"Prywatne odrzutowce i jachty zwolnione z opłat klimatycznych"? Wyjaśniamy

"Prywatne odrzutowce i jachty zostaną zwolnione z opłat klimatycznych"? WyjaśniamyShutterstock

Biedni będą płacić więcej za energię, a właścicieli odrzutowców i jachtów Bruksela zwolniła z podatku klimatycznego - to przekaz rozpowszechniany przez internautów i niektóre portale. Sprawdziliśmy w unijnych dokumentach: doszło do przekłamania.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Liczne komentarze w mediach społecznościowych wywołała w połowie stycznia informacja, jakoby Unia Europejska zwolniła (czy planowała zwolnić) z podatku klimatycznego właścicieli prywatnych odrzutowców i jachtów. "Po tym jak Bruksela zaproponowała zwolnienie prywatnych odrzutowców z podatku klimatycznego, nie powinno dziwić, że z podatku karbonizacyjnego zwolnione zostają prywatne jachty, które jakimś cudem znalazły się w jednej grupie z kutrami rybackimi" - napisał 15 stycznia na Twitterze Tomasz Wróblewski, publicysta, prezes Warsaw Enterprise Institute. Jego wpis polubiło ponad 3 tys. osób. Tego samego dnia na profilu innego, anonimowego internauty, pojawił się komentarz podobnej treści: "Po zwolnieniu z podatku klimatycznego prywatnych odrzutowców Bruksela zwalnia prywatne jachty zaliczając je do grupy kutrów rybackich. Kolesiowski system europejskiego kawiorowego socjalizmu zapuszcza korzenie, a cała ta ekologia to bajka dla maluczkich. Niech płacą". Post polubiło niemal 3 tys. użytkowników.

Temat rozchodził się w sieci. "W końcu dobre wieści z UE, właściciele prywatnych odrzutowców i jachtów, nie zapłacą podatku klimatycznego! Ulżyło mi..." - napisał na Twitterze 16 stycznia Jacek Wrona, były funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego, obecnie komentator TVP Info i "Wiadomości". Jego wpis zebrał ponad 2 tys. polubień.

Na Twitterze jest dużo komentarzy, w których internauci pisali o podatku klimatycznym, jachtach i prywatnych odrzutowcachTwitter

Temat podchwyciły niektóre serwisy internetowe. Tomasz Wróblewski zalinkował do tekstu na stronie Zerohedge.com. Anonimowy autor oceniał tam, że "cały ten 'zielony' ruch jest jest jednym wielkim pomieszaniem kłamstw, hipokryzji". Pisał, że Komisja Europejska zaproponowała zwolnienie właścicieli prywatnych odrzutowców z opodatkowania lotniczego. Napisał tak, jakby był to wyjątek tylko dla najbogatszych. Dodał, że brukselscy urzędnicy planują też zmiany, jeśli chodzi o transport morski - ale nie obejmą one mniejszych jednostek takich jak kutry rybackie i jachty.

"Ty prostaczku zapłacisz, ale prywatne odrzutowce i jachty UE zwolni z opłat klimatycznych" - brzmiał tytuł tekstu na stronie tysol.pl. "Szef think tanku zwraca uwagę na intrygujący raport. Prywatne jachty zwolnione od podatku węglowego? To pomysł Brukseli" - to z kolei nagłówek w portalu Wpolityce.pl. "Prywatne odrzutowce i jachty zostaną zwolnione z opłat klimatycznych, a biedacy będą płacić za energię kilka razy więcej" - a to tytuł tekstu na stronie zmianynaziemi.pl.

Liczne wpisy o zwolnieniach najbogatszych z podatku klimatycznego wywołały dyskusję w sieci. Jednak część osób pisała, że to nieprawda. "Ej, mili Państwo, ten 'news' o prywatnych jachtach wyłączonych z rygorów klimatycznych okazał się manipulacją" - stwierdził na Twitterze Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego serwisu Energetyka24.

Zajrzeliśmy do dokumentów, by sprawdzić, jak jest naprawdę.

Komisja Europejska proponuje Fit for 55

14 lipca 2021 roku Komisja Europejska zaprezentowała Fit for 55, czyli pakiet propozycji dotyczących zmian w unijnej polityce klimatycznej, energetycznej, użytkowania gruntów, transportowej i podatkowej. Cel: ograniczenie emisji gazów cieplarnianych netto o co najmniej 55 proc. do 2030 roku w porównaniu z poziomami z 1990 roku. Proponowane zmiany legislacyjne dotyczą praktycznie każdej gałęzi gospodarki. Zakładają m.in. nową strategię leśną UE; mechanizm regulacji granicy emisji dwutlenku węgla; instrument społeczny na rzecz działań na rzecz klimatu; ReFuelEU Aviation - czyli rozporządzenie o zrównoważonych paliwach lotniczych; FuelEU Maritime - czyli rozporządzenie o ekologizacji europejskiej przestrzeni morskiej.

