Dworczyk: "Polska ma jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek w Europie". Nie ma takich porównań

Dworczyk: "Polska ma jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek w Europie"Shutterstock

Polska ma jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek w Unii Europejskiej i na świecie - przekonują od początku roku przedstawiciele rządu. Nie znaleźliśmy takich wiarygodnych porównań. Tego typu statystyk nie mają instytucje unijne. Jak się okazuje, rząd opiera swoje twierdzenia głównie na wybiórczych doniesieniach medialnych.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Przedstawiciele rządu informują od początku szczepień przeciwko COVID-19, że w Polsce utylizuje się najmniej dawek szczepionek w porównaniu do innych krajów. Taka narracja istnieje od stycznia. Powtórzył ją na konferencji prasowej 9 kwietnia minister Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień.

"Polska ma jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek w Europie" - stwierdził minister Dworczyk. "To jest zasługa osób, które bardzo profesjonalnie prowadzą szczepienia, dbając o preparaty" - dodał.

Michał Dworczyk o marnowaniu szczepionek w Polsce
Michał Dworczyk o marnowaniu szczepionek w Polsce tvn24

Na tej samej konferencji prasowej minister Dworczyk komentował informacje podane przez "Rzeczpospolitą", która napisała, że do 8 kwietnia zutylizowano 7769 dawek szczepionki. Poinformował, że "mniej więcej jedna na tysiąc szczepionek jest utylizowana", a na planszy pojawiła się liczba 0,09 jako procent utylizowanych szczepionek.

"Rekord światowy, z którego powinniśmy być dumni"

Z kolei dzień wcześniej Michał Kuczmierowski, prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, która jest odpowiedzialna za dystrybucję szczepionek w Polsce, mówił o "rekordzie światowym" Polski, jeśli chodzi o małą liczbę utylizowanych szczepionek. Występując w TVN24, prezes agencji pytany o zmarnowane szczepionki, odpowiedział, że "tu nie ma problemu".

"Zmarnowaliśmy jako Polska około siedem i pół tysiąca szczepionek na dziewięć tysięcy punktów, które realnie szczepią. No, to jest jeszcze mniej niż jedna szczepionka od początku szczepień zmarnowana na jeden punkt szczepień. To jest rekord światowy, z którego powinniśmy być dumni" - stwierdził. Tu prezes Kuczmierowski pomylił się co do liczby działających punktów szczepień: było ich nie 9 tys., tylko 7,5 tys.

Prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych o marnowaniu szczepionek
Prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych o marnowaniu szczepionektvn24

Akurat 8 kwietnia opublikowaliśmy w Konkret24 dane o liczbie zutylizowanych dawek szczepionek na COVID-19 w pierwszym kwartale tego roku, które otrzymaliśmy z Ministerstwa Zdrowia. Wynikało z nich, że w czterech ostatnich dniach grudnia 2020 roku i trzech miesiącach tego roku zutylizowano w Polsce 7649 dawek. Wśród nich najwięcej było produktów Pfizera - 5224; dawek szczepionki AstraZeneca było 2087, a Moderny - 338.

Co ciekawe, przygotowując materiał, chcieliśmy porównać poziom utylizacji szczepionek w Polsce i innych krajach - lecz nie znaleźliśmy tego typu zestawień czy rankingów.

Liczba zutylizowanych dawek szczepionek na COVID-19 od początku szczepień do 31 marca - w rozbiciu na producentówKonkret24/Ministerstwo Zdrowia

Tym bardziej, że nie szukaliśmy takich danych po raz pierwszy - bo zarówno minister Dworczyk, jak i prezes Kuczmierowski już na początku roku przekonywali, że w Polsce wskaźnik utylizowanych szczepionek jest prawie najniższy w Europie. Wtedy też nie udało się nam znaleźć żadnych statystyk porównawczych dotyczących wskaźników utylizacji, które by potwierdzały tezy przedstawicieli rządu.

"Jeden z najniższych poziomów, które notujemy w Unii Europejskiej i na świecie"

15 stycznia na konferencji prasowej Michał Dworczyk powiedział: "Mamy, według mojej wiedzy, którą przekazał prezes Agencji Rezerw Materiałowych, jeden z niższych współczynników w Europie utylizowanych dawek".

