Cyfrowa maska opadła. Błąd aplikacji pokazał prawdziwą twarz wideoblogerki

Cyfrowa maska opadła
Cyfrowa maska opadła

Chińska wideoblogerka używała filtra, by "poprawić" swój wizerunek w relacjach wideo. Dzięki retuszowi przybrała postać młodej, w ocenie internautów - atrakcyjnej kobiety. W wyniku błędu technicznego, fani zobaczyli jednak jej prawdziwą twarz. Chińskie władze są zaniepokojone coraz większą popularnością serwisów streamingowych i aktywnych w nich kamuflujących się celebrytów.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Chińska wideoblogerka - znana pod pseudonimem "Jej Wysokość Qiao Biluo" - prowadziła relacje na żywo za pośrednictwem platformy streamingowej Douyu. Jak relacjonuje serwis BBC Trending, miała około 100 tys. obserwujących i była znana ze swojego "słodkiego i kojącego głosu".

Your Highness Qiao Biluo's - zdjęcie z transmisji w serwisie Douyu
Your Highness Qiao Biluo's - zdjęcie z transmisji w serwisie DouyuYour Highness Qiao Biluo's - zdjęcie z transmisji w serwisie DouyuDouyu/BBC Trending

56 tys. zł za pokazanie twarzy

Kiedy widzowie kanału zaczęli pod koniec lipca domagać się, by Biluo pokazała swoją prawdziwą twarz, kobieta powiedziała, że zrobi to, gdy otrzyma darowizny pieniężne warte 100 tys. juanów (równowartość ok. 56 tys. zł). Jak pisze serwis Vice, dodała: "Koniec końców, jestem przecież przystojną prowadzącą (wideobloga - red.)".

Użytkownicy serwisu zaczęli wpłacać pieniądze w trakcie trwania relacji. Największa przelana kwota wyniosła ok. 40 tys. juanów (równowartość ponad 22 tys. zł).

Ostatecznie użytkownicy zobaczyli prawdziwe oblicze blogerki bynajmniej nie jako efekt wpłat, a... z powodu błędu technicznego.

Podczas łączenia wideo z inną użytkowniczką serwisu Douyu, filtr wideo przestał działać. Fragmenty nagrania można odtworzyć m.in. na YouTube. Jej Wysokość Qiao Biluo w "naturalnej" wersji jest widoczna po prawej stronie.

Chińska blogerka
Chińska blogerka bez filtraChińska blogerka Youtube/Youku

Prawdziwy wizerunek kobiety był daleki od wyretuszowanego. Nie wyglądała już na nastolatkę, a na osobę w średnim wieku. Jak informuje serwis Vice, ma ona 58 lat.

Biluo zdała sobie sprawę z usterki filtra dopiero w chwili, gdy użytkownicy zaczęli masowo opuszczać jej relację. Wielu z nich miało przestać obserwować jej profil, a nawet wycofać wpłacone jej pieniądze.

Sprawa wywołała żywiołowe reakcje i tysiące komentarzy. Część internautów twierdziła, że kobieta otrzymała nauczkę, bo domagała się pieniędzy od innych użytkowników. W ogniu krytyki znaleźli się także internauci, głównie ich męska część, którzy okazali się łatwowierni i skoncentrowani na wyglądzie zewnętrznym.

Część internautów zaczęła jednak powątpiewać w przypadkowość niezadziałania filtra podczas relacji live. W ciągu kilku dni po nagłośnieniu błędu, liczba obserwujących wideoblogerkę wzrosła do ok. 650 tysięcy i jak informuje Vice, pojawiają się głosy, że kobieta ma reklamować kamery, które oferują filtry poprawiające urodę.

425 milionów streamerów

Internetowi celebryci, prowadzący relacje na żywo jak Jej Wysokość Qiao Biluo, nazywa się w Chinach "wanghong". Nierzadko prowadzą zbiórki wśród swoich fanów - zyskując w ten sposób duże sumy pieniędzy i podarunki. Na żywo opowiadają o swoim życiu, śpiewają karaoke, ćwiczą, a czasem po prostu nie robią nic i pokazują jak spożywają posiłek w sypialni czy przygotowują się do wyjścia do szkoły. Wielu z nich używa filtrów zmieniających wygląd.

BBC Trending zwraca uwagę, że władze Chin są zaniepokojone wzrostem zainteresowania obywateli platformami streamingowymi. Obecnie z tej formy komunikacji i rozrywki korzysta ok. 425 milionów osób.

Tradycyjne media w Chinach znajdują się pod kontrolą państwa. Z wyjątkiem wiadomości, materiały telewizyjne muszą czekać tygodniami na zatwierdzenie przez wyspecjalizowane organy. Autorzy internetowych transmisji muszą respektować ograniczenia dotyczące prezentowanych treści. Wypowiedzi krytyczne wobec władz mogą zostać usunięte.

