FAŁSZ

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24
Elon Musk a polityka w Europie. Materiał "Faktów o świecie"
Elon Musk a polityka w Europie. Materiał "Faktów o świecie"
wideo 2/5
Elon Musk a polityka w Europie. Materiał "Faktów o świecie"

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Pierwsze informacje o rzekomo finansowanych przez USA wyjazdach gwiazd Hollywood na Ukrainę, aby się tam "fotografowali z Zełenskim", zaczęły się pojawiać w sieci po serii decyzji wydanych przez administrację Donalda Trumpa wobec USAID. United States Agency for International Developement - czyli Agencja Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego - to największa państwowa instytucja pomocowa na świecie. Utworzył ją podczas zimnej wojny w dwudziestym wieku ówczesny prezydent USA John F. Kennedy, by zarządzała akcjami humanitarnymi na świecie w imieniu rządu Stanów Zjednoczonych. Według ONZ pomoc świadczona przez USAID w 2024 roku stanowiła 42 proc. globalnych wydatków na cele humanitarne. USAID ma placówki w ponad 60 krajach. Fundusze agencji idą m.in. na dostarczanie żywności do regionów objętych głodem, programy zdrowotne na świecie, zapewnienie dostępu kobiet do ochrony zdrowia w państwach objętych konfliktem, działania antykorupcyjne, a także na pomoc humanitarną Ukrainie.

Trump i Musk dążą do likwidacji USAID

Jednak po objęciu stanowiska prezydenta przez Donalda Trumpa praca USAID jest utrudniona, a w pewnych aspektach zawieszona. Przeciwnikiem USAID jest też Elon Musk, który jako specjalny pracownik rządu stoi na czele nowego Departamentu Wydajności Państwa (Department of Government Efficiency, DOGE). To on przewodzi akcji likwidacyjnej agencji, zarzucając jej marnotrawstwo pieniędzy podatników amerykańskich.

2 lutego 2025 roku do głównej siedziby USAID w Waszyngtonie weszli wysłannicy z DOGE. Domagali się dostępu do danych, w tym informacji dotyczących tajemnic państwowych. Media informowały, że administracja Trumpa zwolniła odpowiedzialnych za bezpieczeństwo szefów agencji, którzy usiłowali powstrzymać działania członków DOGE. Następnego dnia pracownikom biura zablokowano do niego dostęp.

Od 3 lutego została wstrzymana praca ponad 60 biur na świecie oraz ponad siedmiu tysięcy pracowników, którzy działali w terenie. Administracja Trumpa poinformowała 4 lutego, że odwołuje do kraju niemal cały personel USAID. Pracownikom agencji przekazano, że mają 30 dni na powrót, chyba że zostaną uznani za "personel niezbędny". Reuters podał, że z ponad 10 tys. członków personelu na utrzymanie stanowisk może liczyć ok. 300 osób. Na stronie internetowej agencji opublikowano komunikat, że 7 lutego "wszyscy pracownicy zatrudnieni bezpośrednio przez USAID zostaną umieszczeni na urlopach administracyjnych na całym świecie, z wyjątkiem wyznaczonego personelu odpowiedzialnego za funkcje o znaczeniu krytycznym, podstawowe przywództwo i specjalnie wyznaczone programy".

Jednak 7 lutego sędzia okręgowy Carl Nichols w Waszyngtonie tymczasowo zezwolił na powrót do pracy ok. 2,7 tysiącom pracowników USAID urlopowanych przez administrację Trumpa, a 8 lutego sędzia federalny zablokował DOGE dostęp do bazy Departamentu Skarbu USA zawierającej wrażliwe dane osobowe. Sędzia Nichols częściowo przychylił się do wniosku największego związku zawodowego amerykańskich pracowników rządowych oraz związku pracowników służby dyplomatycznej o powstrzymanie starań administracji o zamknięcie USAID. Decyzja sędziego będzie obowiązywać do 14 lutego. Sędzia zakazał też odsyłać do kraju pracowników USAID wykonujących obowiązki za granicą. Nichols odrzucił natomiast inne wnioski związków: o ponowne otwarcie biur USAID oraz przywrócenie finansowania grantów i umów agencji.