I właśnie do tych dwóch ostatnich zagadnień - dotyczących lotnictwa i jednostek pływających - odnoszą się komentarze internautów, w których piszą o prywatnych odrzutowcach i jachtach.

Pakiet zmian w stronę neutralności klimatycznej
Pakiet zmian w stronę neutralności klimatycznejtvn24

Wyjątek nie tylko dla jachtów. KE tłumaczy, dlaczego

Inicjatywa FuelEU Maritime ma sprzyjać wprowadzaniu zrównoważonych paliw okrętowych i technologii bezemisyjnych dzięki ustanowieniu maksymalnego limitu emisji gazów cieplarnianych przez statki zawijające do europejskich portów. Komisja Europejska zaproponowała rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie stosowania paliw odnawialnych i niskoemisyjnych w transporcie morskim oraz zmieniające dyrektywę 2009/16/WE.

Znaleźliśmy tam "wyjątek dla jachtów", o którym piszą internauci. Artykuł 2 tego rozporządzenia mówi o tym, że dokument "ma zastosowanie do wszystkich statków o pojemności brutto przekraczającej 5 tys. ton". KE w preambule do dokumentu argumentuje, że to właśnie większe jednostki są odpowiedzialne za 90 proc. emisji dwutlenku węgla z sektora morskiego.

Fragment rozporządzenia opisujący, jakich dokładnie jednostek dotyczyKE

Niemal wszystkie produkowane na świecie jachty mają pojemność brutto nie przekraczającą 5 tys. ton - zatem ich rozporządzenie nie obejmie. Jednak wskazanej pojemności nie przekraczają też inne mniejsze jednostki, o czym mówi również art. 2:

Rozporządzenie nie ma zastosowania do okrętów wojennych, okrętów wojennych floty pomocniczej, statków rybackich lub statków do przetwórstwa ryb, drewnianych statków o prostej konstrukcji, statków o napędzie innym niż mechaniczny ani do statków rządowych wykorzystywanych do celów niekomercyjnych. Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady z 14 lipca 2021 roku

Podsumowując: to, że część jachtów nie będzie podpadać pod przepisy nowego pakietu klimatycznego wynika z zaproponowanego przez Komisję Europejską pułapu pojemności jednostek. Oprócz jachtów, będzie to dotyczyć także innych mniejszych jednostek. Albowiem zdaniem KE są one odpowiedzialne jedynie za 10 proc. emisji dwutlenku węgla z sektora morskiego.

- Wpisy internautów to manipulacja. Wybrali jachty z szerokiego wachlarza wyjątków, których zmiany nie obejmą, i na nich się skupili, uznając, że dowodzi to hipokryzji bogaczy - ocenia w rozmowie z Konkret24 Jakub Wiech z portalu Energetyka24. Zwraca uwagę, że kilkadziesiąt największych na świecie jachtów przekracza pojemność 5 tys. ton. - Właścicieli tych jednostek objęłoby więc nowe unijne prawo - stwierdza.

Krytyka propozycji KE

Strona, do której linkował Tomasz Wróblewski, umieściła omówienie dokumentu organizacji pozarządowej Transport & Environment (T&E) prowadzącej kampanię na rzecz czystszego transportu. T&E proponuje w nim, by wykluczenia dla części jednostek pływających zależały nie od pojemności, tylko od poziomu emisji, ponieważ - zdaniem przedstawicieli organizacji - wiele jednostek o wysokim poziomie emisji nie przekracza pojemności 5 tys. ton, zatem nie podpadają pod cytowane rozporządzenie.