Chiński anglojęzyczny dziennik "Global Times", kontrolowany przez tamtejsze władze, opisując sprawę wideoblogerki w tekście "Obserwatorzy: ostrzejsze zasady dla internetowych celebrytów" stwierdził, że "jak w lustrze pokazuje ona chiński chaotyczny przemysł celebrycki, w którym nikt nie wie kto tak naprawdę kryje się za ekranem, i wszystko - w tym informacje nielegalne - mogą być przez internet transmitowane".

W artykule znalazł się komentarz eksperta, prof. Zhu Wei, którego zdaniem niektórzy "wanghong" mają zły wpływ na nastolatków, nieumiejących jeszcze odróżnić dobra od zła. Jego zdaniem, odpowiedzialność za to ponoszą platformy, na których występują "wanghong". "Wiedzą o tym i pozwalają internetowym celebrytom kamuflować się, by oszukiwać i przyciągać odbiorców".

Narzędzia dostępne dla każdego

Używanie filtrów podczas internetowych transmisji, a także do retuszu zdjęć, jest powszechną praktyką. Użytkownicy korzystają nie tylko z zaawansowanych narzędzi, pomagających "poprawić" urodę. Dużą popularnością cieszą się nakładki pozwalające nałożyć na twarz np. kolorowe naklejki ze zwierzętami, postaciami z filmów animowanych czy zmienić pogodę na nagraniu. Niektóre z nich, jak popularna w ostatnich tygodniach aplikacja FaceApp, pozwalają - przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji - na postarzenie twarzy czy zmiksowanie jej z twarzą innej osoby.

Popularne aplikacje i bezpieczeństwo. "To są bardzo cenne informacje"
Popularne aplikacje i bezpieczeństwo. "To są bardzo cenne informacje"Fakty o Świecie TVN24 BiS

Z wielu z nich można korzystać bezpłatnie. Bardziej zaawansowane rozwiązania są dostępne za opłatą i nierzadko dają spektakularne efekty.

Przykład retuszu wideoVimeo/Foton Inc.

W 2017 r. dużą popularność zdobyło nagranie Wayne'a Gossa, youtubera zajmującego się makijażem. Goss zwrócił uwagę na powszechne użycie filtrów i dodatkowego oświetlenia w materiałach zamieszczanych w mediach społecznościowych.

W opublikowanym na YouTube filmie, Goss pokazuje różnicę we własnym wyglądzie, naprzemiennie odtwarzając oryginał nagrania z kamery i retusz. W "poprawionej" wersji niewidoczne stają się zmarszczki mimiczne i błyszcząca cera. Dzięki zastosowaniu filtra mężczyzna wygląda młodziej.

Brzuch - płaski, nogi - szczupłe?

O sprzeciwie wobec retuszu fotografii w mediach społecznościowych coraz częściej mówią gwiazdy. W maju Bebe Rexha, amerykańska piosenkarka, autorka tekstów i współautorka piosenek Rihanny, Eminema i Seleny Gomez opublikowała na Instagramie swoje naturalne, nieretuszowane zdjęcie.

"Prawdopodobnie powinnam zrobić retusz, by mój brzuch wydawał się płaski. Powinnam zrobić to samo z nogami, by zdawały się szczuplejsze. Powinnam sprawić, bym wyglądała na wyższą" - napisała Rexha. Jej wpis w ciągu doby polubiło ponad milion osób.

"Nie potrzebujesz retuszu! Bebe, jesteś wspaniała. Nigdy się nie zmieniaj"; "Piękno to nie retusz, piękno nie jest chude, piękno akceptuje siebie, za to, kim się jest"; "Świetnie, że jesteś dumna z tego, jak wyglądasz. To wszystko, co naprawdę się liczy" - pisali internauci w komentarzach.

Kobiece piękno bez retuszu. Debata w TVN24 BiS
Kobiece piękno bez retuszu. Debata w TVN24 BiSTVN24 BiS

"Zachować proporcje i zdrowy rozsądek"

W lutym ubiegłego roku aktorka Magdalena Cielecka opublikowała na Facebooku swój portret wykonany w dniu 46. urodzin. "Tak wyglądam. Bez upiększeń, retuszu, filtrów. Taka jestem" - napisała Cielecka.

W programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 aktorka odniosła się do swojej fotografii. Podkreślała, że odbiorcy kultury są zmęczeni "upudrowanym wizerunkiem" aktorów. - Jest ważne, żeby zachować pewne proporcje i jakiś zdrowy rozsądek w tym, kim tak naprawdę jesteśmy - powiedziała.