19 stycznia w wywiadzie dla Radia Plus o utylizacji szczepionek mówił prezes Agencji Rezerw Materiałowych (poprzednia nazwa Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych) Michał Kuczmierowski. Według niego straty szczepionek w Polsce "to jeden z najniższych poziomów, które notujemy w Unii Europejskiej i na świecie". Nie podał przykładów ani danych. Powiedział tylko, że francuskie szacunki zakładały możliwość utylizowania aż 30 proc. szczepionek.

12 lutego Michał Dworczyk napisał na Twitterze: "Mamy jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek na świecie. FR zakładała ok. 30%, GB 5%, CA chwali się poziomem 0,3%. Dzięki odpowiedzialności kadry medycznej i dobrej organizacji systemu w PL odsetek wynosi 0,19%! Tezy @FaktPL są krzywdzące dla medyków". W ten sposób minister komentował informację dziennika "Fakt", który 12 lutego podał, że "od początku szczepień przeciw COVID-19 wylano do zlewów 3630 dawek", a według gazety taka liczba dawek "wystarczyłaby na jeden dzień szczepień, np. w całym woj. warmińsko-mazurskim, świętokrzyskim lub lubuskim".

Styczeń, WHO: nie mamy takich danych

18 stycznia, po pierwszej wypowiedzi ministra Dworczyka, Konkret24 zapytał Centrum Informacyjne Rządu o źródło danych, z których korzystał minister - odesłano nas do ARM. Wobec braku odpowiedzi prośbę ponowiliśmy 21 stycznia i 3 lutego. Bez odzewu.

W styczniu wysłaliśmy też pytania do biur prasowych kilkunastu zagranicznych resortów zdrowia i instytutów publikujących dane o szczepieniach. Jak wynikało z otrzymanych odpowiedzi, w Niemczech, Hiszpanii i w Danii dane o utylizowanych dawkach są zbierane na poziomie lokalnym, a centralne instytucje nie mogą nam ich udostępnić. Z kolei z kilku innych biur prasowych dostaliśmy w odpowiedzi linki do stron internetowych z publicznie dostępnymi danymi - nie znaleźliśmy tam informacji o liczbie utylizowanych dawek szczepionki.

Takimi danymi nie dysponowała Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). "Nie mamy jeszcze krajowych raportów na temat wykorzystania i marnotrawstwa szczepionki na COVID-19 na poziomie globalnym" - napisał nam Souleymane Kone, szef zespołu zajmującego się łańcuchami dostaw szczepionek i logistyką działającego w ramach WHO. "Mamy nadzieję, że w miarę jak kraje będą wdrażać swoje programy szczepień i składać raporty, będziemy otrzymywać dane na temat wykorzystania i marnotrawstwa szczepionki" - dodał.

Kwiecień, europejskie instytucje: nie zbieramy takich danych

Po kolejnej wypowiedzi ministra Dworczyka o "wskaźniku utylizacji szczepionek w Europie", 9 kwietnia, wysłaliśmy do Ministerstwa Zdrowia i Centrum Informacyjnego Rządu prośbę o przekazanie nam danych porównawczych na temat wskaźnika utylizowanych szczepionek w krajach Europy. Resort nie odpowiedział, zaś CIR odesłał nas do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych.

Jednocześnie ponowiliśmy pytania do europejskich instytucji. Przedstawiciel europejskiego biura WHO Andrei Muchnik 9 kwietnia odpowiedział, że nie posiada takich informacji i odesłał nas do instytucji unijnych i poszczególnych rządów.

Rzecznik Komisji Europejskiej do spraw zdrowia, bezpieczeństwa żywności i transportu Stefan de Keersmaecker poinformował nas 9 kwietnia, że komisja także nie ma takich informacji. Zauważył, że szczepienia to sprawa poszczególnych państw i to one są władne do określania strategii szczepień.