KE proponuje podatek od paliw lotniczych. Po raz pierwszy

Internauci piszą też, że z podatku klimatycznego będą bądź już są zwolnieni właściciele prywatnych odrzutowców. Otóż w ramach pakietu Fit for 55 jest propozycja zmian dyrektywy w sprawie opodatkowania energii, zgodnie z którą konwencjonalne paliwo lotnicze ma zostać objęte podatkiem (minimalna docelowa stawka - 10,75 euro/GJ).- Do tej pory podatek od paliwa lotniczego nie był pobierany. Teraz Komisja proponuje jego wprowadzenie, a następnie systematyczne podnoszenie (w odniesieniu do paliw konwencjonalnych, bo zrównoważone paliwa lotnicze, tzw. SAF, nadal nie będą obciążone podatkiem) - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 Katarzyna Kłaczyńska-Lewis, partner i liderka Zespołu Energetyki, Zrównoważonego Rozwoju i Zmian Klimatu w kancelarii EY Law.Propozycje KE są w projekcie nowelizacji dyrektywy w sprawie wspólnotowych przepisów ramowych dotyczących opodatkowania produktów energetycznych i energii elektrycznej. W ust 1 art. 14 projektu czytamy: "Nie naruszając zobowiązań międzynarodowych i art. 5 niniejszej dyrektywy, mającego zastosowanie jako pojedyncze wykorzystanie do wewnątrzunijnej żeglugi powietrznej (czyli między lotniskami znajdującymi na terenie Unii Europejskiej – red.) w przypadku lotów innych niż loty komercyjne i rekreacyjne, państwa członkowskie stosują, pod kontrolą fiskalną, do celów wewnątrzunijnej żeglugi powietrznej w ramach tych lotów co najmniej minimalne poziomy opodatkowania przewidziane w niniejszej dyrektywie w odniesieniu do produktów energetycznych dostarczanych w celu wykorzystania jako paliwo dla statków powietrznych oraz do energii elektrycznej wykorzystywanej bezpośrednio do ładowania elektrycznych statków powietrznych".Projekt wyjaśnia, że loty komercyjne to "użytkowanie lub wykorzystywanie statku powietrznego przez przedsiębiorstwa lub osoby fizyczne do przewozu pasażerów lub towarów, w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, w przypadku gdy statek powietrzny jest używany w celach nie uważanych powszechnie za użytek publiczny i jest pilotowany przez osoby posiadające co najmniej ważną licencję pilota zawodowego z uprawnieniem do lotów według wskazań przyrządów". Natomiast loty rekreacyjne oznaczają wykorzystywanie statku powietrznego do celów osobistych lub rekreacyjnych niezwiązanych z wykorzystaniem służbowym ani zawodowym.- Te propozycje oznaczają, że paliwo lotnicze ma być opodatkowane w jednolity sposób na terenie całej Unii Europejskiej – wyjaśnia Katarzyna Kłaczyńska-Lewis. - Projekt przewiduje wyjątki, gdy chodzi o loty towarowe, komercyjne i rekreacyjne i właśnie do tych dwóch ostatnich kategorii teoretycznie będą mogły być zaliczane loty prywatnymi odrzutowcami – ocenia ekspertka. - Choć Unia Europejska nie będzie automatycznie nakładać podatku na używane przez nie paliwo, będą to mogły robić państwa członkowskie. Będą więc mogły albo w ogóle zrezygnować z pobierania podatku, albo nawet zastosować wyższą stawkę od tej minimalnej obowiązującej dla regularnych lotów pasażerskich, bo będą to dodatkowe wpływy do budżetu państwa. Zatem ostatecznie może się okazać, że jednak paliwo używane w prywatnych odrzutowcach będzie opodatkowane – podsumowuje ekspertka. Dodaje, że nie do końca jasny jest status prywatnych lotów czarterowychGdy pytamy, skąd w propozycjach Brukseli wyjątek dla lotów komercyjnych i rekreacyjnych, prawniczka mówi, że prawdopodobnie chodzi o kwestię egzekwowania nowych przepisów. – Podatek byłby pobierany tylko za paliwo tankowane na terenie Unii Europejskich. Pewnie nie byłoby problemem dla właścicieli prywatnych odrzutowców tankowanie poza UE. Zresztą duża część tych samolotów jest właśnie tam rejestrowana – odpowiada.Podkreśla, że głównym sposobem obciążenia lotnictwa kosztami polityki klimatycznej jest System Handlu Uprawnieniami do Emisji (EU ETS). Tutaj obowiązkiem kupowania i umarzania uprawnień do emisji objęte są wszystkie loty - zarówno pasażerskie, jak i biznesowe - a wyłączenia dotyczą tylko lotów typu HEAD (najważniejszych osób w państwie), humanitarnych, awionetek etc. - Przypomnijmy, że cena uprawnień do emisji, obecnie przekraczająca już 80 euro, jest już bardzo istotnym czynnikiem kosztowym dla objętych nią przedsiębiorstw – mówi Katarzyna Kłaczyńska-Lewis.Zmiany jeszcze nie obowiązują- We wpisach w mediach społecznościowych jest dużo uproszczeń i przekłamań. Stwierdzenie, że właściciele prywatnych odrzutowców "nie zapłacą", jest mocno na wyrost. W tym momencie mamy jedynie propozycję zmian dyrektywy i w trakcie procesu legislacyjnego w Parlamencie Europejskim i Radzie jeszcze się dużo może zmienić – ocenia Katarzyna Kłaczyńska-Lewis.Na to samo zwraca uwagę w rozmowie z Konkret24 dr Radosław Maruszkin, adwokat, ekspert w zakresie prawa UE i ochrony klimatu. - Wbrew twierdzeniom internautów powyższe propozycje Komisji Europejskiej to cały czas tylko propozycje. Jeszcze nie obowiązują. W zależności od konkretnego aktu prawnego do ich przyjęcia wymagana jest zgoda Rady Unii Europejskiej i Parlamentu Europejskiego lub tylko tej pierwszej instytucji. Dodatkowo czasami Rada UE musi być jednomyślna, a wówczas każde z państw Unii ma prawo veta - wyjaśnia. Prace legislacyjne mogą potrwać wiele lat. - Ponadto każda z wyżej wymienionych propozycji zmian w prawie Unii Europejskiej może zostać jeszcze dość istotnie zmieniona - podkreśla prawnik.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, green-news.pl; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24