Magdalenę Cielecką zaskoczyły liczne i głównie pozytywne reakcje na jej zdjęcie jakie pojawiły się w komentarzach pod jej zdjęciem. - Mnóstwo ciepłych życzeń, mnóstwo ciepłych słów od kobiet - podkreślała.

"Mnóstwo ciepłych słów od kobiet"
"Mnóstwo ciepłych słów od kobiet"tvn24

Autor: kjab / Źródło: Konkret24, Tvn24.pl, Vice, BBC Trending; zdjęcie tytułowe (ilustracyjne): Yoel Peterson on Unsplash

Pozostałe wiadomości

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Globalny popyt na leki GLP-1 - takie jak Ozempic, Wegovy czy Mounjaro - stworzył okazję dla cyberprzestępców, którzy zarabiają teraz na desperacji osób walczących z otyłością. Kampania "cudownych kropli" niewiadomego pochodzenia, do złudzenia przypominających popularne dziś lekarstwa, objęła już kilka krajów Europy. Wszystko w niej jest fałszywe: od lekarzy po wsparcie instytucji, których wiarygodność się wykorzystuje.

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

"Cudowne krople" na otyłość. Epidemia oszustwa: fałszywi lekarze, klonowanie tożsamości

Źródło:
TVN24+

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

Prezydent Francji pokazuje "odwróconą mapę Ukrainy" - drwią niektórzy polscy internauci. Podobny przekaz głosiła już rosyjska propaganda. Tymczasem Emmanuel Macron wcale nie zaliczył wpadki.

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Macron "z mapą Ukrainy do góry nogami"? Jak polscy internauci powielają rosyjską propagandę

Źródło:
Konkret24

Błękit metylenowy w sieci uchodzi za cudowny środek poprawiający pracę mózgu, zwalczający raka czy spowalniający starzenie. Sprawdzamy, co nauka o nim mówi i jakie zagrożenie niesie przyjmowanie tej substancji na własną rękę.

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Błękit metylenowy: cudowny eliksir czy ryzykowna moda? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24

Unia Europejska rzekomo chce wprowadzić nowe reguły i kary - tym razem wymierzone w kierowców za hamowanie silnikiem. Internauci oburzają się, ale nie mają racji. Chodzi o konkretne przypadki i to daleko od Europy. Wyjaśniamy.

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

"Mandat za hamowanie silnikiem". Ale gdzie?

Źródło:
Konkret24

Grok, model sztucznej inteligencji od Elona Muska przekonywał, że komory gazowe w obozach zagłady były "przeznaczone do dezynfekcji", ale po interwencji Muzeum Auschwitz-Birkenau zapewniał, że nie neguje Holokaustu. Anatomia działania modeli AI pokazuje, że należy podchodzić do nich z rezerwą.

Jak Grok neguje Holokaust i zaprzecza, że to robi. Dlaczego sztuczna inteligencja zmienia zdanie

Źródło:
Konkret24

Mimo ujawnienia, że obywatele Ukrainy odpowiedzialni za akty dywersji na kolei działali na zlecenie Rosji, to przez polską sieć przetaczają się przekazy o "ukraińskim sabotażu". Ma to dowodzić "ukraińskiej niewdzięczności". Pokazujemy, jak Rosjanie realizują ten efekt poboczny swoich działań i jak mu przeciwdziałać.

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Dlaczego to akurat oni? Jak wygląda rosyjski mechanizm obrzydzania Ukraińców

Źródło:
Konkret24

"A kto będzie miał powyżej, zostanie rozstrzelany", "lewacki gulag" - pisali internauci w reakcji na krążący w sieci przekaz. Wzburzyły ich informacje o rzekomych surowych karach grożących za utrzymywanie zbyt wysokiej temperatury w mieszkaniach. Pomysłodawcą kar jakoby była Komisja Europejska. Skąd wzięły się te informacje i ile wspólnego mają z rzeczywistością.

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Do więzienia za więcej niż 19 stopni w mieszkaniu? To nie pomysł Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Akty dywersji w Polsce błyskawicznie stały się narzędziem propagandy w Rosji i Białorusi. Obie machiny tworzą własne przekazy wokół wydarzeń w naszym kraju, by realizować wewnętrzne cele polityczne. Sprawdziliśmy z ekspertem, jak to robią i po co.

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

"W Polsce już działa podziemna partyzantka"? Jak akt dywersji rozgrywa rosyjska i białoruska propaganda

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą doniesienia o szkodliwości fluoru. Możemy się natknąć na informacje o rzekomych chorobach, które czekają po umyciu zębów, czy wypiciu wody z kranu. Ile jest w nich prawdy? Eksperci ostrzegają przed takimi uproszczeniami.