Z kolei Alexandru Niculae z biura prasowego Europejskiego Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) w odpowiedzi z 12 kwietnia stwierdził, że jedyne dane, jakie zbiera centrum, są dostępne na stronie ECDC. Nie ma tam danych o zmarnowanych dawkach.

Źródła informacji rządu? Doniesienia medialne

21 kwietnia z Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych otrzymaliśmy odpowiedź na pytanie o źródło statystyk porównawczych, na które powoływali się minister Dworczyk i prezes Kuczmierowski. "Prawdopodobnym źródłem danych, na które powołano się w powyższej wypowiedzi, jest raport, którego aktualną wersję przesyłamy w załączniku" – czytamy.

Na podstawie tych informacji o utylizowanych szczepionkach w wybranych krajach rząd informuje, że Polska ma jeden z najniższych wskaźników w Europie Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych

Raport zatytułowany jest "Informacje dot. zmarnowanych dawek szczepionek p/COVID-19. Stan na 16.04.2021" - z czego wynika, że powstał dopiero niedawno. Lecz nie jest to zbiór danych statystycznych z poszczególnych krajów - to po prostu cytowane informacje z różnych źródeł o utylizowanych dawkach szczepionek w 10 państwach: Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Grecji, Irlandii, Szwecji, Japonii, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych.

W przypadku Francji, Grecji, Irlandii, Japonii, Kanady i Szwecji szczątkowe, wybiórcze informacje o tym, ile zmarnowano dawek szczepionek, pochodziły ze stron internetowych mediów - cytowano wypowiedzi osób odpowiedzialnych za szczepienia, z różnych miesięcy. Nie ma tam żadnych porównawczych danych.

I tak np. 31 marca francuska minister Agnes Pannier-Runacher, której wypowiedź cytował portal telewizji bmf.tv.com, ujawniła, że zmarnowało się mniej niż 1 proc. dawek szczepionki przeciwko COVID-19 (co oznaczało ok. 110 000 dawek na 11 mln podanych). A 25 stycznia grecki portal informacyjny ekathimerini.com cytował greckiego ministra zdrowia, że zmarnowano 500 szczepionek na 176 689 wykonanych szczepień, co stanowiło mniej niż 0,3 proc. Z kolei 19 marca irlandzki serwis extra.ie informował, że na skutek błędów medyków zmarnowano 12 tys. dawek szczepionek, co stanowiło mniej niż 2 proc. dostarczonych.

Karolina Pyziak-Kowalska o całkowitym wykorzystaniu partii szczepionek
Karolina Pyziak-Kowalska o całkowitym wykorzystaniu partii szczepionek tvn24

Raport o zmarnowanych szczepionkach podaje też szczątkowe dane dla Japonii - za tekstem z portalu japantimes.co.jp: że 2 marca jedna z instytucji medycznych przekazała informacje, iż w wyniku awarii zamrażarki w weekend 172 fiolek szczepionki firmy Pfizer stało się niezdatne do użycia; jak podało japońskie ministerstwo zdrowia, zmarnowano 1032 dawki szczepionki.

Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, przytoczono dane z jednego stanu – Teksasu. A w przypadku Finlandii jest informacja, że nie ma w tym kraju oficjalnych danych o zmarnowanych szczepionkach.

Natomiast Belgia i Dania, jak wynika z raportu RARS, informują oficjalnie o zmarnowanych dawkach. W Belgii według danych z 21 kwietnia publikowanych na oficjalnej stronie rządowej do tej pory utylizowano 2 903 na 3 105 229 podanych szczepionek; w Danii według stanu z 6 kwietnia, opublikowanego w cotygodniowych raportach duńskiej służby zdrowia, odsetek niewykorzystanych dawek wynosił poniżej 0,5 proc.; ale 14 kwietnia napisano, że wykorzystanie dawek jest bliskie 100 proc.

Na podstawie takich danych nie można nie tylko określić wskaźnika utylizowanych dawek w poszczególnych krajach (tym bardziej, że w raporcie jest ich tylko 10), ani tym bardziej czynić porównań między nimi. Nie ma podstaw do twierdzenia, że "Polska ma jeden z najniższych wskaźników utylizacji szczepionek w Europie".

