Nigdy nie istniała. W internecie weszła do sieci wysoko postawionych Amerykanów

Zdjęcie profilowe na jednym z kont w serwisie Linkedin zostało wygenerowane przez sztuczną inteligencjęUnsplash/Associated Press

Miała być absolwentką prestiżowej uczelni i pracownicą jednego z największych think tanków w Stanach Zjednoczonych. Na portalu LinkedIn wysyłała zaproszenia do wpływowych Amerykanów i Brytyjczyków, a ci dodawali ją do grona znajomych, częściowo zachęceni atrakcyjnym zdjęciem. Nie wiedzieli, że twarz kobiety wygenerowała sztuczna inteligencja, a za profilem może kryć się nawet wywiad obcego państwa.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

LinkedIn jest serwisem społecznościowym, który w przeciwieństwie do Facebooka czy Instagrama nie stawia na dzielenie się swoim prywatnym życiem w gronie znajomych, a raczej doświadczeniem zawodowym. Konta w serwisie posiadają zarówno osoby szukające pracy, jak i np. wysoko postawieni decydenci, tacy jak prezesi największych strategicznych firm czy szefowie organów administracji państwowej.

To właśnie na nawiązanie kontaktów z tak wpływowymi ludźmi liczyli twórcy - z dużym prawdopodobieństwem pracownicy jednego z wywiadów - którzy stworzyli Katie Jones, wygenerowaną przez sztuczną inteligencję kobietę-szpiega.

Fałszywy profil z komputerowo wygenerowaną twarząZrzut zarchiwizowany przez Associated Press

Ofiary oszustwa opisanego przez amerykańską agencję Associated Press wiąże jedno – wszystkie zajmowały lub zajmują strategiczne stanowiska w administracji lub think tankach i przede wszystkim posiadają pożądaną wiedzę z kluczowych dziedzin, takich jak finanse czy wojsko. Na liście ofiar znalazł się m.in. Paul Winfree, były doradca Donalda Trumpa i Dyrektor Polityki Budżetowej w Białym Domu oraz były attaché wojskowy USA w Moskwie, którego nazwiska nie podano.

Osoba bądź instytucja, która stała za fałszywym profilem, konsekwentnie budowała w serwisie pozycję i siatkę powiązań Katie - osoby dobrze wyedukowanej, pracującej na dobrym stanowisku w uznanej instytucji, zaznajomionej z osobami, które w kręgach amerykańskich think tanków i instytucji federalnych są poważane. Wszystko to uwiarygadniano dodatkowo zdjęciem - atrakcyjnej, rudowłosej, wyglądającej realnie kobiety.

Sztuczna inteligencja Microsoftu została fanką Hitlera i Donalda Trumpa (arch.)
Sztuczna inteligencja Microsoftu została fanką Hitlera i Donalda Trumpa (arch.)TVN24 BiS

"Jakiś rodzaj państwowej operacji"

Na ten moment nie ma żadnych twardych dowodów na to, że oszustwo z użyciem sztucznej inteligencji były zorganizowane przez konkretne państwo. Keir Giles – ekspert od Rosji z brytyjskiego think tanku Chatham House – powiązał działania Katie Jones z rosyjskim wywiadem, ale inni eksperci są bardziej powściągliwi.

Jonas Parello-Plesner z Alliance for Democracies Foundation wskazał, że "to bardzo śmierdzi, jak jakiś rodzaj państwowej operacji", ale także nie przytoczył żadnych dowodów.

Ewentualną wskazówką może być fakt, że Katie Jones w opisie swojego profilu zapewniała, że uzyskała tytuł naukowy na Uniwersytecie w Michigan w obszarze "Rosji i Eurazji". Może to być jednak fałszywy trop.

Cytowany przez AP dyrektor amerykańskiego Centrum Kontrwywiadu i Bezpieczeństwa Narodowego William Evanina w związku z tą sytuację oskarżył o finansowanie szpiegowania na LinkedIn inny kraj – Chiny. "Zamiast wysyłać szpiegów do jakiegoś garażu w USA w celu pozyskania śledzonej przez nas osoby, skuteczniej jest siedzieć za komputerem w Szanghaju i wysyłać zaproszenia do znajomych dla 30 tysięcy celów", komentował Evanina.

