FAŁSZ

Suski: nie Sasin, a "eksplozje na Bałtyku" winne ogromnych spadków na giełdzie. Sprawdzamy


Za ogromne spadki na warszawskiej giełdzie odpowiadają wybuchy gazociągu Nord Stream - stwierdził poseł Marek Suski. Nie mają zaś nic wspólnego z zapowiedzią nowego podatku dla firm. Informacje o sytuacji na Bałtyku pojawiły się jednak już po największych spadkach na parkiecie.

Marek Suski, poseł Prawa i Sprawiedliwości i szef sejmowej Komisji ds. Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych został zapytany 5 października w radiu RMF FM o projekt ustawy od ponadnormatywnych zysków. Prowadzący rozmowę Robert Mazurek powiedział, że po jej zapowiedzeniu przez wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina z warszawskiej giełdy wyparowało kilkadzesiąt miliardów złotych. "A myśli pan, że ta ucieczka z giełdy pieniędzy to z tego wynika? Ja nie jestem przekonany, że to jest tego rodzaju powód" - ocenił Suski. "A z czego wynika?" - dopytał prowadzący. "No mieliśmy eksplozje na Bałtyku i zagrożenie po prostu bezpieczeństwa naszego kraju i wycofują się ludzie, którzy uznali, że Polska może być obiektem jakiś ataków, a nie dlatego, że tam Sasin zapowiedział jakąś tam ustawę" - stwierdził Marek Suski.

Marek Suski: "wycofują się ludzie, którzy uznali, że Polska może być obiektem jakiś ataków, a nie dlatego, że tam Sasin zapowiedział jakąś tam ustawę"
Marek Suski: "wycofują się ludzie, którzy uznali, że Polska może być obiektem jakiś ataków, a nie dlatego, że tam Sasin zapowiedział jakąś tam ustawę"RMF FM

Internauci krytykują: "Tak kłamać to tylko polityk potrafi"

Ten fragment wypowiedzi Marka Suskiego został opublikowany przez RMF FM na Twitterze z informacją: "Poseł @pisorgpl @mareksuski w #RozmowaRMF: Dlaczego z giełdy 'uciekło' kilkadziesiąt miliardów złotych? Nie przez zapowiedź @SasinJacek; mieliśmy eksplozję na Bałtyku @RMF24pl".

Słowa posła PiS spotkały się z ostrą krytyką. "Tak kłamać to tylko polityk potrafi"; "Eksplozję głupoty w Radomiu"; "Tuz intelektu!"; "Inwestorzy uciekają z PL giełdy nie dlatego, że ogłoszono o zamiarze wprowadzenia domiarów, tylko dlatego, że był wybuch na bałtyku... czego nie rozumiecie?" - komentowali internauci (pisownia wpisów oryginalna).

"Szanujmy intelekt słuchaczy. Wyprzedaże na giełdzie zaczęły się w poniedziałek 26 IX zaraz po jej otwarciu (tweet wicepremiera był dwa dni wcześniej). Informacje o spadku ciśnienia w NS pojawiły się 26 IX, ale w późnych godzinach popołudniowych, więc nie mogły mieć wpływu na spadki" - napisał na Twitterze Sławomir Wikariak z "Dziennika Gazety Prawnej". Potem jeszcze ocenił, że słowa Suskiego to "robienie z nas przysłowiowego tata wariata".

Prześledziliśmy minuta po minucie wydarzenia z poniedziałku 26 września 2022 roku - dnia, w którym warszawska giełda zanurkowała i w którym poinformowano o wycieku ze znajdujacych się na dnie Morza Bałtyckiego gazociągów i sprawdziliśmy, czy można to ze sobą łączyć.

