Prezydent Donald Trump miał wyrazić zdumiewające żądanie wobec Ukrainy po tym, jak w ramach operacji "Pajęczyna" zniszczyła rosyjskie samoloty. Tylko że nie ma potwierdzenia na prawdziwość tego cytatu.
W niedzielę 1 czerwca Ukraina jednocześnie uderzyła na cztery rosyjskie lotniska wojskowe, niszcząc przy tym wiele bombowców strategicznych. W wyniku operacji specjalnej "Pajęczyna" przeprowadzonej przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) uszkodzono - według twierdzeń samej SBU - 41 samolotów rosyjskiego lotnictwa strategicznego, w tym A-50, Tu-95, Tu-22 M3 i Tu-160. SBU szacuje koszt zniszczonych maszyn strategicznych na ponad 7 mld dolarów. Zdjęcia satelitarne weryfikowane przez BBC potwierdzają zniszczenie lub uszkodzenie 12 maszyn w dwóch bazach lotniczych (Biełaja i Ołenia).
Już następnego dnia w mediach społecznościowych - także polskich - zaczął krążyć przekaz, jakoby prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump krytycznie skomentował niedzielną akcję Ukrainy. I w dodatku miał się domagać, by Ukraina wypłaciła Rosji odszkodowanie za zniszczone samoloty. Dowodem na takie żądanie miał być cytowany przez polskich internautów wpis. Opublikowano go 1 czerwca w serwisie X na anglojęzycznym koncie @OlenaRohoza. Polskie tłumaczenie brzmi: "Trump oświadczył, że Ukraina musi wypłacić Rosji odszkodowanie za zniszczone samoloty. 'Po prostu tam siedzieli, nikomu nie przeszkadzając. Gdyby Ukraińcy zestrzelili ich podczas misji bojowej, to byłaby inna sprawa. Ale oni po prostu tam siedzieli. To tak, jakby uderzyć kogoś, kto już leży'". Na końcu pada pytanie: "Czy on naprawdę jest pieprz**ym idiotą? Tak czy nie?". Post ten wyświetlono niemal 900 tys. razy (cenzura przekleństw od redakcji).
Oryginalną treść wpisu i jego tłumaczenie publikowali 2 czerwca m.in. polscy użytkownicy Facebooka i Instagrama. "Alfons prezydentem. Trump chce by Ukraina wypłaciła odszkodowanie za zniszczone samoloty... Na jakim ja świecie żyje. To mi się śni?" - pytała też jedna z użytkowniczek serwisu X, która udostępniła anglojęzyczny wpis. "Świat stanął na głowie i przytupuje uszami" - stwierdził inny użytkownik.
Internauci nie mieli jednak racji.
Brak dowodów na prawdziwość cytatu
Ponieważ informacja o rzekomej wypowiedzi Trumpa krążyła w anglojęzycznej sieci, 3 czerwca sprawdziła to amerykańska redakcja fact-checkingowa Snopes. Z jej ustaleń wynika, że nie ma dowodu na to, aby prezydent USA wygłosił lub opublikował przypisywane mu słowa. Nie ma też żadnego oficjalnego potwierdzenia, by wezwał Ukrainę do wypłacenia Rosji odszkodowania za zniszczone samoloty. Redakcja Snopes'a uznała rzekomy cytat fałszywy.
Żadne media i agencje informacyjne nie relacjonowały podobnych twierdzeń Trumpa o operacji "Pajęczyna". Nie ma ich również w stenogramach Białego Domu czy na profilach Trumpa w mediach społecznościowych (dwa oficjalne w serwisie X i profil w TruthSocial).
2 czerwca rzeczniczka prasowa Białego Domu Karoline Leavitt, pytana o to, co prezydent Trump sądzi o operacji "Pajęczyna", odparła: "Reakcja jest taka, że ta wojna musi dobiec końca. Ta wojna była brutalna z obu stron i zginęło w niej zbyt wielu ludzi". "Prezydent chce, aby ta wojna zakończyła się przy stole negocjacyjnym i dał to jasno do zrozumienia obu przywódcom, zarówno publicznie, jak i prywatnie" - dodała Leavitt.
4 czerwca Donald Trump rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem. Ponad godzinną rozmowę prezydent Stanów Zjednoczonych relacjonował we wpisie w serwisie Truth Social. "Omówiliśmy atak na rosyjskie samoloty przez Ukrainę, a także różne inne ataki, których dokonały obie strony. To była dobra rozmowa, ale nie taka, która doprowadzi do natychmiastowego pokoju" - pisał. Prezydent USA relacjonował, że Putin powiedział mu "bardzo stanowczo", iż "będzie musiał odpowiedzieć na niedawny atak na lotniska".
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: Chris Kleponis/EPA/PAP