"Wyglądała młodziej niż ktoś tak doświadczony"

Keir Giles, który powiązał internetowe oszustwo z Rosją, jest też osobą, która jako pierwsza nabrała podejrzeń do Katie Jones i zdecydowała się bliżej zbadać sprawę. Podejrzliwość Gilesa wzięła się m.in. z faktu, że w przeszłości był on już celem szpiegów śledzących go za krytyczne wypowiedzi o rosyjskim producencie programów antywirusowych Kaspersky Lab.

Pracownik brytyjskiego think tanku znalazł na profilu kobiety co najmniej kilka alarmujących elementów. Jego podejrzenia wzbudził m.in. fakt, że Katie wyglądała zbyt młodo jak na kogoś, kto skończył już studia na Uniwersytecie w Michigan i od kilku lat pracuje w jednej z największych amerykańskich instytucji badawczych, Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych.

"Czarno na Białym" o internetowych oszustach na "romans z żołnierzem"
"Czarno na Białym" o internetowych oszustach na "romans z żołnierzem"Czarno na Białym | tvn24

Sam później tłumaczył to dziennikowi "The Times": "Wyglądała młodziej niż ktoś tak doświadczony. Od lat współpracuję z CSIS [Center for Strategic and International Studies, Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych w Waszyngtonie - red.], więc powinienem o niej słyszeć. Wykonałem więc odwrócone wyszukiwanie jej zdjęcia w sieci, które nie pokazało żadnych wyników, co było bardzo podejrzane”, tłumaczył.

Mężczyzna zwrócił się więc zarówno do CSIS, jak i do amerykańskiego uniwersytetu z pytaniem, czy kobieta, która zaprosiła go do znajomych na LinkedIn, rzeczywiście spędziła tam kilka lat. Odpowiedzi z obu miejsc były przeczące. Skłoniło to Gilesa do pokazania zdjęcia znajomemu ekspertowi od kontrwywiadu, który zasugerował, że zostało ono stworzone komputerowo. W rozmowach z AP potwierdzili to także inni specjaliści.

Podejrzane włosy i plamka po kolczyku

Opublikowane przez Associated Press zrzuty ekranu konta Katie potwierdzają, że przy pobieżnym kontakcie rozpoznanie fałszywki było praktycznie niemożliwe. Zdjęcia profilowe w serwisie LinkedIn nie są wystarczająco duże, żeby dostrzec na nich jakiekolwiek podejrzane elementy. Nie oznacza to jednak, że wizerunek kobiety był bezbłędny.

O generowanych komputerowo twarzach nieistniejących ludzi i sposobach ich rozpoznawania pisaliśmy już na Konkret24. Elementem, z którym najsłabiej ciągle radzi sobie sztuczna inteligencja, są włosy. Problemy przy ich generowaniu są widoczne także u rzekomej Katie Jones.

Associated Press zwraca uwagę, że szczególnie włosy nachodzące na uszy kobiety wyglądają nienaturalnie, jak gdyby były przyklejone do twarzy. To tylko jedna z wskazówek, które można dojrzeć przy bliższej analizie zdjęcia.

Powiększone zdjęcie z zaznaczonymi podejrzanymi elementamiKonkret24 na podstawie Associated Press

Inną jest wygląd oczu. Z nimi też AI (Artificial Intelligence - sztuczna inteligencja) często nie potrafi sobie w pełni poradzić. W przypadku Katie można zauważyć niewielkiego zeza, a przede wszystkim nieistniejąca kobieta cierpi na heterochromię, czyli różnobarwność tęczówek. Mimo że oczywiście mogłaby ona posiadać to zaburzenie rozwoju, to w przypadku podejrzanych zdjęć ta przypadłość może wskazywać na ingerencję sztucznej inteligencji.

Nieautentyczność zdjęcia rzekomej pracownicy CSIS sugeruje także kolczyk, a raczej przypominająca go biała plamka na uchu kobiety. Ten błąd powstaje przy nakładaniu na siebie zdjęć prawdziwie istniejących ludzi, z których sztuczna inteligencja tworzy wizerunek zupełnie nowej osoby. Jeśli jeden z "oryginałów" nosił biżuterię, a drugi nie, stworzona w ten sposób hybryda może wyglądać zupełnie nierealnie, tak jak stało się to w przypadku uszu Katie Jones. Także nienaturalne zmarszczki widoczne na policzku kobiety powinny wzbudzić nasze podejrzenia.