Sasin tweetuje, giełda nurkuje

W sobotę, 24 września 2022 roku wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin opublikował na Twitterze wpis, w którym zapowiedział wprowadzenie "rozwiązania dot. opodatkowania nadzwyczajnych zysków spółek skarbu państwa i przedsiębiorstw prywatnych". Mówił o tym też w niedzielę wieczorem, 25 września w TVP Info. Ocenił, że nowy podatek miałby zasilić budżet kwotą 13,5 mld zł, co pozwoliłoby złagodzić skutki wzrostu cen energii.W poniedziałek, 26 września notowania Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie tuż po jej otwarciu spadły do poziomów z czasu covidowej paniki w marcu 2020 roku. WIG20 zakończył poniedziałkową sesję spadkiem o 1,69 proc. do 1433 pkt. Indeks mWIG40 spadł na zamknięciu o 2,18 proc., a sWIG80 poszedł w dół o 2,63 proc. Indeks szerokiego rynku WIG stracił 1,86 proc. Akcje niektórych spółek straciły nawet blisko 10 proc.Portal Money.pl opisywał: "W dół poleciał skupiający spółki energetyczne indeks WIG-Energia (spadek o ponad 5 proc. od poniedziałku rano), który w pierwszej połowie roku 'ratował' warszawską giełdę. Wśród liderów spadków były: Enea, PGE, Tauron i PGNiG (wszystkie trzy ze spadkami powyżej 6 proc.) i PKN Orlen (spadek kursu o ponad 5 proc.)".Również 26 września duńska Duńska Agencja Energii poinformowała o wycieku gazu z jednej z dwóch nitek gazociągu Nord Stream 2. Z kolei we wtorek Szwedzka Administracja Morska doniosła o dwóch wyciekach gazu z Nord Stream 1. Duńskie siły zbrojne pokazały nagrania, na których widać wzburzoną wodę i bąble unoszące się na powierzchni Morza Bałtyckiego nad wyciekami z gazociągów Nord Stream. Pojawiły się też informacje o podwodnych wybuchach w tym rejonie; spekulowano na temat sabotażu oraz zapowiedzi międzynarodowego śledztwa. Wciąż nie wiadomo, co doprowadziło do awarii.

Spadki na giełdzie i wycieki z gazociągów zdarzyły się tego samego dnia. Jednak ważna jest chronologia zdarzeń. Prześledźmy, jak wyglądał tamten poniedziałek minuta po minucie, by sprawdzić, czy rzeczywiście informacje o wybuchach gazociągów mogły wywołać spadki na warszawskiej giełdzie. Taka kolejność wynika ze słów posła PiS.

Spadki już na otwarciu

8.30 - rozpoczęcie sesji Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Poprzednia, piątkowa zakończyła się w przypadku indeksu WIG20 (indeksu 20 największych spółek) na poziomie 1457 pkt.

9.03 - już po pół godziny serwis branżowy Parkiet.com, śledzący na bieżąco każde notowania donosi: "Giełda w Warszawie na sporym minusie". Informuje, że "sesja na warszawskiej giełdzie rozpoczyna się od mocnych spadków głównych indeksów, czemu sprzyjają negatywne nastroje na zagranicznych rynkach akcji. WIG20 traci prawie 2 proc. Kolor czerwony przeważa również na szerokim rynku akcji [indeks WIG], gdzie więcej do powiedzenia mają sprzedający".

9.46 - Parkiet.com informuje o wyprzedaży akcji spółek energetycznych. "Na celowniku sprzedających znalazły się akcje koncernów energetycznych notowanych w Warszawie. Walory PGE tracą ponad 7 proc., Tauronu o ponad 8 proc., a Enei prawie 5 proc. Mocno zniżkują także akcje firm paliwowych i wydobywczych - PKN Orlen i JSW". Już wówczas dziennikarze portalu oceniają, że jest to "to odpowiedź inwestorów na rządowe plany wprowadzenia podatku od nadmiarowych zysków, którym miałyby zostać objęte spółki Skarbu Państwa" (wytłuszczenie Konkret24).

- Bardzo dobrze pamiętam to notowanie. Od razu rynek otworzył się nisko - komentuje w rozmowie z Konkret24 Dawid Czopek z funduszu inwestycyjnego Polaris FIZ. Ostatecznie tego dnia wśród spółek energetycznych największą przeceną zostały dotknięte akcje JSW, o 9,7 proc. Niewiele mniej, bo o 9,5 proc. straciły na wartości akcje Enei. Kurs Bogdanki poszedł w dół o 7,8 proc., Tauronu o 7,3 proc., PGE o 6,8 proc., PKN Orlen o 6,1 proc., ponadto o 4,9 proc. spadły notowania PGNiG.

10.30 - indeks WIG20 cały czas spada i jest już na poziomie 1426 pkt.

