. wyniósł prawie 32 tys. dolarów i stanowił ok. 74 proc. PKB całej Unii Europejskiej. Z analizy Konkret24 wynika, że zakładany w lutym 2016 r. w tzw. planie Morawieckiego cel osiągnięcia w 2020 roku 79 proc. PKB całej Unii Europejskiej może jednak nie zostać zrealizowany.

W kwietniu Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował prognozy dotyczące stanu światowej gospodarki i sytuacji ekonomicznej poszczególnych krajów. Według tych danych, polski PKB per capita (w przeliczeniu na jednego mieszkańca) w 2024 r. będzie o 10 tys. dol. wyższy niż w tym roku i dojdzie do 81,7 proc. PKB całej UE.

Minister Jerzy Kwieciński na temat "dobrej prognozy dla polskiej gospodarki"
Minister Jerzy Kwieciński na temat "dobrej prognozy dla polskiej gospodarki"Youtube: Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju

Optymizm premiera i MFW

Podczas spotkania w Harvard Club w Nowym Jorku w październiku 2018 r. Mateusz Morawiecki chwalił się gospodarczymi i podatkowymi osiągnięciami swojego rządu. "W 2019 roku Polska przegoni Portugalię, jeśli chodzi o PKB (per capita), już teraz przegoniliśmy Grecję. I będziemy zmierzać w kierunku Włoch w ciągu następnych pięciu do 10 lat. Jest to bezpośredni wynik zmiany, która zaszła trzy lata temu, i ruchów, które wykonaliśmy od czasu przejęcia przez nasz rząd władzy w 2015 roku", powiedział.

Porównawcze dane dotyczące PKB na głowę mieszkańca zbiera Międzynarodowy Fundusz Walutowy. W bazie danych World Economic Outlook można znaleźć informacje o stanie gospodarek różnych krajów.

Do porównań używa się m.in. miernika w postaci PKB per capita, czyli dochodu narodowego na jednego mieszkańca, mierzonego tzw. parytetem siły nabywczej (ang. purchasing power parity). W uproszczeniu, PPP to informacja o tym, jaki jest koszt konkretnych towarów i usług w konkretnych krajach, przeliczony w tzw. dolarach międzynarodowych.

PKB na jednego mieszkańca wg MFW Konkret24 | MFW

Z tych informacji wynika, że PKB per capita Polski (wyrażony w PPP) w 2008 r. wynosił 19,3 tys. dol., by w ciągu następnych siedmiu lat wzrosnąć do 25,4 tys. W 2018 – było to 31,9 tys. W 2019, jak prognozuje MFW, wskaźnik ten ma wynieść 33,4 tys., a w 2024 r. (na tym roku kończy się prognoza MFW) może osiągnąć ponad 43,3 tys. dolarów.

PKB Portugalii w tych samych latach to: 26,3 tys. w 2008; 27,3 tys. w 2014 r., 32 tys. w 2018 r., 33,1 tys. w 2019 i 39,8 tys. w 2024 r. Jeśli zaś chodzi o Włochy – to ich PKB w 2008 r. wyniósł 35,8 tys., w 2014 r. wynosił 35,4 tys., w 2018 – 39,6 tys., w 2019 – 40,2 tys. a w 2024 ma wynieść 46,2 tys.

Zgodnie z szacunkami MFW, Polska rzeczywiście w tym roku może przegonić Portugalię. Porównując więc PKB Polski do PKB Włoch, które są teraz celem "pościgu", to w 2014 PKB Polski stanowił 71 proc. PKB Włoch, w 2018 – 80 proc., a w 2024 może osiągnąć 94 proc. włoskiego PKB.

Jak w zestawieniu MFW Polska wygląda na tle całej Unii Europejskiej? W 2008 r. PKB per capita, liczone dla wszystkich członków UE wyniosło 34 tys. dolarów, w 2014 - 37,3 tys. dolarów. To oznacza, że PKB Polski pięć lat temu stanowiło 68 proc. unijnego. W 2018 r. PKB UE to ponad 43,1 tys. – polski PKB osiągnął zatem 74 proc. wartości dla UE, a w 2024 r – będzie to ok. 82 proc., przy PKB dla całej Unii w wysokości ponad 53 tys. dolarów.

Powściągliwy Eurostat

PKB per capita bada również Eurostat – Europejski Urząd Statystyczny. Podstawą do jego porównań PKB w różnych krajach jest specjalna jednostka PPS – standard siły nabywczej. To sztuczna jednostka walutowa; teoretycznie za jedno PPS można kupić w różnych krajach tę samą ilość dóbr i usług.

Dane Eurostatu nie są tak korzystne dla Polski jak dane MFW.

PKB per capita wg Eurostatu

Pokazują one, że PKB Polski w 2008 r. (liczony w PPS) osiągnął 55 proc. średniej unijnej. W 2014 r. - 67 proc. PKB całej UE, 87 proc. PKB Portugalii i 69 proc. PKB Włoch. W 2017 r. (to ostatni rok z dostępnymi danymi) – te wskaźniki wyglądały następująco: 70 proc. PKB UE, 90 proc. PKB Portugalii i 72 proc. PKB Włoch.