Decyzje dotyczące USAID wywołały falę krytyki i oburzenie demokratów. O skutkach alarmował m.in. John Olszewski, członek Izby Reprezentantów z Partii Demokratycznej: ''Strażnicy więzienni nadzorujący tysiące bojowników ISIS w Syrii, odeszli z pracy po zamrożeniu ich wynagrodzeń. Powtórzę to jeszcze raz: strażnicy więzienni nadzorujący tysiące bojowników ISIS, odeszli z pracy''.

Tymczasem Elon Musk publikuje w serwisie X posty dyskredytujące USAID, określając tę agencję jako "ramię radykalnie lewicowych globalistów" albo twierdząc, że "forsuje przepisy dotyczące cenzury w Europie".

Miliony wyświetleń fałszywki, jakoby "USAID wydała pieniądze na finansowanie wyjazdów celebrytów na Ukrainę"

Sprawę USAID szybko wykorzystała prokremlowska propaganda. Najpierw w anglojęzycznym internecie, a potem także m.in. w polskiej sieci pojawiły się doniesienia, jakoby USAID miała przeznaczać pieniądze na opłacanie amerykańskim celebrytom podróży do ogarniętej wojną Ukrainy. "Czy wiedziałeś, że USAID wydała pieniądze z twoich podatków na finansowanie wyjazdów celebrytów na Ukrainę, a wszystko po to, aby zwiększyć popularność Zełenskiego wśród Amerykanów?" - napisał 5 lutego jeden z anonimowych amerykańskich internautów. Do posta załączył nagranie mające być rzekomym materiał wyemitowanym w programie "E!News" amerykańskiej stacji rozrywkowej E!.

FAŁSZ
Dezinformacyjny post ze spreparowanym nagraniem ma miliony wyświetleń, promuje go Elon Muskx.com

Na krótkim nagraniu kobiecy głos informuje, że "USAID zasponsorowała amerykańskim celebrytom podróż do Ukrainy, po tym jak rozpoczęła się pełnoskalowa inwazja Rosji". Lektorka wylicza, ile pieniędzy na kogo miało zostać przeznaczone, a na ekranie wyświetlają się kwoty, nazwiska gwiazd oraz zdjęcia i nagrania z ich udziałem. "Angelina Jolie – 20 milionów dolarów. Sean Penn – 5 milionów dolarów. Jean-Claude Van Damme – półtora miliona dolarów" - mówi kobiecy głos; przy ostatnim nazwisku widać błąd w pisowni: "Damm" zamiast "Damme". Potem dowiadujemy się o kolejnych celebrytach, których wyjazdy miały zostać opłacone "z pieniędzy amerykańskich podatników": "Orlando Bloom – 8 milionów dolarów. Ben Stiller – 4 miliony dolarów". "Celem było zwiększenie popularności Zełenskiego wśród zagranicznej publiczności, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych. Zaangażowanie celebrytów ułatwiło koordynację programów finansowania dla Ukrainy w czasie konfliktu" - słyszymy. W lewym dolnym rogu ekranu widnieje logo "E!News". Post ten wygenerował ponad 4 mln wyświetleń - wśród podających go dalej był Elon Musk.

FAŁSZ
Fałszywka o finansowaniu przez USA wyjazdów celebrytów do Ukrainy rozsyłana jest również w polskiej sieciKonkret 24

Ten fake news przedostał się również do polskiej sieci. "Angelina Jolie 20 mln USD z funduszu USAID za krótki epizod w paradokumencie 'Air alarm' z Lwowa..." - napisał 6 lutego w serwisie X jeden z internautów, załączając nagranie zrobione podczas pobytu aktorki we Lwowie, kiedy w mieście zaczęły wyć syreny. Wpis wyświetlono ponad 170 tys. razy, podano dalej ponad 400 razy.

"Z ostatniej chwili: USAID zapłaciło Angelinie Jolie 20 milionów za sesję zdjęciową z Zełenskim, aby przekonać nas do przekazania jeszcze większych funduszy z naszych podatków…" - to treść posta innego użytkownika z 5 lutego. On załączył fragment sfabrykowanego nagrania z dodaną polską transkrypcją. "I te wszystkie konta z flagą Ukrainy w profilach, atakujące każdego kto był przeciwko wspieraniu Ukrainy, i nazywające ludzi 'ruską onucą'...Zgadnijcie, kto je finansował...Może teraz część tych kont poznika..." - skomentował (pisownia postów oryginalna). Kolejny post szerzący fałszywy przekaz z 6 lutego brzmiał: "Ben Stiller 4 miliony 'dotacji' z #USAID za kilka fotek z @ZelenskyyUa...Skromnie. Angelina Jolie za wycieczkę do Kijowa i foto-session z komikiem przytuliła 20 mln....". Wpis wygenerował ponad 64 tys. wyświetleń.

