Rząd w Polskim Ładzie zapowiada wprowadzenie kredytów studenckich. A istnieją w Polsce od lat

"Polski Ład" o kredytach dla studentów tvn24

Rząd w nowym programie Polski Ład zapowiada wprowadzenie kredytów studenckich - tłumacząc, że "to rozwiązanie powinno być dostępne w Polsce". Jest dostępne, od ponad 20 lat. W dodatku warunki spłaty takich kredytów są lepsze niż zaplanowano w Polskim Ładzie.

Kwestię kredytów studenckich zapowiedzianych w Polskim Ładzie - nowym programie społeczno-gospodarczym rządu - poruszył 28 lipca na Twitterze ekonomista Rafał Mundry. "Na 86 stronie programu Polski Ład zapowiada wprowadzenie kredytów studenckich. Super! Tylko, że one zostały już wprowadzone w 1998 r. A co rok ministerstwo nauki się nim chwali" – napisał.

Do posta dołączył linki do odpowiedniej strony Polskiego Ładu, do ustawy o kredytach studenckich i do informacji na stronie ministerstwa edukacji. O ile ma rację, że kredyt studencki nowością nie będzie, to co do podstawy prawnej nastąpiły pewne zmiany. Wyjaśniamy.

"Studencki kredyt to rozwiązanie, które powinno być dostępne również w Polsce"

Rzeczywiście, w rozdziale Polskiego Ładu pt. "Przyjazna szkoła i kultura na nowy wiek – programy" na stronie 86 znajdujemy następujący tekst: "Kredyt studencki. Wprowadzimy zmiany w prawie bankowym, umożliwiające udzielanie kredytów osobom, które potrzebują środków do utrzymania się w trakcie studiów w Polsce lub za granicą, a są pozbawione stałych dochodów. Studencki kredyt to rozwiązanie, które w innych krajach funkcjonuje od dawna, powinno być dostępne również w Polsce. Po okresie studiów pieniądze będą zwracane z narastającą ratą dostosowaną do rosnących przychodów absolwentów".

Niższe podatki, dopłaty do mieszkań, zmiany dla rolników. PiS pokazało Polski Ład
Niższe podatki, dopłaty do mieszkań, zmiany dla rolników. PiS pokazało Polski ŁadFakty TVN

Tak więc zdaniem rządu:

należy wprowadzić zmiany w prawie bankowym umożliwiające udzielanie kredytów studentom

studencki kredyt jako rozwiązanie nie jest dostępny w Polsce.

Sprawdziliśmy, czy obie tezy są prawdziwe.

Ustawa jest, była zmieniona w 2018 roku

W swoim wpisie Rafał Mundry odsyła do ustawy z 17 lipca 1998 r. o pożyczkach i kredytach studenckich - na dowód, że kredyty studenckie udzielane są od dawna. Na mocy tej ustawy utworzono w Banku Gospodarstwa Krajowego Fundusz Pożyczek i Kredytów Studenckich. Z jego środków udzielano pożyczek studenckich i dokonywano spłaty części odsetek od kredytów, które w bankach zaciągali studenci.

Tyle że ustawa z 17 lipca 1998 roku jest już nieaktualna. W 2018 roku Fundusz Pożyczek i Kredytów Studenckich został zlikwidowany: ustawą z 3 lipca 2018 r. - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Ale pożyczki i kredyty dla studentów są nadal udzielane, tylko że na podstawie ustawy z 20 lipca 2018 r. Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.

Ani ustawa z 1998 roku ani też ustawa z 2018 roku w kwestiach udzielania kredytów studenckich nie zawierały żadnych przepisów, które wymuszałyby zmiany prawa bankowego. Żeby studenci mogli się teraz ubiegać o kredyty, nie trzeba zmieniać prawa bankowego.

Kto może dostać kredyt studencki?

Zasady przyznawania kredytów są opisane w art. 98-103 ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce. O kredyt – raz i nie dłużej niż na sześć lat - mogą się ubiegać studenci, którzy nie ukończyli 30. roku życia i doktoranci - o kredyt na cztery lata - przed 35. rokiem życia. Obowiązuje kryterium dochodowe: przeciętny miesięczny dochód na osobę w rodzinie z roku poprzedzającego rok złożenia wniosku powinien być niższy lub równy kwocie co roku określanej przez ministra edukacji.

