"Uwolnić karpia" na święta? Dlaczego to nie jest dobry pomysł

Źródło:
Konkret24
Obrońcy praw zwierząt chcą zakazu sprzedaży żywych ryb. Sejmowa większość ma być "za"
Obrońcy praw zwierząt chcą zakazu sprzedaży żywych ryb. Sejmowa większość ma być "za"Marzanna Zielińska/Fakty TVN
wideo 2/4
Obrońcy praw zwierząt chcą zakazu sprzedaży żywych ryb. Sejmowa większość ma być "za"Marzanna Zielińska/Fakty TVN

Krótko przed świętami Bożego Narodzenia w internecie pojawiają się zachęty do udziału w akcjach uwalniania karpia, czyli wypuszczaniu na wolność żywych ryb pochodzących z hodowli. Eksperci i organizacje działające na rzecz zwierząt apelują: to nie jest dobry pomysł. Wyjaśniamy dlaczego.

Gdy przed Wigilią w polskich sklepach można kupić żywego karpia, niektórzy w dobrej wierze postanawiają "uratować" te ryby, kupując je i wypuszczając do jezior, stawów czy rzek. Takie akcje pod hasłem "uwolnić karpia" promowano lub relacjonowano w sieci w poprzednich latach. W tym roku w mediach społecznościowych również pojawiają się posty zachęcające do takiej "pomocy" karpiom hodowlanym. Lecz tym sposobem nie poprawimy losu ryby, a nasze działanie może mieć negatywne konsekwencje dla ekosystemu wód.

"Nie jest to dobry pomysł"

Instytut Ochrony Przyrody Polskiej Akademii Nauk w Krakowie w swojej bazie gatunków obcych w Polsce wymienia karpia (Cyprinus carpio) jako gatunek obcy. Opisuje go jako potencjalnie inwazyjny, czyli taki gatunek obcy, który wprowadzony na nowy obszar "wywiera negatywny wpływ na rodzime gatunki, siedliska lub ekosystemy". Karp w wodach otwartych konkuruje bowiem o pokarm z gatunkami odżywiającymi się organizmami zwierzęcymi i roślinnymi zamieszkującymi dna zbiorników wodnych. W polskich wodach "przy dużych zagęszczeniach może zmieniać w bardzo istotny sposób warunki środowiskowe m.in. zakwity glonów" i negatywnie oddziaływać na rodzime gatunki ryb - podaje Instytut Ochrony Przyrody PAN.

"Pod żadnym pozorem nie wypuszczajmy karpia do środowiska naturalnego" - apelowali już w 2020 roku w tekście serwisu "Gazety Lubuskiej" dr inż. Rafał Maciaszek z Katedry Genetyki i Ochrony Zwierząt w Instytucie Nauk o Zwierzętach SGGW w Warszawie i dr Anna Maria Łabęcka z Instytutu Nauk o Środowisku na Uniwersytecie Jagiellońskim. "Podejmując decyzje o uwalnianiu, mało kto zdaje sobie sprawę, że na omawianych rybach występują specyficzne dla nich 'żyjątka'. Wśród nich nie brakuje często patogenów, pasożytów, które nawet w przypadku śmierci ryby-żywiciela mogą atakować inne zwierzęta występujące w danym akwenie" - wyjaśniali. "Niejednokrotnie, wraz z materiałem zarybieniowym ryb karpiowatych, do Polski trafiały niepożądane organizmy, których namnożenie w wodach krajowych od lat powoduje straty finansowe w gospodarce stawowej, jak i świecie przyrody (nowo pojawiające się gatunki konkurują z gatunkami rodzimymi)" - tłumaczyli. Podali dwa przykłady takich organizmów: szczeżuję chińską - małżę, której larwy najchętniej pasożytują na skrzelach ryb i czebaczka amurskiego - niewielką rybę, "szkodnika silnie konkurującego z innymi rybami".

Rafał Maciaszek w rozmowie ze Stowarzyszeniem Program Czysta Polska podkreśla, że karpie "uratowane" poprzez wypuszczenie ich do zbiorników wodnych "mogą być skazywane na tygodnie męczenia się z infekcjami, których tempo rozwoju z uwagi na temperaturę wody w okresie zimowym jest często dłuższe".

Również organizacja ekologiczna WWF Polska ostrzega przed tego typu "ratowaniem" ryb. "Niektórzy, chcąc pomóc karpiom, kupują je i wypuszczają do lokalnych jezior, stawów i rzek, ale nie jest to dobry pomysł!" - ostrzegała na Facebooku już w 2020 roku. Podaje cztery powody:

  • wzrasta przez to popyt na żywe ryby;
  • karp jest gatunkiem obcym (pochodzi z Azji), który może zagrażać naszym rodzimym;
  • karp jest zmiennocieplny, więc gwałtowna zmiana temperatury może szybko doprowadzić do jego śmierci;
  • ryby pochodzące z masowej hodowli mają obniżoną odporność (mogą zarażać inne ryby).