Fałszywy przekaz rozpowszechniał także poseł Konfederacji Konrad Berkowicz. "Ten celebryta po lewo skasował 8 milionów dolarów. aby przyjechać na Ukrainę i zrobić sobie fotkę z Zełeńskim. Za to ten celebryta po prawo nic nie skasował, nic dla Polski nie załatwił i jeszcze sam zapłacił (z kasy państwa), aby tylko móc się lansować przy Zełeńskim" - napisał 6 lutego w serwisie X. Post zilustrował zestawieniem fotografii Zełenskiego w towarzystwie amerykańskiego aktora Orlando Blooma i prezydenta Ukrainy z Donaldem Tuskiem. Wpis posła wyświetlono ponad 52 tys. razy.

FAŁSZ
Poseł Konfederacji nieprawdziwy przekazał połączył z zarzutami skierowanymi w stronę Donalda Tuskax.com

Wielu internautów zarzuciło posłowi, że rozpowszechnia nieprawdziwe informacje. "Berkowicz powiela udowodnione fejki rosyjskie o finansowaniu celebryckich wizyt w Ukrainie. Politycy, jak widać, grają w drużynach, które lubią"; "niestety wprowadzasz w tym momencie ludzi w błąd weź uspokój się"; "Czemu polski poseł przekazuje fejki ruskiej propagandy?" - alarmowali.

Dementi stacji: to fałszywka. Zaprzeczają celebryci i organizacje

Bo rzeczywiście nagranie nie jest prawdziwe, materiał nie pochodzi z amerykańskiej stacji - co potwierdzili jej przedstawiciele. "Film nie jest autentyczny i nie pochodzi z 'E!News'" – przekazał rzecznik prasowy "E!News" redakcjom fact-checkingowym Lead Stories i AFP Fact Check.

Tezom z filmu zaprzeczył szybko amerykański aktor i reżyser Ben Stiller. Jego spotkanie z Zełenskim stało się bowiem osobnym viralowym przekazem, wyciągniętym do osobnej narracji. Jak informował Shayan Sardarizadeh, dziennikarz BBC Verify, ten przekaz na jednym z amerykańskich miał 10 mln wyświetleń. Fact-checker ostrzegał: "Wątek jest skopiowany z fałszywego filmu E! News stworzonego przez rosyjską operację wpływu, która imituje główne media, aby zdyskredytować Ukrainę".

5 lutego Ben Stiller napisał w serwisie X, że tezy filmu są "całkowicie fałszywe" i "nieprawdziwe". "To kłamstwa pochodzące z rosyjskich mediów. Zupełnie samodzielnie sfinansowałem moją podróż humanitarną na Ukrainę. Nie było żadnego finansowania ze strony USAID, a już na pewno nie było żadnych wpłat osobistych" - poinformował aktor.

Stiller jest Ambasadorem Dobrej Woli Organizacji Narodów Zjednoczonych. Na stronie UNHCR (Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców) 6 lutego pojawiło się oświadczenie, że Stiller za pracę jako ambasador nie otrzymuje wynagrodzenia.

Angelina Jolie odwiedziła Ukrainę w 2022 roku. Aktorka, podobnie jak Stiller, od wielu lat działa jako ambasadorka ONZ, jednak tę podróż - jak informował wówczas rzecznik ONZ - odbyła na własną rękę.

Jean-Claude Van Damme, belgijski aktor, do ogarniętej wojną Ukrainy pojechał w grudniu 2022 roku.

AFP Fact Check skontaktowała się z przedstawicielem Seana Penna. Mathew Rosengart, prawnik aktora, przekazał, że informacje, jakoby USAID zapłaciła aktorowi za podróż, są "całkowicie fałszywe i jest niebezpieczne i nieodpowiedzialne, aby ktokolwiek powtarzał tę propagandę i te kłamstwa. Dodał, że Penn pokrył koszty wyjazdu sam. "Jeśli te fałszywe, lekkomyślne i zniesławiające oświadczenia będą kontynuowane, pan Penn podejmie wszelkie odpowiednie kroki prawne" - przekazał prawnik. Sean Penn do Ukrainy pojechał w listopadzie 2021 roku, a potem w lutym 2022 roku, by zrealizować dokument o rosyjskiej inwazji. Wyjazd nie miał jednak nic wspólnego z działalnością USAID. "Dokument w reżyserii Penna powstaje dla amerykańskiej firmy produkcyjnej i dystrybucyjnej Vice Studios, we współpracy z Vice World News oraz Endeavour Content" - informował tvn24.pl.