W roku akademickim 2020/21 ta kwota wynosi 3 tys. zł netto. Przepisy, które obowiązywały do 2018 roku, nie zawierały kryterium dochodowego; w ustawie zapisano jedynie, że "pierwszeństwo w otrzymaniu pożyczki studenckiej lub kredytu studenckiego mają studenci o niskich dochodach na osobę w rodzinie".

Teraz w Polskim Ładzie napisano, że kredyty będą mogły otrzymać osoby, które "są pozbawione stałych dochodów". Nie wyjaśniono, czy będzie to jedyne kryterium przyznawania kredytów, bo oznaczałoby to, że nie będą mogli się o nie starać studenci, którzy pracują w trakcie studiów.

Kłopoty z kredytami studenckimi - materiał z 2016 roku
Kłopoty z kredytami studenckimi - materiał z 2016 roku tvn24

Obecnie maksymalna wysokość kredytu to 60 tys. zł na sześć lat, czyli rocznie 10 tys. zł. Do 2018 roku kwota kredytu studenckiego lub pożyczki studenckiej nie mogła przekroczyć w ciągu jednego roku studiów sześciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw bez wypłat nagród z zysku ogłoszonego przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. W 2017 roku ten roczny limit wysokości kredytu studenckiego wynosił 28,4 tys. zł.

Przez cały okres edukacji i dwa lata po jej zakończeniu wszystkie naliczone przez bank odsetki spłaca państwo. Dopiero po dwóch latach od ukończenia studiów spłaty rat i odsetek przejmuje absolwent. Odsetki od kredytu spłacane przez kredytobiorcę wynoszą jedynie połowę stopy redyskontowej weksli NBP – obecnie 0,11 proc., a okres spłaty rozkłada się na okres dwukrotnie dłuższy niż okres pobierania kredytu, a więc miesięcznie absolwent spłaca tylko połowę kwoty jaką otrzymywał miesięcznie na studiach. Przykładowo: student pobierający miesięcznie 800 zł będzie spłacał ok. 400 zł miesięcznie.

Lecz te zasady mogą ulec zmianie. W Polskim Ładzie zapisano bowiem, że "po okresie studiów pieniądze będą zwracane z narastającą ratą dostosowaną do rosnących przychodów absolwentów". To oznacza, że im większe zarobki byłych absolwentów, tym większa miesięczna rata kredytu do spłaty.

Ponad 400 tys. osób skorzystało z takich kredytów

Ministerstwo Edukacji i Nauki poinformowało 24 maja, że w 2020 roku banki zawarły ze studentami i doktorantami 1572 umowy kredytowe. 73,7 proc. podpisało umowę o kredyt studencki z wysokością miesięcznej transzy 1 tys. zł czyli przez sześć lat studiów można otrzymać maksymalnie 60 tys. zł; 10 tys. zł rocznie. Transze kredytów są wypłacane przez 10 miesięcy nauki, w miesiącach przerw w nauce nie są wypłacane.

Kredyt w wysokości 800 zł miesięcznie wybrało 15,3 proc. kredytobiorców, 600 zł – 10 proc. kredytobiorców. Najmniej wzięło kredyt z ratą miesięczną 400 zł - 1 proc.

Od 1998 do 2020 roku z tej formy pomocy skorzystało ponad 406 tys. osób. W całości spłacono ok. 348 tys. kredytów.

Polski Ład powiela nie tylko ten pomysł

Zaproponowana w Polskim Ładzie propozycja kredytów studenckich nie jest więc pomysłem nowym. Zresztą nie jest to jedyny przypadek, że nowy program PiS proponuje coś, co już w podobnej formie istnieje.

Tak np. w tym samym rozdziale o programach edukacyjnych opisano projekt utworzenia funduszu sportowego. Tymczasem- jak pisaliśmy w Konkret24 - istnieją już dwa fundusze finansujące wychowanie fizyczne: Fundusz Rozwoju Kultury Fizycznej (roczny budżet na wydatki 1 mld zł) i Fundusz Zajęć Sportowych dla Uczniów (21 mln zł rocznie do wydania).

Podobnie jest z zawartą w Polskim Ładzie zapowiedzią stworzenia satelitarnego systemu monitoringu upraw rolniczych do sprawdzania zagrożenia suszą. Takie systemy - o czym napisaliśmy w Konkret24 - również istnieją od dawna.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: PiS/TVN24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24