Ukraińcy w Polsce: "od 6 do 8 milionów", "3 miliony"? Co pokazują dane

Źródło:
Konkret24
Waszyngton ogłasza dodatkową pomoc wojskową dla Ukrainy
Waszyngton ogłasza dodatkową pomoc wojskową dla UkrainyAndrzej Zaucha/Fakty TVN
wideo 2/3
Waszyngton ogłasza dodatkową pomoc wojskową dla UkrainyAndrzej Zaucha/Fakty TVN

"Na jakiej podstawie takie liczby?", "przelicz to sobie" - komentują internauci wpis w mediach społecznościowych, jakoby w Polsce miało przebywać nawet do ośmiu milionów Ukraińców". Dostępne dane nie potwierdzają ani takiej liczby, ani innych podawanych w komentarzach.

W sieci trwa dyskusja o tym, ile w Polsce jest teraz obywateli Ukrainy. Wywołał ją m.in. post użytkownika serwisu X, który 28 lipca ogłosił: "W Polsce przebywa od 6 do 8 mln Ukraińców. Reżimowa władza to przed wami ukrywa" (pisownia wszystkich postów oryginalna). Wpis ten ma ok. 20 tys. wyświetleń. Komentujący dywagują: "Jak nie wiecej...", "To prawda, wystarczy pochodzić po mieście"; "PiS wpuścił do Polski 19 milionów Ukraińców".

Wielu w szacunki 6-8 mln nie wierzy: "Tyle to raczej nie, ich utrzymanie całkiem by nam budżet zjadło"; "Gdzie? Przelicz to sobie kolego. Zastanów się jak, gdzie? Tak jak bym Ci powiedział, że w litrowej butelce są 2 litry wody...". Jeden z internautów zauważył: "Na jakiej podstawie takie liczby? Serio pytam. Ja bym ocenił ich populację na ok. 3,5 mln". Kolejny potwierdził: "Chłopaki na Wbrew Cenzurze jakiś tydzień temu usiłowali to dość rzetelnie oszacować na podstawie informacji z róznych źródeł, i wyszło im około 3 miliony. I to się wydaje realne". Lecz na to inny skwitował: "3 mln to bajka".

FAŁSZ
Wprowadzający w błąd post opublikowany 28 lipca 2024 rokux.com

Część komentarzy ma antyukraiński i antyimigrancki wydźwięk: "W Warszawie całe osiedla ukraińskie. Polacy stanowią mniejszość..."; "Oddalismy kraj bez wojny najwiekszemu wrogowi Polski"; "Trudno to ukryc co drugi mieszkaniec np. Wroclawia to banderowiec!"; "Oni kłamią że jest ich 950 tyś, bo pewnie tylko tylu pracuje, resztę utrzymujemy".

Niektórzy dopytują o źródło danych: "A skąd ty to wiesz geniuszu?"; "Jak ich policzyles?"; "Podaj źródło swoich informacji".

A co naprawdę wiemy o liczbie Ukraińców przebywających teraz w Polsce? Dokładnych danych nie ma - są szacunki. Podają one liczbę mniejszą niż twierdzi autor cytowanego posta.

Niecały milion Ukraińców jest zarejestrowanych

15 maja 2024 roku wiceminister Spraw Wewnętrznych i Administracji prof. Maciej Duszczyk odpowiadał w Sejmie na pytania posłów i wtedy przedstawił statystyki dotyczące liczby Ukraińców w Polsce. "Jeżeli spojrzymy na wszystkie liczby dotyczące uchodźców, to w ramach PESEL UKR, systemu PESEL UKR, mamy obecnie 952 tys. osób" - podał wiceminister Duszczyk.

Natomiast według stanu na 9 lipca 2024 roku było to 968,4 tys. osób - pokazuje rządowa strona Otwarte Dane. To ponad sześciokrotnie mniej niż sugeruje autor popularnego posta.

Przypomnijmy: PESEL UKR otrzymują obywatele Ukrainy, którzy po przybyciu do Polski od 24 lutego 2022 roku, czyli od dnia rozpoczęcia przez Rosję pełnoskalowej inwazji na Ukrainę, złożyli wniosek o nadanie numeru PESEL. Stanowi on "urzędowe poświadczenie posiadania uprawnienia do pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz uprawnień towarzyszących, wynikających z poszczególnych przepisów ustawy specjalnej, m.in. związanych z wykonywaniem w Polsce pracy" - wyjaśnia Urząd do Spraw Cudzoziemców.

Wiceminister Duszczyk podał też, że 762 tys. Ukraińców objętych jest ubezpieczeniem ZUS. "Natomiast jeżeli spojrzymy sobie na odsetek aktywności ekonomicznej uchodźczyń i uchodźców wojennych z Ukrainy, to w tym przypadku mamy ok. 70 procent Ostatnie dane mówiły o tym, że 69 procent jest aktywnych na rynku pracy, co - zaznaczam, już to mówiłem przy poprzedniej nowelizacji - jest najwyższym wskaźnikiem w krajach OECD. Ukraińcy, uchodźcy wojenni z Ukrainy są bardzo, bardzo aktywni ekonomicznie, mimo że posiadają dzieci. Obowiązek szkolny jest realizowany" - stwierdził wiceminister MSWiA.