Brytyjski aktor Orlando Bloom w 2023 roku odwiedził ukraiński ośrodek dla dzieci jako Ambasador Dobrej Woli UNICEF. Podczas trzydniowego pobytu w Ukrainie spotkał się również z prezydentem Zełenskim. Jak informuje organizacja, zarówno Ambasadorzy Dobrej Woli UNICEF, jak i Ambasadorzy UNICEF Polska "zawsze działają pro bono".

Informacje, jakoby wyjazdy do Ukrainy wskazanych w nagraniu celebrytów miały zostać opłacone przez USAID, nie mają więc żadnego potwierdzenia. Ukraińskie Centrum Zwalczania Dezinformacji odrzuciło oskarżenia z rozsyłanej fałszywki, zauważając, że rzekomy artykuł w poście promowanym przez Muska nie istniał na stronie internetowej, z której rzekomo pochodził. Natomiast redakcja "Kyiv Post" sprawdziła, że historię o celebrytach udostępnił serwis informacyjny EurAsiaDaily (EADaily), który jest prokremlowskim źródłem propagandy i ma wysokie indeksowania w wyszukiwarce Google. Plotka ta została następnie udostępniona przez inne prokremlowskie kanały, również bez cytowania wiarygodnych źródeł - podano.

FAŁSZ
Znana z prokremlowskiej propagandy strona internetowa EurAsiaDaily opublikowała fake newsa o wizytach celebrytów w Ukrainie opartego na spreparowanym nagraniu EADaily

Rosyjska propaganda "rezonująca z obecną linią partii w USA"

Opisany tu przykład spreparowanej fałszywki uderzającej w Ukrainę pokazuje, jak rosyjska dezinformacja wykorzystuje bieżące wydarzenia w USA do swoich celów. Publiczne wypowiedzi przedstawicieli administracji Trumpa jej to ułatwiają.

"To podręcznikowy przykład dezinformacji mającej na celu podważenie wiarygodności instytucji wspierających Ukrainę oraz wywołanie społecznych podziałów. Wykorzystanie znanych nazwisk, fałszywe przypisanie treści renomowanej stacji oraz angażowanie emocji sprawia, że tego rodzaju fake newsy szybko zyskują na sile w mediach społecznościowych" - komentuje prof. Aleksandra Przegalińska, specjalistka od badania dezinformacji i sztucznej inteligencji z Akademii Leona Koźmińskiego. - W kontekście politycznym celem może być oczywiście osłabienie poparcia dla dalszej pomocy Ukrainie, pogłębienie podziałów w amerykańskim społeczeństwie. To strategia dobrze znana: operowanie manipulacją medialną, autorytetem celebrytów i polaryzującym przekazem - dodaje.

Podobnie akcję z celebrytami i rzekomo opłacanymi im wyjazdami do Ukrainy ocenia specjalista od badania dezinformacji w internecie dr hab. Dariusz Jemielniak, także profesor Akademii Leona Koźmińskiego: "Tego rodzaju dezinformacja ma na celu dyskredytowanie pomocy Ukrainie i sianie wątpliwości, czy osoby popierające Ukrainę i uczestniczące w pomocy humanitarnej robią to ze szlachetnych pobudek, czy też raczej dla pieniędzy i zabawy" - tłumaczy. Uważa, że "jest to element rosyjskiej wojny dezinformacyjnej, rezonujący jednakże bardzo mocno z obecną linią partii w USA - jest bardzo na rękę Trumpowi i Muskowi, który niejednokrotnie przecież już w przeszłości powielał całkowicie dezinformacyjne wpisy pod warunkiem, że były mu na rękę".