W latach rządów PO-PSL PKB per capita, liczony w PPS, w stosunku do średniej unijnej wzrósł o 14 pp., w czasach rządu PiS - spadł o 1 pp w 2016, a w 2017 r. - wzrósł o 2 pp. Pokazuje to także grafika, jaką Kancelaria Premiera zamieściła na Twitterze z okazji 15-lecia Polski w UE.

Te dane Eurostatu przywołuje także GUS w swoich opracowaniach dotyczących wskaźników makroekonomicznych. Według GUS, PKB na jednego mieszkańca, w złotówkach, wynosił:

2008 r. - 33 741

2014 r. - 44 705

2015 r. – 46 814

2016 r. - 48 432

2017 r. - 51 760

Skorygowany cel

Dynamiczny wzrost PKB per capita był jednym z celów tzw. Planu Morawieckiego – przyjętego w lutym 2016 r. przez rząd planu na rzecz odpowiedzialnego rozwoju. Zapisano w nim, że w 2020 r. polski PKB per capita ma osiągnąć 79 proc. średniej europejskiej. Patrząc na dane MFW, byłoby to możliwe dwa lata później. Biorąc pod uwagę dane Eurostatu, wg których polski PKB przyrasta rocznie w stosunku do średniej UE w tempie 1 pp., jeśli tempo to byłoby utrzymane, osiągnięcie 79 proc. byłoby możliwe za siedem lat.

Belka: tzw. piątka Kaczyńskiego to kompletna kompromitacja rządu
Belka: tzw. piątka Kaczyńskiego to kompletna kompromitacja rządutvn24

W lutym 2017 r. rząd przyjął "Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju do roku 2020 (z perspektywą do 2030 r.)". To skorygowany gospodarczy plan Morawieckiego. W strategii napisano, że PKB per capita Polski wzrośnie w stosunku do średniej UE-28 w 2030 r. - w scenariuszu bazowym przekroczy 80 proc., w porównaniu z 69 proc. w roku 2015.

"W scenariuszu pesymistycznym, zaobserwujemy spadek do 66 proc., a w scenariuszu optymistycznym – wzrost do 100 proc." – stwierdzają autorzy strategii. I dodają: "Osiągnięcie średniej unijnej do 2030 r. wydaje się optymistyczną wizją, ale szansa takiego scenariusza znacząco wzrosłaby przy korzystnych przemianach na polskim rynku pracy".

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Expose Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Expose Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące rzekomo polski samolot, który ląduje awaryjnie tylko na jednym kole. Autor wideo wyjaśnił nam, jak powstało.

"Polski pilot ląduje na jednym kole!" Wiemy, skąd ten film

"Polski pilot ląduje na jednym kole!" Wiemy, skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Według Jarosława Kaczyńskiego opowieści o "jakichś straszliwych pałowaniach demonstracji", gdy u władzy był PiS, nie mają nic wspólnego z prawdą. Bo - tłumaczy prezes PiS - "policja ochraniała". Przypominamy jak.

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy Norwegia rzeczywiście rezygnuje z płatności bezgotówkowych i teraz będzie karać sprzedawców, jeśli nie będą chcieli przyjąć gotówki od klientów. Temat wypłynął po nowelizacji norweskiego prawa i na tej bazie powstał fake news.

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

Źródło:
Konkret24

Prezydent Donald Trump miał wyrazić zdumiewające żądanie wobec Ukrainy po tym, jak w ramach operacji "Pajęczyna" zniszczyła rosyjskie samoloty. Tylko że nie ma potwierdzenia na prawdziwość tego cytatu.

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Źródło:
Konkret24

Mapa z danymi o zdawalności matur w poszczególnych województwach znowu zaczęła krążyć w mediach społecznościowych - jako element w dyskusji na temat wyników wyborów prezydenckich, podziału kraju oraz wykształcenia wyborców. Tylko że ta mapa wprowadza w błąd i to z kilku powodów.

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24

Na moment przed drugą turą wyborów prezydenckich do sieci powrócił przekaz, jakoby Donald Tusk stwierdził, że polskie rezerwy złota należą także do Unii Europejskiej. Takie słowa nigdy nie padły. Przypominamy.

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniana jest informacja o tym, jakoby mammografia miała zostać zakazana przez szwajcarski rząd. Ta narracja ma na celu zniechęcanie kobiet do tego badania i ma być dowodem na jego rzekome niebezpieczeństwo. Tyle że jest całkowicie nieprawdziwa.

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki podkreśla znaczenie Rady Gabinetowej i powtarza, że właśnie przy jej pomocy będzie mobilizował rząd, gdy wygra wybory. Konstytucjonaliści prostują: rada nie ma żadnych kompetencji.

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Nawrocki poprzez Radę Gabinetową chce "mobilizować rząd". Eksperci: nie może

Źródło:
Konkret24