Zmarnowanych szczepionek coraz więcej, rząd reaguje

Polskie Ministerstwo Zdrowia od początku szczepień podaje codziennie, ile zutylizowano dawek. Liczbę 7,6 tys. zutylizowanych w pierwszym kwartale dr n. med. Andrzej Trybusz komentował tak: "Podana liczba zutylizowanych dawek po pierwszym kwartale to nie jest dużo". Podkreślał, że zjawisko marnowania dawek jest zupełnie normalne. "Nie ma cudów. W każdym asortymencie są jakieś ubytki magazynowe" - stwierdził.

"Niecałe osiem tysięcy zmarnowanych dawek to bardzo mało. Nie powinniśmy o to kruszyć kopii" - potwierdzał dr Bartosz Fiałek.

Lecz od początku drugiego kwartału utylizowanych dawek przybywa szybciej. Jak podało Ministerstwo Zdrowia 21 kwietnia, do tego dnia zutylizowano 10 132 dawek (0,11 proc. wszystkich podanych szczepionek). Czyli o 2483 więcej niż na koniec pierwszego kwartału. 21 kwietnia weszło w życie rozporządzenie rządu o zmianach w programie szczepień - jego celem jest niedopuszczenie do marnowania zbyt wielu szczepionek. Zapisano w nim, że "w sytuacji ryzyka niewykorzystania szczepionki dopuszcza się szczepienie osób powyżej 18 roku życia".

Autor: Piotr Jaźwiński, jan Kunert, Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+

Po śmierci papieża Franciszka i ogłoszeniu żałoby narodowej internauci przekonują, jakoby po 1945 roku tylko raz "po śmierci obcokrajowca" władze naszego państwa tak zdecydowały. Ale to nie jest prawda.

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Żałoby narodowe w Polsce. Nie tylko dla uczczenia Polaków

Źródło:
Konkret24

Czy Grzegorz Braun ma szansę na poparcie zapewniające mu wejście do drugiej tury wyborów prezydenckich? Taki scenariusz sugeruje sondaż, który miał zostać wykonany przez znany ośrodek badania opinii publicznej. Lecz ta sondażownia nigdy czegoś takiego nie opublikowała.

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Braun notuje "olbrzymi wzrost poparcia"? To nie ten CBOS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń notuje w sieci nagranie przedstawiające grupę osób idących nocą z walizkami przez miasto. Zostało opublikowane, by zwrócić uwagę na pewien problem mieszkańców - tymczasem internauci wykorzystują je do hejtu na cudzoziemców i migrantów. Przestrzegamy przed jego rozpowszechnianiem.

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

"Nocą, żeby ludzie nie widzieli"? Ten film miał inny cel

Źródło:
Konkret24

Do szpitala w Oleśnicy europoseł i poseł przybyli z "interwencją poselską" w celu "obywatelskiego zatrzymania" lekarki. Tak przynajmniej tłumaczyli się Grzegorz Braun i Roman Fritz. Jednak politycy powołali się na przepisy, które ich zachowania nie dotyczą. Wyjaśniamy, dlaczego przekroczyli uprawnienia.

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Braun w szpitalu w Oleśnicy. Co jest interwencją poselską, a co nie

Źródło:
Konkret24

Według popularnego w sieci przekazu dopiero po zmianie prezydenta USA - czyli po powrocie na to stanowisko Donalda Trumpa - w Nowym Jorku mogła się odbyć procesja wielkanocna. Dowodem ma być opublikowane wideo. Tylko że nie ma ono nic wspólnego z Wielkanocą.

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Procesja w Nowym Jorku możliwa dopiero za Trumpa? Co to za nagranie

Źródło:
Konkret24

Czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia spowodował wypadek samochodowy i wjechał w ogrodzenie? Na podstawie pewnego nagrania twierdzi tak wielu internautów, według części z nich - polityk musiał być pod wpływem alkoholu. Ale Hołownia w żadnym takim zdarzeniu nie brał udziału. Jego sztab wyborczy zaprzecza, a my wyjaśniamy ten przekaz.