"W tego rodzaju newsach nie chodzi nawet o samo przekonanie odbiorców, co raczej o zasianie zwątpienia, wrażenia, że 'coś pewnie jest na rzeczy', nawet jeżeli wiemy, że konkretna informacja nie do końca jest prawdziwa" - przestrzega ekspert.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Xavier Collin/Avalon/PAP

Pozostałe wiadomości

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Jednym z fałszywych przekazów po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej jest ten, że znalezione drony były klejone taśmą i to ma być dowód, że zrobiono je chałupniczo w Ukrainie. Przestrzegamy: to rosyjska dezinformacja. Wyjaśnienie, skąd ta taśma na dronach, jest proste.

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

"Drony klejone na taśmę"? Tak, celowo. Nie wierz dezinformacji

Źródło:
Konkret24

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Nie maleje natężenie fałszywych przekazów na temat rosyjskich dronów nad Polską. Prorosyjskie trolle zaprzeczają wręcz udokumentowanym faktom i podważają relacje ofiar uderzenia dronami. Małżeństwo, którego dom zniszczył jeden z wystrzelonych obiektów, czuje się zaszczute falą kłamstw i manipulacji. Celem tej akcji Kremla jest też podważanie wiarygodności profesjonalnych mediów.

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

"Ludzie, mieszkam na tej wsi". Nie mieszka. Trolle Kremla uderzają w ofiary

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Dysfunkcyjne państwo, podważanie pomocy NATO, straszenie wojną - takie kremlowskie narracje będą sączone Polakom w najbliższych tygodniach. Ich celem wcale nie jest to, byśmy polubili Rosję, tylko byśmy przestali ufać sojusznikom i jeszcze bardziej skłócili się z Ukrainą. Wlatujące do Polski drony i rozpoczynające się manewry rosyjsko-białoruskie nie są tu bez znaczenia.

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Jedna wojna już trwa. Ta o nasze umysły. "Rosja próbuje nowych rzeczy"

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Premier Donald Tusk zapowiedział w Sejmie uruchomienie konsultacji sojuszniczych w NATO na podstawie artykułu 4. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wyjaśniamy, z czym się wiążą te przepisy.

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Artykuł 4. traktatu o NATO: o czym stanowi? Co powoduje?

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Widok wygłodzonego skrzypka w Auschwitz, kobiety uratowanej z rzezi wołyńskiej czy pielęgniarki na plaży Omaha porusza. "Historia jak żywa" - myślisz. Tymczasem ktoś przy innym komputerze liczy zyski. Bo w tych obrazach nie chodzi ani o sentyment, ani o historyczną pamięć. Historycy ostrzegają i mówią o metahistorii.

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Wyglądają jak żywi. Nigdy nie istnieli. Metahistoria to groźne zjawisko

Źródło:
TVN24+

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24

Czy zawetowanie przez prezydenta Karola Nawrockiego ustawy o środkach ochrony roślin spowoduje, że wszyscy będą musieli już od 2026 roku obsługiwać elektroniczny system rejestru? Powstał spór, zapytaliśmy więc Komisję Europejską.

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Prezydent zawetował ustawę. Pomógł rolnikom czy nie? Mamy odpowiedź Komisji Europejskiej

Źródło:
Konkret24

Członek organizacji paramilitarnej związanej z Grzegorzem Braunem alarmuje w sieci, że rząd Donalda Tuska zakazał policjantom noszenia na mundurach naszywek z polską flagą. Nagranie jest szeroko komentowane Wyjaśniamy, czego jego autor nie wie.

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

"Tuskoland" zakazał flagi na mundurze? Policja wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Po tym, jak w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych Donald Tusk pokazał dane o "tym, co zostaje w portfelu każdego dnia", w sieci pojawiły się głosy, że przedstawił stare statystyki. Według europosła PiS Tusk "sam się zaorał", bo przypisał sobie osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy. Skąd więc pochodzą liczby zaprezentowane przez premiera?

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

"Tusk sam się zaorał"? Jakie dane pokazał

Źródło:
Konkret24

Podwyżki pensji nauczycieli pozostają kością niezgody między Ministerstwem Edukacji Narodowej a Związkiem Nauczycielstwa Polskiego. W tej sprawie głos zabrał były minister edukacji Przemysław Czarnek. Utrzymuje, że za czasów Zjednoczonej Prawicy wynagrodzenie początkującego nauczyciela wzrosło o 100 procent. Rzeczywistość jest inna.

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

"100 procent więcej dla młodych nauczycieli"? Jak rosły ich pensje

Źródło:
Konkret24