"Uwolnienie karpia" jest niezgodne z prawem

"Ratowanie" karpi przez wypuszczanie ich do rzek lub jezior na własną rękę jest ponadto niezgodne z polskim prawem. Karp to gatunek obcy na obszarze Polski, a więc podlega przepisom ustawy o gatunkach obcych z 2021 roku - wyjaśniał w rozmowie ze Stowarzyszeniem Program Czysta Polska dr inż. Maciaszek. Chodzi o art. 7 ust. 1, który zakazuje "wprowadzania do środowiska oraz przemieszczania w środowisku gatunków obcych".

Poza tym "wypuszczanie karpia na wolność" to nielegalne zarybienie, które jest niezgodne z przepisami ustawy o rybactwie śródlądowym. Zgodnie z art. 3 ust 1. tej ustawy zarybienie wód poprzez wprowadzenie ryb gatunku obcego wymaga zezwolenia. Organem właściwym do wydawania zezwoleń jest minister rolnictwa.

Kraków ma smoki, Wrocław krasnale, a Zator karpie. Włodarze stawiają na lokalne tradycje
Kraków ma smoki, Wrocław krasnale, a Zator karpie. Włodarze stawiają na lokalne tradycjePaweł Abramowicz/Fakty TVN

Karpie można ratować inaczej

Skoro wypuszczanie hodowlanych karpi na wolność może szkodzić rybom i ekosystemowi, jak można pomóc tym zwierzętom? Jacek Bożek, założyciel i prezes organizacji ekologicznej Klub Gaja, która od 1989 roku prowadzi kampanię społeczną "Jeszcze żywy KARP", odpowiada: - Jeżeli ktoś naprawdę musi karpia wypuścić, co nie jest najlepszym pomysłem zdaniem naukowców, trzeba dogadać się z właścicielem zamkniętego stawu, który wyraziłby na to zgodę - radzi. - Taki staw nie może być przepływowy, nie może być to dzika przyroda. Powinien być to staw, który ktoś ma dla własnej przyjemności wykopany w ogrodzie lub w okolicy domu. Za zgodą właściciela rybę można do takiego zbiornika wypuścić - dodaje.

- Jeśli miałbym po tych wielu latach naszej kampanii "Jeszcze żywy KARP" jeszcze coś ludziom poradzić, to może zabrzmi to dziwnie, ale zamiast wypuszczać karpia na własną rękę, niech naciskają na polityków, by zmienili prawo - stwierdza prezes Klubu Gaja. Jego zdaniem los karpia w Polsce poprawi prawo nakazujące ubój karpia zaraz po wyłowieniu ze stawu hodowlanego. - Proszę zauważyć, że żadnego innego żywego stworzenia - kury czy świni - nie przynosimy do domu i nie walimy mu młotkiem w głowę przed świętami. Zmniejszmy cierpienie karpia do minimum, nie dręczmy go tylko dlatego, że nie może krzyczeć - apeluje Bożek.

Zauważa ponadto, że żywy karp na Wigilię to nie jest trwająca od wieków tradycja czy religijny zwyczaj. - Dziś jest to absurd, komunistyczne przyzwyczajenie z czasów niedoborów - ocenia. - Po drugiej wojnie światowej flota bałtycka była zniszczona i na stołach świątecznych nie było tradycyjnego postnego śledzia. Komunistyczny minister Hilary Minc zdecydował, by do zakładów pracy dostarczać karpie przed świętami. Ludzie wtedy nie mieli lodówek, a jeśli karp był dostarczany do zakładów na początku grudnia, to do Wigilii mógł przetrwać tylko w wannie - opowiada Jacek Bożek. Rzeczywiście, nawet gdy lodówki stały się już powszechne, w czasach PRL karpia sprzedawano na masową skalę przed Bożym Narodzeniem. Jednak przekaz, że to komuniści wprowadzili karpia na polski świąteczny stół, nie jest prawdą. Jak wyjaśnialiśmy w Konkret24, karp gościł na wigilijnych stołach na długo przed komuną - przepis na wigilijnego karpia był w najstarszej polskiej książce kucharskiej z 1682 roku.

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Karpia na Wigilię wymyślili komuniści? Jan III Sobieski miałby inne zdanie

O dobrostan karpia możemy zadbać też w inny sposób. - Jeśli ktoś chce działać i widzi, że karp jest źle traktowany w sklepach lub na targu, niech nagrywa takie sytuacje, a wideo wysyła do organizacji pozarządowych, do mediów i co najważniejsze do powiatowych lekarzy weterynarii. Ci ostatni są zobowiązani zareagować, bo to jest łamanie prawa, które broni karpia jako kręgowca - wyjaśnia prezes Bożek. Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt znęcaniem się nad zwierzętami jest m.in. "transport żywych ryb lub ich przetrzymywanie w celu sprzedaży bez dostatecznej ilości wody umożliwiającej oddychanie" (art. 6 ust. 2 pkt 18).

Być może tegoroczny okres świąt jest ostatnim, gdy będziemy mogli kupić żywego karpia. - W styczniu chcemy wnieść projekt ustawy, który zakaże możliwości sprzedaży żywego karpia - powiedziała 16 grudnia w "Faktach" TVN posłanka Koalicji Obywatelskiej Katarzyna Piekarska.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24