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Woda z kranu i pasta do zębów szkodzą? "Jednozdaniowe mity" o fluorze

Źródło:
Konkret24

Jeszcze zanim premier Donald Tusk zapowiedział, że "dopadnie sprawców" aktu dywersji na kolei, w mediach społecznościowych wskazywano Ukraińców jako tych "sprawców". To kolejna taka kampania dezinformacji po głośnym, medialnym wydarzeniu.

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

"Ukraiński sabotaż" na kolei? Kolejna kampania dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Ujawnienie gwałtów, demaskowanie fałszu mediów i pokazywanie przestępstw imigrantów - za takie "przestępstwa" rzekomo był skazywany brytyjski aktywista Tommy Robinson, który uczestniczył w Marszu Niepodległości. A przynajmniej tak twierdzą prawicowi politycy. Wyjaśniamy, za co naprawdę pięciokrotnie trafiał do więzienia.

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Więzienie "za ujawnienie gwałtów"? Jak gość Tarczyńskiego łamał prawo

Źródło:
Konkret24

Historia śmierci pacjenta we Wrocławiu wywołała w sieci duże emocje. Pojawiły się twierdzenia, że do tragedii przyczyniła się słaba znajomość języka polskiego personelu medycznego. Przekaz ten powielali internauci, media i niektórzy prawicowi politycy. Sprawdziliśmy, co naprawdę wiadomo o tym zdarzeniu. Do sprawy odniosła się prokuratura.

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Pacjent zmarł, bo personel nie znał dobrze polskiego? Prokuratura: "nierzetelne informacje"

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia dwujęzycznych tablic z nazwami miejscowości po polsku i białorusku wywołały w sieci gorącą dyskusję. Nie zabrakło komentarzy o "ukrainizacji Polski" i zagrożeniu "rozbiorami". Tymczasem stojące od lat tablice są efektem prawa chroniącego mniejszości narodowe i etniczne.

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

"Przygotowanie do rozbiorów Polski", "Ukraińcy wymusili". Skąd się wzięły dwujęzyczne tablice w Podlaskiem

Źródło:
Konkret24

Szczepienie przeciw COVID-19 rzekomo zwiększa ryzyko zachorowania na raka, co potwierdzać ma koreańskie badanie - wynika z popularnych przekazów, powielanych przez niektórych prawicowych polityków. Publikacja nie potwierdza takiego wniosku, a zastosowana metodologia budzi spore wątpliwości.

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

"Szczepienie na COVID-19 zwiększa ryzyko raka"? To badanie tego nie dowodzi

Źródło:
Konkret24

Policjanci za pracę 11 listopada jakoby mieli dostać dodatkowe pieniądze - dwa tysiące złotych. Rzekomo ma to być "gratyfikacja" za utrudnianie Marszu Niepodległości w Warszawie i "przechwytywanie autokarów". Wyjaśniamy, jakie pieniądze i za co dostaną policjanci.

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

"Policjanci dostają dwa tysiące dodatku za pracę" 11 listopada? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Wpisy o tym, że mężczyzna, który uratował spadające dziecko, został pozwany i skazany za złamanie mu ręki, mają setki tysięcy wyświetleń. Jest co najmniej kilka powodów, dla których ta historia nie może być prawdziwa.

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

"Musi zapłacić 300 tysięcy dolarów za uratowanie dziecka"? Uwaga na tę historię

Źródło:
Konkret24

Internauci bulwersują się informacjami o rzekomym skandalu w szczecińskim oddziale ZUS. Pracująca tam Ukrainka jakoby miała opóźniać wydawanie decyzji o emeryturach. Tyle że kobieta wcale nie istnieje.

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

"Ukrainka z ZUS opóźnia procedury Polakom"? Zmyślone oskarżenia

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marek Gróbarczyk pisze o "końcu budowy" i "wyrzuceniu do kosza" projektu terminala kontenerowego w Świnoujściu. Tymczasem resort infrastruktury i zarząd portu tłumaczą: w miejsce starego projektu ma powstać coś znacznie większego.

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Terminal w Świnoujściu do kosza? Resort infrastruktury i port odpowiadają na słowa Gróbarczyka

Źródło:
Konkret24

Bywa, że mają problemy z odpowiedzią na pytanie, kto jest teraz papieżem. Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego prezydent Ukrainy nie nosi garnituru. Zaprzeczają, że astronauci NASA utknęli w kosmosie. Najpopularniejsze chatboty - coraz częściej pytane o bieżące tematy - zmyślają i wprowadzają w błąd. Nie są to ich jedyne słabości, jeśli chodzi o newsy.

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Papież żyje, choć umarł, a Putina wybrano demokratycznie. (Nie)prawda chatbotów

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24