12.01 - Parkiet.com alarmuje, że "indeksy w Warszawie szorują po dnie" i że warszawska sesja przebiega pod znakiem przeceny. "W efekcie indeks największych spółek WIG20 tracił już nawet prawie 3 proc. ustanawiając nowy rekord słabości (1416 pkt) w trakcie trwającej bessy. W efekcie jego tegoroczna strata pogłębiła się do ponad 37 proc. Nowy dołek notowań w tym roku zaliczył także szeroki indeks WIG, schodząc poniżej 47 tys. pkt. Tym samym tylko od początku tego roku stracił już niemal jedną trzecią swojej wartości".

12.58 - portal dziennika "Rzeczpospolita" informuje: "Z dokumentów, do których dotarli dziennikarze 'Rz' wynika, że 50 proc. podatek ma objąć nie tylko spółki Skarbu Państwa, nie tylko spółki energetyczne i banki, ale po prostu wszystkie firmy – włącznie z prywatnymi – zatrudniające powyżej 250 osób". Dawid Czopek w rozmowie z Konkret24 podkreśla znaczenie informacji podanych wówczas przez gazetę dla poniedziałkowych spadków.

Pierwsza informacja o spadku ciśnienia w Nord Stream 2

13.30 - pół godziny później indeks WIG20 osiąga tego dnia największy dołek - 1411 pkt. - Przez około 30 minut ta informacja z "Rzeczpospolitej" docierała do inwestorów - komentuje Czopek.

Skoro poseł Marek Suski ocenił, że pieniądze wycofywano z giełdy po informacji o wycieku z gazociągów, to pytamy naszego eksperta skąd analitycy, inwestorzy, maklerzy biorą informacje, które mogą wpływać na ich zachowania i decyzje. Odpowiada, że jednym z podstawowych elementów ich pracy jest analiza danych udostępnianych przez globalne agencje informacyjne. Dwie z nich są uznawane za najbardziej wiarygodne – amerykański Bloomberg oraz brytyjski Thomson Reuters. Agencje udostępniają dane finansowe za pomocą tzw. terminali, czyli komputerów wyposażonych w ich autorskie oprogramowanie do analizy informacji finansowych w czasie rzeczywistym. Obecnie uznaje się, że Bloomberg jest najczęściej stosowanym na świecie cyfrowym źródłem informacji biznesowej.

13.38 - po raz pierwszy w agencjach pojawiają się doniesienia o spadku ciśnienia w Nord Stream 2. Wówczas Reuters podaje jako pilną informację - powołując się na rzecznika operatora Nord Stream 2, że z nieznanej przyczyny w ciągu nocy ciśnienie w gazociągu spadło z 300 do 7 barów.

Podkreślmy: dopiero po największym spadku tego dnia na warszawskiej giełdzie pojawiła się informacja o spadku ciśnienia w Nord Stream 2. A jeszcze nie było żadnych informacji agencyjnych o wycieku gazu czy wybuchach, które miały do tego doprowadzić.

29.09.2022 | Kolejny wyciek z gazociągu Nord Stream. Szwedzkie i duńskie służby badają incydent
29.09.2022 | Kolejny wyciek z gazociągu Nord Stream. Szwedzkie i duńskie służby badają incydentJan Błaszkowski | Fakty TVN

13.45 - "WIG20 szuka dna" - donosi Parkiet.com i dalej: "W wyniku coraz większego naporu sprzedających krajowy indeks największych firm WIG20 po spadku o ponad 3 proc. ustanowił nowy dołek trwającej bessy na poziomie. Nastroje na rynku pogorszyły się po doniesieniach 'Rzeczpospolitej' i 'Parkietu' o planach rządu objęcia podatkiem od nadmiarowych zysków wszystkich dużych firm, włącznie prywatnymi podmiotami, be względu na branżę".

14.20 - pierwsza informacja w terminalu Bloomberga, że niemiecki rząd odnotował spadek ciśnienia w gazociągu Nord Stream 2. Dane z tego terminalu dostaliśmy dzięki współpracy z Laboratorium Finansowym Bloomberga na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.

Giełda lekko w górę. Pierwsza agencyjna informacja o wycieku gazu

16.22 - WIG20 zaczyna lekko odrabiać straty i osiąga 1437 pkt. W tym samym momencie Reuters informuje powołując się na agencję Interfax, a ta z kolei na osobę z duńskiego urzędu morskiego, że u wybrzeży Bornholmu doszło do wycieku gazu.