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Hołownia wjechał autem w płot? Jest odpowiedź sztabu

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

Internauci zachwycają się postawą pilota, który rzekomo złamał procedury, by ratować ludzkie życie. Chodzi o o popularne nagranie z momentu lądowania samolotu, które krąży w sieci - także polskiej. Historia jest fascynująca, lecz nieprawdziwa.

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Źródło:
Konkret24

Donald Trump nie wysłał własnego samolotu po 200 żołnierzy, którzy utknęli na Florydzie. A publikowane nagrania z wypadku księżnej Diany nie zawsze pokazują to zdarzenie. Wytworzenie zbiorowej fałszywej pamięci - zwanej efektem Mandeli - to jeden z celów ośrodków dezinformacji. Fake newsy wspomagają ten mechanizm.

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Efekt Mandeli - co to jest? Możesz być ofiarą

Źródło:
Konkret24

W obwodzie Kurskim w Rosji miały zostać odkryte tysiące ciał zagranicznych najemników walczących dla Ukrainy, w tym Polaków - wykres z taką informacją krąży ostatnio w sieci. Wystarczy spojrzeć, które strony i profile rozpowszechniają ten przekaz, by stwierdzić: to kolejna odsłona prokremlowskiej propagandy.

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Ciała "polskich najemników" w Rosji? Uwaga na ten wykres

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości po raz kolejny forsują przekaz wymierzony w cudzoziemców przebywających w Polsce. Teraz wykorzystują do niego zdjęcie z Nadarzyna, publikując je z fałszywym komentarzem.

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

"Nadarzyn 2025"? Nie. To "wielkopostne chrześcijaństwo" posła Warchoła

Źródło:
Konkret24

Komentując słowa Donalda Tuska o repolonizacji, poseł PiS Michał Wójcik stwierdził, że jej przykładem była fuzja Orlenu i Lotosu z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci są jednak innego zdania.

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Poseł Wójcik: fuzja Orlenu i Lotosu to repolonizacja. Wręcz przeciwnie

Źródło:
Konkret24

Krytykując obecny rząd, opozycja opowiada o "narodowym programie rozbrajania" Polski, twierdząc, że nie są realizowane wcześniej zawarte kontrakty na uzbrojenie. Jarosław Kaczyński jako dowód wskazuje zakup wyrzutni Himars i Chunmoo. Nie ma racji.

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Kaczyński o Himarsach i koreańskich wyrzutniach: "to zostało zatrzymane". Nie zostało

Źródło:
Konkret24

Straszenie Ukraińcami i nastawianie Polaków negatywnie do uchodźców zza wschodniej granicy - to cel rozpowszechnianego przez działaczy Konfederacji i Ruchu Narodowego przekazu. Jest on fałszywy, a powstał na podstawie tekstu jednego z ukraińskich serwisów.

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Ukraińcy "masowo sięgną po polskie obywatelstwo"? Skąd ta teza

Źródło:
Konkret24

Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak, powołując się na dane niemieckiej policji, opowiada o "ludziach przywożonych z wewnątrz niemieckiego kraju" do Polski. Tylko że owe statystyki nie dotyczą takich przypadków. Polityk Konfederacji manipuluje.

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Bosak o "wpychaniu migrantów" z Niemiec. Czego nie rozumie

Źródło:
Konkret24

Obchody 1000-lecia Królestwa Polskiego i 500-lecia hołdu pruskiego wywołały dyskusję na temat faktycznej daty koronacji pierwszego króla Polski i udziału w niej niemieckiego cesarza. Wyjaśniamy, skąd rozbieżność dat.

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Koronowany przez niemieckiego cesarza? Jak to z Chrobrym było

Źródło:
Konkret24

Konfederacja opowiada, że na podstawie wydawanych pozwoleń na pracę dla cudzoziemców można stwierdzić, że Donald Tusk "sprowadza rocznie do Polski 100 tysięcy islamskich imigrantów". To jednak manipulacja: pozwolenie na pracę nie znaczy "sprowadzenia" do Polski.