Na koniec czerwca 2024 roku 771 tys. Ukraińców było o zgłoszonych do ubezpieczeń społecznych w ZUS - przekazał Polskiej Agencji Prasowej rzecznik ZUS Paweł Żebrowski. Gdy 30 lipca zapytaliśmy ZUS o aktualne dane, rzecznik odesłał nas do statystyk z czerwca.

Oczywiście: te dane nie pokazują rzeczywistej liczby mieszkających teraz w Polsce obywateli Ukrainy - bo nie wszyscy składają wniosek o nadanie PESEL UKR, niektórzy przebywają u nas tylko czasowo bądź przyjeżdżają co jakiś czas i potem wracają na Ukrainę. Dlatego również np. liczba przekroczeń polskiej granicy przez Ukraińców nie jest tu wiarygodną daną.

Skąd się mogą brać informacje o ok. 3 mln Ukraińców w Polsce? Internautom biorącym udział w dyskusji pod cytowanym postem mogło chodzić o nagranie "Nadchodzi ukrainizacja", które 20 lipca br. opublikowano na kanale YouTube Wbrew Cenzurze. Wystąpił w nim Krystian Jachacy, sekretarz generalny Pracy Polskiej (uznawanej za organizację prorosyjską), który przywołał raport "Migracje: niewykorzystana (na razie) szansa Polski" Warsaw Enterprise Institute z września 2023 roku. Jego autorzy stwierdzili, że można szacować "prawdopodobną liczbę Ukraińców przebywających w Polsce we wrześniu 2023 r. na 2,5-3 mln" (str. 17).

Podobnych szacunków ukazywało się więcej. Agencja Selectivv w kwietniu 2023 roku opublikowała raport "Ukraińcy w Polsce. Dynamika populacji w latach 2022-2023". Badanie przeprowadzono na podstawie danych zgromadzonych w styczniu 2022 roku (czyli przed rozpoczęciem inwazji Rosji) i w styczniu 2023 roku, a dotyczyło użytkowników urządzeń mobilnych pochodzenia ukraińskiego. "Zostali zakwalifikowani jako Ukraińcy na podstawie danych geolokalizacyjnych, języka urządzenia, wizyt w Ukrainie i użytkowaniu ukraińskich kart SIM" - wyjaśnia w metodologii agencja. I podaje: "Od sierpnia 2022 roku łączna liczba ustabilizowała się w przedziale między 3 109 596 (wrzesień) a 3 184 296 (listopad), by w lutym 2023 osiągnąć wartość 3 166 418 osób". Firma podkreśla, że "należy wziąć pod uwagę dużą migrację wśród opisywanej grupy". "Według danych Selectivv jedynie co piąty Ukrainiec, będący w naszym kraju w styczniu 2023 r., był również w 2022 r." - podaje.

MSWiA chce lepiej weryfikować liczbę Ukraińców w Polsce

Wiceminister Duszczyk zapowiedział w maju wprowadzenie nowego systemu, który ma pozwolić na weryfikację liczby Ukraińców w Polsce podawanej na podstawie PESEL UKR. "System, który wprowadzamy, czyli przejście z ochrony czasowej na pobyt tymczasowy, pozwoli nam ostatecznie zweryfikować tę liczbę" - mówił.

MSWiA na pytanie Konkret24, czy wprowadzono już nowy system, odpisało 31 lipca dość niejasno, że planowane jest "ustanowienie szczególnego rodzaju możliwie najbardziej zautomatyzowanego postępowania, w oparciu o które możliwe będzie urzeczywistnienie tego celu". Po czym opisuje: "Przedmiotem tego postępowania przed wojewodą będzie wydanie karty pobytu, nie zaś - jak w przypadku typowych spraw dotyczących przyznania obywatelom państw trzecich zezwoleń pobytowych - udzielenie zezwolenia na pobyt czasowy, skutkujące dopiero odrębnym wydaniem karty pobytu. Wydanie karty pobytu w tym postępowaniu i jej odbiór skutkować będą przekształceniem z mocy prawa dotychczasowego uprawnienia pobytowego, opartego na przepisie art. 2 ust. 1 ustawy specjalnej, w zezwolenie na pobyt czasowy. Z dniem odbioru karty pobytu uprawnienie obywatela Ukrainy do pobytu uznawanego za legalny, o którym mowa w art. 2 ust. 1 ustawy o pomocy, będzie stawało się z mocy prawa zezwoleniem na pobyt czasowy udzielonym na okres do końca okresu ważności wydanej i odebranej karty pobytu (art. 42q ust. 1). Ponadto, w tym momencie status UKR przy numerze PESEL posiadanym przez tego obywatela Ukrainy będzie automatycznie zmieniany na status CUKR. W tej dacie zakończy się zatem również praktyczna możliwość korzystania przez obywatela Ukrainy z uprawnień stanowiących pochodną posiadania statusu pobytowego na podstawie art. 2 ust. 1 ustawy specjalnej".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24