16.25 - "Końcówka sesji pod znakiem odrabiania strat" - informuje Parkiet.com i dalej: "W ostatniej godzinie notowań na warszawskiej giełdzie przewaga sprzedających topnieje. WIG20 zmniejszył stratę do ok. 1,2 proc. oddalając się od dołka bessy. Tym samym przybywa spółek w indeksie, które opuściły strefę spadków".

16.57 - informację Reutersa podaje Bloomberg.

Parkiet się zamyka. Pierwsza oficjalna informacja o wycieku gazu

17.00 - Zamyka się warszawska giełda. WIG20 jest na poziomie 1433 pkt - mniej o 24 pkt. niż na otwarciu.

17.03 - Parkiet.com: "Indeksy w Warszawie głęboko pod kreską. Inwestorzy w Warszawie kończą sesję w fatalnych nastrojach. Indeks WIG20 finiszował prawie 1,7 proc. pod kreską, pogłębiając tegoroczną stratę do prawie 37 proc. Spadkom przewodziły mocno przecenione akcje państwowych gigantów z koncernami i energetycznymi na czele. Wzmożona aktywność sprzedających była odpowiedź na rządowe plany wprowadzenia podatku od nadmiarowych zysków, którym miałby zostać objęte m. in. spółki Skarbu Państwa".

17.04 - Duńska Agencja Energii informuje na Twitterze o zauważeniu wycieku z gazociągu Nord Stream 2 na duńskich wodach Morza Bałtyckiego. A w wydanym i opublikowanym chwilę wcześniej na stronie internetowej oświadczeniu podała równocześnie, że wydano ostrzeżenie nawigacyjne i ustanowiono wokół tego obszaru strefę zakazu żeglowania.

Od tej pory o sprawie informują światowe media - w tym polskie - powołując się na to oświadczenie, przykładowo agencja AFP publikuje o tym wpis na Twitterze cztery minuty później - o 17.08.

18.29 - informację podaje Polska Agencja Prasowa.

"Nie łączyłbym spadków na naszej giełdzie z informacjami o wyciekach gazu"

Podsumowując: z przedstawionej powyżej chronologii wynika, że notowania na polskiej giełdzie w poniedziałek, 26 września od samego początku notowań spadały. Największy spadek osiągnęły wczesnym popołudniem - jeszcze przed pierwszymi doniesieniami agencyjnymi o spadku ciśnienia w Nord Stream 2, a potem o wycieku gazu z instalacji.

Analitycy i media wskazywali od początku, że spadki na giełdzie mogą być związane z wypowiedziami wicepremiera Sasina. "Sasin ogłasza nadzwyczajny podatek, a polska giełda leci w dół"; "Zapowiedź 'daniny Sasina' wykrwawiła giełdę. WIG20 najniżej od początku pandemii"; "Wyprzedaż akcji państwowych gigantów w reakcji na plany rządu"; "Na wieść o haraczu z giełdy wyparowało 40 mld zł, a złoty zaliczył rekordowy spadek" - to wybrane tytuły portali internetowych.

"Dzisiejsza sesja upłynęła pod znakiem podaży, co wynikało z dwóch kwestii. Pierwsza rzecz to bardzo słabe zamknięcie sesji w USA w piątek, a druga to informacja, że planowany podatek od nadmiarowych zysków ma objąć nie tylko spółki energetyczne, a wszystkie firmy zatrudniające powyżej 250 osób. To zostało negatywnie przyjęte przez te spółki, które nie były do tej pory postrzegane jako podmioty, które miałyby kontrybuować do tego podatku. To wpisywało się w słaby sentyment na rynkach kapitałowych" - komentował 26 września w rozmowie z PAP Biznes Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa w Noble Securities.

- Nie łączyłbym spadków na naszej giełdzie z informacjami o wyciekach gazu - komentuje w rozmowie z nami Dawid Czopek. Argumentuje, że gdyby tak było, jak mówi Marek Suski, to potężne spadki zanotowałaby na przykład niemiecka giełda we Frankfurcie (gazociąg Nord Stream to inwestycja niemieckorosyjska- red.), a nic takiego nie miało miejsca.