Problem jest znacznie szerszy

Fałszywy profil rzekomej pracownicy CSIS został usunięty odpowiednio szybko i dzięki temu jego siatka powiązań zdążyła rozrosnąć się tylko do ponad 50 znajomych. Associated Press dotarła do około 40 osób, które kontaktowały się z Katie między marcem i kwietniem tego roku.

Wiele z nich na pytanie o powód przyjęcia kobiety do znajomych odpowiadało, że robią to rutynowo ze wszystkimi zaproszeniami. "Akceptuję dosłownie każdą prośbę o dodanie do grona znajomych, jaką otrzymuję. Jestem prawdopodobnie najgorszym użytkownikiem LinkedIn w historii LinkedIn”, mówił AP jeden z najwyższej postawionych mężczyzn, którzy padli ofiarą oszustwa – były doradca prezydenta USA Paul Winfree.

Oszuści ukradli tożsamość amerykańskiego żołnierza. Stworzyli 4 tysiące fałszywych kont
Oszuści ukradli tożsamość amerykańskiego żołnierza. Stworzyli 4 tysiące fałszywych kont TV24bis

Mimo że w tym przypadku stosunkowo szybka reakcja doprowadziła do wczesnego usunięcia fałszywego konta, problem z wykorzystywaniem tego serwisu społecznościowego do celów szpiegowskich może być dużo szerszy. Ostrzeżenia przed kontaktowaniem się z nieznanymi osobami poprzez tę platformę wydały już władze m.in. Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec.

W oficjalnym komunikacie właściciele LinkedIn zapewnili, że w pierwszym kwartale 2019 r. "zidentyfikowali tysiące fałszywych kont" i ciągle rozwijają swoje technologie zapewniające skuteczniejszą walkę z nimi.

Rosyjskie tropy

Platforma mająca służyć do kontaktów biznesowych w zeszłym roku stała się także miejscem rozpowszechniania dezinformacji politycznej. W październiku odpowiedzialny za bezpieczeństwo serwisu Paul Rockwell poinformował, że administratorzy dzięki użyciu nowych technologii i danych wywiadowczych usunęli 24 fałszywe profile.

Przypuszcza się, że mogły one zostać stworzone przez rosyjskie podmioty państwowe. Udostępniane przez nie treści pochodziły z obu skrajnych stron amerykańskiej sceny politycznej i mogły tym samym wywoływać wewnętrzne podziały oraz zaognienie debaty publicznej. LinkedIn zapewnił, że stale współpracuje zarówno z Kongerem USA, jak i z FBI. Poza tym właściciele platformy zaapelowali, aby akceptować zaproszenia do znajomych wyłącznie od osób, które znamy. I wiemy, że istnieją.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, Associated Press; Zdjęcie tytułowe: Unsplash/Associated Press

Źródło zdjęcia głównego: Unsplash/Associated Press

Pozostałe wiadomości

Setki tysięcy wyświetleń w sieci notuje nagranie "dowodzące", jakoby Wołodymyr Zełenski kupił niedawno w USA ranczo warte 79 milionów dolarów. Historia wydaje się wiarygodna: są szczegóły, nazwiska i informacja na stronie pośrednika. Jednak kluczowe elementy opowieści zostały zmyślone, a "dowody" sfabrykowane.

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Zełenski, ranczo za 79 milionów dolarów i znikająca strona. Skąd to znamy?

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w sieci i setki tysięcy podań dalej osiągają wpisy o raporcie, który rzekomo ujawnia prawdę o związkach między szczepionkami a autyzmem. Przestrzegamy: został umiejętnie przygotowany właśnie po to, by go promować. Bazą są materiały wycofane za manipulacje, a w tle jest działalność Andrew Wakefielda, któremu udowodniono oszustwa.

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

"Raport" o autyzmie i szczepionkach. Pięć rzeczy, które musisz wiedzieć, zanim przeczytasz

Źródło:
TVN24+

Czy zaszczepieni przeciwko grypie rzeczywiście częściej na nią chorują niż niezaszczepieni? Nie. Takie błędne wnioski wyciągnięto z pewnych amerykańskich badań i rozpowszechnia się je teraz w polskiej sieci. Ekspert wyjaśnia słabości zarówno samego badania, jak i jego raportowania.