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Tusk "sprowadza 100 tysięcy islamskich imigrantów"? Manipulacja

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki ogłosił, że jako prezydent zrobi wszystko, by "to Polacy mieli pierwszeństwo w korzystaniu z polskiej służby zdrowia". Szef jego sztabu wyborczego przekonuje, że kandydat PiS podał już wcześniej szczegóły swojego kontrowersyjnego pomysłu - to nieprawda.

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Nawrocki zapowiada "pierwszeństwo" Polaków w kolejkach do lekarzy. A szczegóły?

Źródło:
Konkret24

Niemcy "podrzucili", "przerzucili" do Polski "dziewięć tysięcy nielegalnych migrantów" - powtarzają od dłuższego czasu politycy Konfederacji i PiS. Choć ta liczba pochodzi z niemieckich statystyk, taki przekaz jest manipulacją i grą na emocjach mającą wzbudzać niepokój w społeczeństwie. Bo wcale nie chodzi głównie o przybyszy z Afryki czy Azji. Wyjaśniamy.

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

"Tysiące migrantów podrzuconych z Niemiec". Co się kryje za tą liczbą

Źródło:
Konkret24

W kampanii prezydenckiej politycy PiS punktują kandydata PO Rafała Trzaskowskiego za to, że "nie jest szczery". Bo Warszawa przystąpiła do organizacji C40 Cities, a to - według nich - pociąga za sobą szereg limitów i zakazów, o których Trzaskowski w kampanii nie mówi. Jak jest naprawdę?

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

"Tego chce Trzaskowski". Opozycja straszy zakazem jedzenia mięsa i nabiału

Źródło:
Konkret24

Internauci kpią, że Magdalena Biejat "z geografii nie jest dobra", ponieważ jako państwo wymieniła Frankfurt. Nagranie, które ma tego dowodzić, zostało jednak przycięte, a wypowiedź kandydatki na prezydenta wyrwana z kontekstu.

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Biejat wymieniła Frankfurt jako "państwo na F"? Nagranie jest ucięte

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński spotyka się ostatnio z sympatykami PiS, zachęcając do głosowania na Karola Nawrockiego. Obiecuje, że będzie on najlepszym prezydentem na trudne czasy, bo obecny rząd już doprowadził do tego, "żeśmy się cofnęli" w rozwoju kraju. Na dowód przytacza statystyki - ale błędnie.

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Kaczyński o rozwoju kraju: "żeśmy się cofnęli". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Czy ogórki mogą się stać tematem publicznej debaty w kampanii prezydenckiej? Owszem, jeśli dzięki temu można zarzucić konkurentowi hipokryzję. Po tym, jak Rafał Trzaskowski zachwalał na wiecu ogórki pewnego polskiego producenta, oponenci przekonują, że te ogórki "wyprodukowano w Niemczech". Firma, która stała się ofiarą politycznego sporu, wyjaśnia.

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

PiS: Trzaskowski promuje "niemieckie" ogórki. Mamy wyjaśnienie

Źródło:
Konkret24

Miało być spełnienie obietnicy, wyszło rozwiązanie, którego skutki budzą wątpliwości. Choć niektórzy politycy koalicji przekonują, że zmiana składki zdrowotnej dla przedsiębiorców to realizacja jednego ze 100 konkretów czy punktu umowy koalicyjnej. Rzeczywistość wyraźnie rozmija się z deklaracjami.

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Zmiana składki zdrowotnej: realizacja obietnic? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

"Warszawa, Ursynów" - z takim opisem krąży w polskiej sieci nagranie pokazujące tłum muzułmanów modlących się obok jakiegoś osiedla. To jednak inne miasto.

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Muzułmanie na Ursynowie? To nie Warszawa

Źródło:
Konkret24

Nagłaśniany przez polityków prawicy przekaz, że rząd planuje otworzyć w Czerwonym Borze ośrodek dla "nielegalnych imigrantów", zamiast tworzyć tam planowaną jednostkę wojskową, jest nie tylko nieprawdziwy - to niebezpieczna gra na emocjach. To, do czego prowadzi, pokazały wydarzenia z niedzieli.

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Czerwony Bór: ośrodek dla migrantów zamiast jednostki wojskowej? Manipulacja PiS

Źródło:
Konkret24