- Oczywiście szereg czynników wpływa na decyzje inwestycyjne, ale zakładając, że inwestorzy przed informacjami Bloomberga i Reutersa nie wiedzieli o spadkach ciśnienia i wyciekach, to nie wiązałbym z tymi zdarzeniami spadków na warszawskiej giełdzie - mówi w rozmowie z Konkret24 Piotr Sobolewski, starszy analityk ds. sektora finansowego Polityki INSIGHT.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Piotr Polak/PAP

Pozostałe wiadomości

Wicepremier i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekonywał, że związki partnerskie powinny być zawierane przed notariuszami, nie w urzędach stanu cywilnego. Argumentował, że "wielu krajach europejskich też taki model wprowadzania był związków partnerskich". Zweryfikowaliśmy słowa ministra obrony.

Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich: w wielu krajach wprowadzano je u notariusza. Sprawdzamy

Kosiniak-Kamysz o związkach partnerskich: w wielu krajach wprowadzano je u notariusza. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Da się tak?", "A dlaczego tego nie widać u nas?" - dopytywali internauci w reakcji na nagranie z nietypowym zachodem słońca. Niektórzy sądzili, że takie zjawisko jest niemożliwe, a wideo powstało przy użyciu sztucznej inteligencji. Ekspert rozwiewa wątpliwości.

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

"Awaria matrycy"? Wyjaśniamy, dlaczego niebo podzieliło się podczas zachodu słońca

Źródło:
Konkret24

W ostatnich tygodniach w sieci krążą różne liczby, rzekomo pokazujące, ilu obcokrajowców niemieckie służby odesłały do Polski. Padają wartości między setkami a kilkoma tysiącami. Część komentujących pisze, że zostali przez Niemców "przerzuceni", "dostarczeni", "wepchnięci" do Polski. Wyjaśniamy, co to za liczby i procedury, które stosują służby graniczne.

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

300? 3500? 7500 migrantów odesłano z Niemiec do Polski? Tłumaczymy krążące liczby i procedury

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk rzekomo "potwierdził plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Taki przekaz - ze wskazaniem na źródło w wywiadzie sprzed kilku lat - rozpowszechniany jest w sieci. To dezinformacja.

"Plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Nie, Donald Tusk tego nie powiedział

"Plan przymusowej relokacji imigrantów do domów Polaków"? Nie, Donald Tusk tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Ministra rodziny powiedziała, że świadczenie 800 plus "właśnie po rozpoczęciu rządów przez koalicję 15 października zostało zwaloryzowane". Tyle że licytacja o jego podniesienie miała miejsce jeszcze w prekampanii. Przypominamy, jak je podnoszono.

Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Dziemianowicz-Bąk: 800 plus podniesiono po rozpoczęciu naszych rządów. Ale decyzja zapadła wcześniej

Źródło:
Konkret24

Na przełomie sierpnia i września Polska zamierza składać wnioski o płatności z drugiej i trzeciej transzy KPO. By dostać niemal 50 mld zł, Polska musi między innymi zobowiązać się do kupowania ekologicznych autobusów, zmienić Regulamin Sejmu, produkować w kraju więcej leków czy energii ze źródeł odnawialnych. Sprawdzamy, co zapisano w kamieniach milowych.

Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Kupno ekologicznych autobusów, zmiany Regulaminu Sejmu, produkcja leków. Co musi robić Polska, by dostać kolejne środki z KPO?

Źródło:
Konkret24

Według części internautów większość Polaków nie pojedzie na wakacje z powodu braku pieniędzy. Ma to być spowodowane "efektem Tuska", czyli rządami koalicji 15 października, bo "jeszcze rok temu wszystkich było stać". Tyle że to błędne wnioski z badań.

Ponad połowa Polaków nie pojedzie na wakacje przez "efekt Tuska"? Nie, to źle przytoczone dane

Ponad połowa Polaków nie pojedzie na wakacje przez "efekt Tuska"? Nie, to źle przytoczone dane

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji rozpowszechniają przekaz, jakoby Rada Unii Europejskiej "chciała zalania 400 tysięcy hektarów jednych z najlepszych ziem w Polsce", przez co "ucierpi 35 tysięcy gospodarstw rolnych". To nieprawda. Fałszywy przekaz dotyczy niedawno przyjętego rozporządzenia o odbudowie zasobów przyrodniczych. Sprawdziliśmy jego zapisy.

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

UE "chce zalania 400 tysięcy hektarów najlepszych ziem w Polsce"? Braun i inni politycy Konfederacji manipulują

Źródło:
Konkret24

Do sieci wróciło nagranie, na którym prezydent Wołodymyr Zełenski jakoby potwierdza, że masakry w Buczy dokonali Ukraińcy. Przekaz jest zmanipulowany. I to podwójnie.