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Szczepienie na grypę "zwiększa ryzyko zakażenia"? Autorzy badania się tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Najpierw w sieci pojawiły się zdjęcia billboardów z hasłem po angielsku i hebrajsku. Potem zaczęło się oskarżanie rządu o rozpoczęcie "akcji przesiedleńczej Żydów do Polski". W efekcie wylała się fala antysemickich komentarzy. Oto historia, jak ludzka dezorientacja doprowadziła do politycznej dezinformacji.

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

"Przyjedź i osiedl się w Polsce". Napisał to po hebrajsku. I się zaczęło

Źródło:
TVN24+

"To jest wiara!", "tak Polacy powinni reagować na zdejmowanie krzyży" - komentują internauci wideo, które rzekomo przedstawia setki drewnianych krzyży ustawionych przy drodze gdzieś na Korsyce. Tak mieszkańcy mieli zareagować na wyrok dotyczący usunięcia krzyża z przestrzeni publicznej. Jednak nie wszystkie elementy tego przekazu są prawdziwe.

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

W proteście "postawili setki nowych krzyży"? To nie bunt mieszkańców

Źródło:
Konkret24

"System zniewolenia człowieka"; "nazistowskie rozwiązanie"; "stała inwigilacja non stop" - tak internauci reagują na doniesienia o unijnym urzędzie rzekomo kontrolującym wydatki obywateli i mającym możliwość zamykania ich kont. Tyle że działalność urzędu dotyczy czegoś innego.

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

"Bruksela będzie zamykać nasze konta?". Czym zajmuje się nowy unijny urząd

Źródło:
Konkret24

Kordon samochodów, ogrodzenie i betonowe zapory - w takim otoczeniu ma się rzekomo odbywać tegoroczny świąteczny jarmark w belgijskim mieście Brugia. Choć trudno w ten widok uwierzyć - wielu wierzy, więc obraz generuje tysiące wyświetleń w sieci. Nie tylko polskiej.

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Jarmark świąteczny "strzeżony jak granica"? Nie, to nie jest "nowoczesna Europa"

Źródło:
Konkret24

Słowa Jarosława Kaczyńskiego z konwencji PiS rozgrzały scenę polityczną. Prezes straszył, że Unia Europejska chce zniszczyć Polskę jako suwerenny kraj. Politycy PiS ochoczo tłumaczą, że dokona się to poprzez zmiany traktatów. A ponieważ to temat skomplikowany i wyborcom mało znany - łatwo można go sprowadzić do prostych tez. Fałszywych.

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Kaczyński straszy "utratą suwerenności". Trzy fałszywe filary tej tezy

Źródło:
Konkret24

"Wierna służąca Ukrainy" - piszą o minister edukacji Barbarze Nowackiej internauci, komentując jej rzekomą decyzję wprowadzenia języka ukraińskiego na maturę. Jednak to nie ona podpisała stosowne rozporządzenie - i nie jest to jedyne przekłamanie dotyczące tej reformy.

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Ukraiński na maturze. Kto w końcu go wprowadził?

Źródło:
Konkret24

"Wezwał Ukrainę do uznania Krymu za rosyjski", jego "słowa mogą być sygnałem, że kraje Unii Europejskiej zaczną deportować Ukraińców" - informują rosyjskie media. O kogo chodzi? O Leszka Millera. Niektóre wypowiedzi byłego premiera o wojnie w Ukrainie brzmią bowiem jak echa przekazów Kremla. Powiela fałszywe narracje rosyjskiej propagandy, tłumacząc to "prawem obywatela".

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Leszek Miller o wojnie w Ukrainie. Wypowiedzi, które cieszą Kreml

Źródło:
Konkret24

"Zabrać resztki suwerenności narodowej i stworzyć z UE superpaństwo zarządzane z Brukseli" - to ma być cel przegłosowanej rezolucji Parlamentu Europejskiego. To znaczy tak interpretuje to europosłanka Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik, bo rzeczywistość jest nieco inna.

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

"Chcą odebrać Polsce prawo weta"? Czym straszy europosłanka

Źródło:
Konkret24

Resort zdrowia chce, aby od 2027 roku szczepienia przeciwko HPV były obowiązkowe między 9. a 15. rokiem życia. Wśród przeciwników szczepień wywołuje to kolejną falę medycznej dezinformacji - budowanej między innymi na starym piśmie z Ministerstwa Zdrowia.