Zełenski na nagraniu: "strzelajmy w nocy, tak jak to zrobiliśmy w Buczy"? Wyjaśniamy manipulację

Zełenski na nagraniu: "strzelajmy w nocy, tak jak to zrobiliśmy w Buczy"? Wyjaśniamy manipulację

Źródło:
Konkret24

Premier Albanii Edi Rama rzekomo stwierdził w obecności amerykańskiego sekretarza stanu Antony'ego Blinkena, że Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata, obok Rosji i Izraela. Dowodem na to miało być krótkie nagranie. Słowa szefa rządu Albanii zostały wyjęte z kontekstu.

Premier Albanii: Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata. Słowa wyrwane z kontekstu

Premier Albanii: Stany Zjednoczone to jeden z "trzech głównych diabłów" świata. Słowa wyrwane z kontekstu

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda przedstawił swoją wizję: w Polsce będzie coraz więcej bogatych ludzi, którzy będą mieli swoje samoloty. Według danych ULC z ostatnich dziesięciu lat w rejestrze cywilnych samolotów przyrost nie był duży, choć systematyczny. Polacy najchętniej inwestują w samoloty ultralekkie.

Prezydent: "coraz więcej ludzi będzie miało swoje samoloty". Ilu już ma? Sprawdziliśmy

Prezydent: "coraz więcej ludzi będzie miało swoje samoloty". Ilu już ma? Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Nagranie, które zamieszczono na TikToku, a potem w innych mediach społecznościowych sugeruje, że w województwie lubelskim powstaje obóz dla migrantów, którzy rzekomo zostaną relokowani z innych państw. Przeznaczenie obiektu jest inne. Wyjaśniamy.

"Czyżby tu powstawał obóz dla nielegalnych migrantów Tuska?" Nie. Wyjaśniamy, co wybudowano w pobliżu granicy

"Czyżby tu powstawał obóz dla nielegalnych migrantów Tuska?" Nie. Wyjaśniamy, co wybudowano w pobliżu granicy

Źródło:
Konkret24

W ramach rosyjskich działań dezinformacyjnych przed wyborami do Parlamentu Europejskiego stworzono strony internetowe, które były bliźniaczo podobne do stron uznanych serwisów medialnych. W Polsce podszyto się pod strony tygodnika "Polityka" i Polskiego Radia. Opisujemy szczegóły rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej wymierzonej w eurowybory.

Rosyjski "Sobowtór" kontratakuje. Jak podszyto się pod "Politykę" i Polskie Radio

Rosyjski "Sobowtór" kontratakuje. Jak podszyto się pod "Politykę" i Polskie Radio

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Witolda Tumanowicza fermy futerkowe to "naprawdę duża część polskiej gospodarki". Przeanalizowaliśmy dane. Poseł się myli.

Poseł Konfederacji: fermy futerkowe dużą częścią polskiej gospodarki. Nieprawda

Poseł Konfederacji: fermy futerkowe dużą częścią polskiej gospodarki. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Oszczędności Karola Karskiego podczas pracy w Parlamencie Europejskim wzrosły 20-krotnie. Ma też więcej mieszkań. Ryszard Czarnecki stał się milionerem. Również majątek Róży Thun znacząco urósł. Byli europosłami co najmniej dekadę - teraz już nie zostali wybrani. Sprawdzamy, z jakimi majątkami kończą przygodę w Brukseli.

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Miliony na kontach, mieszkania, domy. Wieloletni europosłowie wracają z Brukseli

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci nagrania i wpisów w mediach społecznościowych na mecz Ukrainy ze Słowacją podczas Euro 2024 kibice nie będą mogli wnieść słowackich flag. To dlatego, że te przypominają flagi innego państwa. To nieprawda. Wyjaśniamy, jakie są zasady dotyczące flag na meczach i gdzie jest przekłamanie.

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Słowackie flagi będą konfiskowane, "bo są podobne do rosyjskich"? To fake news

Źródło:
Konkret24

Wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha pochwalił się w serwisie X listą kwestii zrealizowanych po "pół roku rządów". Część z nich pokrywa się ze 100 konkretami - obietnicami przedwyborczymi Koalicji Obywatelskiej. Sprawdziliśmy, czy lista przedstawiana przez polityka ma potwierdzenie w rzeczywistości.

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Minister Myrcha chwali się dokonaniami rządu. Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Posłanka Lewicy Wanda Nowicka zapytana, czy w ochronę naszej wschodniej granicy powinien się włączyć Frontex, stwierdziła, że ta unijna agencja zaangażuje się tylko wtedy, "gdybyśmy sobie rzeczywiście nie radzili z tymi problemami". Tak jednak nie jest. Frontex regularnie współpracuje z Polską - również w tym roku.

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Frontex działa wtedy, gdy państwo nie radzi sobie z problemami na granicy? Nie tylko

Źródło:
Konkret24

Niemal 60 polityków Prawa i Sprawiedliwości, Suwerennej Polski oraz Konfederacji w ciągu dwóch dni rozsyłało w mediach społecznościowych zdjęcia czarnoskórych osób przebywających w Polsce. To wywołało efekt "zalania internetu", który teraz ci sami politycy wskazują jako… skutek działań rządu. Towarzyszący tej akcji manipulacyjny przekaz miał generować negatywne emocje. 

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

"Zalewają internet". Jak politycy skoordynowali akcję ze zdjęciami czarnoskórych osób

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci cytatu prezydent Andrzej Duda miał na szczycie w Szwajcarii wzywać do "dekolonizacji" Rosji, a konkretnie: do jej podziału "na 200 państw etnicznych". To dezinformacja, szerzona także na prorosyjskich stronach. Słowa polskiego prezydenta zostały przeinaczone.

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Duda zaproponował "podział Rosji na 200 państw etnicznych"? Co dokładnie powiedział

Źródło:
Konkret24

"Przyszłym pokoleniom zabrano lekarzy", "rząd nie chce, żeby w Polsce było więcej lekarzy" - piszą w sieci internauci, krytykując likwidację kierunków lekarskich na niektórych uczelniach. Takie decyzje jeszcze jednak nie zapadły. Trwa audyt. Naczelna Rada Lekarska tłumaczy, że bardziej niż ilość liczy się jakość kształcenia.

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

"Likwidują kierunki lekarskie"? Jaki problem ma dziewięć uczelni

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Wałbrzychu miał się pojawić jakiś autokar z uchodźcami z Afryki, od kilku dni jest rozpowszechniana w mediach społecznościowych - w różnej formie. Nie jest prawdziwa. Wygląda to na skoordynowaną akcję, której celem jest wywołanie negatywnych emocji wobec migrantów i uchodźców w Polsce.

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

"Zaczęło się", "autokar z uchodźcami w Wałbrzychu". Uwaga na fałszywkę

Źródło:
Konkret24

"A czy państwo otrzymali już powołanie na ćwiczenia wojskowe..." - tego typu komentarze krążą w mediach społecznościowych w reakcji na publikowane w sieci karty powołań do wojska. Według nagłaśnianego przekazu wojsko ma teraz wysyłać więcej takich kart i to do osób "z łapanki". Uspokajamy i wyjaśniamy.

"Zapukało do mnie wojsko". Co wiemy o kartach powołań

"Zapukało do mnie wojsko". Co wiemy o kartach powołań

Źródło:
Konkret24

Krążąca w mediach społecznościowych zbitka zdjęć ma dowodzić, że podczas trwającej teraz wojny Palestyńczycy namalowali na ośle flagę Izraela, a potem go zabili. Jednak te fotografie nie są ze sobą powiązane i nie mają nic wspólnego z tym, co obecnie się dzieje w Gazie. To fake news.

Osioł z namalowaną flagą Izraela zamęczony przez "dzieci z Gazy"? To nieprawda

Osioł z namalowaną flagą Izraela zamęczony przez "dzieci z Gazy"? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się opowieść o tym, jak to prezydent Wołodymyr Zełenski rzekomo kupił kasyno i hotel na Cyprze - posty o tym wrzucane są przy okazji różnych wypowiedzi dotyczących Ukrainy. To kolejny przykład historii stworzonej przez rosyjską propagandę po to, by zdyskredytować ukraińskiego prezydenta - ale też tych, którzy pomagają Ukrainie. W tym między innymi polski rząd.

Zełenski, hotel i kasyno na Cyprze. Jak rosyjska propaganda tworzy napięcia dyplomatyczne

Zełenski, hotel i kasyno na Cyprze. Jak rosyjska propaganda tworzy napięcia dyplomatyczne

Źródło:
Konkret24