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Szczepionki na HPV. Pismo z resortu zdrowia wykorzystane do fałszywego przekazu

Źródło:
Konkret24

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta twierdzi, że polski sędzia odmówił wydania Niemcom Wołodymyra Żurawlowa, ponieważ uznał niemieckich sędziów za upolitycznionych. A jako "dowód" swojej tezy, opublikował nagranie. Brzmi sensacyjnie, ale to manipulacja.

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Jak poseł Kaleta słowa obrońcy Ukraińca przypisał sędziemu. "To jest grube"

Źródło:
Konkret24

"Rząd Tuska masowo ściąga imigrantów!", "zalew imigrantów pod rządami Tuska" - alarmują politycy Konfederacji i PiS. A Sławomir Mentzen grzmi, że "Tusk niczym się tu nie różni od Kaczyńskiego". Jako rzekomy dowód na tę tezę podawane są liczby: a to o pozwoleniach na pracę, a to o wizach pracowniczych. Mylone i błędnie intepretowane. Bo rzeczywiste liczby tezy opozycji nie potwierdzają.

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

"Tusk ściąga dziesiątki tysięcy imigrantów"? Ostra manipulacja liczbami

Źródło:
Konkret24

Według europosła PiS Waldemara Budy kandydujący na prezydenta Karol Nawrocki obiecał podczas kampanii wyborczej "ustawę o obniżce prądu" w sto dni po objęciu urzędu. Czy naprawdę to obiecał?

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Obniżenie cen prądu. Co Nawrocki obiecał, a co Buda zapamiętał

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Bogdan Rzońca obarczył Donalda Tuska winą za przejęcie Ursusa przez ukraińskiego inwestora. Przypominamy, jak naprawdę wyglądała historia kłopotów i upadłości polskiego przedsiębiorstwa. Bo ta przypada na lata rządów Zjednoczonej Prawicy.

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

"Brawo za 'repolonizację' panie Tusk". Jak polityk PiS przekręca historię upadku Ursusa

Źródło:
Konkret24

Kancelaria Prezydenta RP ma być najbardziej oszczędną i zatrudniać najmniej pracowników w porównaniu do innych najważniejszych instytucji w kraju - Kancelarii Sejmu, Kancelarii Senatu i kancelarii premiera. Tak uważa Zbigniew Bogucki, który chwali zaradność kierowanego przez siebie organu. Czy ma rację? Przyglądamy się tym czterem instytucjom.

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Bogucki: Kancelaria Prezydenta "najbardziej oszczędna" i zatrudnia najmniej? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

Internauci komentują w sieci od kilku dni pomysł, by bezdzietne Polki pracowały do 65. roku życia tak jak mężczyźni. Jedni wskazują plusy, inni minusy takiego rozwiązania. Czy jednak projekt opóźnienia wieku emerytalnego dla bezdzietnych kobiet powstał w Kancelarii Prezydenta?

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Bezdzietne Polki i "praca do 65. roku życia". To nie projekt prezydencki

Źródło:
Konkret24

"I jak tu nie popierać Nawrockiego?" - stwierdzają internauci, komentując medialne doniesienia o "nowym świadczeniu 1000 plus", które miał już zatwierdzić nowy prezydent. W tekstach czytamy, jakoby Karol Nawrocki "podpisał ustawę", "wprowadził PIT-0", "dał rodzinom ogromny bonus" itp. Tylko że takiego pomysłu nawet nie było.

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Prezydent "podpisał ustawę", "wprowadził 1000 plus"? Co podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Przystąpienie przez Polskę do Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, zwanej potocznie żelazną kopułą, było jednym z ważniejszych tematów w kwietniu 2024 roku. Deklaracja o dołączeniu do tej inicjatywy była powtarzana przez czołowych polityków obozu rządzącego, ale jakiś czas temu temat ucichł. Sprawdzamy, co z przystąpieniem Polski do europejskiej żelaznej kopuły.

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

"Żelazna kopuła" miała być pilnym rozwiązaniem. Odpowiedź MON zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Czy kobiety w Iranie nie muszą już zasłaniać głów hidżabem? Polski internauta przekonuje, że informacje o zmianach w prawie pochodzą od irańskich władz. Okazuje się jednak, że to doniesienie jest nieprawdziwe, a jego podstawą są słowa jednej osoby.

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

W Iranie nie trzeba nosić hidżabu? Skąd wziął się ten fake news

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24